Transfery

Jude Bellingham na testach medycznych w Borussii Dortmund
Saga z udziałem pomocnika dobiega już końca. Jak informuje "Sky Sports", zawodnik występujący na zapleczu Premier League w Birmingham City pojawił się już w NIemczech na testach medycznych, po których w ciągu najbliższych dni, w razie ich powodzenia zostanie zaprezentowany jako nowy nabytek BVB. Od dłuższego czasu spekulowało się o możliwości przeniesienia się tego nastolatka do Dortmundu, mimo równie ogromnego zainteresowania nim Manchesteru United, który swego czasu oferował 20 milionów euro za zawodnika. Aktualnie osiemnasta drużyna Championship zaakceptowała ofertę naszych zachodnich sąsiadów, opiewającą na 21 milionów funtów. BVB widzi w graczu urodzonym w 2003 roku niesamowity potencjał i stawia go w roli kandydata na przyszego gwiazdora światowego formatu. Sam zainteresowany ma być pod wrażeniem myśli szkoleniowej wicemistrza Niemiec oraz tego, jak w drużynie prowadzonej przez Luciena Favre'a rozwinął się jego rodak Jadon Sancho, z miejsca stając się jednym z najlepszych zawodników młodego pokolenia. Pomimo dopiero 17 lat, Bellingham był w tej kampanii niezwykle eksploatowany przez trenera Pepa Cloteta. Zagrał on w 42 spotkaniach, w których strzelił 4 gole i asystował trzykrotnie. "Transfermarkt" wycenia Anglika na około 11 milionów euro.   Medicals ok. Contract signed. Jude Bellingham to Borussia Dortmund 🤝 confirmed and here we go! 🟡⚫️ #transfers #BVB https://t.co/0Tf8waMcQe — Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 16, 2020


16 LIPCA 2020, 18:06
Transfery

Hertha Berlin zagięła parol na Lukę Jovicia
Jak podaje "Marca", włodarze Herthy Berlin chcą tego lata ściągnąć do swojego klubu Lukę Jovicia, który o jedenastkę rywalizowałby m.in. z Krzyśkiem Piątkiem. Jeszcze wczoraj informowaliśmy na naszym portalu o zainteresowaniu serbskim napastnikiem ze strony AC Milanu, dzisiaj natomiast, zgodnie z informacją hiszpańskiego dziennika, dużo mówi się o jego możliwym transferze do klubu ze stolicy Niemiec. Mimo niezbyt udanego sezonu w Bundeslidze, władze Herthy na czele z inwestorem Larsem Windhorstem, wciąż liczą, że w przyszłości uda się nawiązać stołecznemu zespołowi walkę o najważniejsze trofea w kraju, a klub będzie wymieniany tuż obok Bayernu Monachium oraz Borussii Dortmund czy RB Lipsk. Real Madryt oczekuje za swojego zawodnika 40 milionów euro, jednak bogaty inwestor Windhorst jest w stanie przystać na taką kwotę. W grę wchodzi również roczne wypożyczenie z ewentualną możliwością transakcji definitywnej. Luka Jović miał być silnym wzmocnieniem Królewskich i godnym zmiennikiem Karima Benzemy, jednak rzeczywistość w jednym z największych klubów świata boleśnie zweryfikowała te plany. Mimo wspaniałej formy w Eintrachcie Frankfurt w poprzednim sezonie, w obecnej kampanii w barwach Realu Serb strzelił tylko 2 gole w 25 występach we wszystkich rozgrywkach, co jest bardzo słabym wynikiem. Gdyby transfer doszedł do skutku, to nasz Krzysztof Piątek miałby bardzo silnego konkurenta do gry w ataku Herthy Berlin. Dla Jovicia powrót do Bundesligi mógłby się bowiem okazać świetną szansą na odbudowanie swojej strzeleckiej dyspozycji.


16 LIPCA 2020, 17:07
Transfery

Thibault Moulin wróci do Polski?
Według informacji podanych przez portal "Legia.net", Thibault Moulin nie zyskał zaufania trenera i klub jest gotowy oddać go już w tym okienku transferowym. W rozmowie ze wspomnianym wcześniej serwisem francuski pomocnik powiedział, że jego obecny pracodawca PAOK Saloniki nie jest już dłużej zainteresowany jego usługami, a on sam z chęcią opuści obecny klub. Wszyscy polscy kibice kojarzą go z gry z warszawską Legią w Lidze Mistrzów oraz jego bramkę na 3:2 w spotkaniu z ostatecznym triumfatorem tamtych rozgrywek, czyli Realem Madryt. Z drużyną z Łazienkowskiej udało mu się zdobyć dwukrotnie Mistrzostwo Polski i Puchar Polski. Po wyjeździe z Polski udał się do greckiego PAOK-u Saloniki, gdzie udało mu się uzyskać medal za zwycięstwo w Pucharze Grecji. Po pół roku gry w nowym klubie udał się na wypożyczenie do tureckiego MKE Ankaragücü. Następny sezon znowu spędził na wypożyczeniu, tym razem przywdziewając barwy ligowego rywala swojego klubu - AO Xanthi. Dla tejże drużyny w tym sezonie rozegrał 10 spotkań. Zainteresowanie tym piłkarzem wyraziła płocka Wisła, którą jak już wcześniej donosiliśmy może opuścić ich kluczowy zawodnik Dominik Furman na rzecz chorwackiego Hajduka Split. Zastąpienie takiego zawodnika będzię arcytrudnym zadaniem dla zarządu Nafciarzy. Dlatego sprawdzony na naszych boiskach i znający realia polskiej ekstraklasy doświadczony środkowy pomocnik wydaje się być rozsądną opcją dla drużyny. Zawodnik wraca z wypożyczenia już 31 lipca i klub będzie starał się go pozbyć. Wszystko zależy od tego, czy transfer popularnego Furmiego ostateczenie dojdzie do skutku, a w tym momencie wiele na to wskazuje.


16 LIPCA 2020, 12:59
Transfery

Mateusz Wieteska na celowniku zagranicznych klubów
Młody środkowy obrońca Legii Warszawa znalazł się w kręgu zainteresowania zespołów z Anglii i Niemiec - mowa tutaj o Arminii Bielefeld czy Middlesbrough. Jak podaje Przegląd Sportowy, mówi się głównie o Middlesbrough oraz Arminii Bielefeld. Wysłannicy niemieckiego klubu pojawili się nawet niedawno na meczu wyjazdowym meczu Legii z poznańskim Lechem, aby obserwować 23-letniego obrońcę, lecz Wieteska akurat w tym meczu nie zagrał ani minuty. Z pewnością nie zniechęci to jednak Niemców do dalszej obserwacji Polaka. Middlesbrough z kolei wysłało do warszawskiej Legii zapytanie o możliwość transferu młodego obrońcy. Przypomnijmy, że Arminia w przyszłym sezonie zagra w Bundeslidze po tym, jak w dobrym stylu zwyciężyła na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej. Transfer do beniaminka może być dla wychowanka Pogoni Grodzisk Mazowiecki niezwykle dobrym krokiem w jego dalszym rozwoju. Middlesbrough natomiast nie może być jeszcze pewne utrzymania w Championship, jednakże wiele wskazuje na to, że następny sezon również spędzi na zapleczu słynnych rozgrywek Premier League. Mateusz Wieteska w obecnym sezonie rozegrał w barwach Legii we wszystkich rozgrywkach 35 meczów. Był podstawowym zawodnikiem stołecznej ekipy i ważną postacią w zespole nowego mistrza Polski. Spekuluje się nawet, że niedługo może dostać powołanie na pierwsze zgrupowanie w kadrze narodowej. "Transfermarkt" wycenia go obecnie na 1,3 miliona euro, lecz trudno sobie wyobrazić, żeby któryś z wymienionych wcześniej klubów w obecnej sytuacji był w stanie zapłacić aż tak wysoką cenę za młodego obrońcę, ale o wszystkim przekonamy się już wkrótce.


16 LIPCA 2020, 12:03
Transfery

Victor Osimhen jedną nogą w SSC Napoli
Nigeryjczyk w najbliższym czasie zostanie piłkarzem SSC Napoli. Jak informuje francuski "RMC Sport" oraz jeden z najbardziej obeznanych w temacie transferów we Włoszech dziennikarzy Fabrizio Romano na swoim Twitterze, 21-latek ponoć uzgodnił już warunki indywidualnego kontraktu z klubem spod Wezuwiusza i kwestią względnie otwartą pozostaje jedyne porozumienie pomiędzy oboma klubami. Drużyna ze słonecznej Italii dokłada wszelkich starań, by w jak najkrótszym czasie znaleźć lisa pola karnego, który godnie zastąpi łączonego od dłuższego czasu z Juventusem Arkadiusza Milika. Chociaż sam Nigeryjczyk jeszcze miesiąc temu zaprzeczał, jakoby otrzymał interesującą ofertę od zarządu z Neapolu, tak jednak wydaje się, że transfer w najbliższej przyszłości stanie się faktem. Kwota transakcji ma wynosić aż 81 milionów euro, co będzie nowym rekordem sprzedażowym Les Dogues. Poprzedni należy do Nicolasa Pepe, który był dla Arsenalu Londyn wart 72 miliony €. Wielkim fanem tego posunięcia miał być sam trener byłego klubu m.in. Diego Maradony, czyli Gennaro Gattuso. Victor Osimhen przeszedł do LOSC Lille w lipcu 2019 roku za ok. 14 milionów euro z belgijskiego RSC Charleroi. Od tamtej pory w szeregach francuskiej ekipy wystąpił w 38 meczach, wpisując się na listę strzelców 18 razy, notując również 6 asyst. W swojej profesjonalnej karierze reprezentował jeszcze też niemiecki VfL Wolfsburg. Fachowy portal "Transfermarkt" wycenia 21-letniego napastnika na 27 milionów €.


15 LIPCA 2020, 23:04

WIDEO






Transfery

Kamil Glik o włos od Benevento Calcio
Polski defensor zaakceptował ofertę beniaminka Seria A. Jak podają m.in. włoski "Corielle dello Sport" oraz polski "Przegląd Sportowy", 32-latek indywidualnie porozumiał się już ze zdecydowanym liderem i tegorocznym mistrzem Serie B. W kwestii kwoty, którą zespół Czarownic musiałby zapłacić za Polaka, zarządy obydwu stron wydają się być na ostatniej prostej trwających negocjacji. Ponoć Benevento oferowało za obrońcę 2,5 miliona euro, podczas gdy AS Monaco życzyło sobie o 1 milion € więcej. Jak podaje ceniony włoski dziennikarz Nicolo Schira, finalnie do kasy klubu z Księstwa trafią okrągłe 3 miliony euro. Sam zainteresowany chętnie opuści dziewiątą drużynę obecnego sezonu Ligue 1, a jego jeszcze obecny pracodawca deklaruje już chęć pozyskania Diego Llorente z Realu Sociedad. Widać, że obydwie drużyny zbroją się na następny sezon, lecz celem francuskiego zespołu jest powrót do europejskich pucharów, zaś tego włoskiego - uniknięcie blamażu z kampanii 2017/2018, w którym na pierwszy punkt musieli czekać aż do 15. kolejki, a w całej kampanii uzyskali zaledwie 21 punktów i z hukiem spadli do drugiej klasy rozgrywkowej. Jednym z upragnionych przez szkoleniowca Benevento, a niegdyś legendy Milanu Filippo Inzaghiego graczy jest właśnie 73-krotny reprezentant Polski. Dodatkowo, defensorowi dobrze może zrobić powrót do Italii, gdzie reprezentował już barwy Palermo, Bari oraz Torino, którego jest legendą. Zanim Polak trafił na Półwysep Apeniński, jako senior występował w Ekstraklasie w Piaście Gliwice oraz w Realu Madryt C. W zakończonym już sezonie wystąpił w 24 spotkaniach, strzelając jedną bramkę. "Transfermarkt" wycenia go na 4,8 mln €.   KAMIL GLIK AS MONACO   BENEVENTO CALCIO     90%


15 LIPCA 2020, 20:52

Transfery

Oficjalnie: Shanghai Shenhua ponownie kontraktuje Obafemiego Martinsa
Nigeryjczyk po raz kolejny związał się z chińskim klubem. 35-letni zawodnik po 1,5-rocznej przerwie powrócił do drużyny, której barwy reprezentował już w latach 2016-2018. Ruch ten jest spowodowany brakiem nominalnego napastnika, wynikającym z przedłużenia wypożyczenia Odiona Ighalo do Manchesteru United. Tym samym zarząd potwierdził plotki o transferze, nagłaśniane jeszcze bardziej ze względu na obecność 42-krotnego reprezentanta Nigerii na treningach drużyny od kilku tygodni. Dla zawodnika zarezerwowany był numer "17", noszony przez Nigeryjczyka na plecach podczas poprzednich sezonów rozegranych dla chińskich pracodawców, które swoją drogą były bardzo udane. Czasy świetności piłkarskiego obieżyświata przypadały na I dekadę XXI wieku, kiedy z powodzeniem występował we włoskim Interze Mediolan oraz angielskim Newcastle United. Poza tymi klubami, przywdziewał też trykoty jeszcze w czasach juniorskich nigeryjskiego FC Ebedei oraz włoskiej Reggiany, a jako senior również brytyjskiego Birmingham, niemieckiego Wolfsburga, rosyjskiego Rubina Kazań, hiszpańskiego Levante czy Seattle Sounders, z którego przeszedł do Szanghaju. Podczas poprzedniego pobytu w Chinach napastnik w 59 występach zanotował 32 trafienia, dokładając jeszcze 9 asyst. "Transfermarkt" wycenia go na 400 tysięcy €.             Wyświetl ten post na Instagramie.                   📝 OFICJALNIE: Obafemi Martins znowu zasila szeregi Shanghai Shenhua. #obafemimartins #shanghaishenhua Post udostępniony przez Nowinki transferowe (@nowinki_transferowe) Lip 16, 2020 o 7:02 PDT


15 LIPCA 2020, 20:15

Transfery

Oficjalnie: Lech Poznań pozyskał Mikaela Ishaka
Sezon 2019/2020 jeszcze się nie skończył, a Lech Poznań już myśli o kolejnym. Mikael Ishak we wtorkowy wieczór podpisał kontrakt z Kolejorzem. Szwed trafił do Poznania w formie wolnego transferu i podpisał z Lechem 3-letnią umowę. 27-letni szwedzki napastnik przebywał wraz ze swoją rodziną w Poznaniu od poniedziałkowego wieczoru i po pozytywnym przejściu testów medycznych nic nie stało na przeszkodzie, żeby parafował kontrakt z poznańskim klubem. Ten będzie obowiązywał do końca czerwca 2023 roku. - Lech w każdym sezonie ma walczyć o trofea i to mnie właśnie przekonało, żeby dołączyć do Kolejorza. Jestem bardzo zadowolony ze swojego wyboru. Chcę osiągać sukcesy, ale przede wszystkim chcę pomagać zespołowi w zwycięstwach, tak bardzo, jak to możliwe. To jest moja praca - mówi Mikael Ishak. - Jestem graczem zespołowym, który zawsze będzie walczyć dla drużyny. Słyszałem też wiele o kibicach Lecha i wiem, że są bardzo oddani. Grałem w klubach, w których presja była duża. Lubię to - dodaje piłkarz. Ostatnim klubem Ishaka było niemieckie FC Nürnberg. Tam przez trzy i pół roku spędzone w zespole z Bawarii rozegrał ponad osiemdziesiąt spotkań, w których zdobył dwadzieścia bramek. Większość tych trafień zaliczył na poziomie drugiej Bundesligi, ale w sezonie 2018/19 wystąpił dwadzieścia dziewięć razy w pierwszej Bundeslidze, gdzie strzelił cztery gole oraz dołożył do tego dorobku cztery asysty. W tym tygodniu wygasł jego kontrakt z niemieckim klubem, który był przedłużony do zakończenia barażowego dwumeczu z ekipą FC Ingolstadt. 27-latek wcześniej reprezentował barwy m.in. duńskiego Randers FC (34 bramki w 78 meczach), włoskiego FC Crotone, szwajcarskiego FC St. Gallen 1879, a przygodę w europejskiej piłce rozpoczynał w 2012 roku w niemieckim FC Köln, gdzie debiutował w pierwszej Bundeslidze i grał u boku Polaków - Sławomira Peszki oraz Lukasa Podolskiego. Mikael Ishak ma za sobą również grę w reprezentacji Szwecji, dla której rozegrał cztery spotkania towarzyskie i strzelił jednego gola - w 2016 roku, w meczu z Estonią. Ostatni raz powołany do kadry był w październiku 2018 roku. Nowy napastnik Lecha Poznań był również członkiem szwedzkiej reprezentacji na Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro (2016 rok). Rozegrał na nich trzy spotkania i zdobył bramkę w zremisowanym starciu z Kolumbią. Jednak po porażkach z Nigerią oraz Japonią drużyna Ishaka musiała pożegnać się z tym turniejem. Pion sportowy Kolejorza, na czele z trenerem Dariuszem Żurawiem, nie kryje zadowolenia z pozyskania nowego napastnika, o którego toczono walkę od jakiegoś czasu i ostatecznie zakończyła się ona oczekiwanym sukcesem. - Jesteśmy szczęśliwi, że podpisaliśmy dzisiaj trzyletni kontrakt z Mikaelem Ishakiem. Tego zawodnika nasz scouting obserwował od kilku dobrych lat. Szwed grał i w 1. Bundeslidze oraz na jej zapleczu, zdobywał tam bramki. Występował również w Danii, gdzie strzelił 34 gole. Właśnie tam w Randersach, utwierdziliśmy się, że Mikael gra w stylu, który nam odpowiada. Jest to piłkarz, który bardzo dobrze gra tyłem do bramki, uczestniczy w każdym ataku zespołu. Jest też dobry do gry kombinacyjnej, ale również do wyjścia na prostopadłe podanie. Jest zwrotny, szybki i silny - charakteryzuje nowego zawodnika dyrektor sportowy Lecha, Tomasz Rząsa. - W samym polu karnym Ishak jest bardzo groźny. Potrafi bardzo dobrze uderzyć lewą i prawą nogą. Liczymy na to, że szybko wkomponuje się do naszego stylu gry. Liczymy, że swoją dobrą postawą w Lechu Poznań będzie mógł się zaprezentować szerszej publiczności i ponownie trafić do kadry - dodaje. Mikael Ishak jest trzecim wzmocnieniem Lecha Poznań przed sezonem 2020/21. Wcześniej kontraktami z poznaniakami związali się obrońca Zagłębia Lubin, Alan Czerwiński oraz bramkarz SC Heerenveen, Filip Bednarek (brat Jana Bednarka).   Mikael Ishak związał się z poznańskim klubem trzyletnią umową. Witamy na pokładzie! 🚂👉🏼 https://t.co/ssWeNJ28hL pic.twitter.com/dxqeCgwcCd — Lech Poznań (@LechPoznan) July 14, 2020


14 LIPCA 2020, 22:21

Transfery

Bartosz Kapustka wreszcie trafi do Legii Warszawa?
Jak podaje wiele źródeł w tym: "Interia", "WP Sportowe Fakty" i "Super Express", prezes Legii Warszawa Dariusz Mioduski wyraził chęć sprowadzenia do zespołu skrzydłowego Leicester City - Bartosza Kapustki, który raczej wyjedzie z Anglii. Wszyscy pamiętamy jego fantastyczne występy na Euro 2016 we Francji, gdzie dał się pokazać całemu piłkarskiemu światu. Po głośnym transferze do mistrza Anglii - Leicester City, gdzie kompletnie nie odnalazł się w tamtejszej drużynie, próbował bezskutecznie szukać formy na wypożyczeniach do niemieckiego SC Freiburg i drugoligowego belgijskiego Oud-Heverlee Leuven. W barwach drużyny z Freiburga zdołał strzelić zaledwie jedną bramkę, nie notując ani jednej asysty w dziewięciu spotkaniach. Na zapleczu belgijskiej ekstraklasy rozegrał 21 spotkań i sfinalizował akcje swojego zespołu trzykrotnie, lecz znowu nie notując żadnego ostatniego podania. Ostatni sezon spędził w Anglii, gdzie rozegrał dla swojego zespołu dwa spotkania w rozgrywkach Premier League 2 strzelając rywalom jednego gola. Legia po zdobyciu mistrzostwa Polski szykuje się powoli jak co roku do występu w kwalifikacjach europejskich pucharów. Kapustka występuje najczęściej na pozycji lewego pomocnika, która wydaje się być w drużynie mistrza kraju nawet dobrze obsadzona. Niestety przetransferowany z Jagiellonii Białystok Arvydas Novikovas nie spełnił pokładanych w nim nadziei, a Luquinhas lepiej radzi sobie w środku pola, a poza tym jest kuszony przez arabskich szejków do odejścia ze stołecznego klubu. Jest jeszcze sprowadzony w czasie ostatniego okienka z drużyny Śląska Wrocław Mateusz Cholewiak, ale pełni on w drużynie raczej rolę super-zmiennika. Dlatego taki gracz jak skrzydłowy Leicester City przydałby się szkoleniowcowi warszawskiej drużyny. Ten transfer wydaje się być bardzo prawdopodobny, ponieważ zarówno sam zawodnik, jak i jego obecny klub i również warszawska Legia zyskają na tym transferze. Obecny kontrakt zawodnika kończy się za rok, więc wydaje się, że to idealny czas na powrót do ojczyzny, by odbudować formę. Warto wspomnieć, że w kręgu zainteresowań mistrza Polski znajduje się również skrzydłowy Zagłębia Lubin Damjan Bohar. Młody polski pomocnik wyceniany jest według portalu "Transfermarkt" na 1,2 mln euro. 23-latek reprezentował również wcześniej barwy polskich klubów takich jak: Tarnovia Tarnów, Hutnik i Cracovia.


14 LIPCA 2020, 19:14

Marcus Rashford celem PSG

14 LIPCA 2020, 17:54

Przemysław Płacheta bardzo blisko Norwich City

14 LIPCA 2020, 14:06

Oficjalnie: Alvaro Negredo napastnikiem Cadizu

13 LIPCA 2020, 14:33

Oficjalnie: Botafogo sprowadza Salomona Kalou

11 LIPCA 2020, 16:21

Oficjalnie: Tomasz Brzyski zawodnikiem Chełmianki Chełm

11 LIPCA 2020, 15:59

Real Madryt ruszył po Nicolo Zaniolo

05 LIPCA 2020, 11:41

Lucas Digne na celowniku Manchesteru City

03 LIPCA 2020, 15:49

Dominik Furman o krok od Hajduka Split

02 LIPCA 2020, 18:46