ANGLIA

24-latek lada moment może dołączyć do Evertonu. Jak informują cenione dzienniki z całego świata, na czele z "The Mirror" oraz "The Telegraph", kapitan drużyny Jana Bednarka z pewnością opuści dotychczasowy klub. Sam Duńczyk mówi o tym, że głównym jego celem jest rozwój, a poziom reprezentowany przez The Saints sprawia, że pomocnik czuje się hamowany przez dotychczasowego pracodawcę. Sytuację najprawdopodobniej wykorzysta mający siedzibę w Liverpoolu Everton, który po średnim w swym wykonaniu sezonie ma zamiar wzmocnić kadrę, aby mieć bardziej realne szanse na walkę o europejskie puchary. The Toffies ponoć dogadali się już z ekipą Duńczyka, a indywidualne warunki kontraktu satysfakcjonują zainteresowanego. Jednak wcześniej docierały do nas spekulacje, jakoby Tottenham również interesował się usługami gracza Southampton, jednak wydaje się, że choć Jose Mourinho wciąż nie powiedział ostatniego słowa, tak przyszłość tego piłkarza w Londynie wydaje się nierealna. Grający niegdyś w niemieckim Augsburgu, Schalke oraz młodzieżówce, rezerwach oraz pierwszej drużynie Bayernu, jak i rodzimych Bröndby IF, FC Kopenhaga i BK Skjord 24-latek w 38 spotkaniach sezonu zaliczył jedną asystę. "Transfermarkt" wycenia perspektywicznego zawodnika na dokładnie dwanaście milionów euro. Aktualizacja: Najnowsze raporty sugerują, że to jednak Tottenham sięgnie po Duńczyka, za którego Jose Mourinho miałby zapłacić 18-25 milionów funtów.

Obecne lato pełne jest doniesień na temat możliwych transferów do Chelsea Londyn. Tym razem informacje podawane przez "The Manchester Evening News" dotyczą chęci pozyskania młodego angielskiego bramkarza Deana Hendersona. 23-latek to piłkarz Manchesteru United, który jednak ostatnie dwa sezony spędził na wypożyczeniu w Sheffield United. W kończącej się kampanii Henderson rozegrał mnóstwo świetnych meczów i imponował równą formą. Dla Szabli wystąpił w 39 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach oraz w 14 z nich zachował czyste konto. Teraz jednak ponownie wypożyczenie się kończy, a Anglik chce dokonać kroku naprzód. Możliwe jednak, że nie prowadzi on przez Old Trafford. Młody bramkarz przede wszystkim chce regularnie występować, aby pojechać z reprezentacją Lwów Albionu na przełożone na przyszły rok Mistrzostwa Europy. Jeśli Ole Gunnar Solskjaer dalej będzie konsekwentnie stawiał na Davida de Geę, to Henderson może nie spełnić tego celu. Podobnie rzecz ma się z podwyżką, którą oczekuje 23-latek, a na którą ponoć niechętnie chcą przystać włodarze Manchesteru United. Rozwiązaniem dla Deana Hendersona może być właśnie Chelsea. Frank Lampard poszukuje bramkarza po tym, jak Kepa Arrizabalaga nie gra na zadowalającym poziomie, a Willy Caballero jest coraz bardziej wiekowym zawodnikiem. Dla The Blues przyjście Anglika byłoby niewątpliwie wzmocnieniem, a sam Henderson miałby większe szanse na grę w pierwszym składzie. Co więcej, Chelsea może zaoferować mu takie wynagrodzenie, jakie chciałby dostawać za swoje występy. Jedyną przeszkodą pozostaje fakt, że 23-latek wolałby zostać wypożyczony, gdyż w dłuższym okresie czasu widziałby siebie grającego w koszulce Czerwonych Diabłów. Trudno stwierdzić, jak zakończą się te spekulacje, jednakże Chelsea z pewnością nie odpuści w staraniach o nowego bramkarza w obecnym okienku.

20-latek niemal na pewno zamieni Hiszpanię na Wyspy Brytyjskie. Jak dowiedział się "Bild", Ferran Torres podczas letniego okienka transferowego ma przeprowadzić się z Valencii do Manchesteru City. Pep Guardiola podobno zdołał nakłonić swojego rodaka do przenosin na Etihad Stadium i do finalizacji transakcji pozostały już tylko szczegóły. Kwota owej operacji wyniesie około 35-40 mln euro. Mówi się o tym, że działacze ekipy popularnych Nietoperzy są chętni do sprzedaży zawodnika już tego lata po obniżonej stawce, zanim ten wkroczy w swoje ostatnie dwanaście miesięcy umowy, co spowodowałoby jeszcze większą obniżkę tej ceny. Ferran Torres w minionym sezonie wystąpił w 44 spotkaniach, w których zanotował 6 trafień oraz zaliczył 8 asyst. Portal "Transfermarkt.de" szacuje wartość Mistrza Europy U-19 na około 45 milionów euro, co na pewno nie jest wygórowaną kwotą.

31-latek niedługo może powędrować do swojej drugiej ojczyzny. Według najnowszych informacji serwisu "90min", Mesut Özil podczas letniego okienka transferowego może przenieść się z Arsenalu do Basaksehiru Stambuł. Włodarze świeżo upieczonego mistrza Turcji podobno widzą w ofensywnym pomocniku idealne wzmocnienie i zbalansowanie kadry przed Ligą Mistrzów. 92-krotny reprezentant Niemiec występuje w barwach drużyny popularnych Kanonierów od września 2013 roku, kiedy to trafił na Emirates Stadium za około 50 milionów euro z Realu Madryt. Wcześniej w trakcie kariery grał jeszcze m.in. dla Werderu Brema oraz Schalke 04 Gelsenkirchen, skąd wypłynął na szerokie wody. Mesut Özil w 23 spotkaniach aktualnej kampanii strzelił 1 bramkę i zanotował trzy asysty. "Transfermarkt.de" wycenia doświadczonego playmakera na 17,5 miliona.

Ciekawe plany nowego beniaminka Premier League. Leeds United dopiero co awansowało do angielskiej elity, jednakże już myśli nad wzmocnieniami. Włodarze drużyny popularnych Pawi szukają doświadczonego napastnika, a na ich celowniku znaleźli się m.in. Edinson Cavani, a także Zlatan Ibrahimović, co potwierdził w rozmowie z telewizją "Sky Sports" właściciel klubu. - Dojście do porozumienia ze Zlatanem Ibrahimoviciem będzie trudne, ale jestem optymistą w sprawie rozmów z Edim Cavanim - powiedział Andrea Radrizzani. Przypomnijmy, że urugwajski snajper pozostaje bez pracodawcy od momentu wygaśnięcia jego umowy z Paris Saint-Germain i ciągle jest do wzięcia za darmo. Przypomnijmy, że barwy Leeds reprezentuje polski pomocnik - Mateusz Klich.

Afrykańczyk może na stałe zostać w Hiszpanii. Jak informują "The Sun" oraz "Sky Sports", po rocznym wypożyczeniu z drużyny grającej na zapleczu Premier League do przyszłorocznego uczestnika prestiżowej Ligi Europy (5. miejsce w La Lidze Santander), Villarreal wcale nie ma zamiaru oddawać 25-latka z powrotem do angielskiej ekipy. Zarząd jest zdeterminowany, aby przekonać piłkarza do dłuższego pobytu na Estadio de la Ceramica. Dlatego też klub skontaktował się już w tej sprawie z pracodawcą zainteresowanego w celu ustalenia kwoty zadowalającej obie strony transakcji - Fulham, a także Villarreal. Wydaje się, że pierwsze słowo, wypowiedziane przez Hiszpanów może już na dobre zamknąć temat, bowiem w grę wchodzi 25 milionów euro. Fulham jest wstępnie usatysfakcjonowane propozycją z kraju z Półwyspu Iberyjskiego i poważnie ją rozważa w kontekście późniejszych kroków w trakcie okienka transferowego. Anguissa w barwach Żółtej Łodzi Podwodnej rozegrał 39 spotkań. Zdobył on w nich 2 bramki i zaliczył taką samą liczbę asyst. Znany portal "Transfermarkt" wycenia Kameruńczyka na 20 milionów, a jego wykup kosztuje o 5 milionów euro więcej.

31-latek chce wypełnić swój kontrakt z Królewskimi (ważny do 2022 roku). Zgodnie z najnowszymi informacjami hiszpańskiego dziennika "AS", Gareth Bale podczas tego letniego okienka transferowego nie ma zamiaru odchodzić z Realu Madryt. Jak przekonuje agent skrzydłowego, piłkarz jest bardzo szczęśliwy w stolicy kraju i chce pozostać tam przynajmniej do końca obecnej umowy, czyli do 2022 r. 79-krotny reprezentant Walii występuje w barwach ekipy Królewskich od września 2013 roku, kiedy to trafił na Santiago Bernabeu za 101 milionów euro z Tottenhamu Hotspur. Prawy napastnik swego czasu był łączony z takimi klubami jak Bayern Monachium, Manchester United czy też wspomniany wyżej Tottenham Hotspur. Gareth Bale w 20 spotkaniach minionej kampanii strzelił 3 bramki i zanotował 2 asysty. Znany portal "Transfermarkt.de" wycenia gwiazdora na około 32 miliony euro. Co ciekawe, jeżeli Walijczyk zostanie w Madrycie na kolejne dwa lata, to Real będzie musiał wypłacić mu kolejne 60 milionów euro (kwota po opodatkowaniu).

Francuzowi po raz kolejny problemy zdrowotne blokują transfer. Jak możemy się dowiedzieć za pośrednictwem "Daily Mail" , 33-letni napastnik dogadany był już z ekipą Czarownic i zjawił się we Włoszech w celu przejścia obowiązkowych testów medycznych przed ogłoszeniem transakcji. Ku jego nieszczęściu, podczas ponowionych badań wykryto fizyczne nieprawidłowości w funkcjonowaniu organizmu zawodnika, które są już na tyle poważne, że na ten moment wykluczają one zmianę otoczenia. Tym samym Remy dalej do momentu wyeliminowania problemów zdrowotnych będzie wolnym zawodnikiem po tym, jak wygasł jego kontrakt z Lille OSC. Swego czasu kłopoty kardiologiczne opóźniały w przeszłości przenosiny Francuza do drużyn Olympique Marseille, a także OGC Nice. Przypomnijmy, w zakończonym przedwcześnie sezonie Ligue 1, napastnik w 30 spotkaniach strzelił 14 goli. Znany przede wszystkich z występów w londyńskiej Chelsea gracz wyceniany jest przez portal "Transfermarkt.de" na 2 miliony euro.