ATLETICO MADRYT


Transfery

Carlo Ancelotti chce sprowadzić Thomasa Lemara do Evertonu
24-latek będzie tematem zagorzałej dyskusji między klubami. Nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że z transferem bocznego pomocnika, Francuza Thomasa Lemara, włodarze Atletico Madryt zamiast strzelić "w dziesiątkę", postrzelili się w kolano. 70 milionów euro wydanych na zawodnika z perspektywy czasu można nazwać fortuną, którą trzecia ekipa sezonu La Ligi Santander po prostu wyrzuciła w błoto. Żal i gorycz po tym nietrafionym posunięciu są tak ogromne, że mimo zainteresowania graczem ze strony Evertonu, a szczególnie selekcjonera Carlo Ancelottiego, hiszpański zespół finalne może nie pozbyć się 22-krotnego reprezentanta Francji. Włoski trener wprost, według doniesień francuskiego "Le 10 Sport" oraz brytyjskiego "Expressu", mówi o zakontraktowania piłkarza jako jedynym możliwym ratunku dla jego kariery. Jednak spełnienie oczekiwań Rojiblancos może być nierealne, bowiem o ile kwestia indywidualnego porozumienia nie powinna stanowić większych problemów, gdyż sam Diego Simeone pragnie opuszczenia stolicy przez skrzydłowego do tego stopnia, że momentami w niekulturalnych i niepochlebnych słowach wypowiadał się na jego temat, tak kwota, jaką klub z Liverpolu musiałby zapłacić miałaby być zbliżona do pieniędzy, jakimi Atletico Madryt zasiliło kasę AS Monaco. Thomas Lemar wystąpił jak dotąd w 29 spotkaniach wszystkich rozgrywek, lecz w żadnym meczu nie udało mu się ani strzelić bramki, ani zanotować asysty. W swej karierze dodatkowo występował w MS Caen, zarówno w zespołach młodzieżowych, jak i w pierwszej drużynie. Jako dziecko grał dla Solidarite Scolaire, szkółce ekipy z Gwadelupy, w której to piłkarz przyszedł na świat. "Transfermarkt" wycenia 24-latka na 24 miliony euro.   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


08 SIERPNIA 2020, 12:46
Transfery

Przyszłość Arkadiusza Milika wciąż niejasna
Włoscy dziennikarze podają coraz więcej nowych informacji o niemal przesądzonym już rozstaniu się Arkadiusza Milika z ekipą SSC Napoli. Aurelio de Laurentiis w ciągu kliku najbliższych dni ma ogłosić największy transfer w historii neapolitańskiego klubu. Victor Osimhen ma zostać nowym egzekutorem Azzurrich. Według doniesień koszt transferu ma wynieść około 50 mln euro i karty zawodnicze dwóch zawodników Napoli. Ta transakcja praktycznie przesądza o końcu przygody 26-letniego napastnika z drużyną prowadzoną przez Gennaro Gattuso, który w ostrych słowach wypowiedział się o ostatnim występie polskiego reprezentanta w decydującym o występach w europejskich pucharach meczu z Interem Mediolan przegranym przez drużynę z Neapolu 0:2. Włoscy dziennikarze również nie osczędzają Polaka, którego dyspozycja ostatnio nie wygląda najlepiej. - Czteroletni pobyt Milika w Neapolu dobiega końca w najgorszy możliwy sposób. Polak ryzykuje trwałe zrujnowanie tego okresu, podczas którego doznał dwóch kontuzji. Napastnik zawsze jest na celowniku krytyków, jest pod presją. Dwie kontuzje w obu kolanach pokazały bezlitośnie, jakiego dużego pecha miał w fundamentalnym etapie swojej kariery. Kilka ostatnich meczów to była gra nieprzyzwoita w porównaniu do poziomu napastnika, który w odpowiednim środowisku wciąż ma wiele do powiedzenia. Nie w Neapolu, na miłość boską. Między wymówkami, kontuzjami, Mertensem i presją, musi znaleźć tylko inny zespół. To będzie najlepsza rzecz dla niego i dla Napoli. Zostawi po sobie słodko-gorzki smak po czteroletnich występach. Miał być spadkobiercą m.in. Edinsona Cavaniego i Gonzalo Higuaina, a nigdy tak się nie stało - napisał Claudio Russo. Transfer do Starej Damy stanął pod znakiem zapytania, ponieważ pomimo tego, że Milik dogadał z Juventusem indywidualny kontrakt, to kluby nie mogą dojść do porozumienia w kwesti ceny za piłkarza. Juventus nie chce płacić żądanych przez Aurelio de Laurentiisa 50 mln euro. Zamiast gotówki włodarze z Turynu proponują wymianę na włoskiego skrzydłowego Federico Bernardeshiego. Zobaczymy, co na to powie SSC Napoli, gdyż chęć sprowadzenia zawodnika wyraziły również Atletico Madryt, a także Tottenham Hotspur. Z kolei "Corriere dello Sport" donosi o możliwej wymianie na linni Neapol-Rzym. Do drużyny AS Romy miałby powędrować właśnie Milik, a w przeciwną stronę turecki skrzydłowy 23-letni Cengiz Ünder. Z pewnością nadchodzące dni będą decydujące dla polskiego napastnika i ekscytujące dla polskich kibiców, ponieważ odejście strzelca z klubu rozgrywającego swoje mecze pod Wezuwiuszem jest niemalże formalnością, które niedługo zostanie ogłoszone.   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


30 LIPCA 2020, 23:09
Transfery

Kepa Arrizabalaga na wylocie z Chelsea
Jak podaje brytyjski dziennik "Daily Mail", włodarze londyńskiej Chelsea mają dość swojego golkipera, więc podali kwotę, za którą są gotowi go spieniężyć. Kepa Arrizabalaga przychodził do Chelsea z hiszpańskiego Athleticu Bilbao jako najdroższy bramkarz świata, kosztował okrągłe 80 mln euro. Do dziś stanowi to rekord transferowy, jeśli chodzi o obsadę bramki. Zespół z niebieskiej części Londynu określił kwotę, za jaką jest w stanie sprzedać niechcianego już w klubie bramkarza, mowa o 50 mln funtów. Obserwując ostatnie poczynania Kepy na boisku i jego wycenę według portalu "Tranfermarkt.de" określaną na 32 mln euro, nikt o zdrowych zmysłach raczej nie wyłoży takiej kwoty za jeden z największych niewypałów transferowych w historii współczesnej piłki, obok m.in. Luki Jovicia. Hiszpański bramkarz rozegrał w tym sezonie w barwach Chelsea 41 spotkań, w których wpuścił 58 bramek i 10-krotnie zachowywał czyste konto. W ostatnim meczu sezonu trener The Blues Frank Lampard wystawił w bramce 38-letniego Willy'ego Caballero, który rozegrał świetne spotkanie. Te wydarzenia oraz słowa trenera, który nieprzychylnie wypowiedział się o zawodniku mogą zwiastować rychły koniec przygody 25-letniego bramkarza z drużyną ze Stamford Bridge. Na jego miejsce typowanych jest kilka głośnych nazwisk. Między innymi bramkarz reprezentacji Niemiec i katalońskiej Barcelony Marc-Andre ter Stegen, słoweński bramkarz Jan Oblak reprezentujący barwy Atletico Madryt i Andre Onana z Ajaxu.   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


28 LIPCA 2020, 18:25

Transfery

Mario Goetze ma na stole wiele ofert
Po tym jak Mario Götze od początku lipca pozostaje bez drużyny, pojawiają się głosy o poważnym zainteresowaniu niemieckim mistrzem świata trzech klubów - hiszpańskich Atletico Madryt oraz Sevilla FC, a także francuskiego AS Monaco. O zainteresowaniu ze strony zespołu Diego Simeone mówiło się jeszcze przed zakończeniem kontraktu Götze z Borussią Dortmund, lecz gdy było już wiadomo, że nie zostanie on przedłużony. "Bild" informował wtedy, że Rojiblancos zaoferują Niemcowi kontrakt, szczególnie ze względu na to, że w obecnej światowej sytuacji spowodowanej pandemią koronawirusa bardzo pożądani będą wolni zawodnicy, a 28-latek byłby wartościowym wzmocnieniem. Od tamtych pogłosek minął już prawie miesiąc, lecz możliwe, że zespół z Madrytu cały czas myśli o tym transferze. Najświeższe informacje, też podane przez "Bilda", dotyczą jednak zainteresowania ze strony AS Monaco. Nowy trener drużyny z Księstwa, czyli Niko Kovac, będzie z pewnością chciał ułożyć sobie swój nowy zespół zgodnie z własną wizją i Mario Götze ma być pierwszym krokiem w tę stronę. Zakończony przedwcześnie sezon w Ligue 1 niedawni mistrzowie Francji i półfinaliści Ligi Mistrzów zakończyli w środku tabeli, co nie jest szczytem marzeń włodarzy klubu z bardzo poważnym budżetem. Z kolei portal "Sky Sports" donosi, że obecnie to Sevilla jest liderem w wyścigu po podpis Niemca. Głównym atutem klubu z Estadio Ramon Sanchez Pizjuan jest gra w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Sevilla może być tym bardziej zmotywowana do pozyskania Götze ze względu na to, że Julen Lopetegui na pozycji "dziesiątki" ma obecnie do dyspozycji jedynie argentyńskiego pomocnika Franco Vazqueza. Bardzo utytułowany Niemiec nie może więc narzekać na brak zainteresowania i z pewnością niedługo dowiemy się, gdzie w przyszłym sezonie zobaczymy 28-latka.


20 LIPCA 2020, 15:08

Transfery

Manchester United rozmawia z agentem Joao Felixa?
Spekulacje dotyczące kolejnych zawodników, którymi ma być zainteresowany Manchester United, zdają się nie mieć końca. Jak donosi "Daily Star", kolejnym celem Czerwonych Diabłów ma zostać Joao Felix. Angielski klub kontaktował się już w sprawie transferu z menadżerem Portugalczyka, czyli Jorge Mendesem. O zainteresowaniu usługami 20-letniego zawodnika Aletico Madryt informują brytyjskie media. Ich zdaniem Manchester United podjął już pierwsze rozmowy, mające na celu szybkie sfinalizowanie tego transferu. Kwota, o której mowa w przypadku ewentualnych przenosin na Old Trafford, ma oscylować w granicach 110 milionów euro. Działacze angielskiej drużyny są w stanie przeznaczyć ogromne pieniądze, tylko po to, aby utalentowany snajper trafił do Manchesteru. Wszyscy w klubie są przekonani, że Felix zostanie następcą Cristiano Ronaldo i wspólnie z Bruno Fernandesem (również Portugalczykiem) może stworzyć duet marzeń w rozgrywkach Premier League. O podpis zawodnika, zabiega również obecny trener Czerwonych Diabłów, którym aktualnie jest Norweg, czyli Ole Gunnar Solskjaer. Joao Felix jest wielkim rozczarowaniem trwającego sezonu. Portugalczyk we wszystkich rozgrywkach zanotował jedynie 6 bramek oraz 3 asysty. Wychowanek akademii FC Porto trafił na Wanda Metropolitano z Benfiki. Działacze ekipy Atletico musieli wyłożyć na stół około 126 milionów euro. Gdy okazało się, że Felix nie spełnia pokładanych w nich nadziei, klub ze stolicy Hiszpanii miał dać wolną rękę piłkarzowi w poszukiwaniu nowego pracodawcy, aby odzyskać wydane na niego pieniądze. Przez serwis "Transfermarkt", Joao Felix jest wyceniany na około 81 milionów euro.


21 KWIETNIA 2020, 15:38

Manchester United zainteresowany Saulem Niguezem

30 MARCA 2020, 11:50

FC Barcelona pozbędzie się Ivana Rakiticia

13 MARCA 2020, 13:15

Atletico Madryt przejmie Ivana Rakiticia?

04 LUTY 2020, 18:46

Oficjalnie: Nicolas Gaitan zasilił szeregi LOSC Lille

01 LUTY 2020, 00:49

Edinson Cavani zostaje w PSG

31 STYCZNIA 2020, 17:07

Oficjalnie: Yannick Ferreira Carrasco znowu w Atletico Madryt

31 STYCZNIA 2020, 14:43

Bayern Monachium przechwyci Thomasa Lemara?

28 STYCZNIA 2020, 20:04

Edinson Cavani coraz bliżej Atletico Madryt

26 STYCZNIA 2020, 22:07