Oficjalnie: Paweł Golański graczem LKS-u Różyca

37-latek postanowił wznowić karierę piłkarską na poziomie okręgówki. W barwach ekipy LKS-u Różyca występowało i nadal występuje kilku zawodników mających za sobą występy na boiskach Ekstraklasy, pierwszej czy drugiej ligi. Nie było do tej pory w jej szeregach reprezentanta Polski w piłce jedenastoosobowej, a Golo nawet reprezentował nasz kraj w EURO 2008 na boiskach w Austrii i Szwajcarii. Za sobą ma również występy w elitarnej Lidze Mistrzów w stroju Steauy Bukareszt. Karierę zaczął w ŁKS-ie Łódź, a kontynuował ją w takich klubach jak Korona Kielce, Górnik Zabrze czy ASA Targu-Mures. Jego ostatnim klubem była Chojniczanka. Będzie to najbardziej doświadczony zawodnik w drużynie prowadzonej przez trenera Kornela Błażejewskiego i wraz z Mariuszem Zasadą i Marcinem Wolskim będą się starali pomóc na boisku młodszym kolegom w łódzkiej klasie okręgowej.  

Oficjalnie: Mirosław Szymkowiak zawodnikiem LKS-u Szaflary

43-latek będzie występował w małopolskiej klasie okręgowej. Mirosław Szymkowiak został nowym zawodnikiem LKS-u Szaflary. Środkowy pomocnik wcześniej był piłkarzem Prądniczanki Kraków, a ostatnio Podgórza Kraków. 33-krotny reprezentant Polski największe sukcesy święcił jednak w barwach zespołu krakowskiej Wisły, która wówczas była absolutną potęgą. Wraz z ekipą Białej Gwiazdy czterokrotnie wygrywał mistrzostwo kraju, a także dwukrotnie sięgał po Puchar Polski. Oprócz tego przywdziewał barwy Widzewa Łódź, Olimpii Poznań oraz Trabzonsporu, do którego trafił za 800 tysięcy euro.             Wyświetl ten post na Instagramie.                   📝 OFICJALNIE: Mirosław Szymkowiak i Paweł Golański wracają do futbolu - na poziomie okręgowym. Ten pierwszy przeszedł do LKS-u Szaflary (województwo małopolskie), natomiast drugi do LKS-u Różyca (województwo łódzkie). ⚽ #miroslawszymkowiak #pawelgolanski Post udostępniony przez Nowinki transferowe (@nowinki_transferowe) Lip 25, 2020 o 3:24 PDT

Oficjalnie: Fatos Beqiraj napastnikiem Wisły Kraków

Drużynę Białej Gwiazdy zasilił czarnogórski napastnik kosowskiego pochodzenia - Fatos Beqiraj. 32-letni zawodnik podpisał z klubem z Reymonta 2-letni kontrakt. Beqiraj urodził się 5 maja 1988 w Peciu. Swoją karierę rozpoczynał w kosowskim klubie KF Shqiponja, skąd w wieku 17 lat przeniósł się do lokalnego rywala, zespołu KF Besa Peć. Wkrótce potem zasilił szeregi czarnogórskiego klubu FK Budućnost Podgorica, gdzie w 2008 r. świętował zdobycie pucharu mistrzostwa Czarnogóry. Po dwóch latach gry w lidze czarnogórskiej napastnik wzmocnił chorwackie Dinamo Zagrzeb, z którym czterokrotnie sięgał po tytuł najlepszej drużyny w kraju oraz dwukrotnie po krajowy puchar. W 2014 roku postanowił spróbować swoich sił w chińskim Changchun Yatai. Kolejnymi przystankami w jego karierze były także Dynamo Mińsk, Dinamo Moskwa czy belgijskie KV Mechelen. Ostatnio - przez dwa sezony - reprezentował barwy Maccabi Netanja. W zakończonych niedawno rozgrywkach zagrał 24 razy oraz zdobył 7 goli, co jest dosyć dobrym wynikiem. Oprócz tytułów klubowych, zawodnik może pochwalić się także indywidualnymi wyróżnieniami. Fatos był królem strzelców ligi czarnogórskiej (18 bramek) oraz ligi chorwackiej (15 bramek) i najlepszym strzelcem Pucharu Chorwacji (10 bramek). Nowy napastnik Wisły Kraków jest również etatowym reprezentantem Czarnogóry. W seniorskiej kadrze zadebiutował 28 marca 2009 podczas eliminacji strefy UEFA do Mistrzostw Świata 2010 w meczu z Włochami. W narodowej koszulce rozegrał dotychczas 69 spotkań i zdobył 9 bramek, a także dołożył do tego osiem asyst.   🖊️https://t.co/YzjFYHHOYr pic.twitter.com/dOkGMhHpH8 — Wisła Kraków SA (@WislaKrakowSA) July 24, 2020

Fenerbahce Stambuł faworytem do podpisania Juana Maty

Hiszpan może nieoczekiwanie przenieść się do Turcji. Nieoczekiwaną przez nikogo wiadomość przekazuje nam doskonale "Daily Mail". O ile sam fakt tego, iż ofensywny pomocnik po sześciu latach na Old Trafford nie widzi już dla siebie miejsca w zespole prowadzonym przez żywą legendę klubu Ole Gunnara Solkjaera nie dziwi, tak szokować może potencjalny przyszły pracodawca piłkarza. Bowiem faworytem i póki co jedynym potwierdzonym chętnym po podpis na umowie 32-latka jest tureckie Fenerbahce. Zespół ze Stambułu chce szybko wykorzystać fakt, iż po długo wyczekiwanym przyjściu w zimowym okienku Bruno Fernandesa, który jest czołową postacią Red Devils, w podstawowym składzie brakuje miejsca dla doświadczonego zawodnika, przez co po powrocie do gry po przerwie spowodowanej wybuchem pandemii COVID-19 rozegrał on zaledwie dwa spotkania w Premier League. Mistrz Świata z 2010 oraz Mistrz Europy z 2012 roku z głodu regularnych występów jest gotowy do przenosin, a Süper Lig może być idealną ligą do odzyskania statusu gwiazdy i okazją do powrotu do dyspozycji. Juan Mata w swej karierze przywdziewał trykoty takich drużyn jak londyńska Chelsea, Valencia, RM Castilla oraz Real Oviedo, z którego właśnie dołączył do akademii, a z biegiem czasu rezerw Los Blancos. W obecnej kampanii w aż 34 meczach zaliczył 3 bramki i 5 asyst. "Transfermarkt" wycenia go na 9,5 miliona.

Leicester City oraz Wolverhampton Wanderers biją się o Meriha Demirala

Turek jest priorytetem dwóch silnych angielskich ekip. Jak możemy przeczytać na portalu "90min.com", 22-latkiem zainteresowanie wyrażają Leicester City, które wciąż musi walczyć o miejsce w Lidze Mistrzów w sezonie 2020/2021 oraz Wolverhampton Wanderers, zmuszone do odparcia w ostatniej kolejce ataków londyńskiego Tottenhamu na Ligę Europy. Obie drużyny potrzebują w takim razie defensorów klasy światowej. Wilki pragną znaleźć godnego partnera dla Willy'ego Bolly'ego, zaś trener Lisów Brendan Rodgers widzi w zawodniku turyńskiego Juventusu perfekcyjne dopełnienie dla zresztą rodaka rozchwytywanego obrońcy, również genialnego w tym sezonie Caglara Söyüncü. Jednak jeżeli w ogóle zarządy obu klubów chcą myśleć o negocjacjach z ekipą Bianconerich, muszą spełnić ich wymagania finansowe. Stara Dama najchętniej jednak w ogóle by się nie pozbywała piłkarza, ale nie wiadomo, jakie ma on plany. Do momentu złapania poważnej kontuzji, Merih Demiral był podstawowym wyborem Maurizio Sarriego w związku z urazem Giorgio Chielliniego oraz niemożnością wstrzelenia się z formą cudownego dziecka holenderskiej piłki Matthijsa de Ligta. Przez absencję zdążył rozegrać zaledwie w 7 spotkaniach, jednakże dzięki swej wybitnej postawie zdołał w nich zaliczyć bramkę i asystę.

Idrissa Gueye ponownie wzbudził zainteresowanie Manchesteru United

Były piłkarz Evertonu może wrócić na Wyspy Brytyjskie. Defensywny pomocnik miałby bowiem zamienić zespół Paris Saint-Germain na Manchester United. 30-latek był już w kręgu zainteresowań Czerwonych Diabłów latem zeszłego roku. Wtedy wyścig po podpis Senegalczyka wygrał paryski klub, kupując zawodnika za 30 milionów euro. W obecnym sezonie pomocnik w drużynie Thomasa Tuchela wystąpił w 31 meczach we wszystkich rozgrywkach, zaliczając 1 bramkę i 2 asysty. "Le 10 Sport" donosi jednak, że 64-krotny reprezentant Senegalu może wrócić do Anglii, lecz jako piłkarz klubu z czerwonej części Manchesteru. Pomimo dosyć wysokiego wieku Gueye'a, Ole Gunnar Solskjaer jest zdeterminowany, by pozyskać go jako wzmocnienie środka pola swojej drużyny przed nowym sezonem 2020/21. Trudno przewidzieć, jak wiele Manchester United jest w stanie przeznaczyć na pozyskanie Senegalczyka. Według strony "Transfermarkt" Gueye jest wyceniany na 24 miliony euro. Powrót do Anglii mógłby być dobrym wyborem dla 30-latka, który mógłby znów błyszczeć w Premier League, tak jak za czasów gry dla The Toffees.

Oficjalnie: Brentford ściąga Bena Hockenhulla

18-letni defensor dołącza do ekipy Pszczół. Brentford FC na swoim oficjalnym twitterowym koncie poinformował o pozyskaniu angielskiego środkowego obrońcy Bena Hockenhulla. Dotychczasowy zawodnik rezerw Manchesteru United nie miał okazji na dobrą sprawę nawet posmakować profesjonalnego futbolu, albowiem występował wyłącznie w Premier League U18 oraz młodzieżowym FA Cup. Zatem krok, na który zdecydował się młody defensor, może być tym milowym, jeśli chodzi o jego rozwój. The Bees w ostatniej kolejce stanęło przed niepowtarzalną szansą bezpośredniego awansu do angielskiej ekstraklasy. Pomimo korzystnych dla nich rezultatów bezpośrednich rywali w batalii o to zaszczytne miejsce obok Leeds United Mateusza Klicha (remisy West Bromwich Albion z Queens Park Rangers oraz Fulham z Wigan Athletic), tak jednak to właśnie nowy pracodawca wychowanka zespołu Czerwonych Diabłów zaliczył największą kompromitację, przegrywając z Barnsley, tym samym skazując się na nieobliczalne play-offy. Zamiast nich świętować mogła ekipa Kamila Grosickiego. Ben Hockenhull w juniorskich rozgrywkach ubiegłego sezonu zagrał w 16 meczach, w których zaliczył 3 asysty, co na środkowego obrońcę jest świetnym wynikiem.   ✍️ We’re delighted to announce the signing of Ben Hockenhull from @ManUtdThe youngster will join up with Neil MacFarlane’s #BrentfordB ahead of the new season. Full Story 👉 https://t.co/ZEWJhsZ5TJ#BrentfordFC pic.twitter.com/23ACajh1Ob — Brentford FC (@BrentfordFC) July 23, 2020

Oficjalnie: Vukan Savicević zagra dla Samsunsporu

Oficjalna strona klubowa krakowskiej Wisły poinformowała, że czarnogórski środkowy pomocnik w przyszłym sezonie zagra w tureckim Samsunsporze. Vukan Savicević odchodzi na zasadzie definitywnego transferu. Nie podano jednak kwoty, za jaką wychowanek Crveny Zvezdy Belgrad zmieni klubowe barwy. Mówi się natomiast o pieniądzach rzędu nawet 300-350 tysięcy euro. 26-latek występował w krakowskim zespole od zimy 2019 roku, kiedy przyszedł ze Slovana Bratysława za jedyne 50 tysięcy euro, więc Biała Gwiazda sporo na nim zarobi. Podczas tego czasu Czarnogórzec wystąpił w 35 meczach, strzelając 6 goli i notując 9 asyst. Po przyjściu do Wisły momentalnie stał się podstawowym graczem. Savicević trafi teraz do Samsunsporu, który w obecnym sezonie wywalczył awans do drugiej ligi tureckiej. Pomocnik z pewnością będzie chciał pokazać i udowodnić swoją niewątpliwą piłkarską wartość w nowym otoczeniu.   Vukan Savićević kończy swoją przygodę z Białą Gwiazdą. Od sezonu 2020/2021 czarnogórski pomocnik będzie reprezentować barwy tureckiego Samsunsporu, do którego przechodzi na zasadzie transferu gotówkowego.➡️https://t.co/3dFtG1idus pic.twitter.com/ycLXgWv6zC — Wisła Kraków SA (@WislaKrakowSA) July 24, 2020

Mateusz Bogusz powędruje na wypożyczenie

Pomocnik wprost przyznał, że lada chwila uda się na czasową transakcję. Mateusz Bogusz w wywiadzie udzielonym "TVP Sport" wprost przyznał, że podczas letniego okna transferowego odejdzie z Leeds na wypożyczenie. Osiemnastolatek już wcześniej chciał wykonać takowy ruch, ale ostatecznie zablokował go Marcelo Bielsa. Teraz nic nie stoi na przeszkodzie, aby młodzieniec ograł się w innym klubie. Młodzieżowy reprezentant Polski z powodzeniem występuje w barwach juniorskich drużyn Pawi od stycznia 2019 roku, kiedy to trafił na Wyspy Brytyjskie za 100 tysięcy euro z rodzimego Ruchu Chorzów, gdzie stawiał pierwsze piłkarskie kroki. Urodzony 22 sierpnia 2001 roku pomocnik uchodzi za bardzo perspektywicznego zawodnika. - Już w tym sezonie chciałem iść na wypożyczenie, ale M. Bielsa nikogo nie puścił. Teraz już na sto procent odejdę, już o tym rozmawialiśmy. Najpierw podpiszę nowy kontrakt, a potem pójdę na wypożyczenie - powiedział "TVP" Mateusz Bogusz, który ostatnio zadebiutował w Championship. Przypomnijmy, że Leeds United Mateusza Klicha ostatecznie wygrało ligę oraz awansowało do prestiżowej Premier League.

Borussia Dortmund i Bayer Leverkusen zgłosili się po Reiniera

Osiemnastolatek latem ma powędrować na wypożyczenie. Dziennik "Mundo Deportivo" donosi, że Reinier Jesus nie może narzekać na brak zainteresowania jego osobą w kontekście wypożyczenia z Realu Madryt. O względy ofensywnego pomocnika walczą trzy drużyny - niemieckie Borussia Dortmund, Bayer Leverkusen oraz hiszpański Real Valladolid, gdzie chce go rodak - Ronaldo. Reinier jest wychowankiem Flamengo. Zdążył już dobrze zaprezentować się w rodzimej lidze, gdzie w 16 spotkaniach zdobył sześć bramek i zaliczył 2 asysty. Perspektywiczny Brazylijczyk do tej pory rozegrał trzy mecze w barwach Realu Madryt Castilla, w których strzelił 2 gole i zanotował 1 ostatnie podanie. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na 22,5 miliona euro, a Florentino Perez wyłożył na pozyskanie Reiniera Jesusa 30 milionów euro, które zainkasowało Flamengo.   🇧🇷 El Real Madrid ya tiene varios equipos que se han interesado en la cesión de Reinier: Valladolid, Bayer Leverkusen y Borussia Dortmund https://t.co/zEHsqADXCo — Mundo Deportivo (@mundodeportivo) July 24, 2020

Arsenal wierzy w pozyskanie Williana

31-latek może niedługo zameldować się na Emirates Stadium. Jak podaje "Daily Express", Willian podczas letniego okienka transferowego może przenieść się z Chelsea do Arsenalu. Włodarze popularnych Kanonierów podobno wierzą w to, że uda im się pozyskać skrzydłowego za darmo, bowiem ten ciągle nie przedłużył wygasającego 31 sierpnia 2020 r. kontraktu z aktualnym pracodawcą. 69-krotny reprezentant Brazylii występuje w zespole The Blues od 2013 roku, kiedy to trafił na Stamford Bridge za 35 milionów euro z Anży Machaczkała. Wcześniej grał jeszcze dla takich drużyn jak Szachtar Donieck oraz rodzime Corinthians, gdzie stawiał premierowe piłkarskie kroki. O jego usługi zabiega też Manchester United. Willian w 47 spotkaniach obecnej kampanii strzelił 11 bramek i zanotował 9 asyst. Znany portal "Transfermarkt.de" wycenia go na mniej więcej 22,5 miliona euro.

Dejan Lovren o włos od Zenitu Sankt-Petersburg

31-latek najpewniej przeniesie się do mroźnej Rosji. Według najnowszych informacji "The Telegraph", Dejan Lovren podczas letniego okienka transferowego przeniesie się z Liverpoolu do Zenitu Sankt-Petersburg. Transakcja podobno jest już na ostatniej prostej - środkowy obrońca po testach medycznych podpisze kontrakt z nowym klubem, a Liverpool zarobi około 12 mln. 57-krotny reprezentant Chorwacji z powodzeniem występuje w barwach drużyny popularnych The Reds od 2014 roku, kiedy to trafił na Anfield za 25 milionów euro z Southampton. Wcześniej grał jeszcze dla Olympique Lyon oraz rodzimego Dinama Zagrzeb, którego jest wychowankiem. O jego usługi ostatnio pytała m.in. AS Roma. Dejan Lovren w 15 spotkaniach aktualnej kampanii strzelił 1 bramkę i zanotował 1 asystę. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na mniej więcej 16 milionów euro.

Oficjalnie: Morgan Schneiderlin przenosi się do OGC Nice

Doświadczony 30-latek zakotwiczył w Nicei. Po 12 latach występów w deszczowej Anglii defensywny pomocnik znalazł nowego pracodawcę i wyjeżdża z Wielkiej Brytanii, by powrócić do swej ojczyzny. Nieudany epizod w Evertonie, którego zwieńczeniem była zakończona kampania, w której zawodnik nie dostawał zbyt wielu szans na grę i często był pomijany w ustalaniu pierwszego składu, a na domiar złego, kiedy zaczął wchodzić na boisko, a nawet zdarzyło mu się zagrać w pełnym wymiarze czasowym, doznał kontuzji, która wyłączyła go z gry w końcówce sezonu. Tym samym zainteresowany postanowił dłużej już nie męczyć się w ekipie z Liverpoolu i poszukać nowego pracodawcy, a tym okazało się być piąte w tegorocznych przedwcześnie zakończonych z powodu pandemii COVID-19 rozgrywkach Ligue 1 - OGC Nice. Piłkarz, który swego czasu w oczach kibiców Manchesteru United miał wyrosnąć na godnego zastępcę legendy Czerwonych Diabłów Carricka, kosztował francuski klub zaledwie 2,2 miliona euro. Schneiderlin, który niegdyś grał również w koszulkach angielskiego Southampton i Strasbourga, do którego przebijał się przez drużyny młodzieżowe, w tej kampanii wystąpił w 18 spotkaniach. Zaliczył w nich jedną asystę. Portal "Transfermarkt.de" wycenia niespełna 31-letniego gracza środka pola na 9,5 miliona euro, więc tym bardziej kwota transakcji zakupu Francuza wydaje się być bardzo promocyjną.   Le communiqué 👉 https://t.co/D6ONxlQrHW#BienvenueMorgan #OGCNice pic.twitter.com/5vOfvctmWQ — OGC Nice (@ogcnice) June 23, 2020

Oficjalnie: Daniel Caligiuri nabytkiem Augsburga

Włoch z początkiem lipca dołączył do Augsburga. Już od dłuższego czasu wiadomo było, że stały bywalec Bundesligi po trzech latach rozegranych w trykotach drużyny z Gelsenkirchen opuści klub z Zagłębia Ruhry. Jak się niedługo później okazało, reprezentant słonecznej Italii obrał dokładnie ten sam kierunek, co golkiper polskiej kadry - Rafał Gikiewicz i wraz z dniem 1-ego lipca 2020 roku zasilił on szeregi piętnastej, ostatniej bezpiecznej utrzymania bez konieczności grania baraży o byt w ekstraklasie niemieckiej drużyny zakończonego sezonu FC Augsburg. Wahadłowy, znany przede wszystkim z niezwykle skutecznego wykonywania rzutów wolnych parafował kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2023. Transfer odbył się w formie wolnej transakcji. Daniel Caligiuri jest byłym piłkarzem VfL Wolfsburg, SC Freiburg, a także w latach młodzieżowych graczem SV Zimmern oraz BSV Schwenningen. W zakończonej kampanii w 30 spotkaniach pokonał bramkarza rywali czterokrotnie i zaliczył 5 asyst. Fachowy portal "Transfermarkt.de" wycenia 32-latka na 4 miliony euro.   Erfahrung pur und jede Menge Bock auf unseren #FCA! 💪 Willkommen, Daniel! 😍👉 #Caligiuri im Porträt: https://t.co/JnVvXcsZ2i pic.twitter.com/cqppoKulUq — FC Augsburg (@FCAugsburg) June 30, 2020