MADRYT

Real Madryt zainteresowany Julesem Kounde

21-latek znalazł się na celowniku trenera Zinedine'a Zidane'a. Real Madryt poważnie zastanawia się nad transferem Julesa Kounde z Sevilli - podaje "ESPN". 21-letni środkowy obrońca wyróżnił się w oczach Zidane'a jeszcze zanim przeniósł się do Sevilli, w której odgrywał czołową rolę podczas minionego sezonu 2019/2020. Młodzieniec uchodzi za bardzo perspektywicznego stopera. Pomimo sprowadzenia Edera Militao, zespół Królewskich chce jeszcze bardziej zabezpieczyć się na przyszłość, w której nie widzi miejsca dla Jesusa Vallejo i Nacho Fernandeza. Do transferu jeszcze bardziej może przyczynić się Zinedine Zidane, któremu imponuje inteligencja taktyczna oraz szybkość Julesa Kounde. Piłkarz młodzieżowej reprezentacji Francji ma kontrakt ważny do 2024 roku, a jego wartość oscylowana jest na 30 mln, co nie powinno stanowić problemu dla Realu.   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸

Eduardo Camavinga negocjuje z Bayernem Monachium

Młodziutki Francuz chce występować w Bundeslidze. Jak poinformował posiłkujący się informacjami z hiszpańskiego dziennika "AS" portal "Footmercato", wbrew doniesieniom, jakoby pewne stało się dołączenie pomocnika do Realu Madryt, sam zawodnik zaprzeczył tym spekulacjom oraz stanowczo odmówił Królewskim. Powodem frustracji nastolatka ma być fakt, iż Los Blancos chcieli uzyskać prawa do jego karty zawodniczej dopiero po zakończeniu sezonu 20/21, co na tyle nie spodobało się zarówno samemu zainteresowanemu, jak i jego agentowi, którzy postanowili wstrzymać się z decyzją o tym kroku. W tym czasie bardzo poważne ruchy w kwestii przekonania Francuza do przenosin na Allianz Arena poczynił Bayern Monachium, którego stanowczość w działaniach bardzo spodobała się młodzieżowemu reprezentantowi Francji. Tym samym wydaje się, że Bawarczycy w najbliższej przyszłości dobiją targu z defensywnym pomocnikiem, zwłaszcza, że miałby on okazję grać z kolegą Tanguyem Kouassim. Urodzony w 2002 roku Camavinga w 35 spotkaniach tegorocznej kampanii zdobył bramkę i zaliczył 2 asysty. "Transfermarkt" szacuje wartość Francuza na 37,5 mln.   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸

Takefusa Kubo coraz bliżej Sevilli

19-latek raczej po raz kolejny zostanie wypożyczony do słabszej ekipy. Według najnowszych informacji "Marca", Takefusa Kubo podczas letniego okienka transferowego może zostać wypożyczony ze słynnego Realu do Sevilli. Drużyna z Andaluzji podobno prowadzi w wyścigu o czasowe sprowadzenie utalentowanego skrzydłowego. Japończyk ostatni sezon rozegrał dla Mallorki, która spadła z LaLiga. Siedmiokrotny reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni do drużyny popularnych Królewskich przeszedł w lipcu 2019 roku, kiedy to trafił na Santiago Bernabeu w formie darmowej transakcji z FC Tokyo. Wcześniej grał jeszcze dla Yokohama F. Marinos, juniorskich ekip FC Barcelony oraz rodzimego zespołu Kawasaki Frontale. Takefusa Kubo w 36 spotkaniach minionej kampanii strzelił 4 bramki i zaliczył 5 asyst. Portal "Transfermarkt.de" wycenia utalentowanego piłkarza na 30 mln euro.

AS Monaco chce Lukę Jovicia

22-latek może wylądować pod skrzydłami byłego trenera - Niko Kovaca. Według najnowszych informacji "L'Equipe", Luka Jović podczas letniego okienka transferowego może przenieść się z Realu Madryt do AS Monaco. Włodarze klubu z Księstwa podobno widzą w napastniku idealne wzmocnienie i zbalansowanie swojej kadry, którą na nowy sezon kompletuje nowy szkoleniowiec - Niko Kovac. Siedmiokrotny reprezentant Serbii występuje w barwach zespołu popularnych Królewskich od lipca 2019 roku, kiedy to trafił na Santiago Bernabeu za 60 milionów euro z Eintrachtu Frankfurt, gdzie współpracował z Niko Kovacem. Wcześniej grał jeszcze dla takich drużyn jak Benfica Lizbona czy także rodzima Crvena Zvezda. Luka Jović w 26 spotkaniach minionej kampanii strzelił 2 bramki i zanotował 2 asysty. Portal "Transfermarkt.de" wycenia napastnika na ok. 32 miliony euro.

Raheem Sterling przejdzie do Realu Madryt?

25-latek znowu jest łączony z przenosinami na Santiago Bernabeu. Według najnowszych informacji "The Times", Raheem Sterling poprzez nową umowę sponsorską z Adidasem może przybliżyć się do hitowego transferu do Realu. Przypomnijmy, że niemiecka firma produkuje koszulki dla Królewskich, a skrzydłowy jest przymierzany do gry w słynnym Madrycie już od wielu okienek. 56-krotny reprezentant Synów Albionu występuje w barwach zespołu Obywateli od 2015 roku, kiedy to trafił na Etihad Stadium za 62,5 miliona euro z Liverpoolu, stając się wówczas jednym z najdroższych zawodników na świecie. Wcześniej przywdziewał jeszcze koszulkę QPR oraz West Hamu, którego jest wychowankiem. Raheem Sterling w 49 spotkaniach aktualnej kampanii strzelił 29 goli i zaliczył 9 asyst. "Transfermarkt.de" wycenia pochodzącego z Jamajki snajpera na 128 mln.

Borussia Dortmund i Bayer Leverkusen zgłosili się po Reiniera

Osiemnastolatek latem ma powędrować na wypożyczenie. Dziennik "Mundo Deportivo" donosi, że Reinier Jesus nie może narzekać na brak zainteresowania jego osobą w kontekście wypożyczenia z Realu Madryt. O względy ofensywnego pomocnika walczą trzy drużyny - niemieckie Borussia Dortmund, Bayer Leverkusen oraz hiszpański Real Valladolid, gdzie chce go rodak - Ronaldo. Reinier jest wychowankiem Flamengo. Zdążył już dobrze zaprezentować się w rodzimej lidze, gdzie w 16 spotkaniach zdobył sześć bramek i zaliczył 2 asysty. Perspektywiczny Brazylijczyk do tej pory rozegrał trzy mecze w barwach Realu Madryt Castilla, w których strzelił 2 gole i zanotował 1 ostatnie podanie. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na 22,5 miliona euro, a Florentino Perez wyłożył na pozyskanie Reiniera Jesusa 30 milionów euro, które zainkasowało Flamengo.   🇧🇷 El Real Madrid ya tiene varios equipos que se han interesado en la cesión de Reinier: Valladolid, Bayer Leverkusen y Borussia Dortmund https://t.co/zEHsqADXCo — Mundo Deportivo (@mundodeportivo) July 24, 2020

Rozchwytywany Jan Oblak

27-latek znalazł się na celowniku dwóch angielskich potęg. Według najnowszych informacji "Daily Mail", Jak Oblak podczas letniego okienka transferowego może przenieść się z Atletico Madryt do Premier League. Klasowy bramkarz znalazł się bowiem na radarze dwóch tamtejszych ekip - Manchesteru United oraz Chelsea, którzy nie są zbytnio zadowoleni z aktualnych golkiperów. Włodarze Rojiblancos w przypadku transferu zażądają od ewentualnego kupca aż 109 milionów funtów, które są zapisane w klauzuli wykupu Słoweńca. 28-krotny reprezentant Słowenii występuje w barwach Los Colchoneros od 2014 roku, kiedy to trafił na Estadio Vincente Calderon za 16 milionów euro z Benfiki Lizbona. Wcześniej w trakcie kariery grał jeszcze dla Beira-Mar, Olhanense, Uniao Leiria czy Rio Ave. Jan Oblak w 48 spotkaniach minionej kampanii wpuścił 36 bramek i zanotował aż 22 czyste konta. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na około 80 milionów euro.

Mesut Oezil na radarze Basaksehiru Stambuł

31-latek niedługo może powędrować do swojej drugiej ojczyzny. Według najnowszych informacji serwisu "90min", Mesut Özil podczas letniego okienka transferowego może przenieść się z Arsenalu do Basaksehiru Stambuł. Włodarze świeżo upieczonego mistrza Turcji podobno widzą w ofensywnym pomocniku idealne wzmocnienie i zbalansowanie kadry przed Ligą Mistrzów. 92-krotny reprezentant Niemiec występuje w barwach drużyny popularnych Kanonierów od września 2013 roku, kiedy to trafił na Emirates Stadium za około 50 milionów euro z Realu Madryt. Wcześniej w trakcie kariery grał jeszcze m.in. dla Werderu Brema oraz Schalke 04 Gelsenkirchen, skąd wypłynął na szerokie wody. Mesut Özil w 23 spotkaniach aktualnej kampanii strzelił 1 bramkę i zanotował trzy asysty. "Transfermarkt.de" wycenia doświadczonego playmakera na 17,5 miliona.

Gareth Bale nie rusza się z Realu Madryt

31-latek chce wypełnić swój kontrakt z Królewskimi (ważny do 2022 roku). Zgodnie z najnowszymi informacjami hiszpańskiego dziennika "AS", Gareth Bale podczas tego letniego okienka transferowego nie ma zamiaru odchodzić z Realu Madryt. Jak przekonuje agent skrzydłowego, piłkarz jest bardzo szczęśliwy w stolicy kraju i chce pozostać tam przynajmniej do końca obecnej umowy, czyli do 2022 r. 79-krotny reprezentant Walii występuje w barwach ekipy Królewskich od września 2013 roku, kiedy to trafił na Santiago Bernabeu za 101 milionów euro z Tottenhamu Hotspur. Prawy napastnik swego czasu był łączony z takimi klubami jak Bayern Monachium, Manchester United czy też wspomniany wyżej Tottenham Hotspur. Gareth Bale w 20 spotkaniach minionej kampanii strzelił 3 bramki i zanotował 2 asysty. Znany portal "Transfermarkt.de" wycenia gwiazdora na około 32 miliony euro. Co ciekawe, jeżeli Walijczyk zostanie w Madrycie na kolejne dwa lata, to Real będzie musiał wypłacić mu kolejne 60 milionów euro (kwota po opodatkowaniu).

Arsenal gotów wydać fortunę za Joelisona Fernandesa

Zgodnie z informacjami podanymi przez portugalski serwis "A Bola", Arsenal Londyn jest najbardziej zdeterminowany do pozyskania portugalskiego talentu Joelisona Fernandesa. Podobno w grę wchodzi kwota nawet 45 milionów euro. Młody skrzydłowy Sportingu Lizbona dotychczas występował w drużynie U23, lecz ostatnio zadebiutował w seniorskiej drużynie, wychodząc na boisko w trzech meczach. Warto jednak zwrócić uwagę, że tym samym 17-latek pobił kilkuletni rekord klubu dotyczący najmłodszego debiutanta, który wcześniej należał do nie byle kogo, bo do samego Cristiano Ronaldo. Z pewnością Fernandes długo nie będzie mógł uniknąć porównań do swojego wielkiego rodaka, przede wszystkim ze względu na podobną skalę talentu, jaką nastolatek przejawiał w ostatnich latach. Nie bez powodu o transfer Portugalczyka zabiegają największe kluby Europy. Poza Arsenalem są to bowiem podobno również Juventus Turyn, FC Barcelona i Real Madryt. Jednak zdaniem portugalskiego portalu, to właśnie londyńczycy są najbardziej konkretni w dążeniach do pozyskania 17-latka. Mówi się wręcz o niebotycznej kwocie 45 milionów euro, którą Kanonierzy są w stanie wydać na Joelisona Fernandesa. Całkiem pokaźna kwota, jak za kogoś, kto rozegrał zaledwie trzy mecze w dorosłej piłce. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że jeśli ten zawodnik będzie dalej dobrze szkolony, to za kilka lat może stać się gwiazdą światowego formatu. Byłaby to z pewnością dobra inwestycja na przyszłość, która się zwróci.

Mario Goetze ma na stole wiele ofert

Po tym jak Mario Götze od początku lipca pozostaje bez drużyny, pojawiają się głosy o poważnym zainteresowaniu niemieckim mistrzem świata trzech klubów - hiszpańskich Atletico Madryt oraz Sevilla FC, a także francuskiego AS Monaco. O zainteresowaniu ze strony zespołu Diego Simeone mówiło się jeszcze przed zakończeniem kontraktu Götze z Borussią Dortmund, lecz gdy było już wiadomo, że nie zostanie on przedłużony. "Bild" informował wtedy, że Rojiblancos zaoferują Niemcowi kontrakt, szczególnie ze względu na to, że w obecnej światowej sytuacji spowodowanej pandemią koronawirusa bardzo pożądani będą wolni zawodnicy, a 28-latek byłby wartościowym wzmocnieniem. Od tamtych pogłosek minął już prawie miesiąc, lecz możliwe, że zespół z Madrytu cały czas myśli o tym transferze. Najświeższe informacje, też podane przez "Bilda", dotyczą jednak zainteresowania ze strony AS Monaco. Nowy trener drużyny z Księstwa, czyli Niko Kovac, będzie z pewnością chciał ułożyć sobie swój nowy zespół zgodnie z własną wizją i Mario Götze ma być pierwszym krokiem w tę stronę. Zakończony przedwcześnie sezon w Ligue 1 niedawni mistrzowie Francji i półfinaliści Ligi Mistrzów zakończyli w środku tabeli, co nie jest szczytem marzeń włodarzy klubu z bardzo poważnym budżetem. Z kolei portal "Sky Sports" donosi, że obecnie to Sevilla jest liderem w wyścigu po podpis Niemca. Głównym atutem klubu z Estadio Ramon Sanchez Pizjuan jest gra w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Sevilla może być tym bardziej zmotywowana do pozyskania Götze ze względu na to, że Julen Lopetegui na pozycji "dziesiątki" ma obecnie do dyspozycji jedynie argentyńskiego pomocnika Franco Vazqueza. Bardzo utytułowany Niemiec nie może więc narzekać na brak zainteresowania i z pewnością niedługo dowiemy się, gdzie w przyszłym sezonie zobaczymy 28-latka.

James Rodriguez zaproponowany PSG

29-latek raczej nie ma przyszłości w ekipie świeżo upieczonego mistrza Hiszpanii. Jak donosi serwis "Le 10 Sport", James Rodriguez podczas tego letniego okienka transferowego niemal na pewno odejdzie z Realu Madryt. Pomocnik jest głębokim rezerwowym w układance Zinedine'a Zidane'a, a ten dał mu zielone światło na odejście. Kolumbijczyk ponoć został zaoferowany władzom Paris Saint-Germain. 76-krotny reprezentant Kolumbii występuje w barwach drużyny popularnych Królewskich od lipca 2014 roku, kiedy to trafił na Santiago Bernabeu za aż 75 mln euro z AS Monaco. Poprzednie dwa sezony spędził na wypożyczeniu w Bayernie Monachium, a wcześniej grał jeszcze dla FC Porto, CA Banfield oraz Envigado FC. James Rodriguez, którego łączy się także z Napoli, Atletico Madryt, Manchesterem United czy Evertonem, w 14 spotkaniach obecnej kampanii strzelił 1 gola i zaliczył 2 asysty. Fachowy portal "Transfermarkt.de" wycenia pomocnika na 32 miliony euro.

Hertha Berlin zagięła parol na Lukę Jovicia

Jak podaje "Marca", włodarze Herthy Berlin chcą tego lata ściągnąć do swojego klubu Lukę Jovicia, który o jedenastkę rywalizowałby m.in. z Krzyśkiem Piątkiem. Jeszcze wczoraj informowaliśmy na naszym portalu o zainteresowaniu serbskim napastnikiem ze strony AC Milanu, dzisiaj natomiast, zgodnie z informacją hiszpańskiego dziennika, dużo mówi się o jego możliwym transferze do klubu ze stolicy Niemiec. Mimo niezbyt udanego sezonu w Bundeslidze, władze Herthy na czele z inwestorem Larsem Windhorstem, wciąż liczą, że w przyszłości uda się nawiązać stołecznemu zespołowi walkę o najważniejsze trofea w kraju, a klub będzie wymieniany tuż obok Bayernu Monachium oraz Borussii Dortmund czy RB Lipsk. Real Madryt oczekuje za swojego zawodnika 40 milionów euro, jednak bogaty inwestor Windhorst jest w stanie przystać na taką kwotę. W grę wchodzi również roczne wypożyczenie z ewentualną możliwością transakcji definitywnej. Luka Jović miał być silnym wzmocnieniem Królewskich i godnym zmiennikiem Karima Benzemy, jednak rzeczywistość w jednym z największych klubów świata boleśnie zweryfikowała te plany. Mimo wspaniałej formy w Eintrachcie Frankfurt w poprzednim sezonie, w obecnej kampanii w barwach Realu Serb strzelił tylko 2 gole w 25 występach we wszystkich rozgrywkach, co jest bardzo słabym wynikiem. Gdyby transfer doszedł do skutku, to nasz Krzysztof Piątek miałby bardzo silnego konkurenta do gry w ataku Herthy Berlin. Dla Jovicia powrót do Bundesligi mógłby się bowiem okazać świetną szansą na odbudowanie swojej strzeleckiej dyspozycji.

Luka Jović wzbudził zainteresowanie AC Milanu

W najbliższym czasie napastnik może przeprowadzić się na San Siro. Jak informuje włoski portal "Calciomercato", 22-latek w związku z niepewną przyszłością Zlatana Ibrahimovicia jest jednym z głównych celów transferowych klubu z Mediolanu. Sam Real Madryt jest skłonny sprzedać tego piłkarza po jego nieudanym sezonie, w którym zawiódł zarząd oraz kibiców Los Blancos i nie spełnił pokładanych w nim przed transferem nadziei. Ten zawodnik nie może liczyć na występy, będąc cieniem grającego genialne zawody Karima Benzemy, dlatego zmiana otoczenia wydaje się być ratunkiem dla jego kariery. Królewscy chcą na tej transakcji zainkasować 40 milionów euro, jednak są skłonni zgodzić się na roczne wypożyczenie z późniejszą opcją wykupu. Dodatkowo, samego zainteresowanego do odejścia może zmotywować fakt, iż w drużynie Czerwono-Czarnych występuje jego były kolega z czasów gry w barwach Eintrachtu Frankfurt, czyli Ante Rebić. Latem 2019 roku klub z Madrytu pozyskał napastnika za kwotę 60 milionów € z Eintrachtu Frankfurt. Wcześniej gracz ten występował m.in. w Benfice, Apollonie Limassol czy Crvenie Zvezdzie, w barwach której rozpoczynał seniorską karierę. W trwającej kampanii Luka Jović wystąpił w 25 meczach, strzelając dla swego klubu zaledwie 2 bramki i zaliczając 2 asysty. Jest wyceniany na 32 miliony euro.