OL


Transfery

Dalbert bardzo blisko Stade Rennes
27-latek tym razem najpewniej opuści Włochy na rzecz Francji. Jak donosi ceniony w środowisku piłkarskim i dziennikarskim Fabrizio Romano, brazylijski lewy wahadłowy wicemistrza Włoch i finalisty Ligi Europy, Interu Mediolan, Dalbert, niebawem zostanie ogłoszony jako tymczasowy nabytek Stade Rennes. Francuski klub ma zamiar pozyskać piłkarza na zasadzie rocznego wypożyczenia z przyszłą opcją wykupu. Pomimo założeń wielu niedowiarków, że zajęcie trzeciego miejsca w lidze było jednorazowym przejawem dobrej dyspozycji, przy czym pomogło przedwczesne zakończenie rozgrywek, ambitna drużyna nie ma zamiaru poprzestawać na najniższym stopniu podium. Na ten moment są liderami Ligue 1 i pierwszy raz w historii będą mieli okazję zaprezentować się w Lidze Mistrzów. Trafili oni do grupy E, gdzie teoretycznie są uznawani za outsidera, mogącego ewentualnie powalczyć z FK Krasnodar o Ligę Europy, ustępując Sevilli oraz londyńskiej Chelsea. Dalbert w ubiegłej kampanii, spędzonej w Fiorentinie, rozegrał 34 spotkania. Uzbierał w nich aż dziewięć asyst. Według "Transfermarktu", 27-letni gracz wart jest mniej więcej dziewięć milionów euro.   Dalbert joins Rennes from Inter on loan with buy option, medicals already scheduled and here we go confirmed 🚨 @DiMarzio @SkySportInter are gonna sign also Matteo Darmian from Parma on a permanent deal [€2,5m] and consider to open talks with Chelsea for Marcos Alonso on loan. https://t.co/S2B4bKJIys — Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) October 1, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


01 PAŹDZIERNIKA 2020, 20:14
Transfery

Oficjalnie: Real Valladolid prezentuje Saidy'ego Janko
24-latkowi z pewnością kariera nie potoczyła się tak, jak mu to zapowiadano. Real Valladolid za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował o kupnie z portugalskiego FC Porto prawego obrońcy, urodzonego w Zurychu, Saidy'ego Janko. Kwota transferu nie została jeszcze podana, jednak wiadomo, że zawodnik podpisał z nowym pracodawcą czteroletnią umowę do 2024 roku. Niewątpliwie defensorowi wróżono niegdyś prawdziwy szczyt, kiedy to w 2013 roku jego usługami zainteresował się Manchester United do tego stopnia, że w wieku zaledwie 18 lat reprezentował on barwy ekip U-21 oraz U-23. Po pewnym czasie jednak zrezygnowano z jego karty zawodniczej, a największe sukcesy święcił w Celticu Glasgow. Ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w szwajcarskim Young Boys Berno, gdzie był ważnym ogniwem z tyłu, godnie zastępując Kevina Mbabu. Saidy Janko w ubiegłej kampanii zagrał w 46 meczach. Strzelił on w nich bramkę, a także zaliczył sześć asyst, udowadniając, że wciąż posiada znakomity przegląd pola, z którego słynął na Old Trafford. Według "Transfermarktu" wart jest 2 miliony.   ✍️ ¡Bienvenido, Janko! Pura POTENCIA recién llegada de los Alpes. 💪🚞👉 https://t.co/TczCd7vq9b#RealValladolid | #FichajeRV — Real Valladolid C.F. (@realvalladolid) October 1, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


01 PAŹDZIERNIKA 2020, 19:29

Europa League

RSC Charleroi - Lech Poznań, czyli poważny egzamin dla „Kolejorza”
Na tak ważny i prestiżowy mecz kibice w Poznaniu czekali niemal pięć lat. Nic dziwnego, że atmosfera w klubie jest wyjątkowa, a o najbliższym spotkaniu dyskutuje się z niemałą ekscytacją. W czwartek o 19:00 Lech Poznań podejmie na wyjeździe RSC Charleroi w decydującym starciu o fazę grupową Ligi Europy. Stare dzieje Gdy w grudniu 2015 roku Kolejorz rozgrywał swój ostatni mecz w fazie grupowej Ligi Europy, przegrywając u siebie 0:1 z FC Basel, mało kto spodziewał się, że na tak długo Poznań pożegna się z europejskimi pucharami na istotnych szczeblach. Bo pomimo pewnego kryzysu w ówczesnej drużynie, Lech cały czas mógł tytułować się Mistrzem Polski, miał olbrzymi potencjał w składzie i potrafił nawet pokonać Fiorentinę w meczu wyjazdowym. Rozgrywki w Lidze Europy zakończył w średnim stylu, lecz 5 punktów i trzecie miejsce w grupie wstydu Lechitom nie przyniosły. Nikt wtedy nie pomyślałby, że jest to początek długiej europejskiej posuchy. Jednak to właśnie do tego momentu trzeba sięgnąć pamięcią, aby przypomnieć sobie ostatni występ Lecha w fazie grupowej europejskich pucharów. Dla podkreślenia upływu czasu można zauważyć, że z tamtego składu Kolejorza obecnie w Poznaniu nie gra nikt. Poza Łukaszem Trałką, ale on jednak występuje w innej poznańskiej ekipie. W czwartek przeciwko Belgom wystąpi zupełnie inny zespół. Trudno w tym momencie ocenić, czy lepszy. Z pewnością jednak o podobnym, a może nawet większym potencjale. Rozpędzona lokomotywa Nie bez powodu wielu ekspertów wskazuje, że Lech gra obecnie najlepszy futbol w Polsce. Choć wyniki i miejsce w PKO BP Ekstraklasie niekoniecznie to oddają, to gdy jednak przyjrzeć się tym czterem ligowym meczom, to zobaczymy drużynę grającą z polotem, ofensywnie oraz z pomysłem. Z kolei rywalizacja w Europie jest pełnym tego potwierdzeniem. Trzy mecze, trzy zwycięstwa (z czego dwa z niewygodnymi rywalami) oraz bilans bramkowy 11:0 mówią same za siebie. Rzadko widujemy taki obraz polskiej drużyny w europejskich pucharach. O sile Kolejorza decydują dzisiaj zarówno młodzi i przebojowi Polacy z Jakubem Moderem, Tymoteuszem Puchaczem i Jakubem Kamińskim na czele, jak i doświadczeni, dający dużo jakości piłkarze zagraniczni, chociażby świetni w tym sezonie Dani Ramirez, Mikael Ishak oraz Pedro Tiba. To od tych piłkarzy będzie zależeć w głównej mierze to, czy uda się zdominować Charleroi i narzucić im styl gry preferowany przez Poznaniaków. Czyli ofensywną grę napędzaną przez hiszpańsko-portugalski duet playmakerów z wykorzystaniem bocznych sektorów boiska. Lechici muszą zagrać także skoncentrowani w obronie, która w meczach z Hammarby i Apollonem nie ustrzegła się błędów, a czyste konta zawdzięcza coraz lepszej grze w bramce Filipa Bednarka oraz nieskuteczności przeciwników. Charleroi jednak może już nie być dla Kolejorza tak łaskawe jak wcześniejsi rywale. Historyczna szansa Belgijska drużyna to bowiem ekipa, która z pewnością wykorzysta większość błędów swoich rywali. Popularne Zebry rozpoczęły sezon z przytupem. Po siedmiu kolejkach zajmują pierwsze miejsce w lidze belgijskiej, nie przegrywając dotychczas żadnego meczu. Do meczu z Lechem podejdą z serią 10 meczów bez porażki w grze o stawkę. Drużyna Charleroi nie jest jednak zespołem, który gra najlepszą piłkę w Belgii. Owszem, są niezwykle skuteczni, lecz nie są drużyną doskonałą. Prawdopodobnie Belgowie skupią się na przeszkadzaniu w grze Lechowi, gdyż wolą grać piłkę pozbawioną akcji kombinacyjnych. Pod tym względem Charleroi porównać można do Atletico Madryt, które może nie gra widowiskowo, lecz potrafi cierpieć na boisku, aby zablokować największe atuty rywala i próbować samemu strzelić decydującą bramkę. W drużynie trenera Karima Belhocine'a występuje kilku ciekawych piłkarzy, na których z pewnością trzeba zwrócić uwagę. W środku pola zobaczymy znanego kibicom w Polsce z występów w Śląsku Wrocław Ryotę Moriokę, który jest jednym z głównych kreatorów w zespole. Postrachem obrońców jest Kaveh Rezaei, irański napastnik, który w poprzednim sezonie strzelił 14 goli i zaliczył 5 asyst w 26 meczach, a w obecnej kampanii ma już na koncie 6 bramek. Na prawej obronie występuje niezwykle utalentowany 20-letni Maxime Busi, młodzieżowy reprezentant Belgii. Z bardziej doświadczonych piłkarzy znajdziemy w bramce Nicolasa Penneteau, wieloletniego bramkarza Valenciennes oraz Bastii, a w pomocy Guillauma Gilleta, żywą legendę Anderlechtu Bruksela. Trener Belhocine wprost mówił o "historycznej szansie" dla klubu. Trudno się z tym nie zgodzić, jeśli spojrzymy na to, że Charleroi jeszcze nigdy nie awansowało do fazy grupowej europejskich pucharów. Pierwszą przeszkodę - Partizan Belgrad - przeszli nie bez problemów, wygrywając z Serbami 2:1 po dogrywce. Bez wątpienia jednak apetyty przed czwartkowym meczem w Belgii są równie duże, co w Polsce. Wykorzystać szansę Chociaż Lech na Stade du Pays de Charleroi nie będzie faworytem, to ma olbrzymią szansę, by wrócić do poważnej europejskiej piłki. Jeśli Kolejorz uniknie momentów dekoncentracji oraz rażących błędów w obronie i zagra swój futbol, to możliwość pokonania Belgów jest dużo większa niż może się wydawać. Trener Dariusz Żuraw na konferencji prasowej wprost mówił, że Lech przyjechał po awans, który jednak niełatwo będzie wywalczyć. "Przyjechaliśmy tu pokazać dobry, ofensywny futbol oraz to, że polska liga nie jest taka słaba, jak się wydaje" - to z kolei słowa Jakuba Kamińskiego. Jutro, około godz. 21:00, po zakończeniu meczu będziemy już wiedzieć, czy Lechici zdali swój pierwszy tak poważny egzamin oraz czy faktycznie, zarówno Lech jak i Legia, pokazały, że polski futbol klubowy wcale nie sięgnął dna, a oba zespoły mogą godnie reprezentować nas w fazie grupowej Ligi Europy.   🔥 DZIEŃ MECZOWY 🔥 🏆 el. Ligi Europy🆚 Royal Charleroi🕠 19:00🏟 Stade du Pays de Charleroi💻 https://t.co/uVLHGjdB16📺 Polsat Sport📊 @stspolska#⃣ #CHALPO🤝 Partner dnia meczowego Lech Pils👀🍔🍻 Restauracja PodaniePo awans! 🔵⚪️ pic.twitter.com/xeofpjQuKv — Lech Poznań (@LechPoznan) October 1, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


30 WRZEŚNIA 2020, 22:37

Transfery

Oficjalnie: Fulham FC wypożycza Ademolę Lookmana
22-latek nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań. Jak przypuszczano, Fulham FC finalnie potwierdziło informacje mediów o przyjściu na zasadzie rocznego wypożyczenia z RB Lipsk angielskiego skrzydłowego, Ademoli Lookmana. Transakcja ta wydaje się być dla wszystkich korzystna, gdyż sam zainteresowany był chętny na powrót do ojczyzny, skąd wypłynął na szerokie wody w barwach drużyny Evertonu. Za to półfinalista Ligi Mistrzów przynajmniej tymczasowo nie będzie zmuszony do głowienia się nad tym, jak można młodemu wciąż piłkarzowi, pomóc w powrocie do dyspozycji sprzed długoterminowych przenosin do Bundesligi. Będąc na pół roku w Bykach, prezentował się naprawdę ponadprzeciętnie dobrze, czym przekonał włodarzy do wykupu za 16 milionów euro. W dalszej jednak perspektywie ten ruch okazał się nietrafiony i wspierany finansowo przez słynny koncern klub został ofiarą własnej pochopności. Ademola Lookman w poprzedniej kampanii wystąpił w zaledwie 13 spotkaniach. Nie zdołał on jednak ani pokonać bramkarza rywali, ani asystować żadnemu z kolegów. Według "Transfermarktu" piłkarz wart jest 10 milionów euro.   💬 “After the conversations I had with Scott Parker, I got a great feeling, that's the working relationship I want to have. He’s young and hungry and I’m young and hungry as well so it’s a good match.” - @Alookman_ 👀#TheMan pic.twitter.com/MzMxrAbG8x — Fulham Football Club (@FulhamFC) September 30, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


30 WRZEŚNIA 2020, 19:49

Transfery

Olympique Lyon zakontraktuje Lucasa Paquetę
23-latek nie rozwinął się w Mediolanie tak, jak pierwotnie przypuszczano. Jak informuje Fabrizio Romano za pośrednictwem swego konta twitterowego, w przeciągu następnych dwóch dób ma zostać oficjalnie ogłoszony transfer brazylijskiego ofensywnego pomocnika AC Milanu Lucasa Paquety do Olympique'u Lyon. Warunki kontraktu z samym piłkarzem zostały ustalone, a ten podpisze z nowym pracodawcą 5-letnią umowę. Zawodnik miał być elementem rewolucji Rossonerich, co kosztowało 38,4 mln przelane na konto Flamengo. Jednak z biegiem czasu zaczęto dostrzegać, że pokazywane przez gracza niepodważalne umiejętności dryblingu, nie idą w parze z jakąkolwiek ogromną korzyścią boiskową. Pomimo kredytu zaufania, podarowanego mu przez Stefano Piolego, ten również w trakcie drugiego roku gry, gdzie otrzymywał już więcej szans, także nie wywiązywał się zbyt dobrze z powierzanych mu zadań. Lucas Paqueta w ubiegłej kampanii zagrał w 27 spotkaniach w Serie A oraz Pucharze Włoch. Zanotował jedynie jedną asystę. Warto wspomnieć, że w pełnym wymiarze czasowym w lidze wystąpił zaledwie dwukrotnie. Portal "Transfermarkt" szacuje wartość wciąż perspektywicznego 23-latka na 20 milionów euro.   Paquetá will sign his contract as new OL player on next two days. Personal terms agreed until June 2025 - AC Milan will sell him on a permanent deal. Here we go! 🤝🇧🇷...and Arsenal have confirmed to Aouar agent that they’re still negotiating and will try to get him. ⚪️🔴 #AFC — Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) September 29, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


29 WRZEŚNIA 2020, 21:40

Oficjalnie: RB Lipsk dogadany z Josko Gvardiolem

29 WRZEŚNIA 2020, 17:04

Oficjalnie: Piotr Parzyszek snajperem Frosinone Calcio

29 WRZEŚNIA 2020, 16:52

Oficjalnie: Reggina 1914 pozyskała Thiago Cionka

28 WRZEŚNIA 2020, 19:44

Oficjalnie: Kamil Grabara golkiperem Aarhus GF

28 WRZEŚNIA 2020, 17:45

Oficjalnie: Loris Karius bramkarzem Unionu Berlin

28 WRZEŚNIA 2020, 17:29

Cracovia straci na konflikcie z Mateuszem Wdowiakiem?

28 WRZEŚNIA 2020, 15:29

Oficjalnie: Nicolas Otamendi piłkarzem Benfiki Lizbona

28 WRZEŚNIA 2020, 13:42

Oficjalnie: Ibrahim Sangare zawodnikiem PSV Eindhoven

28 WRZEŚNIA 2020, 12:52