WYNIKI WYSZUKIWANIA DLA: transfery

Chelsea pozyska Bena Chilwella?

Chelsea planuje przebudowanie swojej kadry podczas zbliżającego się okienka transferowego. Za cel numer jeden The Blues założyli sobie ściągnięcie do swoich szeregów reprezentanta Anglii - Bena Chilwella (utalentowany lewy defensor). Taką informacją podała brytyjska gazeta, czyli "Daily Mail". Obecny szkoleniowiec londyńskiej drużyny - Frank Lampard, ponoć ma być niezadowolony z obsady linii defensywnej swojej drużyny, domagając się mega głośnych transferów. Media są zgodne, że na wylocie ze Stamford Bridge znajdują się m.in. Emerson Palmieri oraz Marcos Alonso. Usługami Włocha zainteresowany jest Juventus oraz Napoli. Oba te kluby proponują działaczom Chelsea kwotę opiewającą na około 25 milionów euro. Marcos Alonso z kolei ma nie wpisywać się w filozofię gry stosowaną przez Franka Lamparda, który jak widać woli stawiać na zawodników pochodzących z ojczyzny. Wobec takich zmian, naturalnym krokiem The Blues jest poszukiwanie nowego defensora. Wybór padł na Bena Chilwella. 23-letni lewy obrońca jest obecnie zawodnikiem Leicester. W barwach Lisów rozegrał w tym sezonie 28 spotkań, notując na swoim koncie dwie bramki oraz cztery asysty. Chilwell jest również reprezentantem Anglii. W narodowych barwach rozegrał jak dotąd 11 meczów. "Transfermarkt" wycenia bocznego obrońcę na mniej więcej 40 milionów euro. Warto wspomnieć, że usługami piłkarza Lisów, interesuje się też Manchester City.

Corentin Tolisso przebiera w propozycjach

Jak donoszą angielskie i francuskie media, zawodnik Bayernu Monachium, czyli Corentin Tolisso, chce wyjechać z Niemiec. Chętnych na zawodnika nie brakuje. Francuski pomocnik trafił do mistrza Bundesligi w 2017 roku, był ogromną nadzieją zespołu, ale kontuzje zdecydowanie przyhamowały jego rozwój. Odkąd trenerem został Hans Flick, to piłkarz nie może liczyć na częste występy w składzie. Brytyjskie i francuskie dzienniki zgodnie informują, że może to być ostatni sezon Tolisso w FCB. "Daily Mirror" pisze, że bój o zawodnika stoczą Arsenal i Manchester United. The Gunners już w 2018 roku chcieli pozyskać 25-latka, ale ostatecznie nie udało im się sprowadzić byłego piłkarza Lyonu na Emirates Stadium. "Foot Mercato" donosi natomiast, że pomocnikiem interesują się takie potęgi europejskie jak Juventus, Atletico Madryt, czy także SSC Napoli. Sam piłkarz jeszcze nie zdecydował, gdzie chciałby trafić, nieuniknionym wydaje się natomiast to, że opuści on Die Roten. Corentin Tolisso w trwającym sezonie wystąpił w 24 meczach, w których to trafił do bramki rywala trzykrotnie i zanotował przy tym pięć asyst. Portal "Transfermarkt.de" szacuje jego wartość na 26 milionów euro i mniej więcej tyle będzie trzeba zapłacić.

AC Milan sięgnie po Lucasa Torreirę?

Według dziennika "Corriere dello Sport", AC Milan zamierza ściągnąć do swoich szeregów defensywnego pomocnika londyńskiego Arsenalu - Lucasa Torreirę. Rossoneri chcieli kupić piłkarza już wówczas, kiedy występował on w Sampdorii, jednak w ostatnim momencie wyprzedził ich Arsenal i to im ostatecznie udało się zakontraktować reprezentanta Urugwaju. Słynny AC Milan nie powiedział jednak ostatniego słowa i zamierza ponownie spróbować zakupić obecnego zawodnika The Gunners. Klub z Mediolanu chce kupić Urugwajczyka za 35 milionów funtów. Torreira po przyjściu Mikela Artety stracił swoją pozycję w kadrze oraz jest pomijany przy wyborze do podstawowego składu. Jak donoszą włoskie media, jest on chętny na powrót do włoskiej ligi Serie A, gdzie grał we wcześniej wspomnianej Sampdorii. 24-latek w trwającej kampanii wystąpił w aż 33 spotkaniach, w których strzelił dwie bramki i zaliczył jedną asystę. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na 45 milionów.

Rozchwytywany Michał Karbownik

Michał Karbownik przebojem wdarł się do PKO Ekstraklasy, stając się jednym z najlepszych młodżiewców w polskiej lidze. 19-latek stanowił o sile warszawskiej Legii, będąc kluczowym ogniwem w układance trenera Vukovicia. Jak się teraz okazuje, szybki podbój Ekstraklasy, prawdopodobnie zakończy się również jej szybkim opuszczeniem, bo młodzieniec podobno jest rozchwytywany na rynku. Zainteresowanie wielu klubów usługami Michała Karbownika rosło z miesiąca na miesiąc. Młodzieżowy reprezentant Polski, mimo braku doświadczenia, stał się jednym z najlepszych zawodników PKO Ekstraklasy. Przebojowość i błyskotliwość perspektywicznego piłkarza zostały zauważone przez szkoleniowca Wojskowych - Aleksandara Vukovicia, który nie bał się odważnie stawiać na 19-latka. Karbownik z meczu na mecz prezentował się coraz lepiej, notując aż 7 asyst w 27 spotkaniach. Nic więc dziwnego, że po zawodnika zgłasza się coraz więcej europejskich klubów. Umiejętności połączone z młodym wiekiem wychowanka Legii sprawiają, że jest on jednym z najgorętszych nazwisk na rynku transferowym. Warto także podkreślić, że młody Karbownik jest niezwykle uniwersalnym piłkarzem, gdyż może występować zarówno na lewej obronie, jak i w środku pola, co jest teraz cenione przez trenerów. W sprawie ewentualnego transferu piłkarza głos zabrał jego agent, czyli Mariusz Piekarski. W programie "Misja Futbol" zapowiedział on, że w tym roku Karbownik na pewno opuści szeregi warszawskiej drużyny na rzecz innego europejskiego klubu. - Prowadzone są rozmowy i nie zwalniają one tempa. Na pewno padnie rekord Ekstraklasy - mówi Mariusz. Piekarski odniósł się również do możliwego kierunku. - Zapewniam, że Karbownik nie przejdzie do żadnego klubu z ligi rosyjskiej czy też tureckiej. Zainteresowanie Michałem wyrażają ekipy z bardzo silnych lig i to raczej z zespołów pierwszej piątki tabeli, a nie walczących o utrzymanie - zakończył agent. Sytuacja jest więc bardzo dynamiczna i wszystko może się zdarzyć. Trzeba jednak zakładać, że dla Karbownika mogą to być ostatnie miesiące w Legii. Sam zawodnik będzie chciał spróbować sił w mocniejszej lidze, a słynni Wojskowi ze względu na panującą epidemię, muszą dbać o kasę klubową, tym samym dając wolną ręke piłkarzowi do odejścia z drużyny. "Transfermarkt.de" wycenia go na 4 miliony euro.

Holenderskie obserwacje skautów FC Barcelony

Duma Katalonii obserwuje utalentowanych zawodników z ligi holenderskiej. Jak podaje "Mundo Deportivo", skauci Barcy bacznie obserwują ligę holenderską i zawodników, którzy w niej występują. Na tej liście znalazł się 21-letni Donyell Malen z PSV Eindhoven, który wystąpił w tym sezonie w 25 spotkaniach, zdobywając 17 goli i zaliczając 9 asyst. Ten piłkarz może grać na "9" i na obu skrzydłach. "Transfermarkt" wycenia go na około 28 milionów euro, a jego umowa obowiązuje aż do 2024 roku. Innym zawodnikiem jest 19-letni Myron Boadu z AZ Alkmaar, który wystąpił w tym sezonie w 39 spotkaniach, zdobywając 20 bramek i zaliczając 13 asyst. Może grać jako "9" i jako lewy napastnik. "Transfermarkt" wycenia go na 20 milionów, a jego kontrakt obowiązuje do 2023 roku. Boadu uchodzi za perspektywicznego piłkarza. Ostatnim zawodnikiem z tej listy jest 21-letni Calvin Stengs, który wystąpił w tym sezonie w 42 spotkaniach, zdobywając 10 bramek i 12 asyst. Może on grać na obu skrzydłach i na pozycji środkowego lub ofensywnego pomocnika. Jego umowa obowiązuje do 2023 roku, a "Transfermarkt.de" wycenia go na 20 milionów euro.

Inter Mediolan odrzucił ofertę za Lautaro Martineza

Inter Mediolan odrzucił ofertę FC Barcelony za Lautaro Martineza. Barcelona pracuje nad wzmocenieniem drużyny na następny sezon - pierwszym wzmocnieniem składu ma być argentyński napastnik Interu, czyli Lautaro Martinez. Josep Maria Bartomeu jest zdeterminowany, żeby go pozyskać, jak twierdzi Nicolo Schira. Lautaro miałby zarabiać 10 milionów za sezon i podpisać kontrakt na 5 lat. Jednak do ustalenia wciąż została kwota, a negocjacje z Interem się przedłużają. Mediolańczycy odrzucili włączenie dwóch piłkarzy do operacji - mowa o Juniorze Firpo oraz Nelsonie Semedo, a dalej zainteresowani są pozyskaniem Arturo Vidala, który prawdopodobnie będzie włączony w ewentualny transfer młodego Lautaro. FC Barcelona próbuje obniżyć kwotę transferu, włączając piłkarzy do umowy, jednak Inter odnosi się do klauzuli, która przez pierwsze dwa tygodnie lipca ma wynosić aż 111 milionów euro. Co ciekawe, klub ze stolicy Włoch jest gotowy na wymianę Martineza na... Leo Messiego, na co na pewno nie przystanie Barca.

Layvin Kurzawa przejdzie do Arsenalu?

Hiszpański "Sport" informuje o tym, że Arsenal chce wyprzedzić FC Barcelonę i zakontraktować lewego obrońcę Paris Saint-Germain, czyli Layvina Kurzawę. Arsenal chce jak najszybciej wyprzedzić Dumę Katalonii i zakontraktować Layvina Kurzawę. Francuz zamierza odejść z PSG w najbliższym okienku transferowym i nie może narzekać na brak ofert. W obecnym momencie zainteresowanie piłkarzem wyrażają takie kluby jak Arsenal, Barcelona czy też Liverpool. Zawodnik Les Parisiens będzie zatem łakomym kąskiem na rynku transferowym, ponieważ jego kontrakt z mistrzem Francji wygasa już 30 czerwca i tym samym lewy obrońca będzie do wyjęcia za darmo. Sam zainteresowany najbardziej preferowałby przeprowadzkę do Hiszpanii, ale nie wyklucza on również możliwości gry w znanej Premier League. 27-latek w obecnej kampanii wystąpił w 23 spotkaniach i zanotował przy tym jedno trafienie i dwie asysty. Portal "Transfermarkt" wycenia jego wartość na 15 milionów.

Kto następcą Arkadiusza Milika w SSC Napoli?

Odejście Arkadiusza Milika z Neapolu wydaje się coraz bardziej prawdopodobne. Drużyna spod Wezuwiusza miała latem pozbyć się wspomnianego Polaka lub Belga - Driesa Mertensa. Wybór padł na Arka Milika, a Azzurri już poszukują jego następcy. Na radarze SSC znaleźli się Andrea Pinamonti i Jean-Philippe Mateta. O zainteresowaniu tymi piłkarzami napisała włoska "La Gazetta dello Sport". W kontekście przenosin do drużyny Gennaro Gattuso, wymieniało się również takich napastników jak Gonzalo Higuain czy Edinson Cavani. Dla obu tych zawodników, byłaby to okazja do powrotu na przysłowiowe "stare śmieci", jednakże zarówno Argentyńczyk, jak i Urugwajczyk, nie są do końca przekonani, co do przeprowadzki. Wobec tego, władze Napoli szukają już alternatyw, a jedną z nich ma być Andrea Pinamonti. 20-letni Włoch jest aktualnie wypożyczony do Genoi, jednak w czerwcu powraca do Interu Mediolan. Nerazzurri mają być gotowi na sprzedaż młodego napastnika, jednak za kwotę nie mniejszą niż około 15 milionów euro. Młodzieżowy reprezentant Włoch w obecnej kampanii strzelił 4 bramki, dokładając do tego trzy asysty. Przez serwis "Transfermarkt", Pinamonti jest wyceniany na 15 milionów euro. Drugim kandydatem do wzmocnienia siły rażenia Napoli jest m.in. Jean-Philippe Mateta. Francuz, który jest aktualnie zawodnikiem niemieckiego Mainz, mimo młodego wieku pokazał się już z dobrej strony w tamtejszej Bundeslidze. 22-latek zanotował dwie bramki w 10 meczach, będąc jedną z kluczowych postaci ekipy z Moguncji. Przez serwis "Transfermarkt", Mateta jest wyceniany na 22 miliony euro. Oprócz Napoli, usługami piłkarza jest zainteresowany również londyński Arsenal.

Achraf Hakimi przedłużył umowę z Realem Madryt

Jak donosi "Marca", Achraf Hakimi przedłużył konrakt z Realem do 2023 roku Według hiszpańskiego serwisu sportowego, stało się to na co kibice Królewskich czekali już od dłuższego czasu. Jak podaje "Marca", marokański defensor parafował kontrakt aż do 2023 roku. Media od kilku tygodni informowały o zainteresowaniu piłkarzem przez największe kluby na świecie, jak m.in. Juventus, PSG czy też Bayern Monachium. Wydaje się, że wszystkie plotki o potencjalnym odejściu defensora można uznać za zakończone. 21-latek najbliższe lata kariery spędzi w stolicy kraju. Achraf Hakimi już w 2006 roku trafił do szkółki Realu Madryt. Od sezonu 2019/2020 znajduje się na wypożyczeniu w znanej Borussii Dortmund, w której nie przestaje zachwycać. W barwach niemieckiego zespołu stał się on zawodnikiem pierwszego składu i jedną z największych gwiazd niemieckiej Bundesligi. Czas spędzony w BVB był dla niego niezwykle cennym doświadczeniem. Jako zawodnik niesamowicie rozwinął swoje umiejętności, które już niedługo będzie pielęgnował w Madrycie. Reprezentant Maroka w obecnym sezonie w klubie z Signal Iduna Park wystąpił w 37 spotkaniach, w których strzelił 7 bramek i zanotował aż dziesięć asyst. Portal "Transfermarkt.de" szacuje wartość utalentowanego zawodnika na 60 milionów.   🔏El Real Madrid, tranquilo pese al gran interés de los grandes en el lateral del Dortmund, renovó a Achraf hasta el 30 de Junio de 2023 https://t.co/RzmbSXzYOd te lo cuenta @jfelixdiaz — MARCA (@marca) April 4, 2020

Real Madryt rusza po Fabiana Ruiza

Reprezentant Hiszpanii - Fabian Ruiz, znalazł się na celowniku Realu Madryt. Taką informację podała włoska gazeta "La Gazetta dello Sport". O zainteresowaniu usługami pomocnika Napoli ze strony Królewskich, mówiło się już od kilku miesięcy, jednak w całej tej historii brakowało konkretów. Real jednak nie odpuszcza i mimo chwilowej stagnacji w sprawie transferu, ponownie rozważa sprowadzenie do swoich szeregów 24-letniego Hiszpana. W sprawie potencjalnej przeprowadzki Fabiana Ruiza na Santiago Bernabeu, głos zabrał jego menedżer - Alvaro Torres. - Tak, Real Madryt jest zainteresowany Fabianem. Przekazaliśmy tą informację władzom SSC Napoli - wspomina agent piłkarza w rozmowie z "Canal Sur Radio". Alvaro Torres dodaje również, że mimo zainteresowania ze strony władz Realu, 24-latek powinien zająć się na razie występami w zespole trenera Gennaro Gattuso. - Teraz chłopak powinien się skupić na aktualnym zespole, czyli Napoli. Latem zobaczymy, co będzie dalej - podsumowywuje przedstawiciel Fabiana Ruiza. Sprawa wydaje się dynamiczna i ciężko cokolwiek przewidzieć. Wiadomo, że prócz Realu, zainteresowanie zawodnikiem wykazuje również Barcelona oraz kilka klubów z angielskiej Premier League. Każda drużyna, pragnąca pozyskać Ruiza, musi liczyć się z wydatkiem około 60 milionów euro - na tyle wycenia go "Transfermarkt.de".

Adama Traore zastąpi Sadio Mane?

Liverpool rusza po gwiazdę Wolverhampton - informację podał "Football Insider". Sytuacja na Anfield zdaje sie być bardzo dynamiczna. Obecna gwiazda The Reds - Sadio Mane, jest bacznie obserwowany przez Real Madryt. Królewscy pracują nad absolutnym hitem letniego okienka transferowego, jakim miałoby być ściągnięcie na Santiago Bernabeu skrzydłowego z Senegalu. Władze ekipy z Anfield, chociaż pragną zatrzymać u siebie 27-latka, powoli rozpoczynają również poszukiwania jego następcy. W takiej sytuacji na szczyt listy życzeń zeszłorocznych triumfatorów Ligi Mistrzów miał trafić Adama Traore, czyli aktualny zawodnik Wolverhampton. Traore jest postacią doskonale znaną każdemu obserwatorowi Premier League. 24-latek dał się poznać szerszej publiczności jako niezwykle błyskotliwy i przebojowy piłkarz. Tym samym Hiszpan zyskał uznanie w oczach aktualnego szkoleniowca Liverpoolu - Jürgena Kloppa, który poszukuje zawodnika o profilu podobnym do tego prezentowanego właśnie przez gracza Wilków. Fenomenalną dyspozycję skrzydłowego, podkreślają również liczby, które wykręcił w obecnym sezonie (6 bramek i 10 asyst w 43 rozegranych spotkaniach). Przez serwis "Transfermarkt.de", wartość 24-letniego zawodnika jest wyceniana na mniej więcej 32 miliony euro. Warto wspomnieć, że Traore nie jest jedyną możliwością do wzmocnienia formacji ofensywnej Liverpoolu. The Reds spoglądają też w kierunku Ousmane'a Dembele z FC Barcelony oraz byłego podopiecznego - Raheema Sterlinga z Manchesteru City.

Antoine Griezmann za Neymara w PSG?

"Sky Sports" informuje, że Barcelona jest gotowa, aby przeprowadzić hitową wymianę razem z PSG. Do Hiszpanii powędrowałby Neymar, natomiast do mistrza Francji miałby trafić Antoine Griezmann, który nie pasuje do Barcy. Neymar przeniósł się z Dumy Katalonii do PSG w 2017 roku. Paryżanie zapłacili wtedy rekordową kwotę rzędu 222 milionów euro i do tej pory jest to najdroższy transfer w historii piłki nożnej. Angielski dziennik w środę poinformował, że kataloński klub jest gotowy na wymianę Griezmann - Neymar. Brazylijski snajper pozostaje skłócony z władzami Blaugrany, ale nie zmienia to faktu, że bardzo chciałby wrócić do mistrza Hiszpanii, aby grać u boku Leo Messiego i zdobyć upragnioną dla niego Złotą Piłką. Były piłkarz Atletico Madryt od początku swojej przygody z nowym zespołem nie może zaprezentować pełni swoich możliwości, przedstawiciele FC Barcelony mają żałować tego transferu i uważają, że pieniądze przeznaczone na Francuza mogli spożytkować w lepszy sposób. Najlepszy strzelec Brazylii również żałuje tego, że odszedł z Azulgrany i doskonale wie o tym, że popełnił błąd, przechodząc do Paris Saint-Germain. Les Parisien wycenili gwiazdę swojego zespołu na 150 milionów euro, natomiast Barcelona swój zeszłoroczny nabytek na 100 milionów euro. Ze względu na obecny kryzys gospodarczy, drużyny piłkarske muszą liczyć się ze wszelkimi kosztami i przeprowadzenie takiej wymiany jest ciężkie do realizacji.   Barcelona hope to strike a part-exchange deal for Neymar that would see Antoine Griezmann join PSG this summer 🤝 — Sky Sports (@SkySports) April 1, 2020

Matthijs de Ligt trafi do Manchesteru United?

"The Times" informuje o tym, że Manchester United monitoruje sytuację Matthijsa De Ligta po tym, jak nieudanie rozpoczął on swoją karierę we włoskim Juventusie. Matthijs De Ligt został sprowadzony do Juventusu w 2019 roku z Ajaxu Amsterdam, w którym zaliczył razem z drużyną niezwykle udany sezon. Był on przymierzany do wielu klubów, ale ostatecznie trafił do mistrza Włoch. Obecny trener tej drużyny - Maurizio Sarri porzucił go jednak kosztem... Meriha Demirala. Holender odzyskał miejsce w składzie dopiero po tym, jak turecki obrońca doznał kontuzji kolana. Ta sytaucja nie podoba się zarówno 20-latkowi, jak i jego agentowi, czyli Mino Raioli. Wszystko wskazuje na to, że zacznie on szukać nowego klubu dla podopiecznego. Jak donosi brytyjski dziennik "The Times", Czerwone Diabły uważnie śledzą losy niezwykle utalentowanego stopera. Już w ubiegłym sezonie chcieli oni sprowadzić go na Old Trafford, ale w ostatnim momencie uprzedził ich 35-krotny zdobywca scudetto. Teraz sytuacja ma się zgoła inaczej i Manchester United ma mieć duże szanse na ten transfer. Włodarze klubu widzą w nim nową gwiazdę drużyny i są przekonani, że będzie on inwestycją na lata. Sam piłkarz jest otwarty na rozmowy z angielskim zespołem, który szuka kolejnych wzmocnień przed sezonem 2020/2021. Reprezentant Holandii w obecnym sezonie wystąpił w 27 spotkaniach, w których zdobył dwie bramki. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na aż 75 milionów euro.

Ambitne plany AS Romy

Mimo przerwy w rozgrywkach spowodowanej wszechobecną pandemią wirusa COVID-19, europejskie zespoły myślą już o letnich nabytkach transferowych. W gronie takich drużyn znajduje się włoska AS Roma, która w najbliższym okienku pragnie odmłodzić swoją kadrę przed zbliżającymi się rozgrywkami 2020/2021. Taką informację podała "La Gazetta dello Sport". Giallorossi zdają sobie sprawę z prawdopodobego odejścia wielu swoich piłkarzy. O zmianę otoczenia ma ubiegać się m.in. Edin Dżeko czy Nikola Kalinić, a wciąż niejasna jest przyszłość angielskiego stopera - Chrisa Smallinga. Wobec zainstniałej sytuacji działacze ze stolicy Włoch planują już potencjalne ruchy transferowe przed wystartowaniem sezonu 2020/21. Priorytetem dla Romy ma być ściągnięcie napastnika. Na celowniku Giallorossich znajdują się tacy zawodnicy jak między innymi Mario Götze oraz Francisco Soares. Pierwszy z wymienionych piłkarzy jest obecnie zawodnikiem Borussii Dortmund. 27-latek nie może liczyć na występy w pierwszej drużynie ekipy BVB, gdyż w obecnej kampanii napastnik rozegrał jedynie 19 spotkań. AS Roma pragnie wykorzystać tę sytuację i sprowadzić do siebie ofensywnego piłkarza, który jest mistrzem świata. Drugim kandydatem do wzmocnienia ataku ekipy Rzymian jest snajper Francisco Soares. Popularny Tiquinho ma wykazywać chęć zmiany otoczenia, a jego obecny pracodawca - FC Porto, czeka na satysfakcjonującą ofertę za swojego piłkarza. Zwolennikiem takiego ruchu ma być obecny trener Romy - Paulo Fonseca. Warto wspomnieć, że latem minionego roku Soares odrzucił lukratywną ofertę z Chin, aby dać sobie możliwość na występy w najlepszych europejskich ligach. W trwającej kampanii napastnik rozegrał 38 spotkań, notując na swoim koncie aż 16 trafień. Ostatnim nazwiskiem przymierzanym do gry na włoskich boiskach jest Marcos Antonio. 19-letni pomocnik Szachtara Donieck wzbudza zainteresowanie wielu europejskich drużyn. Wśród nich wymienia się właśnie Giallorossich. Włosi mają być zachwyceni talentem młodego piłkarza, przygotowując tym samym wysoką ofertę za jego ewentualny transfer, który może dojść do skutku już latem tego roku.

Boca Juniors przekona Edinsona Cavaniego?

Edinson Cavani od dłuższego czasu jest na wylocie z PSG. 33-letni napastnik już w styczniu miał przenieść się do Atletico Madryt, ale jednak transfer ostatecznie nie doszedł do skutku. Wszystkie znaki na niebie oraz ziemi wskazują jednak na to, że Urugwajczyk przeniesie się do ligi argentyńskiej, a konkretniej do... Boca Juniors. Wszystko wskazuje na to, że Cavani sensacyjnie przeniesie się do argentyńskiego klubu. Jorge Bermudez, a więc dyrektor sportowy Boca Juniors, w wywiadzie dla "Radio Cooperativa" powiedział, że urugwajski napastnik byłby bardzo solidnym wzmocnieniem. Dodał również, że jest pewien tego, że 33-latek chce wylądować w ich zespole i jeżeli pójdzie po jego myśli, to zobaczymy piłkarza w nowych barwach. Bardzo dużą rolę w tej operacji ma odgrywać były słynny piłkarz Juan Roman Riquelme, który ma dobry kontakt z przyjacielem Edinsona Cavaniego - Diego Forlanem. Sam zawodnik już wcześniej wyrażał chęć dołączenia do Los Xeneizes. Podobną drogą jak on podążali wcześniej Carlos Tevez, a także Daniele De Rossi. Słynny El Matador dla Les Parisiens zagrał łącznie w 154 spotkaniach, w których zdobył aż 200 bramek. Jest on tym samym najlepszym strzelcem w historii klubu z Parc des Princes. Z Paris Saint-Germain zdobył 21 trofeów. Portal "Transfermarkt.de" wycenia wartość mega doświadczonego snajpera na mniej więcej 25 milionów.

Martin Braithwaite opuści FC Barcelonę?

Martin Braithwaite został sprowadzony do Barcelony 20 lutego w miejsce kontuzjowanego Ousmane'a Dembele. Wszystko wskazuje na to, że w lecie Duńczyk zostanie sprzedany po zaledwie półrocznym pobycie w Katalonii. Były piłkarz Leganes został sprowadzony w miejsce ciężko kontuzjowanego francuskiego napastnika. Barca dostała pozwolenie na transfer poza oknem z uwagi na jego poważną kontuzje. Miała jednak postawiony jeden warunek. Ich nowym nabytkiem mógł zostać jednak tylko zawodnik z hiszpańskiej ekstraklasy. Niespodziewanie wybór padł na... Martina Braithwaite'a, za którego Blaugrana zapłaciła 18 milionów euro, czyli tyle, ile wynosiła jego klauzula w ekipie Leganes. Jak donosi "The Sun" oraz kataloński "Sport", przygoda zawodnika z Dumą Katalonii dobiega końca. Reprezentant Danii miałby być letnim priorytetem dla West Hamu United, który poszukuje napastnika. Drużyna Blaugrany chce sprzedać zawodnika, ponieważ chce ona zrobić miejsce dla Lautaro Martineza, bądź Neymara. Włodarze klubu chcą odmłodzić skład, stąd decyzja o pozyskaniu snajpera Interu Mediolan. Martin Braithwaite zagrał dla FC Barcelony w zaledwie 3 spotkaniach, w których spędził łącznie 128 minut, nie zanotował on ani jednego trafienia. FC Barcelona nie sprzeda go za mniej niż 18 milionów euro, czyli dokładnie tyle, ile za niego zapłaciła.

Manchester United zainteresowany Saulem Niguezem

Odejście Paula Pogby z Manchesteru United jest coraz bardziej prawdopodobne. Działacze z Old Trafford są gotowi do odsprzedania swojego gwiazdora za kwotę oscylującą w granicach nawet 100 milionów funtów. W jego miejsce na angielskie boiska miałby przywędrować Saul Niguez, który przywdziewa barwy Rojiblancos. Taką zaskakującą informację przekazał brytyjski dziennik - "Daily Star". Czerwone Diabły chcą od nowa zbudować swoją drużynę, a pomóc w tym miałby właśnie 25-letni Hiszpan. Zdaniem mediów, zwolennikiem takowego ruchu jest szkoleniowiec Manchesteru United - Ole Gunnar Solskjaer. Norweg nakazał swoim skautom, aby dokładnie obserwowali poczynania pomocnika podczas rewanżowego meczu Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Szkoleniowiec Czerwonych Diabłów jest pod ogromnym wrażeniem umiejętności Saula i mianował go celem numer jeden w nadchodzącej kampanii. Działacze z Old Trafford ponoć są gotowi pobić swój rekord transferowy. Nieoficjalnie mówi się o kwocie wynoszącej 135 milionów funtów. Sytuacja Saula na bieżąco się rozwija, a sam transfer ma mieć naprawdę spore szanse powodzenia. Saul jest 25-letnim piłkarzem, mierzącym 184 centymetry wzrostu. Piłkarz szkolił się w młodzieżowych drużynach Realu Madryt, jednak przez większość swojej kariery przywdziewał barwy Rojiblancos. Razem z Atletico pomocnik wygrał Ligę Europy, a także Superpuchar i Puchar Hiszpanii. Saul jest również etatowym reprezentantem swojego kraju. 25-latek ma zapisane na swoim koncie 19 występów w reprezentacji. Przez serwis "Transfermarkt.de", Saul Niguez jest wyceniany na aż 90 milionów euro.