Polska

Pini Zahavi zostanie właścicielem Legii Warszawa?
Jak informuje Adam Godlewski na swoim twitterowym profilu, Pini Zahavi może zostać nowym właścicielem Legii Warszawa. Znany menadżer piłkarski jest gotów dołączyć do swoich interesów drużynę obecnego mistrza Polski. Od dłuższego czasu kolejne cierpkie słowa padają pod adresem obecnego właściciela Legii - Dariusza Mioduskiego. Kibice Wojskowych domagają się zmiany na tym stanowisku, mając w głowie dramatyczne wyniki swojego zespołu w europejskich pucharach. Licznik wstydu prezesa Mioduskiego na arenie międzynarodowej już dawno przekroczył 1000 dni, co dla sympatyków aktualnego mistrza Polski jest po prostu niedopuszczalne. Chociaż Dariusz Mioduski nie chce rezygnować z projektu, jakim jest Legia Warszawa, coraz bardziej prawdopodobna staje się wymiana prezesa klubu. Jak donosi Adam Godlewski, chętny na zakup lidera PKO Ekstraklasy ma być sam Pini Zahavi. Izraelski menadżer, który był zamieszany m.in. w transfer Neymara do PSG, a obecnie pod jego skrzydłami znajduje się Robert Lewandowski, zamierza przejąć Legię, wykładając na stół około 50 milionów euro. Taka kwota jest nie do zaakceptowania przez Dariusza Mioduskiego, który wycenia swój zespół na prawie 80 milionów. Można spodziewać się jednak, że dla Zahaviego wpłacenie wyższej kwoty nie będzie dużym problemem, a wszystko zależeć będzie od determinacji izraelskiego menadżera. Doniesieniom Adama Godlewskiego zaprzeczają jednak inni dziennikarze - Tomasz Włodarczyk oraz Piotr Koźmiński. Cała sytuacja wydaje się bardzo ciekawa i z niecierpliwością czekamy na jej rozwiązanie.   Na mieście gadają, że Pini Zahavi jest gotowy kupić Legię. Ale gadają też, że rozbieżności między ofertą a oczekiwaniami właściciela sięgają > 30 mln €. Bo Legia dla obecnego 100% udziałowca ma być podobno warta 80 mln € (więcej o 20 mln € niż 2 lata temu). Ciekawie gadają... — Adam Godlewski (@AdamGodlewski) November 23, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


24 LISTOPADA 2020, 14:16
Polska

Oficjalnie: Leszek Ojrzyński menedżerem Stali Mielec
Stal Mielec, za pośrednictwem swojej oficjalnej strony, poinformowała o podpisaniu umowy z Leszkiem Ojrzyńskim. Tym samym doświadczony trener zastąpi na tym stanowisku dotychczasowego szkoleniowca beniaminka PKO Ekstraklasy - Dariusza Skrzypczaka. Po powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce drużyna Stali nie może złapać odpowiedniej formy. Ostatnio zakończona rywalizacja z Wartą Poznań (0:1) była już czwartą z rzędu porażką tegorocznego beniaminka z Mielca, który zajmuje aktualnie przedostatnie miejsce w tabeli. W związku z takim obrotem spraw, władze klubu postanowiły działać. We wtorek media podały informacje o zwolnieniu dotychczasowego szkoleniowca Stali - Dariusza Skrzypczaka. Działacze dwukrotnego mistrza Polski postanowili szybko działać i już następnego dnia zaprezentowali nowego trenera. Misja odbudowy beniaminka została powierzona Leszkowi Ojrzyńskiemu. Były szkoleniowiec m.in. Górnika Zabrze czy Korony Kielce ostatnie kilkanaście miesięcy przebywał z dala od ławki trenerskiej, po tym jak latem 2019 roku zakończył pracę w Wiśle Płock. Wcześniej, a dokładniej w 2017 roku, Ojrzyński zdobył Puchar oraz Superpuchar Polski z Arką Gdynia. Pierwszy test jako nowego trenera Stali Mielec czeka go już 21 listopada. Wówczas beniaminek PKO Ekstraklasy rozegra swoje spotkanie z Zagłebiem Lubin.   Trenerze witamy przy 𝐒𝐨𝐥𝐬𝐤𝐢𝐞𝐠𝐨 𝟏!🤝➡️ https://t.co/6Wm0ics5cs pic.twitter.com/8kyHvWviVE — PGE FKS Stal Mielec (@fksstalmielec) November 11, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


12 LISTOPADA 2020, 12:45
Polska

Cracovia straci na konflikcie z Mateuszem Wdowiakiem?
Komiczna sytuacja w drużynie Cracovii - donosi "TVP Sport". Oficjalnego potwierdzenia sytuacji nie mieliśmy, chociaż widać gołym okiem, co dzieje się nie tak, jak powinno. Mowa o sytuacji Mateusza Wdowiaka w sporze z klubem, którego szczegóły nie są do końca znane. Powodem nieobecności zawodnika w kadrze Pasów ma być brak porozumienia w sprawie kontraktu. Jeżeli strony nie dojdą do porozumienia przed końcem obecnego roku, to tuż po otwarciu zimowego okna transferowego piłkarz Cracovii będzie mógł prowadzić rozmowy z innymi klubami w sprawie zatrudnienia, w związku z czym następnego lata odejdzie za darmo. Umowa Wdowiaka ważna jest do czerwca przyszłego roku, a chętnych starających się o jego podpis na pewno nie zabraknie. Sami kibice w trakcie meczu z Rakowem Częstochowa postanowili wyrazić swoją opinię na temat tej sytuacji skandując na trybunach: "Mateusz Wdowiak, Mateusz Wdowiak". Sam zawodnik oglądał to spotkanie z trybun i był również świadkiem tej sytuacji. Wygląda na to, że Wdówka ma za sobą wsparcie sympatyków krakowskiej ekipy. Podczas konferencji prasowej trener Michał Probierz został zapytany o sytuację w sprawie piłkarza i umowy: "Nie przedłużył, rozmawiałem z nim kilkakrotnie i na razie patrzymy wszyscy na dobro klubu, dobro zawodnika, dobro trenera". Sam szkoleniowiec przyznaje, iż rozmowy między stronami stanęły w martwym punkcie. Warto nadmienić o znacznych zasługach Wdowiaka w barwach Cracovii do tej pory, bowiem pomógł on zdobyć Puchar Polski, strzelił zwycięską bramkę w 117. minucie finału przeciwko Lechii Gdańsk. Półfinał z Legią Warszawa (dwa gole) oraz dobre występy w lidze potwierdzają formę zawodnika w ostatnich miesiącach. Na obecną chwilę, możemy zadawać dużo pytań, lecz nie wiemy, jaki ostateczny finał będzie miała ta niezwykle interesująca sytuacja. Wkrótce powinno się to wyjaśnić.   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


28 WRZEŚNIA 2020, 15:29
Polska

Oficjalnie: Legia Warszawa zatrudniła Czesława Michniewicza
Czesław Michniewicz od 2017 roku prowadzi reprezentację Polski U-21, z którą awansował na Mistrzostwa Europy UEFA jako pierwszy selekcjoner od 23 lat. Do wygaśnięcia kontraktu w listopadzie bieżącego roku będzie łączył obie funkcje. W trakcie bogatej, trwającej 19 lat kariery szkoleniowej, Czesław Michniewicz zdobył mistrzostwo Polski oraz dwukrotnie Puchar i Superpuchar Polski. Łącznie, prowadził dziewięć klubów na poziomie Ekstraklasy w ponad trzystu meczach. - Wszystko potoczyło się szybko, znalazłem się przy Łazienkowskiej, dzięki ofercie prezesa Mioduskiego i zgodzie prezesa Bońka, za co serdecznie mu dziękuję. Najpierw dał mi szansę zaistnieć w PZPN-ie, teraz pozwolił mi pracować w Legii. Nie mamy wiele czasu, więc przez najbliższe dni przede wszystkim będziemy starali się jak najlepiej poznać piłkarzy. Liczę na to, że będą omijały nas kontuzje, a zawodnicy, którzy wracają do nas po urazach, jak najszybciej osiągną odpowiednią formę. Wielu piłkarzy znam z boiska, z niektórymi pracowałem już w reprezentacji, są także zawodnicy, którym będę musiał przyjrzeć się bliżej. Ale w tym zawodzie musisz umieć reagować szybko, szybko wyciągać wnioski – bywałem w takich sytuacjach w przeszłości, więc absolutnie mnie to nie przeraża. Cieszę się, że jestem w tym miejscu i że będę miał okazję pracować w Legii i wspólnie tworzyć nową historię. Oczekiwania muszą być szybko realizowane, ja jestem gotów wyjść im naprzeciw - mówi nowy trener Legii Czesław Michniewicz. Asystentem trenera będzie Kamil Potrykus, który od 2017 roku pracował na tym stanowisku w reprezentacji Polski U-21. Nowy szkoleniowiec zespołu Mistrza Polski podpisał dwuletnią umowę ze stołecznym klubem, który ma wyciągnąć z kryzysu.   Czesław Michniewicz oficjalnie trenerem I drużyny Legii Warszawa. Fot. @mat_kostrzewa ➡️ https://t.co/NG5KikVKa7 pic.twitter.com/4KKWJmRNQ1 — Legia Warszawa 👑 (@LegiaWarszawa) September 21, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


21 WRZEŚNIA 2020, 19:07
Polska

Oficjalnie: Legia Warszawa zwolniła Aleksandara Vukovicia
Stołeczny klub poinformował, że od dzisiaj, poniedziałku 21 września, Aleksandar Vuković przestaje pełnić obowiązki trenera pierwszej drużyny Legii Warszawa. - Bardzo dziękuję Vuko za to co zrobił dla Legii, nie tylko przez ostatnie półtora roku jako trener I drużyny, z którą zdobył Mistrzostwo Polski, ale także na przestrzeni ostatnich lat. Zawsze mogliśmy na niego liczyć, szczególnie w trudnych momentach i nigdy nie bał się brać odpowiedzialności. Należy mu się za to ogromny szacunek ze strony Klubu i kibiców. Bardzo rozwinął się też jako trener, szybko się uczył i rozwijał, dlatego jestem pewien, że będzie osiągał dalsze sukcesy w swojej karierze trenerskiej. Wiem też, że jest oraz pozostanie prawdziwym Legionistą i zawsze tak będziemy go w Klubie traktować. Dzisiaj musieliśmy jednak podjąć trudną decyzję, która wynika z faktu, że nadrzędnym celem Legii jest realizacja celów sportowych, w tym awans do pucharów europejskich. Uznaliśmy, że zmiana na stanowisku trenera pozwoli na szybszą poprawę gry naszej drużyny, co jest niezbędne ze względu na nadchodzące mecze decydujące o awansie do fazy grupowej Ligi Europy - powiedział Dariusz Mioduski, prezes Legii Warszawa. Klub wkrótce poinformuje o kolejnych decyzjach związanych ze zmianami w sztabie pierwszej drużyny Legii Warszawa. Nowym szkoleniowcem mistrza Polski najprawdopodobniej zostanie selekcjoner kadry do lat 21 - Czesław Michniewicz.   Aleksandar Vuković przestaje pełnić obowiązki trenera I drużyny Legii.➡️ https://t.co/7MCV860JnU — Legia Warszawa 👑 (@LegiaWarszawa) September 21, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


21 WRZEŚNIA 2020, 12:09

WIDEO






Polska

Waldemar Fornalik gwarantem stabilności? Piast Gliwice znów na podium PKO Ekstraklasy
Sezon 19/20 Piast Gliwice zakończył na trzecim miejscu w tabeli remisując swoje ostatnie starcie z Cracovią wynikiem 1:1. Zdobytego rok wcześniej wyjątkowego mistrzostwa nie udało się obronić. Wyjątkowego bo pierwszego, niemniej jednak sam fakt bycia w trójce najlepszych zespołów Ekstraklasy dwa lata z rzędu dla takiego klubu, jakim jest gliwicki Piast, to naprawdę bardzo duże osiągnięcie. Gliwiczanie nigdy nie byli zespołem z wielkimi aspiracjami. Kiedy we wrześniu 2017 roku 47-letni Waldemar Fornalik zastąpił na stanowisku szkoleniowca Dariusza Wdowczyka Piastunki balansowały na granicy strefy spadkowej. Nowego trenera "przywitał" szereg problemów. Nieskuteczni napastnicy, odejście Radosława Murawskiego, kontuzje Gerarda Badii i Martina Bukaty, szukający formy Konstantin Vassiljev. Z tym wszystkim musiał uporać się Fornalik. Nie bez powodu ma on jednak opinię specjalisty od trudnych spraw, której dorobił się jeszcze w Ruchu Chorzów. Koguty zdołały się utrzymać, ale kibice drżeli o dalsze losy swojego klubu. Sezonu 18/19 w wykonaniu Piasta nie trzeba nikomu przypominać. Co prawda z Pucharu Polski odpadł on już w 1/16 finału ulegając Legii, ale na ligowych boiskach błyszczeli między innymi Frantisek Plach, Joel Valencia, czy Hiszpan Gerard Badia. Gliwiczanie sensacyjnie zdobyli premierowe w historii klubu Mistrzostwo Polski. Rozgrywki 19/20 na pewno nie potoczyły się tak jak życzyłby sobie tego Fornalik. W eliminacjach do Ligi Mistrzów lepsze okazało się BATE Borysów, a z Ligi Europy Koguty zostały wyeksmitowane przez Rygę FC. Batalię w Pucharze Polski Piastunki zakończyły na meczu ćwierćfinałowym z Lechią Gdańsk przegrywając 2:1. Mimo tych niepowodzeń na koniec sezonu ekipa Piasta zajęła trzecią lokatę premiowaną występami w Lidze Europy. Trener Waldemar Fornalik stracił kilka ważnych ogniw swojej drużyny z poprzedniego sezonu na rzecz zagranicznych transferów, a i tak potrafił ulepić zespół na miarę brązowego medalu Ekstraklasy, który znów pojawi się w pucharach. Tego doświadczonemu szkoleniowcowi nikt już nie zabierze...   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe


26 LIPCA 2020, 16:16

Polska

ŁKS Łódź kończy rozbudowę stadionu
Kibice ŁKS-u Łódź wkrótce będą jeszcze liczniej przychodzić na mecze. Siedem - tyle lat Rycerze Wiosny czekali, aby powrócić na najwyższy szczebel rogrywkowy w Polsce. Wymarzony awans do elity okazał się jednak bolesnym zderzeniem z rzeczywistością, bowiem na 5. kolejek przed końcem sezonu 19/20 beniaminek był pewny spadku. Relegacja nie ma jednak wpływu na finalizację rozbudowy stadionu klubu, który położony jest przy aleji Unii Lubelskiej 2 w Łodzi. Zgodnie z informacjami podawanymi przez "Polsatsport.pl" szefowi firmy "Mirbud" Jerzemu Mirgosowi zależy na wcześniejszym oddaniu inwestycji mimo faktu, iż pierwotny termin ukończenia budowy ustalony został na dopiero czerwiec 2022. Koszt bieżącego projektu wynosi 129 mln zł. Obejmuje on dobudowanie trzech trybun, treningowe boisko piłkarskie, małą halę do gier zespołowych na 3 tys. widzów oraz halę widowiskowo-sportową "Atlas Arena". Sam stadion pomieści co najmniej 18 tys. osób. Warto nadmienić, że pierwsza część stadionu została w 2015 r. wybudowana przez tę samą firmę, która zajmuje się obecną rozbudową. Będąca aktualnie w użytku trybuna może pomieścić 5,7 tysięcy, a jej koszt wyniósł 94 mln. Co ciekawe, jednym z udziałowców Łódzkiego Klubu Sportowego jest... Marcin Gortat. Czy legenda polskiej koszykówki będzie cieszyć się z powrotnego awansu po roku rozłąki z Ekstraklasą na koniec sezonu 20/21? Przekonamy się już wkrótce.  


24 LIPCA 2020, 11:56

Polska

Christian Gytkjaer nie przedłuży kontraktu z Lechem Poznań?
Lech Poznań najprawdopodobniej straci swojego kluczowego piłkarza. Umowy z Kolejorzem nie chce przedłużać Christian Gytkjaer - informuje strona "Gol24.pl". Wstrzymanie sezonu Ekstraklasy, w związku z szalejącą pandemią koronawirusa, miało być wielkim problemem dla każdego zespołu występującego w najwyższej klasie rozrywkowej. Brak pieniędzy na pensje piłkarzy, a także odłożenie w czasie klubowych zadłużeń, to tylko niektóre sprawy, z którymi borykać muszą się polskie ekipy. Na przeciwległym biegunie znajdować miał się poznański Lech, który liczył na to, że pandemia spowolni rynek transferowy, a działaczom z Bułgarskiej uda się zatrzymać 29-letniego Duńczyka. Gytkjaer podobno zdecydował już o przyszłości. W rozmowie udzielonej duńskiej stacji "TV3 Sport", klasowy napastnik jasno dał do zrozumienia, że nie ma zamiaru przedłużać wygasającego w czerwcu kontraktu. Tym samym Gytkjaer ma zostać wolnym zawodnikiem, który nie może jednak narzekać na brak zainteresowania ze strony innych zespołów z całej Europy. Strata Duńczyka będzie ogromnym osłabieniem ofensywy Kolejorza. 29-latek w barwach drużyny z Poznania strzelił 56 bramek w 108 rozegranych spotkaniach. Jedynie w obecnej kampanii Gytkjaer zanotował na swoim koncie aż 17 trafień. Napastnik jest również 9-krotnym reprezentantem Danii. W narodowych barwach zdobył już 5 bramek, a ten licznik na pewno się nie zatrzyma na takowym etapie. Przez serwis "Transfermarkt", Christian Gytkjaer jest wyceniany na 2 miliony euro.


13 KWIETNIA 2020, 18:17

Sezon 2019/2020 PKO Ekstraklasy zagrożony?

09 MARCA 2020, 13:36

Leszek Ojrzyński ponownie obejmie Arkę Gdynia?

07 MARCA 2020, 16:49

Oficjalnie: Gregoire Nitot nowym właścicielem Polonii Warszawa

06 MARCA 2020, 17:27

Największy wróg 22. kolejki PKO Ekstraklasy - rzut karny

15 LUTY 2020, 22:17

Francuski inwestor na ratunek Polonii Warszawa

07 LUTY 2020, 15:44

Oficjalnie: Lechia Gdańsk przedłużyła umowę z Lukasem Haraslinem

30 LIPCA 2019, 16:12

Oficjalnie: Konstantin Vassiljev opuszcza Piasta Gliwice

19 LUTY 2019, 14:00

Oficjalnie: Marko Kolar zostaje w Wiśle Kraków

19 STYCZNIA 2019, 16:57