OM

Legia Warszawa pracuje nad wzmocnieniami

Warszawska Legia mocno pracuje nad nowymi transferami. Okienko transferowe zaczyna się rozkręcać. Legia Warszawa pracuje nad dwoma transferami - mowa o lewym obrońcy, który na co dzień występuje w barwach Lechii Gdańsk, czyli Filipie Mladenoviciu. Serb miałby w przyszłości zastąpić w zespole Aleksandara Vukovicia Michała Karbownika, który jest rozchwytywany. 28-letni Mladenović w obecnym sezonie wystąpił w 30 spotkaniach notując 6 asyst. "Transfermarkt" wycenia go na kwotę 1,2 miliona. Drugim transferem miałby być 24-letni bramkarz Zagłębia Lubin - Dominik Hładun, który miałby zastąpić Radosława Majeckiego. Hładun w obecnym sezonie wystąpił w 15 spotkaniach notując 2 razy czyste konto."Transfermarkt" wycenia go na kwotę 300 tysięcy.

Tomas Tavares na radarze SSC Napoli

SSC Napoli jest zainteresowane Tomasem Tavaresem. Jak podają portugalskie media, Tomas Tavares znalazł się na celowniku SSC Napoli, gdzie miałby zastąpić Faouziego Ghoulama, który latem opuści Neapol. Oprócz Tavaresa klub z Serie A interesuje się również młodym zawodnikiem Legii Warszawa - Michałem Karbownikiem, o którego pytają także inne najlepsze europejskie kluby. Tavares w obecnym sezonie wystąpił w 25 spotkaniach. Jego kontrakt obowiązuje do aż 2024 roku. Wartość Tomasa jest wyceniana na kwotę około 7,2 miliona euro.

Bartłomiej Drągowski w Premier League?

Polak jest obserwowany przez angielskie kluby. Dwa zespoły z Premier League obserwują polskiego bramkarza - Bartłomieja Drągowskiego, którego sytuację ponoć monitorują Chelsea i Everton, w których miałby zastąpić odpowiednio Kepę Arrizabalagę lub Anglika Jordana Pickforda. Polski golkiper wystąpił w obecnym sezonie w 27 spotkaniach, notując bilans 36 wpuszczonych bramek i 7 czystych kont. Jego obecny kontrakt obowiązuje do 2023 roku. Portal "Transfermarkt" wycenia naszego bramkarza na kwotę 11 milionów euro.

Dejan Lovren blisko AS Romy

Jak podają włoskie media, Dejan Lovren jest coraz bliżej opuszczenia Liverpoolu. "La Gazzetta dello Sport" podaje, że AS Roma jest zainteresowana kupnem obrońcy LFC. Klub z Serie A poszukuje wzmocnienia na pozycji stopera i mówi się o tym, że 30-letni piłkarz będzie jednym z głównych kandydatów do obsadzenia tej pozycji. Kontrakt Lovrena z The Reds wygasa w 2021 roku, a jak donoszą włoskie serwisy sportowe, działacze Liverpoolu chcą sprzedać go najbliższego lata po to, aby zarobić jeszcze na nim jakiekolwiek pieniądze. Sam zawodnik jest pogodzony ze swoim losem oraz ponoć jest chętny na przeprowadzkę na Półwysep Apeniński. Reprezentant Chorwacji w obecnym sezonie wystąpił w 14 spotkaniach i zdobył jedną bramkę, a także jedną asystę. "Transfermarkt.de" szacuje wartość tego niezwykle doświadczonego defensora na kwotę mniej więcej szesnastu milionów.

Kolejka chętnych na kupno Kingsleya Comana

Jak podało "Sky Sports", Coman znalazł się na radarze wielu czołowych klubów. Co ciekawe, Kingsley Coman nie zamierza zostawać na następny sezon w Bayernie Monachium. Skrzydłowy reprezentacji Francji nie może narzekać na brak ofert. "Sky Sports" informuje, że w gronie zainteresowanych wymienia się takie kluby jak: Real Madryt, FC Barcelona, czyli drużyny z hiszpańskiej La Liga oraz angielski Man City. Powodem odejścia 23-latka ma być to, że już niedługo najprawdopodobniej do zespołu mistrza Niemiec dołączy Leroy Sane. Coman nie chce rywalizować z niemieckim piłkarzem o miejsce w składzie i chce odejść z Bawarii. Coraz głośniej mówi się o tym, że Bale rozstanie się z Realem. Działacze Królewskich widzą w piłkarzu Die Roten godne zastępstwo dla Walijczyka. Sam piłkarz preferowałby transfer do City ze względu na to, że trenerem The Citizens jest Pep Guardiola, z którym 23-letni Kingsley Coman pracował we wcześniej wspomnianym Bayernie. Zawodnik reprezentacji Francji w obecnym sezonie wystąpił w 24 spotkaniach i strzelił 5 goli oraz zanotował 5 asyst. "Transfermarkt" wycenia go na 40 milionów.

Nicolo Zaniolo trafi do Tottenhamu Hotspur?

Jak informuje "Daily Express", Tottenham naciska na działaczy AS Romy, aby dopiąć transfer 20-letniego Nicolo Zaniolo. Operacja ma zamknąć się w kwocie około 53 milionów funtów, które nie stanowią problemu dla włodarzy Spurs. Nicolo Zaniolo to perspektywiczny zawodnik włoskiej Romy. Pomocnik trafił na Stadio Olimpico wcześniej reprezentując barwy młodzieżowych drużyn Interu Mediolan czy też Fiorentiny. W swoim kraju 20-latek jest uznawany za jedną z największych gwiazd młodego pokolenia. Zaniolo był szykowany jako potencjalna perełka Euro 2020, jednak w styczniu doznał poważnej kontuzji - urazu więzadła krzyżowego przedniego, która wykluczyła zawodnika z gry na wiele miesięcy. O zainteresowaniu usługami młodego Włocha pisało się już od dawna. Gdy Zaniolo wchodził do profesjonalnego futbolu, jego talent został od razu dostrzeżony przez największe europejskie zespoły. Sprawa wygląda podobnie również teraz, gdyż topowe zespoły chętnie widziałyby 20-latka w swojej ekipie. Jedną z takich drużyn jest właśnie Tottenham Hotspur dowodzony przez Portugalczyka Jose Mourinho. Koguty od jakiegoś czasu poszukują następcy Christiana Eriksena. Sprzedaż Duńczyka wpłynęła niekorzystnie na efektowność gry zespołu z Londynu, dlatego działacze Tottenhamu chcą zakupić zawodnika mogącego występować zarówno w środku pola, jak i bezpośrednio za plecami napastnika. Zdaniem brytyjskich mediów, wybór miał paść właśnie na piłkarza Giallorossich. Koguty są w stanie wyłożyć na stół około 53 milionów funtów, aby perspektywiczny piłkarz zasilił ich szeregi. Negocjacje mogą się jednak przedłużać, gdyż Roma nie chce sprzedawać swojej młodej gwiazdy. Dodatkowo w gronie zainteresowanych usługami Włocha zespołów wymienia się również Manchester United. Szykuje się zatem batalia o podpis 20-letniego pomocnika pomiędzy dwoma klubami z angielskiej ekstraklasy.

Everton ruszył po Alessio Romagnoliego

Mimo zawieszenia rozgrywek na angielskich boiskach, najlepsze zespoły przeszukują rynek transferowy, w celu podpisania kontraktu z nowymi zawodnikami. Jedną z takich drużyn jest Everton, który zdaniem włoskich mediów, kontaktował się z AC Milanem w sprawie Alessio Romagnoliego. Ten sezon dla piłkarzy The Toffees okazał się jedną wielką klapą - 12. miejsce w tabeli Premier League jest wynikiem poniżej oczekiwań zarówno zarządu, jak i kibiców angielskiej drużyny. Wydaje się, że nawet w przypadku dokończenia bieżącego sezonu na angielskich boiskach, Everton nie będzie w stanie osiągnąć wyznaczonych jeszcze latem celów. Największym bólem głowy aktualnego szkoleniowca The Toffees - Carlo Ancelottiego, wydaje się formacja defensywna. Linia obrony straciła w 29 meczach aż 46 bramek. Wobec słabej dyspozycji piłkarzy występujących na tej pozycji, władze Evertonu planują wzmocnić swoją kadrę, a głównym celem transferowym ma zostać Alessio Romagnoli, czołowy piłkarz ACM. 25-letni Włoch jest zawodnikiem Milanu. Rossoneri pozyskali stopera w 2015 roku, wykupując go z AS Romy. Przez niemal 5 lat Romagnoli stanowił o sile formacji defensywnej ekipy z San Siro. Obrońca zyskał uznanie głównie ze względu na swoją twardą i nieustępliwą grę, która została doceniona przez ekspertów oglądających na co dzień poczynania na włoskich boiskach. Jest on też kapitanem ekipy Pioliego. Teraz do gry o podpis gwiazdy AC Milanu włącza się Everton. Działacze z Liverpoolu kontaktowali się już z piłkarzem, nakłaniając go do przenosin na Goodison Park. The Toffees chcą wykorzystać fakt, że agentem Romagnoliego jest Mino Raiola. Ten sam człowiek latem ubiegłego roku ułatwił podpisanie kontraktu z Moise Keanem - wówczas napastnikiem Juventusu. Everton liczy, że i tym razem Raiola wpłynie na powodzenie negocjacji. Działacze ekipy z Premier League są gotowi wyłożyć na stół kwotę opiewającą na około 30 milionów funtów. Sam Romagnoli ma ponoć być chętny na przeprowadzkę, jednak wcale nie jest powiedziane, że trafi właśnie na angielskie boiska. Zainteresowanie podpisaniem umowy z 25-letnim Włochem wyraża bowiem również Atletico Madryt. Sprawa wydaje się więc dynamiczna, ale na dzień dzisiejszy to Everton ma większe szanse na sprowadzenie gwiazdy Milanu.

Nieuniknione odejście Pedro z Chelsea

Wydaje się, że przyszłość skrzydłowego powoli się rozjaśnia. Jak podają dzisiaj angielskie media, Pedro Rodriguez latem niemal na pewno opuści Chelsea. Wśród klubów, które są zainteresowane Hiszpanem, wymienia się między innymi AS Romę i rodzimy Real Betis. Oba kluby chcą sprowadzić niskiego skrzydłowego za darmo, bowiem jego kontrakt z Chelsea wygasa już 30 czerwca. Hiszpan występuje w niebieskiej części Londynu od 2015 roku. Do tej pory zagrał w 201 spotkaniach, notując 43 bramki i 28 asyst. W obecnym sezonie wystąpił w 18 spotkaniach (2 gole i 3 asysty). "Transfermarkt" wycenia go na kwotę 9,5 miliona.

Wymiana na linii Tottenham Hotspur - FC Barcelona?

Tottenham Hotspur wymieni się piłkarzami z FC Barceloną? Jak podaje "Mundo Deportivo", możliwa jest wymiana pomiędzy FC Barceloną, a Tottenhamem Hotspur. Zawodnikami, którzy mieliby wziąć udział w tej operacji mieliby być 32-letni pomocnik Ivan Rakitić, a po stronie klubu z Anglii Tanguy Ndombele. Sam Chorwat bardzo chciałby wrócić do Sevilli, która na ten moment nie jest w stanie zapłacić odstępnego, ani opłacić sporej pensji Ivana Rakiticia. Dla Ivana więc najlepszą opcją wydaje się być klub z Wysp. Jeśli chodzi natomiast o Ndombele, to Francuz niezbyt dogaduje się z Jose Mourinho, więc byłby skłonny do opuszczenia ekipy z Londynu po zaledwie roku. Ivan Rakitić w obecnym sezonie wystąpił w 31 spotkaniach, zaliczając 4 asysty. Jego kontrakt wygasa w 2021 roku i niemal pewne jest, że owa umowa nie zostanie przedłużona przez władze Barcy. Tanguy Ndombele wystąpił w obecnym sezonie w 27 spotkaniach, notując 2 bramki i 4 asysty. Portal "Transfermarkt" wycenia Chorwata na 20 milionów, natomiast Francuza na kwotę o 32 miliony większą, a więc 52 miliony euro.

Junior Firpo przymierzany do AS Romy

Junior Firpo bardzo szybko pożegna się z Camp Nou? Jak informują włoskie media, AS Roma jest skłonna podpisać kontrakt z lewym obrońcą występującym w FC Barcelonie. Mowa o 23-letnim Juniorze Firpo, który przed sezonem dołączył do Barcy za kwotę 18 milionów plus 12 milionów zmiennych. Teraz przy możliwym odejściu Leonardo Spinazzoli działacze z Włoch postawią właśnie na byłego gracza Realu Betis, który w obecnym sezonie wystąpił w 17 spotkaniach, zdobywając 1 bramkę oraz 1 asystę, ale bardzo często zawodził. FC Barcelona już powoli szuka następcy Juniora Firpo, którym mógłby zostać Argentyńczyk występujący w Ajaxie Amsterdam, czyli Nicolas Tagliafico, który latem ma wyjechać z Holandii do lepszej ligi. "Transfermarkt" wycenia Juniora na kwotę 20 milionów euro, natomiast Tagliafico na kwotę około 28 milionów euro.

Arsenal sprowadzi Thomasa Parteya?

Jak donosi "Daily Mail", Thomas Partey rozpoczął rozmowy z działaczami Arsenalu. Rzekome zainteresowanie 26-letnim ghańskim pomocnikiem potwierdza również ojciec gwiazdy Atletico, który otwarcie o tym mówi. Kanonierzy chcą wykorzystać niezdecydowanie reprezentanta Ghany, który zdaniem mediów, chciałby opuścić stolicę Hiszpanii. Londyńska drużyna wykłada na stół 43 miliony funtów - czyli tyle, ile wynosi klauzula wykupu Thomasa. Zarząd Atletico Madryt chociaż chciałby zatrzymać w swoich szeregach uzdolnionego pomocnika, nie będzie robił mu problemów z przeprowadzką na Wyspy Brytyjskie. Przypomnijmy, że Partey jest jedną z kluczowych postaci w układance Diego Pablo Simeone. 26-latek rozegrał w obecnym sezonie 35 spotkań, notując 3 gole i 1 asystę. O potencjalnym transferze do Premier League wypowiada się też ojciec Parteya. - Powiedział mi, że plotki są prawdziwe. Arsenal rozpoczął negocjację z Thomasem, a on sam będzie szczęśliwy z przeprowadzki na Emirates - informuje ojciec piłkarza. Thomas Partey jest wychowankiem Atletico Madryt oraz jednym z ich najlepszych zawodników. W barwach Rojiblancos piłkarz rozegrał już ponad 100 spotkań. Przez serwis "Transfermarkt", Thomas Partey jest wyceniany na około 40 milionów euro.   THOMAS PARTEY ATLETICO MADRYT   ARSENAL     65%

Oficjalnie: Dawid Błaszczykowski nowym prezesem Wisły Kraków

Dawid Błaszczykowski, czyli brat Jakuba, jest nowym prezesem Białej Gwiazdy. Wisła Kraków poinformowała na swojej stronie o przejęciu klubu przez Jakuba Błaszczykowskiego, Tomasza Jażdżyńskiego oraz Jarosława Królewskiego. Na prezesa został wybrany Dawid Błaszczykowski, czyli brat reprezentanta Polski. Poniżej zamieściliśmy komunikat Wisły z oficjalnej strony internetowej klubu: Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Jakub Kuba Błaszczykowski, Tomasz Jażdzyński, a także Jarosław Królewski zdecydowali się na przejęcie akcji Wisły Kraków SA od Towarzystwa Sportowego, stając się głównymi akcjonariuszami klubu, wspólnie z kibicami, którzy zakupili akcje w kampanii crowdfundingowej. W związku z faktem przejęcia klubu, zdecydowano o obsadzeniu pozycji prezesa klubu Wisła Kraków SA, które do tej pory pozostawało wolne. Do objęcia funkcji prezesa został delegowany przez Radę Nadzorczą Dawid Błaszczykowski (brat Kuby). Dotychczas pełniący obowiązki prezesa piłkarskiej spółki Piotr Obidziński pozostanie w klubie na czas niezbędny do płynnego przekazania owych zadań.   Oświadczenie klubu dotyczące przejęcia akcji Wisły Kraków SA ▶️ https://t.co/tp1SO6Nnrl pic.twitter.com/7pz8eVrlN4 — Wisła Kraków SA (@WislaKrakowSA) April 20, 2020

Alessio Romagnoli jednak pozostanie w AC Milanie?

Alessio Romagnoli może nie trafić do Chelsea. Kapitan AC Milanu chce przedłużyć kontrakt z klubem z Serie A, chociaż wcześniej był poważnie łączony z The Blues. Jak informują włoskie media, stoper i zarazem kapitan Rossonerich zdecydował ostatecznie, że zostanie w zespole oraz nie trafi do The Blues, czyli drużyny, która wyrażała ogromne zainteresowanie piłkarzem. Powodem tej decyzji ma być to, że 25-latek chce dalej występować w AC Milanie, a także nie chce opuszczać swojej ojczyzny oraz zespołu, w którym naprawdę bardzo dobrze się czuje. Zawodnikiem interesowały się także takie kluby jak Lazio Rzym, Atletico Madryt czy FC Barcelona. "Calciomercato" dodaje, że Alessio Romagnoli jest zdecydowany na przedłużenie wygasającej w 2022 roku umowy z 7-krotnym zwycięzcą Ligi Mistrzów. Obrońca reprezentacji Włoch wystąpił w obecnym sezonie w 29 spotkaniach. Znany portal "Transfermarkt.de" szacuje jego wartość na kwotę mniej więcej 36 milionów euro.

Pedro coraz bliżej AS Romy

Pedro najpewniej rozgrywa swoje ostatnie miesiące w barwach The Blues. Jak podają angielskie media, Pedro latem opuści Chelsea i prawdopodobnie przejdzie do AS Romy. Pedro, którego umowa wygasa już 30 czerwca, nie dostał oferty przedłużenia, więc opuści Londyn, gdzie ostatnio pełnił rolę rezerwowego. 32-letni pomocnik wystąpił w tym sezonie w zaledwie 18 spotkaniach, zdobywając 2 bramki i 3 asysty. Pedro gra w barwach Chelsea od 2015 roku, wystąpił on w 201 spotkaniach, zdobywając 43 bramki oraz 28 asyst. Niestety większość aktualnej kampanii stracił na leczeniu kontuzji. "Transfermarkt" wycenia go na 9,5 miliona.