VAR

Ambitny plan włodarzy Czerwonych Diabłów. Według informacji brytyjskiego dziennika "Sunday Mirror", Manchester United podczas najbliższego letniego okienka transferowego będzie chciał sprowadzić dwóch zawodników Realu Madryt - mowa tutaj o środkowym pomocniku Tonim Kroosie oraz środkowym defensorze Raphaelu Varanie. Co więcej, władze popularnych Red Devils, aby pokryć koszty pozyskania duetu gwiazd Królewskich, są podobno gotowi sprzedać Paula Pogbę, który w ostatnim czasie gra dużo poniżej oczekiwań. Na celowniku Jose Mourinho znajdują się również Alex Sandro z Juventusu i Marquinhos z Paris Saint-Germain. Manchester United z 65 punktami na koncie zajmuje aktualnie drugie miejsce w tabeli angielskiej Premier League i traci szesnaście oczek do prowadzącego Manchesteru City.

24-latek mógł trafić do ekipy Red Devils. Raphaël Varane w wywiadzie dla hiszpańskiej rozgłośni radiowej "Cadena SER" potwierdził, iż Manchester United podczas ostatniego letniego okienka transferowego starał się o jego pozyskanie. - Tak, to prawda, że działacze tego klubu kontaktowali się ze mną, ale nie była to bezpośrednia rozmowa z Jose Mourinho - powiedział środkowy obrońca. Zawodnik mierzący 191 centymetrów wzrostu ostatecznie nie zdecydował się na przeprowadzkę do czerwonej części Manchesteru. Warto jednak dodać, iż Czerwone Diabły po zakończeniu obecnego sezonu ponownie mają starać się nakłonić francuskiego piłkarza do przenosin na Old Trafford. 40-krotny reprezentant Trójkolorowych występuje w Realu Madryt od 2011 roku, kiedy to trafił na Santiago Bernabeu za 10 milionów euro z RC Lens, którego jest wychowankiem. Raphaël Varane w 32 spotkaniach obecnej kampanii zaliczył 2 asysty. Portal "Transfermarkt.de" wycenia defensora na 40 milionów euro.

"Bild" wskazuje prawdopodobnych następców Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium. Według niemieckiego dziennika szanse na odejście Polaka wynoszą tylko 25 procent, jednakże jeśli hitowy transfer kapitana reprezentacji Polski dojdzie do skutku, to zdaniem dziennikarzy zajmujących się Bundesligą jest kilku napastników, którzy mogliby wskoczyć na jego miejsce. Pierwszym z nich jest reprezentant Niemiec - Timo Werner. O zainteresowaniu Bayernu napastnikiem RB Lipsk mówi się już od jakiegoś czasu. W przypadku odejścia Lewego, to on ma największe szanse na dołączenie do mistrza kraju. Poprzedni sezon w wykonaniu Wernera był bardzo dobry. W obecnej kampanii snajper prezentuje się równie dobrze, ponieważ w 29 meczach zdobył 14 bramek. "Bild" oszacował jego szanse na transfer do Monachium na 50 procent. Największe szanse zaraz po młodym Niemcu (bo aż po 30 procent) mają dwaj Argentyńczycy - Mauro Icardi oraz Paulo Dybala. Napastnicy reprezentacji Albiceleste wyrobili sobie nazwisko na boiskach Serie A i już od dłuższego czasu znajdują się na radarach najsilniejszych klubów w Europie. Kolejną opcją ma być zawodnik londyńskiej Chelsea - Alvaro Morata. Niemiecki dziennik informuje, iż Hiszpan ma 25 procent szans na dołączenie do ekipy z Monachium. Były piłkarz Realu Madryt już od jakiegoś czasu pokazuje, że jest solidnym napastnikiem. W tym sezonie Premier League zdobył 10 goli w 24 meczach. Mało możliwym scenariuszem jest to, że Bawarczycy nie pozyskają nikogo i będą stawiali na ściągniętego podczas ostatniego zimowego okienka transferowego z TSG 1899 Hoffenheim Sandro Wagnera. Według żurnalistów takie rozwiązanie jest prawdopodobne na 10 procent. Fiete Arp, czyli 18-letni snajper Hamburgera SV dostaje 5 procent szans na to, że zastąpi Roberta Lewandowskiego. Arp w obecnej kampanii strzelił 2 gole w 15 meczach. Najmniej, bo tylko po 1 procent dostali Harry Kane z Tottenhamu Hotspur, Andrea Belotti z Torino oraz Mariano Diaz z Olympique Lyon.

24-latek znowu znalazł się na celowniku Czerwonych Diabłów. Hiszpańskie media poinformowały, że Manchester United podczas najbliższego letniego okienka transferowego podejmie kolejną próbę pozyskania Raphaëla Varane'a z Realu Madryt. Przypomnijmy, że środkowego obrońcę łączy się z przenosinami na Old Trafford już od kilku sezonów. Wielkim zwolennikiem talentu 40-krotnego reprezentanta Francji jest szkoleniowiec Manchesteru United - Jose Mourinho, który z powodzeniem współpracował z utalentowanym defensorem już podczas swojego pobytu na Santiago Bernabeu, czyli w latach 2011-2013. Raphaël Varane w 30 spotkaniach obecnej kampanii zaliczył 2 asysty. Portal "Transfermarkt.de" wycenia wychowanka RC Lens na 40 milionów euro.

31-latek może zmienić otoczenie. Według informacji brytyjskiego dziennika "Daily Mirror", Everton podczas najbliższego letniego okienka transferowego będzie chciał sprowadzić na Goodison Park Jamiego Vardy'ego. Co więcej, pozyskanie napastnika Leicester City jest podobno priorytetem The Toffees. Dziewiętnastokrotny reprezentant Anglii występuje w barwach popularnych Lisów od 2012 roku, kiedy to trafił na King Power Stadium za nieco ponad 1 milion euro z Fleetwood Town. W sezonie 2015/2016 wraz z Leicester City pod wodzą Claudio Ranieriego sensacyjnie sięgnął po mistrzostwo Premier League. Jamie Vardy w 32 spotkaniach obecnej kampanii strzelił 15 goli i zaliczył 1 asystę. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na 18 milionów euro.

25-latek nie wyklucza powrotu na Santiago Bernabeu. Alvaro Morata w najbliższym czasie będzie bohaterem dużego wywiadu telewizyjnego, który zostanie wyemitowany w hiszpańskiej stacji "Movistar+". Do sieci trafiła zapowiedź reportażu, w którym dziennikarz zapytał się środkowego napastnika o ewentualny powrotny transfer do Realu Madryt. - Trzeba respektować Chelsea za to, że wykonała tak wielką robotę, aby mnie pozyskać, ale Real to zawsze Real - przyznał 23-krotny reprezentant La Furia Roja. Mierzący 189 centymetrów snajper na Stamford Bridge trafił w lipcu 2017 roku za 66 milionów euro. Alvaro Morata w 31 spotkaniach obecnej kampanii zdobył 12 bramek i zaliczył 4 asysty. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na 65 milionów euro.

Islandczyk Bodvar Bodvarsson został nowym zawodnikiem Jagiellonii Białystok. 22-letni obrońca, który ostatnio występował w islandzkim zespole FH Hafnarfjordur, w poniedziałek podpisał z Jagą trzyipółletni kontrakt. Urodzony 9 kwietnia 1995 roku w Hafnarfjordur Bodvarsson jest rosłym lewym obrońcą (186 cm wzrostu), który może występować również na środku defensywy. Islandczyk jest wychowankiem miejscowego FH, z którym w latach 2015 i 2016 zdobywał mistrzostwo Islandii, a w 2017 roku także grał w eliminacjach Ligi Mistrzów i Ligi Europy. W tych drugich rozgrywkach, w dwumeczu IV rundy eliminacji z portugalską Bragą, zdołał nawet dwukrotnie trafić do siatki rywala, ale to nie pozwoliło Islandczykom awansować do fazy grupowej. W lutym 2016 roku 22-latek zanotował swój pierwszy i jedyny dotąd epizod zagraniczny, będąc wypożyczonym na trzy miesiące do duńskiego FC Midtjylland. Niemniej jednak, w Danii nie dostał nawet okazji do oficjalnego debiutu. Nowy zawodnik Żółto-Czerwonych jest również pierwszym Islandczykiem w Lotto Ekstraklasie i reprezentantem swojego kraju. Po regularnych występach w drużynach młodzieżowych, Bodvarsson w styczniu 2017 roku miał okazję zadebiutować również w seniorskiej reprezentacji, w towarzyskim spotkaniu z Chinami (2:0). Łącznie ma na swoim koncie cztery występy w drużynie narodowej, z których ostatni miał miejsce już w styczniu tego roku, gdy Islandia pokonała w meczu towarzyskim Indonezję (6:0). Dobrą grą w Białymstoku Bodvar, który po pozytywnym przejściu testów medycznych podpisał kontrakt do czerwca 2021 roku i będzie występował z numerem 19, chce wywalczyć miejsce w drużynie Heimira Hallgrimssona na zbliżające się mistrzostwa świata w Rosji, w których Islandia zagra w grupie C z Argentyną, Chorwacją i Nigerią.   ❗️Islandczyk Bodvar Bodvarsson jest nowym zawodnikiem Jagiellonii Białystok! 22-letni obrońca (ostatnio FH Hafnarfjordur) podpisał z Jagą 3,5-letni kontrakt.Bodvar, witamy w Jagiellonii i życzymy powodzenia w żółto-czerwonych barwach!Więcej ➡️ https://t.co/KruynjJfK5 pic.twitter.com/G3zoZGRFWK — Jagiellonia (@Jagiellonia1920) 5 lutego 2018

22-latek powraca do ojczyzny. Ferencvarosi Torna Club za pośrednictwem swojej oficjalnej strony internetowej poinformowało o pozyskaniu na zasadzie wypożyczenia Dominika Nagya z Legii Warszawa. Skrzydłowy najbliższe pół roku spędzi zatem w swoim byłym klubie. Dwukrotny reprezentant Węgier przeszedł do ekipy mistrza Polski dokładnie roku temu właśnie z Ferencvarosi. Mierzący 174 centymetry piłkarz nie potrafił jednak sobie wywalczyć miejsca w podstawowym składzie Wojskowych, dlatego też zmienia otoczenie. Dominik Nagy w 22 spotkaniach obecnej kampanii zdobył 3 bramki i zaliczył 1 asystę. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na 1 milion euro.   Nagy Dominik aláírt! https://t.co/HYzMcTpL1p — Ferencvárosi TC (@Fradi_HU) 2 lutego 2018