Milion euro dla Vadisa Odjidji-Ofoe!

Legia Warszawa zaoferuje Vadisowi Odjidji-Ofoe sporą podwyżkę. Belgijski pomocnik aktualnie w drużynie mistrza Polski inkasuje 600 tysięcy euro rocznie i jest jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy w całej Lotto Ekstraklasie. Jego przyszłość w zespole Jacka Magiera stoi jednak pod dużym znakiem zapytania, ponieważ interesują się nim inne kluby. 28-latek jest kuszony przez takie ekipy jak Anderlecht, New York City FC czy Trabzonspor (czytaj TUTAJ). Legia Warszawa chce go za wszelką cenę zatrzymać przy Łazienkowskiej i według informacji "Super Expressa" zaproponuje mu podwyższenie zarobków do miliona euro rocznie. Vadis Odjidja-Ofoe w 38 spotkaniach tego sezonu strzelił cztery bramki i zaliczył aż trzynaście asyst.

Odra Opola pierwszym beniaminkiem Nice 1 Ligi

Odra Opola po ośmiu latach wraca do Nice 1 Ligi. W spotkaniu 30. kolejki II ligi Odra Opole pokonała 3:2 Błękitnych Stargard Szczeciński i tym samym zapewniła sobie awans do Nice 1 Ligi na cztery kolejki przed końcem rozgrywek. Gospodarze prowadzili już 3:0, jednak zbytnio się rozluźnili i stracili jeszcze dwie bramki, ale ostatczenie udało im się dowieźć zwycięstwo. Warto dodać, że rok temu drużyna Jana Furlepy świętowała desygnację do drugiej ligi, a w tej kampanii jako beniaminek zapewniła sobie awans na kolejny poziom rozgrywkowy w Polsce. Do największych sukcesów Odry Opole należy trzecie miejsce w ekstraklasie w 1964 roku oraz wygranie premierowej edycji Pucharu Ligi w 1977 roku. Odra Opole - Błękitni Stargard Szczeciński 3:2 (2:0)1:0 Marek Gancarczyk 14'2:0 Tomasz Wepa 16'3:0 Marcin Wodecki 50'3:1 Grzegorz Szymusik 51'3:2 Tomasz Pustelnik 59'   Niech cały świat sie dowie, że moja Odra wraca do 1 ligi! Wielkim trudem udało sie odbudować siłę tego klubu! pic.twitter.com/mlR2Tz3BeC — Patryk Jaki (@PatrykJaki) 13 maja 2017

Ruch Chorzów i Górnik Łęczna na razie bez licencji

Polski Związek Piłki Nożnej wydał oficjalny komunikat w sprawie licencji klubowych na przyszły sezon Lotto Ekstraklasy. Póki co, Ruch Chorzów i Górnik Łęczna nie dostały pozwolenia na grę w kolejnej kampanii rozgrywek. Pozostałe kluby uzyskały licencję. 12 maja 2017 roku, na posiedzeniu plenarnym Komisja ds. Licencji Klubowych przeanalizowała wnioski klubów występujących w Ekstraklasie o przyznanie licencji na grę w rozgrywkach Ekstraklasy oraz rozgrywkach UEFA w sezonie 2017/2018. Po wnikliwej analizie wniosków Komisja podjęła decyzję o: 1. Przyznaniu licencji na grę w rozgrywkach Ekstraklasy następującym klubom: Arce Gdynia, Cracovii Kraków, Bruk-Bet Termalice Nieciecza, Jagiellonii Białystok, Koronie Kielce, Lechowi Poznań, Lechii Gdańsk, Legii Warszawa, Piastowi Gliwice, Pogoni Szczecin, Śląskowi Wrocław, Wiśle Kraków, Wiśle Płock, Zagłębiu Lubin. 2. Przyznaniu licencji na grę w rozgrywkach UEFA następującym klubom: Arce Gdynia, Cracovii Kraków, Jagiellonii Białystok, Koronie Kielce, Lechowi Poznań, Lechii Gdańsk, Legii Warszawa, Pogoni Szczecin, Śląskowi Wrocław, Wiśle Kraków, Wiśle Płock, Zagłębiu Lubin. 3. Decyzje dotyczące Górnika Łęczna i Ruchu Chorzów zostały odroczone do poniedziałku 15 maja br. Decyzje wraz z uzasadnieniem zostaną doręczone Klubom w poniedziałek 15 maja br. Pełny komunikat z dzisiejszego posiedzenia z uwzględnieniem nałożonych nadzorów oraz sankcji regulaminowych, a także z uwzględnieniem decyzji dotyczących Górnika Łęczna i Ruchu Chorzów zostanie również opublikowany w poniedziałek 15 maja br.

Oficjalnie: Patryk Lipski rozwiązał kontrakt z Ruchem Chorzów!

Patryk Lipski nie jest już piłkarzem Ruchu Chorzów. Patryk Lipski rozwiązał umowę z Ruchem Chorzów z winy klubu. Młody pomocnik jest teraz wolnym zawodnikiem i może podpisać kontrakt z dowolnym zespołem. Zainteresowanych nie brakuje, bowiem mają na niego chrapkę praktycznie wszystkie drużyny Lotto Ekstraklasy. To fatalne wieści dla klubu, który swoje domowe mecze rozgrywa na stadionie przy ulicy Cichej, ponieważ boryka się on ze sporymi problemami finansowymi, a teraz wiadomo, że już na pewno nie zarobi ani grosza na utalentowanym 22-latku. Młodzieżowy reprezentant Polski złożył wniosek do PZPN w związku z dwumiesięcznymi zaległościami przy płatnościach i komisja zajmująca się tą sprawą rozpatrzyła to pozytywnie. Patryk Lipski aktualnie leczy kontuzję łokcia i wydaje się, że będzie szukał nowego klubu już po zakończeniu tego sezonu. Oświadczenie Polskiego Związku Piłki Nożnej: W czwartek w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej odbyło się trzecie posiedzenie Izby ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych w sprawie wniosku Ruchu Chorzów S.A. o ustalenie bezskuteczności oświadczenia o jednostronnym rozwiązaniu kontraktu z winy Klubu złożonego przez zawodnika Patryka Lipskiego 12 kwietnia 2017 roku. Izba ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych postanowiła oddalić wniosek Ruchu Chorzów S.A. Skutki prawne oświadczenia zawodnika wchodzą w życie dziś z art. 8 ust.9 Uchwały minimalne wymagania dla standardowych kontraktów zawodników w sektorze zawodowej piłki nożnej. Decyzja jest nieprawomocna. Zgodnie z art. 5 ust. 2 Regulaminu działania Izby ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych PZPN: "W terminie 14 dni od dnia otrzymania decyzji Izby z uzasadnieniem strona niezadowolona z jej rozstrzygnięcia może złożyć odwołanie do 5-osobowego zespołu orzekającego Izby, w którego skład wchodzić powinna równa liczba przedstawicieli piłkarzy i klubów oraz Przewodniczący lub Wiceprzewodniczący, którzy nie orzekali w I instancji".

Michał Probierz ma zagraniczne oferty

Michał Probierz po tym sezonie może odejść z Jagiellonii Białystok. Dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Piotr Wołosik poinformował za pośrednictwem Twittera, że aktualny szkoleniowiec Jagiellonii Białystok ma zagraniczne oferty pracy. Michał Probierz otrzymał propozycje zatrudnienia z Turcji, Niemiec (2. Bundesliga) i Grecji. Jaga pod wodzą 44-letniego menedżera prezentuje się w tej kampanii znakomicie i póki co jest liderem grupy mistrzowskiej Lotto Ekstraklasy. Jeżeli Michał Probierz ostatecznie opuściłby Białystok, to byłaby to jego druga zagraniczna przygoda trenerska. W latach 2011-2012 bowiem wyjechał na kilka miesięcy do Grecji, gdzie pełnił funkcję szkoleniowca Arisu Saloniki.   Michał Probierz bliski odejścia z Jagi. Otrzymał oferty z Turcji, 2.Bundesligi i Grecji. #Ofensywni — Piotr Wołosik (@PiotrWolosik) 8 maja 2017

Oficjalnie: Kiko Ramirez przedłużył umowę z Wisłą Kraków

Hiszpański szkoleniowiec Białej Gwiazdy Kiko Ramirez poprowadzi Wiślaków również w kolejnej kampanii. Umowa z trenerem została podpisana na najbliższe rozgrywki, z opcją przedłużenia na następny sezon. 46-letni szkoleniowiec przejął Wisłę w styczniu. Wcześniej trenował jedynie w niższych ligach w swojej ojczyźnie, ale jego praca w Krakowie zaczyna przynosić pożądane efekty. - Jestem szczęśliwy, że mogę kontynuować przygodę z klubem. Jestem dumny i cieszę się, że będzie mi dane nadal być częścią wiślackiej rodziny i budować wielką Wisłę - stwierdził po złożeniu podpisu pod nowym kontraktem Kiko Ramirez. Biała Gwiazda aktualnie z 23 punktami na koncie zajmuje 5. miejsce w tabeli grupy mistrzowskiej Lotto Ekstraklasy.   Kiko Ramírez zostaje w Krakowie! https://t.co/yOIKXzmf8w pic.twitter.com/psOgWXPFlA — Wisła Kraków SA (@WislaKrakowSA) 7 maja 2017

Oficjalnie: Kazimierz Moskal odejdzie z Pogoni Szczecin

Trener Pogoni Kazimierz Moskal wypełni obowiązujący do końca sezonu kontrakt i zakończy współpracę ze szczecińskim klubem za porozumieniem stron. 50-letni szkoleniowiec zmuszony jest podjąć taką decyzję z bardzo ważnych względów osobistych. Trener Portowców uzgodnił decyzję z zarządem jeszcze przed spotkaniem Pogoni Szczecin z Legią Warszawa (0:2). Po meczu poinformował o niej piłkarzy pierwszej drużyny oraz swój sztab szkoleniowy. - Już dzisiaj Zarząd serdecznie dziękuje Kazimierzowi Moskalowi za efekty jego pracy w Pogoni Szczecin. Po 12 miesiącach jednoznacznie możemy stwierdzić, że podjęta w ubiegłym roku decyzja o zatrudnieniu Kazimierza Moskala była ze wszech miar słuszna. Jego praca odmieniła sposób gry drużyny. Wyniki tej pracy dają rękojmię, że w następnym sezonie możemy oczekiwać dalszego postępu zarówno w jakości gry jak i stylu funkcjonowania zespołu na boisku. Temu zadaniu będzie musiał podołać już inny szkoleniowiec. Zarząd jest jednak przekonany, że uda się znaleźć taką osobę, która będzie gotowa kroczyć w kierunku wytyczonym przez trenera Kazimierza Moskala. Raz jeszcze dziękujemy mu za to, co zrobił dla naszego Klubu - napisano na oficjalnej stronie internetowej Pogoni Szczecin. Nazwisko następcy Kazimierza Moskala powinno być znane najpóźniej przed rozpoczęciem przygotowań do sezonu 2017/2018.

Piotr Nowak zasłabł w Krakowie

Piotr Nowak zasłabł w 20 minucie spotkania Lechii Gdańsk z Wisłą Kraków. Szkoleniowiec Lechii Gdańsk nie poprowadził do końca swoich piłkarzy w sobotnim spotkaniu z Wisłą Kraków w ramach 32. kolejki Lotto Ekstraklasy. 52-latek poczuł się gorzej podczas pierwszej połowy meczu grupy mistrzowskiej i od razu został poddany opiece medycznej. Trener Biało-Zielonych nie wrócił już na ławkę rezerwowych, a drużynę do końca spotkania prowadził jego asystent, Maciej Kalkowski. Mecz na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana zakończył się zwycięstwem 1:0 dla przyjezdnych. Zwycięskiego gola zdobył Lukas Haraslin. Z najnowszych informacji wynika, że Piotr Nowak czuje się już dużo lepiej.   #WISLGD LIVE:56' 0:0Trener Piotr Nowak poczuł się gorzej podczas I połowy i została mu udzielona pomoc medyczna. Obecnie jest dużo lepiej — Lechia Gdańsk SA (@LechiaGdanskSA) 6 maja 2017

Legia Warszawa ukarana przez Komisję Ligi

Legia Warszawa została ukarana przez Komisję Ligi za zachowanie kibiców w meczu z Wisłą Kraków. W związku z nieodpowiednim zachowaniem fanów mistrza Polski na warszawski klub nałożono grzywnę finansową w wysokości 20 tysięcy złotych oraz karę zakazu organizacji wyjazdu grupy kibiców w dwóch najbliższych meczach Lotto Ekstraklasy. Wojskowi w wyjazdowych starciach podejmą Pogoń Szczecin (7 maja) i Jagiellonię Białystok (21 maja). - Kara dla Legii jest wysoka, gdyż było to kolejne takie samo wykroczenie w krótkim okresie czasu - tłumaczy przewodniczący Komisji Ligi, Zbigniew Mrowiec. - Przerwa w meczu została spowodowana przez kibiców Legii także pod koniec rundy zasadniczej i w związku z analogicznym naruszeniem regulaminu dyscyplinarnego musieliśmy odpowiednio mocniej zareagować - dodał. - Tym razem odpalenie dużej liczby środków pirotechnicznych spowodowało opóźnienie rozpoczęcia meczu o kilka minut, co jest traktowane tak samo jak przerwanie spotkania. Przerwa, czy opóźnienie rozpoczęcia meczu przez nadmierną pirotechnikę od dawna jest karane w ten sam sposób, tj. zakazami wyjazdowymi, a każde kolejne naruszenie musi być i będzie karane odpowiednio surowiej niż poprzedni - zakończył przewodniczący.

Górnik Łęczna triumfuje, Legia Warszawa żałuje - 31. kolejka Lotto Ekstraklasy

Legia Warszawa jako jedyna z prowadzącej czwórki nie wygrała swojego meczu w grupie mistrzowskiej. Jedyny komplet punktów w grupie spadkowej zgarnął Franciszek Smuda i jego Górnik Łęczna.   GRUPA MISTRZOWSKA Jako pierwszy swój mecz, ze względu na finał Pucharu Polski rozegrał Lech Poznań. Jego przeciwnikiem — słabiutka na wyjazdach Korona. Przed pierwszym gwizdkiem zwycięstwo gospodarzy wydawało się formalnością, jednak ostatecznie po bardzo dobrym meczu Lech wygrał minimalnie - 3:2. Zespół z Kielc zaprezentował się bardzo dobrze i zmusił Lechitów do gry na wyżynach umiejętności, a wyjeżdżając ze stolicy Wielkopolski bez choćby punktu, może czuć się rozczarowany. W sobotę Lechia na własnym boisku podejmowała Bruk-Bet, który jak się wydaje, wraca na właściwe tory. Dwie kolejne wygrane dawały powody do optymizmu i wiary w kolejną zdobycz punktową. Gdańszczanie po raz kolejny pokazali, że u siebie są zupełnie inną drużyną niż w delegacji. Spokojne zwycięstwo 2:0 pozwala nadal myśleć o mistrzowskim tytule. Niedzielne popołudnie stało pod znakiem meczów lidera i wicelidera tabeli. Jagiellonia, nadal bez Konstantina Vasilieva w wyjściowej jedenastce, podejmowała Pogoń. Portowcy podróżowali na Podlasie dość niestandardowo, bo przez Warszawę. Mecz w Białymstoku był wyrównany, a o wyniku zadecydował po raz kolejny, utwierdzając nas o swoich wysokich umiejętnościach Cillian Sheridan. Skromne 1:0 pozwoliło Jagiellonii utrzymać pierwszą pozycję w tabeli. Będąca pod presją zwycięstw swoich najgroźniejszych rywali do mistrzostwa Legia podejmowała Wisłę. Derby Polski w pierwszej połowie zawiodły kibiców. Druga połowa, znacznie bardziej emocjonyjąca, także nie przyniosła rozstrzygnięcia. Na gola Brleka z rzutu karnego odpowiedział strzałem głową Jędrzejczyk i Wojskowi jako jedyni z czołówki stracili punkty.   GRUPA SPADKOWA W pierwszym meczu tej kolejki Arka grała z Piastem. Ciężka sytuacja obu drużyn w tabeli zwiększała wagę spotkania. Arka, mająca w perspektywie mecz Pucharu Polski nie dała jednak odpocząć swoim kluczowym zawodnikom. Bramkę już w 7. minucie zdobył Szwoch. Mimo dobrego początku i prowadzenia w niemalże całym meczu gospodarze nie zgarnęli całej puli. Jankowski w końcówce meczu wyrównał stan meczu i Gliwiczanie wywieźli znad morza cenny punkt. Sobota to kolejne dwa mecze dolnej części tabeli. Wisła Płock zremisowała 1:1 z borykającym się z problemami Ruchem, chociaż powinni to spotkanie wygrać. Po bramce Jose Kante z kolejnego już w tej kolejce rzutu karnego wyszli na prowadzenie w 50. minucie. Tuż po wyrównaniu Araka, który ładnym strzałem pokonał Kryczkę, został podyktowany kolejny rzut karny dla gospodarzy. Do piłki tym razem podszedł Merebashvili, ale uderzył fatalnie i strzał został obroniony. W drugim meczu tego dnia Śląsk zmierzył się z będącym w dobrej formie Górnikiem Łęczna. Podopieczni Franciszka Smudy pokazali się z bardzo dobrej strony i zasłużenie wygrali po bramkach Śpiączki i Bonina. Ta wygrana pozwoliła przesunąć się Łęcznianom na 3. miejsce w grupie spadkowej. Ostatni mecz całej kolejki to poniedziałkowe spotkanie Zagłębia z Cracovią. Zagłębie może być bardzo rozczarowane grą w dolnej części tabeli, ale po fatalnej wiośnie mogą mieć pretensje tylko do siebie. Spotkanie nie stało na najwyższym poziomie, ale to goście mieli więcej szczęścia i już do przerwy prowadzili 2:0. Przy jednej z bramek fatalny błąd popełnił Małkowski, który tuż przed meczem zastąpił w bramce kontuzjowanego Polacka. W drugiej połowie Lubinianie ruszyli do ataku, ale nie byli w stanie pokonać Sandomierskiego. Dopiero w 90. minucie pięknym strzałem popisał się Nespor i jak się wydawało, zmniejszył rozmiary porażki. W doliczonym czasie Zagłębie nie odpuściło i po rzucie rożnym i ogromnym zamieszaniu Guldan wpakował piłkę do siatki, ustalając wynik na 2:2. Cracovia z Lubina wywiozła więc punkt, który przed meczem na pewno by ich zadowolił, jednak po przebiegu spotkania jest dla nich porażką. Dwa kluczowe wydarzenia tej kolejki to, jak wcześniej wspomnieliśmy, komplet punktów Górnika Łęczna, który przy innych wynikach dał spory awans w tabeli i pozwolił odsunąć się od strefy spadkowej na dwa punkty, a także remis Legii, która natomiast dwa punkty do czołówki straciła.

"Wisła Kraków poradziłaby sobie w Primera Division"

Kiko Ramierz udzielił ciekawego wywiadu "Super Expressowi". Trener Wisły Kraków uważa, że Biała Gwiazda spokojnie dałaby sobie radę w Primera Division. 47-letni Hiszpan został trenerem krakowskiego klubu w styczniu tego roku i awansował z nim do grupy mistrzowskiej Lotto Ekstraklasy. - Trafiłem do klubu z historią, który odniósł wiele sukcesów. Z tego powodu spoczywa na mnie duża odpowiedzialność. Jestem pewny, że możemy dokonać wielkich rzeczy - powiedział Kiko Ramirez. - W tym sezonie jest bardzo zacięta rywalizacja. Jestem tym bardzo pozytywnie zaskoczony. Wprawdzie polska liga jest fizyczna, to jednak poziom techniczny jest wysoki. A Wisła Kraków dałaby sobie radę w Primera Division - dodał hiszpański szkoleniowiec.

Zmarł były piłkarz Lecha Poznań i Legii Warszawa

W niedzielę 23 kwietnia zmarł Andrzej Grześkowiak. To były zawodnik głównie Lecha Poznań, który reprezentował jego niebiesko-białe barwy w latach 1975-77 i 1978-82. Grześkowiak urodził się w Poznaniu 29 września 1955 roku w Poznaniu. Był wychowankiem Olimpii Poznań, do której trafił w 1970 roku. Pięć lat później zadebiutował w Kolejorzu. Wystąpił w wygranym 3:2 spotkaniu wyjazdowym ze Śląskiem Wrocław. Później w ramach służby wojskowej trafił na rok do Legii Warszawa. Były obrońca wystąpił we wrześniu 1978 roku w meczu z niemieckim MSV Duisburg. Spotkanie zakończyło się porażką Kolejorza 2:5. Był to pierwszy, historyczny mecz rozegrany w Poznaniu w europejskich pucharach. To spotkanie odbyło się na Stadionie im. 22 Lipca. Grześkowiak zagrał w Lechu w 92 meczach, w których zdobył dwie bramki. Po raz ostatni w niebiesko-białych barwach wystąpił 31 sierpnia 1980 roku w domowym meczu z Zagłębiem Sosnowiec, który zakończył się bezbramkowym remisem. Piłkarską karierę zakończył w 1986 roku w Olimpii Poznań.

Legendy La Liga zagrają w Polsce!

9 czerwca na stadionie przy Łazienkowskiej odbędzie się wyjątkowy mecz. Na stadionie Wojska Polskiego w Warszawie dziewiątego czerwca o godzinie 19:00 zostanie rozegrane spotkanie pomiędzy legendami Primera Division a legendami polskiej piłki. Wydarzenie LaLiga Legends po raz pierwszy zostanie zorganizowane w Polsce. Na boisku, na którym swoje domowe mecze rozgrywa Legia Warszawa, będziemy mogli zobaczyć takich piłkarzy jak Michel Salgado, Fernando Morientes, Gianluca Zambrotta, Gaizka Mendieta czy Marcos Senna. Polskę będą natomiast reprezentować m.in. Michał Żewłakow, Tomasz Hajto, Jerzy Dudek czy Jacek Krzynówek. Bilety na wydarzenie, którego organizatorem jest telewizja Eleven Sports, są dostępne na stronie laligalegendspoland.pl. Cena wejściówek już od 35 złotych.  

Turbokozak: Ryota Morioka [WIDEO]

W "Turbokozaku" czas na reprezentanta Japonii! Z konkurencjami Bartka Ignacika zmierzył się piłkarz Śląska Wrocław, Ryota Morioka.