TRANSFERY

Lazio Rzym interesuje się Hatemem Ben Arfą. Włoski serwis internetowy "Calciomercato" podaje, że Hatem Ben Arfa będzie jednym z celów transferowych Lazio Rzym podczas najbliższego okienka. Popularne Orły wierzą, że 30-letni Francuz jest w stanie odbudować swoją formę w barwach klubu ze Stadio Olimpico. Doświadczony pomocnik latem 2016 roku po znakomitym sezonie w Nicei przeszedł do Paris Saint-Germain. Teraz jednak 15-krotny reprezentant Francji gra poniżej oczekiwań i jego przyszłość w Paryżu stoi pod dużym znakiem zapytania. Dlatego też pomocną dłoń w celu odbudowania dyspozycji chce wyciągnąć mu Lazio Rzym. Hatem Ben Arfa w 32 spotkaniach obecnej kampanii strzelił cztery gole i zaliczył siedem asyst.

Youri Tielemans jest o krok od transferu do AS Monaco. 20-letni pomocnik jest jednym z najlepszych zawodników młodego pokolenia na świecie. O gracza Anderlechtu walczą takie tuzy jak Manchester City, Everton czy Inter Mediolan, ale wygląda na to, że utalentowany Belg ostatecznie trafi do AS Monaco. Francuskie media informują, że przenosiny Youriego Tielemansa do drużyny aktualnego lidera Ligue 1 są już na ostatniej prostej. Klub z Księstwa zapłaci za dwudziestolatka około 25 milionów euro, a młody zawodnik ma podpisać pięcioletnią umowę. Transfer Youriego Tielemansa będzie prawodpodobnie najdroższą transakcją w historii ligi belgijskiej. Wcześniej najwięcej zapłacono za Marouane'a Fellainiego, którego Everton w 2008 roku wykupił ze Standardu Liege za 22 miliony euro.

Keylor Navas znalazł się na celowniku PSG. Hiszpański portal "Diario Gol" podaje, że Paris Saint-Germain rozważa sprowadzenie Keylora Navasa z Realu Madryt. Podczas najbliższego letniego okienka transferowego Królewscy prawdopodobnie ściągną nowego golkipera i tym samym zabraknie miejsca w podstawowym składzie dla 30-letniego obywatela Kostaryki. Wydaje się, że bramkarzem Los Blancos zostanie David de Gea, który już rok temu był bliski przenosin na Santiago Bernabeu. Według doniesień, paryski klub jest gotowy zaoferować za Keylora Navasa około 25 milionów euro, ale Real Madryt oczekuje za niego 40 milionów euro. 71-krotny reprezentant Kostaryki rozegrał w tym sezonie 37 spotkań, wpuścił 47 bramek i zachował sześć czystych kont.

Pepe ma trafić do Interu Mediolan. Portuglaczyk na pewno po tym sezonie zmieni barwy klubowe. Jak donosi hiszpański dziennik "Marca", doświadczony stoper nie odejdzie ostatecznie ani do Chin, ani do PSG. Ostatnie informacje sugerowały, że 34-latek trafi do Paryża, ale podobno najbliżej mu do Interu Mediolan. Co więcej, mistrz Europy z 2016 roku miał już dojść do porozumienia z władzami Interu Mediolan, a do finalizacji transakcji pozostało już tylko złożenie podpisu pod umową. Defensor zmieni klub zupełenie za darmo, ponieważ latem wygasa jego kontrakt z Los Blancos. Środkowy obrońca gra w Realu Madryt od 2007 roku, ale teraz jego przygoda w barwach Królewskich dobiega końca i najprawdopodobniej będzie on kontynuował swoją karierę na Giuseppe Meazza. Pepe w 18 spotkaniach tej kampanii strzelił dwie bramki i zaliczył jedną asystę.

W letnim okienku może dojść do dużej wymiany z udziałem Grzegorza Krychowiaka. Przyszłość Grzegorza Krychowiaka w Paris Saint-Germain jest już jasna - pomocnik reprezentacji Polski niemal na pewno latem odejdzie z klubu ze stolicy Francji. Największe zainteresowanie jego osobą wykazuje Inter Mediolan oraz AS Roma. Ten pierwszy zespół podobno rozpoczął już negocjacje z PSG. Co ciekawe, między klubami może dojść do wymiany, której częścią będzie właśnie Grzegorz Krychowiak. 27-letni Polak powędrowałby do Mediolanu, a paryską drużynę zasiliłby Geoffrey Kondogbia lub Marcelo Brozović. Obaj zawodnicy Nerazzurrich są wyceniani na około 20 milionów euro. Grzegorz Krychowiak rozegrał w tym sezonie 19 spotkań, ale nie strzelił ani jednego gola ani nie zaliczył żadnej asysty.

Według "Daily Mail", Romelu Lukaku jest głównym celem transferowym Jose Mourinho. W ramach rozliczania na Goodison Park miałby powędrować Wayne Rooney. Wobec kontuzji Zlatana Ibrahimovicia, Czerwone Diabły będą zmuszone do zakupu nowego napastnika już w najbliższym okienku transferowym. Prawdopodobną opcją jest napastnik Evertonu, Romelu Lukaku.The Toffees oczekują za swoją gwiazdę prawie 100 milionów funtów, co według działaczy z Manchesteru jest kwotą znacznie zawyżoną. Rozwiązaniem miałoby być włączenie do transakcji Wayne'a Rooneya i dopłacenie odpowiedniej sumy pieniędzy. 31-latek nie prezentuje zbyt wysokiego poziomu od dłuższego czasu. W obecnym sezonie zdobył zaledwie 7 bramek w 35 meczach, dlatego jego odejście z klubu wydaje się być przesądzone. Zespół z Merseyside wyraził już zainteresowanie popularnym Roo. Przypomnijmy, że żywa legenda United to wychowankek właśnie Evertonu. Natomiast 24-letni Belg jest w wyśmienitej formie od kilku sezonów - w 165 meczach dla Evertonu zdobył 86 goli. Zawodnikiem zainteresowani są również świeżo upieczeni mistrzowie Anglii - Chelsea. Co ciekawe, gdyby Romelu Lukaku powędrował do ekipy The Blues, a Wayne Rooney do Evertonu, to dla obu piłkarzy byłby to powrót do klubów, z których zostali sprzedani. Anglik spędził na Old Trafford 13 lat.

Ronald Koeman przyznał, że Everton robi wszystko, żeby zatrzymać swoją gwiazdę, Rossa Barkleya. Jednak w dalszym ciągu nie ma porozumienia z zawodnikiem, a sytuacja robi się coraz bardziej napięta. - Rozmawiałem z Rossem Barkleyem, ale nie mogę zrobić nic więcej. Sam musi zdecydować o swojej przyszłości - o tym, czy zostanie w Evertonie, czy odejdzie - powiedział holenderski menedżer The Toffees. Anglik dostał ostatni tydzień na podjęcie ostatecznej decyzji. Zarząd klubu zdaje sobie sprawę, że jeżeli piłkarz nie przedłuży kontraktu, to musi zostać jak najszybciej sprzedany. Przypomnijmy, że umowa 23-latka wygasa w czerwcu przyszłego roku. Ross Barkley jest obserwowany przez Chelsea, Tottenham Hotspur oraz Manchester City. W bieżącym sezonie pomocnik rozegrał 35 spotkań, zdobywając pięć bramek i notując dziewięć asyst.

Kolejny piłkarz łączony jest z przenosinami do wielokrotnego mistrza Włoch - Juventusu. Tym razem na celownik władz Starej Damy trafił pomocnik AS Romy, Leandro Paredes, który już podczas najbliższego okienka transferowego może przenieść się do klubu z Turynu. Argentyńczyk był uważany w zespole Giallorossich za następcę Miralema Pjanicia, który dołączył właśnie do Bianconerich latem 2016 roku. 22-latek nie może jednak liczyć na zbyt dużo występów w klubie z Rzymu. Dlatego też została uruchomiona klauzula, która pozwoli mu odejść już w najbliższym okienku. "Tuttosport" donosi, że był zawodnik Empoli byłby alternatywą dla Samiego Khediry i Claudio Marchisio. Młodzieżowym reprezentantem Argentyny interesują się także Liverpool i Arsenal. Leandro Paredes w obecnych rozgrywkach Serie A rozegrał 25 meczów, w których strzelił trzy bramki i zaliczył jedną asystę. Niemiecki portal "Transfermarkt.de" wycenia go na 10 milionów euro.