Manchester United zainteresowany Saulem Niguezem

Odejście Paula Pogby z Manchesteru United jest coraz bardziej prawdopodobne. Działacze z Old Trafford są gotowi do odsprzedania swojego gwiazdora za kwotę oscylującą w granicach nawet 100 milionów funtów. W jego miejsce na angielskie boiska miałby przywędrować Saul Niguez, który przywdziewa barwy Rojiblancos. Taką zaskakującą informację przekazał brytyjski dziennik - "Daily Star". Czerwone Diabły chcą od nowa zbudować swoją drużynę, a pomóc w tym miałby właśnie 25-letni Hiszpan. Zdaniem mediów, zwolennikiem takowego ruchu jest szkoleniowiec Manchesteru United - Ole Gunnar Solskjaer. Norweg nakazał swoim skautom, aby dokładnie obserwowali poczynania pomocnika podczas rewanżowego meczu Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Szkoleniowiec Czerwonych Diabłów jest pod ogromnym wrażeniem umiejętności Saula i mianował go celem numer jeden w nadchodzącej kampanii. Działacze z Old Trafford ponoć są gotowi pobić swój rekord transferowy. Nieoficjalnie mówi się o kwocie wynoszącej 135 milionów funtów. Sytuacja Saula na bieżąco się rozwija, a sam transfer ma mieć naprawdę spore szanse powodzenia. Saul jest 25-letnim piłkarzem, mierzącym 184 centymetry wzrostu. Piłkarz szkolił się w młodzieżowych drużynach Realu Madryt, jednak przez większość swojej kariery przywdziewał barwy Rojiblancos. Razem z Atletico pomocnik wygrał Ligę Europy, a także Superpuchar i Puchar Hiszpanii. Saul jest również etatowym reprezentantem swojego kraju. 25-latek ma zapisane na swoim koncie 19 występów w reprezentacji. Przez serwis "Transfermarkt.de", Saul Niguez jest wyceniany na aż 90 milionów euro.

Miralem Pjanić zamieni się miejscami z Jorginho?

Interesująca wymiana na linii Juventus - Chelsea? Włoskie gazety podają, że latem może dojść do wymiany na linii Juventus - Chelsea. Włodarze Juventusu są skłonni zaproponować Miralema Pjanicia w zamian za byłego podopiecznego Maurizio Sarriego - Jorginho, który byłby zadowolony z powrotu do Włoch i ponownej pracy z byłym szkoleniowcem. Jorginho ma umowę z Chelsea do 2023 roku. "Transfermarkt" wycenia go na 65 milionów. Występuje w klubie ze Stamford Bridge od 2018 roku - przez dwa lata włoski pomocnik wystąpił w 91 spotkaniach zdobywając 9 bramek i zaliczając 2 asysty. Playmaker Juventusu również ma umowę, która obowiązuje do 2023 roku. "Transfermarkt.de" także wycenia go na 65 milionów. W barwach Juve występuje od 2016 roku. Bośniak rozegrał 167 spotkań zdobywając 22 bramki, a także 36 asyst.

PSG skusi Kalidou Koulibaly'ego?

PSG poszukuje następcy doświadczonego Thiago Silvy. Kluby piłkarskie już pracują nad możliwymi wzmocnieniami składów na następny sezon i tak dzieje się także w Paryżu, gdzie działacze tamtejszego PSG poszukują następcy Thiago Silvy, który podczas najbliższego letniego okienka transferowego prawdopodobnie opuści Parc des Princes i zostawi po sobie dziurę w defensywie. Jego następcą prawdopodobnie zostanie Kalidou Koulibaly, który już kupił dom w Paryżu, a dyrektor sportowy PSG, 50-letni Leonardo, jest bardzo zainteresowany pozykaniem Senegalczyka, któremu zaproponował kontrakt do 2025 roku z pensją 10 milionów za sezon plus bonusy. Aurelio De Laurentiis, czyli prezes Napoli, jest skłonny do sprzedaży przy dobrej ofercie, a taka niewątpliwie od PSG się pojawi. Senegalczyk występuje w drużynie z Neapolu od 2014 roku. Wystąpił od tamtego czasu w 233 spotkaniach, zaliczając 10 goli i 5 asyst. Jego wartość to 70 milionów.   KALIDOU KOULIBALY SSC NAPOLI   PSG     80%

Jude Bellingham celem Chelsea

Młody Anglik jest w orbicie zainteresowań wielkich piłkarskich klubów. O tego zawodnika już wcześniej pytali włodarze Borussii Dortmund czy Manchesteru United, a teraz Jude Bellingham znalazł się na liście życzeń londyńskiej Chelsea. Jude Bellingham to prawdziwa rewelacja Championship, na co dzień występuje on w podstawowym składzie klubu Birmingham City. Jego bardzo solidne występy w brytyjskim klubie zostały zauważone przez europejskie potęgi klubowe. The Blues bacznie obserwują poczynania 16-latka i chcą wyprzedzić m.in. Borussię Dortmund czy też Manchester United, którzy również zabiegają o podpis piłkarza Birmingham. Angielskie media donoszą, że obecnie największe szanse na pozyskanie gwiazdy Championship mają Czerwone Diabły, ale mimo wszystko zespół z Londynu nie rezygnuje oraz zamierza "sprzątnąć" im go sprzed nosa. Środkowy pomocnik w obecnym sezonie wystąpił w aż 35 spotkaniach, w których strzelił 4 bramki oraz zanotował 3 asysty. Jego kontrakt z klubem z 2. ligi angielskiej wygasa w 2021 roku. Portal "Transfermarkt.de" szacuje jego wartość na mniej więcej 12 milionów euro.

Luka Jović odbuduje się na Emirates Stadium?

W ostatnich dniach Arsenal jest bardzo aktywny na rynku transferowym. Kanonierzy poszukują głównie środkowego obrońcy, jednak Mikel Arteta chciałby wzmocnić również pozycję napastnika w budowanym przez siebie zespole. Zdaniem "Daily Star", londyńska ekipa rozważa sprowadzenie Luki Jovicia - obecnie piłkarza Realu Madryt, który nie jest z niego zadowolony. Brytyjskie media są przekonane, że to właśnie Serb znajduje się na liście życzeń działaczy z Emirates. Arsenal poszukuje klasycznej "9-tki", która będzie w stanie konkurować z Alexandrem Lacazettem o miejsce w wyjścowej jedenastce AFC. Równocześnie takowy ruch ma być podyktowany bardzo prawdopodobnym odejściem absolutnego gwiazdora zespołu Kanonierów, czyli Pierre-Emericka Aubameyanga. Kanonierzy są gotowi rozpocząć negocjacje z Luką Joviciem, w momencie gdy jego obecny pracodawca - Real Madryt, da piłkarzowi zielone światło na transfer. Według ustaleń mediów, w grę wchodzi tylko wypożyczenie. Luka Jović nie potrafi zaaklimatyzować się na hiszpańskich boiskach. Serb strzelił w tym sezonie jedynie dwie bramki we wszystkich rozgrywkach. Wychowanek Crveny Zvezda swoje największe sukcesy osiągał za czasów gry w niemieckim Eintrachcie Frankfurt. Napastnik w sezonie 2019/20 strzelił 27 bramek w 48 spotkaniach. Dobra forma zaaowocowała transferem do drużyny Królewskich. Występy na Santiago Bernabeu przerosły jednak młodego Serba. Wydaje się więc, że takie wypożyczenie będzie najlepszą opcją zarówno dla zawodnika, jak i jego pracodawcy. Przez serwis "Transfermarkt", Luka Jović jest wyceniany na kwotę mniej więcej 40 milionów euro. Warto wspomnieć, że o podpis napastnika Realu stara się również Tottenham oraz Chelsea. To właśnie te trzy ekipy stoczą bój o zakontraktowanie 22-letniego Serba.

Odion Ighalo na stałe w Manchesterze United?

Drużyna Ole Gunnara Solskjaera jest zainteresowana wykupieniem napastnika, który zdołał zdobyć cztery bramki i zaliczyć asystę w ośmiu spotkaniach podczas bardzo udanego jak do tej pory wypożyczenia w drużynie Czerwonych Diabłów. Zawodnik jest wypożyczony z chińskiej drużyny Shanghai Shenhua do czerwca 2020 roku. Działacze zespołu z Manchesteru chcą złożyć ofertę za Nigeryjczyka opiewającą na około 15 milionów euro. Początkowo 30-latek miał być tylko opcją tymczasową dla drużyny Manchesteru United, jednak bardzo dobra ostatnimi czasy forma zawodnika spowodowała chęć wykupienia Nigeryjczyka na stałe. Klub planuje zaproponować zawodnikowi 3-letni kontrakt - łącznie na 18 milionów euro plus bonusy. Shanghai Shenhua jest w stanie zaproponować reprezentantowi Nigerii wyższą pensję, jednak ten od zawsze marzył o grze dla Manchesteru United, więc prawie pewne jest, że przystanie na propozycję ekipy Ole Gunnara Solskjaera.

Ousmane Dembele wzbudził zainteresowanie Liverpoolu

Zespół prowadzony przez Jürgena Kloppa zagiął parol na młodego skrzydłowego. Utalentowany zawodnik wystąpił w tym sezonie tylko w 5 meczach w związku z dużą ilością trapiących go kontuzji. Nie odstrasza to jednak Liverpoolu, który jest gotowy na wydatek rzędu 80 milionów euro, aby sprowadzić do siebie młodego Francuza już w najbliższym okienku transferowym. Wzmocniłby on i tak bardzo mocną linię ataku drużyny wicemistrzów Anglii, a także aktualnego lidera tabeli. Zawodnik posiada bardzo duży talent, jednak przez niewłaściwe prowadzenie w Barcelonie nie był w stanie pokazać kibicom i działaczom jego pełni, o czym wie Jürgen Klopp. Trener ten znany jest z tego, że potrafi wykrzesać 100% możliwości z zawodników klubu, który trenuje. Być może Anfield to idealne miejsce dla Dembele. FC Barcelona pozyskała tego zawodnika za 125 milionów euro, więc będzie chciała odzyskać jak najwięcej pieniędzy. Jednak może przystać na propozycję Liverpoolu, z powodu kłopotów finansowych związanych z pandemią koronawirusa, na które nie był przygotowany hiszpański klub. Jeśli Duma Katalonii znajdzie odpowiednie fundusze na przeprowadzenie tej operacji, następcą Dembele ma być ktoś z dwójki Neymar z Paris Saint Germain lub Argentyńczyk Lautaro Martinez z Interu Mediolan.

Inter Mediolan sprowadzi Arturo Vidala?

"Calciomercato" donosi, że Arturo Vidal jest niezadowolony ze swojej pozycji w FC Barcelonie i chce opuścić Hiszpanię, a jego kierunkiem mogą okazać się Włochy. Arturo Vidal występuje w Dumie Katalonii od 2018 roku. Chilijczyk jest zawiedziony ze swojej sytuacji w klubie, ponieważ otrzymuje zbyt mało minut i jak donoszą media, chce odejść z klubu. Chętnym na jego pozyskanie jest Inter Mediolan. Włoski zespół pragnie zwerbować pomocnika jak najszybciej. Barcelona raczej nie będzie robiła problemów, wyceniła już nawet piłkarza na mniej więcej osiemnaście mln funtów. Sam zawodnik jest zainteresowany współpracą z Antonio Conte, który jest trenerem Nerazzurrich. Fernando Felicevich, czyli agent Vidala, rozpoczął już wstępne rozmowy z włodarzami klubu z Serie A. 32-latek w obecnym sezonie wystąpił w 31 spotkaniach, w których zdobył 6 bramek i zanotował 3 asysty. Fachowy i znany portal "Transfermarkt.de" wycenia go na 14 milionów euro.

Henrikh Mkhitaryan chce pozostać w AS Romie

Henrikh Mkhitaryan jest na wypożyczeniu w AS Romie od 2019 roku. Brytyjskie media donoszą, że chce on zostać w niej na stałe oraz podpisać nowy kontrakt. Henrikh Mkhitaryan powędrował do Włoch w ramach wypożyczenia z londyńskiego Arsenalu. Angielska prasa podaje, że nie zamierza on wracać do Anglii i chciałby zostać w Serie A na stałe. Zaadaptował się on we włoskiej drużynie i czuje się tu bardzo dobrze oraz może liczyć na regularną grę i podstawowy skład. "Daily Mail" informuje, że za wszelką cenę chce zostać w Rzymie i jest gotów nawet na znaczną obniżkę pensji. AS Roma również byłaby skora do takiego rozwiązania i jest mocno zainteresowana wykupieniem playmakera kadry Armenii z zespołu Kanonierów. 31-letni były zawodnik takich klubów jak m.in. Borussia Dortmund czy Manchester United w obecnym sezonie wystąpił łącznie w 20 spotkaniach, w których strzelił 6 bramek oraz zanotował 4 asysty. "Transfermarkt" wycenia go na 25 milionów euro.

Liverpool włącza się do walki o Jadona Sancho

The Reds chcą wzmocnić rażenie swojej siły ofensywnej. Działacze z Anfield ponownie zwracają się do piłkarza Borussii Dortmund - Jadona Sancho. W rywalizacji o podpis Anglika, nie są jednak sami, bo jest on rozchwytywany. Informację o zainteresowaniu młodym skrzydłowym ze strony Liverpoolu, podała brytyjska gazeta - "Daily Mirror". Triumfator zeszłorocznej edycji Ligi Mistrzów jest zdeterminowany, aby pozyskać reprezentanta Anglii już w najbliższym okienku transferowym. Powodem takiej decyzji mają być przedłużające się negocjacje z napastnikiem Lipska - Timo Wernerem. Niemiec przez długi czas znajdował się na szczycie listy życzeń The Reds, jednak sprawa jego przenosin na Anfield, stanęła w miejscu. Wobec tego, Liverpool jest gotowy rozpocząć negocjace gwiazdorem BVB. Jadon Sancho jest 20-letnim skrzydłowym. Zawodnik został niedawno uznany za najdroższego zawodnika urodzonego w roku 2000, wyprzedzając m.in. Erlinga Haalanda (kolegę z drużyny), Masona Greenwooda czy Phila Fodena. W obecnej kampanii, Sancho rozegrał 35 spotkań, notując na swoim koncie 17 bramek i 19 asyst. 20-latek jest również etatowym reprezentantem Anglii. W narodowych barwach młody piłkarz rozegrał już 11 meczów, strzelając w nich dwie bramki. Przez serwis "Transfermarkt", Jadon Sancho jest wyceniany na 130 milionów euro. Warto wspomnieć, że oprócz Liverpoolu, o usługi piłkarza powalczą między innymi Manchester United oraz Chelsea. Zdaniem mediów, to właśnie Czerwone Diabły, prowadzą w wyścigu o podpis 20-latka, ale wszystko może się jeszcze wydarzyć.   JADON SANCHO BORUSSIA DORTMUND   LIVERPOOL     55%

Olivier Giroud zamieni Wyspy Brytyjskie na Półwysep Apeniński?

Olivier Giroud nie jest zadowolony ze swojego pobytu w Chelsea i rozgląda się za nowym pracodawcą, gdyż chciałby grać regularniej aniżeli w londyńskiej ekipie. "Tuttosport", czyli włoski dziennik sportowy informuje, że francuski napastnik chce zmienić otoczenie, a także poszukać nowych wyzwań. Uważa, że w Anglii spędził wystarczająco dużo czasu i pora na zmiany. Zawodnikiem są zainteresowane dwa kluby: Inter Mediolan i Lazio Rzym. To właśnie te włoskie zespoły zamierzają stoczyć bój o reprezentanta Francji. Są one poważnie zainteresowane jego usługami oraz zamierzają za wszelką cenę sciągnąć 33-latka do siebie. Giroud najpewniej byłby jedynie uzupełnieniem składu dla jednej z tych drużyn z Półwyspu Apenińskiego. Były piłkarz Arsenalu w obecnym sezonie zagrał w 13 spotkaniach, w których zdobył 3 trafienia. Jest on mistrzem świata z 2018 roku. Portal "Transfermarkt.de" wycenia wartość niezwykle doświadczonego napastnika na mniej więcej 9 milionów euro.

Bayern Monachium zainwestuje w Marca-Andre ter Stegena?

Media informują, że niemiecki bramkarz od dłuższego czasu nie chce przedłużyć wygasającej w 2022 roku umowy z FC Barceloną. Ten fakt pragnie wykorzystać mistrz Niemiec - Bayern Monachium, który ponoć zainteresował się golkiperem. Bawarczycy pomimo tego, że zakontraktowali Alexandra Nübela z ekipy Schalke 04, nadal chcą wzmocnić obsadę bramki. Ich pierwszym wyborem w składzie ma być Marc Andre ter Stegen, na co dzień występujący w Dumie Katalonii. Bayern pragnie wykorzystać napiętą sytuację pomiędzy zawodnikiem a klubem oraz tym samym wykupić 27-letniego golkipera. Taki ruch władz z Allianz Arena jest spowodowany również tym, że i u nich w klubie występuje konflikt pomiędzy Manuelem Neuerem a Franzem Beckenbauerem. Jest on wywołany tym, że 34-letni rosły bramkarz żąda długoterminowego kontraktu, pomimo, że władze nie są co do tego przekonane. Marc-Andre ter Stegen został wykupiony przez FC Barcelonę w 2014 roku z Borussii Mönchengladbach za 20 milionów euro. Z Blaugraną zdobył on 14 trofeów. Portal "Transfermarkt.de" wycenia jednego z najlepszych bramkarzy na 90 milionów euro.

Kto zasili formację obronną FC Barcelony?

FC Barcelona poszukuje obrońcy, a poniżej macie możliwych kandydatów. FC Barcelona poszukuje środkowego obrońcy, wobec częstych problemów zdrowotnych Samuela Umtitiego i coraz bliższego zakończenia kariery przez Gerarda Pique. Eric Abidal wraz z Josepem Marią Bartomeu planują transfer środkowego obrońcy, a więc możliwymi kandydatami są tacy zawodnicy jak: Pau Torres (23-letni obrońca Villarrealu. Ma klauzulę, która wynosi 50 milionów. Wystąpił on w tym sezonie w 24 spotkaniach, zdobywając 1 bramkę i zaliczając 1 asystę). Luiz Felipe (23-letni obrońca Lazio. Ma klauzulę, która wynosi 40 milionów. Wystąpił on w tym sezonie w 23 spotkaniach, zdobywając 1 bramkę oraz 1 asystę). Aymeric Laporte (25-letni obrońca Manchesteru City. Wystąpił on w tym sezonie w zaledwie 8 spotkaniach, wobec swoich problemów z kontuzjami w tej kampanii). Zainteresowanie FC Barcelony Laporte wynika z sankcji nałożonej przez UEFA, przez którą Manchester City nie będzie mógł występować przez 2 lata w Lidze Mistrzów.

FC Barcelona pracuje nad przejęciem Lautaro Martineza

FC Barcelona cały czas pracuje nad transferem Lautaro Martineza. Jak podaje włoski dziennikarz Nicolo Schira, FC Barcelona złożyła pierwszą ofertę za młodego napastnika Interu. Oferta ta wynosiła 70 milionów plus włączenie do całej operacji dwóch zawodników - prawego obrońcy - Nelsona Semedo i środkowego pomocnika - Arturo Vidala. Zawodnicy są łączeni z opuszczeniem Dumy Katalonii. Inter jednak odrzucił tę ofertę twierdząc, że FC Barcelona musi zapłacić klauzulę Lautaro, która wynosi 111 milionów i jest dostępna tylko przez 15 dni. Jeśli argentyński napastnik zdecyduje się przejść do Dumy Katalonii, ma rzekomo zarabiać 10 mln rocznie. W grze o Lautaro są jeszcze takie kluby jak Chelsea i Manchester City, ale na ten moment największe szanse są na to, że od przyszłego sezonu zobaczymy Martineza na boiskach hiszpańskiej La Ligi, choć jeszcze tego nie przesądzajmy. Argentyńczyk wystąpił w tym sezonie w 31 spotkaniach zdobywając 16 bramek i zaliczając 1 asystę. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na aż 80 milionów euro.