Jak donosi stacja "ESPN", Arsene Wenger uzgodnił warunki przedłużenia swojego kontraktu z Arsenalem.
Według Marka Ogdena z renomowanej amerykańskiej stacji telewizyjnej, francuski trener jak i działacze klubu z Londynu sfinalizowali szczegóły nowej umowy już w listopadzie, jednak nie zostało to jeszcze oficjalnie potwierdzone. Warto przypomnieć, że aktualny kontrakt 67-latka wygasa pod koniec czerwca tego roku.
Doświadczony szkoleniowiec chce pozostać sternikiem drużyny. Zarys nowej umowy uzgodniono już sześć miesięcy temu, ale nie został on jeszcze podpisany - podają inne angielskie źródła.
Arsene Wenger ma spotkać się z zarządem Kanonierów we wtorek, czyli cztery dni po triumfie nad Chelsea 2:1 w finale FA Cup na Wembley, które może mieć wpływ na pozostanie szkoleniowca w klubie, pomimo jego zapewnień, że jedno spotkanie nie będzie miało absolutnie żadnego znaczenia w kwestii jego przyszłości.
Sam Francuz stwierdził w pomeczowym wywiadzie, że nadal uważa siebie za "osobę na właściwym miejscu" dodając, że nie można pracować 35 lat na najwyższym poziomie nie wierząc, że jest się do tego odpowiednim człowiekiem.
Arsene Wenger jest krytykowany ze względu na fakt, że od 2004 roku nie wygrał tytułu mistrza kraju, jak i również nie osiągnął nic na arenie europejskiej, pomimo tego jest najbardziej utytułowanym menedżerem w historii Arsenalu. Od roku 1996 zdobył z nim 3 mistrzostwa oraz 7 Pucharów Anglii. W sezonie 2003/2004 wygrał ligę nie notując żadnej porażki, a w kampanii 2005/2006 doszedł do finału Ligi Mistrzów.
