PREMIER LEAGUE

Chris Smalling kandydatem na stopera Arsenalu

Chociaż okno transferowe jest teraz zamknięte, Arsenal wciąż próbuje znaleźć zawodnika, który rozwiąże problem formacji defensywnej. Zdaniem dziennika "Daily Mirror", Kanonierzy sondują możliwość sprowadzenia Chrisa Smallinga - piłkarza obecnie wypożyczonego z Manchesteru United do włoskiej AS Romy. W kwestii planów transferowych ekipy z północy Londynu, media zdają się być zgodne. Priorytetem Arsenalu ma być zakup środkowego obrońcy. Na liście życzeń działaczy ze stolicy Anglii mają znajdować się tacy zawodnicy jak Samuel Umtiti czy Dejan Lovren. Wiele wskazuje jednak na to, że Kanonierzy rozpoczną negocjacje z Chrisem Smallingiem. Piłkarz Romy nie ukrywa swojej chęci powrotu do ojczyzny, a Arsenal zamierza to wykorzystać. Rzymianie chcą zatrzymać zawodnika na stałe w swojej drużynie, jednakże kwota wykupu, oscylująca w granicach 25 milionów funtów, może okazać się zaporowa dla włoskiej drużyny. Takie pieniądze nie robią jednak wrażenia na przedstawicielach Arsenalu, którzy są w stanie pokryć takowy transfer. Dodatkowo, 13-krotny mistrz Anglii liczy na to, że Roma nie zakwalifikuje się do przyszłej Ligi Mistrzów, co ułatwi negocjacje z zawodnikiem i jego menedżerem. Chris Smalling przeżywa drugą młodość na włoskich boiskach. Po przeprowadzce na Półwysep Apeniński, Anglik rozegrał 28 spotkań, notując na swoim koncie dwie bramki i jedną asystę. Wcześniej zawodnik reprezentował barwy m.in. Fulham, czy Manchesteru United, z którego jest wypożyczony do znanej AS Romy. 30-latek może pochwalić się również występami w narodowych barwach. Dla reprezentacji Anglii, defensor rozegrał 31 spotkań. "Transfermarkt" wycenia Smallinga na 20 milionów. Włoskie media informują, że do walki o jego podpis włączył się Everton i Tottenham.

PSG sprowadzi Riyada Mahreza?

Manchester City pożegna się latem z reprezentantem Algierii? Przedstawiciele drużyny z Etihad Stadium mogą latem sprzedać kilku zawodników. Wśród nich wymienia się między innymi Riyada Mahreza. Powodem takiej decyzji może być dwuletni zakaz gry w europejskich pucharach dla drużyny popularnych Obywateli z powodu złamania zasad Finansowego Fair Play, który nałożyła UEFA. Według doniesień brytyjskich mediów, transfer reprezentanta Algierii oscylowałby w granicach kwoty nawet 80 milionów funtów. Chętnym do wyłożenia tej kwoty za zawodnika jest zespół PSG. Jeśli mistrzowie Francji pozyskaliby Algierczyka za tę kwotę, to doszłoby do rekordu sprzedażowego drużyny z Premier League, która do tej pory najwięcej zarobiła przy odejściu Danilo do Juventusu (37 milionów euro). Mahrez w obecnym sezonie strzelił dziewięć bramek i zanotował czternaście asyst w 37 rozegranych spotkaniach. Warto nadmienić, że umowa 29-latka z zespołem mistrzów Anglii trwa do 30 czerwca 2023 roku. Jego wartość to 60 milionów euro.

Zinedine Zidane chce pozyskać Sadio Mane

To może być najgłośniejszy transfer przyszłego okna. Real jest zdesperowany, aby pozyskać jednego z najlepszych skrzydłowych ostatnich lat - Sadio Mane. Taką informację przekazał brytyjski dziennik - "Daily Mirror". Zdaniem tamtejszych mediów, kluczową rolę w przenosinach senegalskiego piłkarza, ma odegrać postać trenera Los Blancos - Zinedine'a Zidane'a. Francuz jest ogromnym fanem talentu błyskotliwego skrzydłowego, dlatego mianował zawodnika celem numer jeden do przenosin na Santiago Bernabeu. Trener Zidane chce skusić 27-letniego zawodnika niebotycznym kontraktem (Mane w Realu mógłby liczyć na znaczną podwyżkę), a także perspektywą nowych wyzwań, których w Madrycie też nie brakuje. Transfer gwiazdy Liverpoolu, ma być również początkiem budowy nowego wielkiego Realu, na wzór tego za czasów Cristiano Ronaldo, który obecnie występuje dla Juventusu. Sadio Mane obecnie jest zawodnikiem The Reds. Na słynne Anfield trafił wcześniej reprezentując barwy Southampton. Senegalczyk grał również dla takich klubów jak FC Red Bull Salzburg czy francuskie FC Metz. 27-latek może pochwalić się licznymi występami w reprezentacji narodowej. Dla Senegalu rozegrał bowiem 61 spotkań, notując na swoim koncie aż 16 bramek. W ojczyźnie jest absolutnym bohaterem. Przez serwis "Transfermarkt.de" Sadio Mane jest wyceniany na 150 milionów euro.

Samuel Umtiti celem Manchesteru United

Środkowy obrońca odejdzie z ekipy Dumy Katalonii? Hiszpańskie media twierdzą, że czas Samuela Umtitiego w FC Barcelonie dobiega końca i latem opuści on Camp Nou. Od momentu przejęcia drużyny przez Quique Setiena, Umtiti stał się podstawowym zawodnikiem, co zmieniło pozycję Clementa Lengleta, który z kolei niespodziewanie stał się rezerwowym w układance 61-latka. Latem jednak to podatny na kontuzje Umtiti opuści Blaugranę. Zaintersowanie nim przejawia Manchester United. Klauzula Umtitiego wynosi aż 500 milionów euro, jednakże FC Barcelona sprzeda go za zdecydowanie mniejszą kwotę. Zastąpić go może Luiz Felipe z Lazio Rzym, którego obserwował dyrektor sportowy - Eric Abidal. Samuel Umtiti, który od 2016 roku występuje w FC Barcelonie, zaliczył 114 występów zdobywając 2 bramki i 1 asystę. "Transfermarkt" wycenia stopera na 40 milionów.

Londyńska batalia o podpis Dejana Lovrena

Wygląda na to, że będziemy świadkami kolejnego aktu rywalizaji między Tottenhamem a Arsenalem. Obydwie drużyny z północnego Londynu są zainteresowane pozyskaniem Dejana Lovrena - informuje "Daily Express". W kontekście podpisania umowy z chorwackim obrońcą, w mediach przewijał się temat Kanonierów. Obecny trener Arsenalu - Mikel Arteta, jest niezadowolony z defensorów, których posiada w zespole i twierdzi, że nie mają oni odpowiedniej boiskowej jakości. W takiej sytuacji, działacze z Emirates poszukują wzmocnień właśnie tej formacji. Wybór padł na... Dejana Lovrena. 30-letni Chorwat ma do wypełnienia roczny kontrakt ze swoim obecnym pracodawcą, jednak Liverpool jest skłonny sprzedać swojego piłkarza już teraz. W przypadku takiej transakcji, Arsenal powinien liczyć się z wyłożeniem kowty, oscylującej w granicach 18 milionów euro. Zdaniem "Daily Express", do gry o doświadczonego stopera włączył się również Tottenham. Koguty mają problem ze skutecznym bronieniem dostępu do swojej bramki, a Lovren ma być wybawieniem dla tragicznie spisującej się w tym sezonie, defensywy drużyny Jose Mourinho. Portugalski menedżer rozgląda się również za następcą Jana Vertonghena, gdyż dla Belga mogą być to ostatnie miesiące w barwach ekipy z północy Londynu. Mourinho jest więc bardzo zmotywowany, aby zakontraktować Dejana Lovrena, tym bardziej, że kwota wynosząca osiemnaście milionów euro, jak na obecne realia futbolu wydaje się być dość dużą promocją. Warto też wspomnieć, że w rywalizacji o podpis 30-letniego obrońcy cały czas znajduje się włoskie Lazio Rzym. Biało-Błękitni szukają następcy dla Luiza Felipe, który najprawdopodobniej latem przeprowadzi się do katalońskiej FC Barcelony.

Tottenham Hotspur obserwuje Geoffreya Kondogbię

W obliczu słabej dyspozycji Tottenhamu, londyńscy działacze już teraz szukają wzmocnień. Numerem jeden na liście życzeń Kogutów jest Geoffrey Kondogbia. Taką informację podała znana brytyjska stacja - "Sky Sports". Zwolennikiem transferu 27-letniego pomocnika ma być obecny trener Tottenhamu - Jose Mourinho, a także skaut drużyny ze stolicy Anglii - Steve Hitchen. Kondogbia jest monitorowany przez londyńczyków od 2017 roku. Wówczas miał on zasilić szeregi Tottenhamu, będąc realną konkurencją dla Moussy Dembele (obecnie piłkarz Guangzhou R&F). Plany się jednak pozmieniały, a pomocnik w 2017 roku, trafił do hiszpańskiej Valencii. Teraz temat transferu powraca, a działacze Kogutów są w stanie wyłożyć na stół ogromne pieniądze, aby udało im się podpisać kontrakt z urodzonym we Francji reprezentantem kadry Republiki Środkowoafrykańskiej. Geoffrey Kondogbia to 27-letni piłkarz, mierzący 188 centymetrów wzrostu. Piłkarz jest wychowankiem francuskiego Lens, z którego w 2012 roku przeniósł się do Sevilli. Po krótkim epizodzie w Andaluzji zawodnik związał się kontraktem z AS Monaco. W barwach tej drużyny Kondogbia osiągnął szczyt formy, stając się prawdziwą ostoją środka pola. Dobra forma pomocnika nie uszła uwadze działaczy Interu. Nerazzurri wykupili piłkarza za 16 milionów euro. 27-latek nie potrafił odnaleźć się jednak w realiach Serie A. Włoskie boiska nie służyły zawodnikowi i ostatecznie w 2018 roku, stał się on piłkarzem Valencii. W obecnej kampanii jako piłkarz ekipy Nietoperzy, Kondogbia rozegrał 24 spotkania, notując na swoim koncie dwie bramki. Pomocnik jest również trzykrotnym reprezentantem kadry Republiki Środkowoafrykańskiej. Przez serwis "Transfermarkt.de", Kondogbia jest wyceniany na 28 milionów euro.

Leon Bailey na radarze Chelsea

W związku z kończącym się kontraktem Williana, Chelsea poszukuje jego następcy. Padło na 22-letniego skrzydłowego z Jamajki - Leona Baileya. Leon Bailey to bardzo utalentowany zawodnik, który występuje w barwach Bayeru Leverkusen. O zainteresowaniu klubu z Londynu tym zawodnikiem pisaliśmy już w zeszłym roku, jednak wtedy nie padła konkretna oferta za zawodnika. W lecie ma to się zmienić, ponieważ fanem talentu skrzydłowego jest szkoleniowiec drużyny ze Stamford Bridge - Frank Lampard. W obecnym sezonie zawodnik zdobył 7 bramek i zanotował asystę w 22 meczach. Z klubem z Leverkusen wiąże go jeszcze trzyletni kontrakt, a więc Niebiescy muszą głęboko sięgnąć do kieszeni, żeby sprowadzić zawodnika. "Daily Express" mówi o sumie oscylującej w granicach aż 85 milionów. Astronomiczna kwota jednak nie odstrasza wielu europejskich potęg, gdyż Bailey znajduje się również w kręgu zainteresowań m.in. Bayernu Monachium, Arsenalu, Liverpoolu oraz Manchesteru United, a więc drużyna Franka Lamparda musi się pospieszyć, żeby zasilić swój skład o tego mega perspektywicznego zawodnika.

Liverpool przedwczesnym mistrzem Anglii?

Jak informują "The Telegraph" i "Daily Mail", sezon Premier League może zostać zakończony, a mistrzem Anglii zostanie przodujący w obecnej tabeli Liverpool. Angielskie media donoszą, że władze jednej z najlepszych lig świata mają już przygotowany plan B, jeżeli obecny sezon nie zostanie dokończony. Brytyjscy dziennikarze piszą, że mistrzem zostanie Liverpool, który obecnie ma aż 25-punktową przewagę nad drugim Manchesterm City. Reszta drużyn z Premier League, jak wierzyć brukowcom nie miałaby nic przeciwko takiemu rozwiązaniu. Byłoby to pierwsze od 1990 roku krajowe mistrzostwo ekipy popularnych The Reds. "The Telegraph" podaje do wiadomości, że plan na sytuację kryzysową zawiera powiększenie ligi. Tym samym w obecnym sezonie żaden zespół by z niej nie spadł, a na awans mogłyby liczyć dwa zespoły z Championship. Na obecną chwilę byłoby to Leeds United z Mateuszem Klichem i Mateuszem Boguszem w kadrze oraz West Bromwich Albion, w którym gra skrzydłowy reprezentacji Polski - Kamil Grosicki. Jednak to nie koniec zmian. Jak dodaje ten brytyjski dziennik, rozgrywki EFL Cup zostałyby zawieszone na jeden rok, dzięki czemu kalendarz rozgrywek zawierałby więcej terminów do rozegrania spotkań Premier League i tym samym w sezonie przejściowym zobaczylibyśmy pięciu, a nie tak jak to miało miejsce wcześniej trzech spadkowiczów. Do Ligi Mistrzów awanowałoby obecne TOP 4 ligi, a Leicester City zaczęłoby te rozgrywki od eliminacji. Jeżeli ban nałożony na The Citizens zostałby podtrzymany, prawo do gry w eliminacjach uzyskałby także Man United.   Premier League clubs fear season will never be completed if coronavirus projection fears prove correct | @Matt_Law_DThttps://t.co/mNT3gtwffO — Telegraph Football (@TeleFootball) March 13, 2020

Premier League zawiesza tradycyjny uścisk dłoni

Władze Premier League ze względu na poszerzającą się epidemię koronawirusa oficjalnie zakazały tradycyjnego przywitania się obu zespołów, a także sędziów. Jak możemy wyczytać na oficjalnej stronie i Twitterze Premier League, władze tej ligi od najbliższego weekendu aż do odwołania zakazały drużynom oraz sędziom tradycyjnych uścisków dłoni. Powodem tego jest oczywiście rozprzestrzeniający się koronawirus. W owym oświadczeniu czytamy, że ten zwyczaj jest odradzany przez ekspertów medycyny, ponieważ wirus ten przenosi się drogą kropelkową z nosa i ust, przy czym może być przekazywany za pośrednictwem chociażby uścisków. Kluby i arbitrzy wciąż będą wykonywać resztę tradycyjnego protokołu meczowego. Szefostwo podkreśla jednak, że drużyny tak jak zawsze będą ustawiać się w linii, a wszystkiemu będzie towarzyszyć motyw muzyczny Premier League, ale zmieni się jedynie to, że gospodarze będą przechodzić obok drużyny gości bez uścisku dłoni.   The Premier League fair-play handshake will not take place between players and match officials from this weekend until further notice based on medical advice Full statement: https://t.co/m1owLqUol8 pic.twitter.com/DkvzRyePzX — Premier League (@premierleague) March 5, 2020

Oficjalnie: Victor Wanyama nabytkiem Montreal Impact

Były już gracz Tottenhamu Hotspur zasilił szeregi kanadyjskiego zespołu. Szczegółowe informacje dotyczące tej transakcji podała oficjalna strona Montreal Impact. Victor Wanyama podpisał 3-letni kontrakt, stając się tym samym jednym z największych transferów kanadyjskiej drużyny. O tego zawodnika zabiegał obecny menedżer klubu - Thierry Henry. Kapitan reprezentacji Kenii ma z miejsca stać się podstawowym piłkarzem klubu występującego w rozgrywkach amerykańskiej MLS. 28-letni Victor Wanyama jest pomocnikiem mierzącym 184 centymetry wzrostu. Po znakomitych występach w młodzieżowych drużynach szwedzkiego Helsingborgu, piłkarz został dostrzeżony przez Germinal Beerschot. Dobre występy na belgijskich boiskach, zaoowocowały przenosinami do szkockiego Celticu, a następnie w 2013 roku do Southampton. Dzięki świetnym występom w barwach Świętych, po piłkarza zgłosił się Tottenham. W barwach Kogutów Wanyama rozegrał ponad 60 spotkań. Obecny sezon jest jednak dla Kenijczyka dużo słabszy. Pomocnik nie znajduje miejsca w pierwszej jedenastce angielskiej drużyny, notując na swoim koncie jedynie cztery oficjalne spotkania. 28-latek jest też etatowym reprezentantem swojego kraju. W narodowych barwach rozegrał 52 mecze (strzelił 7 bramek). Przez serwis "Transfermarkt", Victor Wanyama jest wyceniany na 12 milionów euro.   📰 L'Impact Montréalais de @VictorWanyama : nouveau Joueur désigné en provenance de Tottenham. >>> https://t.co/4jMD7HnXGc📰 The #ImpactMontréalais of @VictorWanyama, new DP from Tottenham Hotspur FC. >>> https://t.co/ozCJMJLkhv#IMFC pic.twitter.com/hbk0NQpBwz — Impact de Montréal (@impactmontreal) March 3, 2020

Oficjalnie: Yan Couto letnim wzmocnieniem Manchesteru City

Brazylijska perełka przeprowadzi się do niebieskiej części Manchesteru. Manchester City oficjalnie ogłosił, że latem dołączy do nich 17-letni prawy obrońca - Yan Couto, który podpisał z angielskim klubem 5-letni kontrakt. Młody Brazylijczyk wcześniej był głównie łączony z FC Barceloną. Co więcej, jak twierdzili hiszpańscy dziennikarze, brakowało wówczas tylko testów medycznych i podpisania kontraktu. Jednak w tym momencie do gry wkroczył Manchester City, który podbił dwukrotnie ofertę Barcelony i zaproponował Coritibie 6 milionów + 6 milionów zmiennych, co uczyni Yana Couto najdrożej sprzedanym piłkarzem Coritiby. Defensor nazywany też nowym Danim Alvesem może już się pochwalić Mistrzostwem Świata do lat 17.             Wyświetl ten post na Instagramie.                   Mais um sonho realizado!🏟⚽️🙌🏼 Post udostępniony przez @ yan.couto Paź 22, 2018 o 5:14 PDT

Timo Werner trafi do Liverpoolu?

Timo Werner wydaje się być coraz bliżej transferu do Liverpoolu. Jak podaje Nicolo Schira, Liverpool będzie chciał sfinalizować transfer napastnika - Timo Wernera. Według owego dziennikarza, The Reds zaproponowali Wernerowi kontrakt do 2025 roku z płacą na poziomie 8 milionów + bonusy. Gwiazdor Lipska ma klauzulę, która wynosi 30-60 mln, ale jest ona ważna tylko do końca kwietnia. Werner w jednym z wywiadów przyznał, że chciałby spróbować nowych wyzwań w innej lidze i stwierdził, że Liverpool to obecnie najlepsza drużyna na świecie, a jego styl gry pasuje do The Reds, czym podsycił transferowe plotki. 23-latek wystąpił w tym sezonie w 33 spotkaniach, zdobywając 27 bramek, a także dokładając 9 asyst.

Leicester City zainteresowane Adamem Lallaną

Dla 31-letniego pomocnika to mogą być ostatnie miesące w barwach Liverpoolu. Lider Premier League nie zamierza przedłużać kontraktu ze swoim pomocnikiem, a całą sytuację chce wykorzystać Leicester City, które obserwuje jego sytuację. Według informacji brytyjskiego "Sky Sports", Lisy są bardzo zdeterminowane, żeby już teraz podpisać umowę z Adamem Lallaną. Zwolennikiem takiego transferu ma być trener trzeciej aktualnie siły Premier League - Brendan Rodgers. Przyznał on, że postrzega 34-krotnego reprezentanta Anglii jako piłkarza idealnie pasującego do roli skrzydłowego w budowanej przez niego drużynie. Największą przeszkodę w transferze pomocnika, może stanowić działanie jego aktualnego pracodawcy - Liverpoolu. The Reds wyrazili zgodę na negocjacje Lallany z innymi zespołami, jednak wyraźnie zaznaczyli, że w grę wchodzą tylko zagraniczne kluby. Działacze Leicester chcą podpisać umowę z pomocnikiem już teraz, aby nie płacić w ten sposób sumy odstępnego za transfer. Kontrakt Adama Lallany wygasa 30 czerwca. Adam Lallana jest 31-letnim piłkarzem, mierzącym 172 centymetry wzrostu. Karierę rozpoczynał w angielskim Southampton, z którego następnie został wypożyczony do Bournemouth. Po powrocie na St Mary's Stadium, piłkarz przez kolejne siedem lat reprezentował barwy Świętych. W 2014 roku Anglik dołączył do drużyny Liverpoolu. Mimo dobrego początku, piłkarz niestety nie potrafił na dłużej zawitać w pierwszej jedenastce The Reds, a obecnie jest skazany na rolę rezerwowego w ekipie Jürgena Kloppa. W tym sezonie Anglik wystąpił w 19 spotkaniach, notując na swoim koncie jedną bramkę i dwie asysty. Leicester City zajmuje wysokie trzecie miejsce w tabeli. Przez serwis "Transfermarkt.de", Adam Lallana jest wyceniany na 12 milionów euro.

Oficjalnie: Chelsea ściągnie Hakima Ziyecha

To już pewne - Hakim Ziyech latem przeprowadzi się do londyńskiej Chelsea. Angielski klub za pośrednictwem swojej oficjalnej strony internetowej i Twittera poinformował o tym, że 1 lipca 2020 roku zawodnik Ajaxu Amsterdam przejdzie do The Blues. Cena transferu będzie wynosić 40 milionów euro + około 4 miliony euro w postaci bonusów. Utalentowany piłkarz latem podpisze długoterminowy kontrakt. 26-letni Marokańczyk jest lewym napastnikiem, który również świetnie radzi sobie na prawej stronie boiska. Udowodnił to już nie raz w Ajaxie, z którym zaszedł aż do półfinału Ligi Mistrzów. W obecnym sezonie w 18 spotkaniach strzelił sześć bramek. Zespół prowadzony przez Franka Lamparda zajmuje 4. pozycję w angielskiej ekstraklasie. Będzie to pierwszy transfer angielskiego szkoleniowca od czasu zdjęcia zakazu transferowego. Z Chelsea łączony jest także Marcelo Brozović.   We have some Hakim Ziyech news… 👀 — Chelsea FC (@ChelseaFC) February 13, 2020