OL

Arkadiusz Milik zostanie w Napoli

Wyjaśnia się przyszłość Polaka. Według informacji podawanych przez włoski dziennik "Corriere dello Sport", Arkadiusz Milik najprawdopodobniej nie zostanie wypożyczony z Napoli. Wracający po kontuzji zawodnik był łączony z przenosinami na takiej zasadzie do Chievo Verona czy Torino, ale wydaje się, że 23-latek pozostanie w Neapolu. Środkowy napastnik powoli wraca do formy fizycznej po ponownym zerwaniu więzadeł krzyżowych i w najbliższych dniach ma rozpocząć treningi z zespołem. Początkowo zakładano, iż 36-krotny reprezentant Polski powędruje na wypożyczeniu w celu odzyskania odpowiedniej dyspozycji, ale w tym momencie to nie wchodzi w grę. Arkadiusz Milik w 5 spotkaniach tej kampanii zdobył 2 bramki. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na 18 milionów euro.

Liverpool chce jak najszybciej pozyskać Naby'ego Keitę

Jurgen Klopp próbuje załatać dziurę po odejściu Philippe Couthinho do FC Barcelony.  Trener Liverpoolu zamierza jak najszybciej ściągnąć na Anfield Naby'ego Keitę. Przypomnijmy, że The Reds porozumieli się już z RB Lipsk w sprawie transferu 22-letniego środkowego pomocnika, ale początkowo miał on dołączyć do angielskiej drużyny dopiero latem. Liverpool po stracie popularnego Cou, chciałby, żeby Naby Keita przeszedł do ekipy z Merseyside już teraz i jest gotowy nawet dopłacić jakąś kwotę do wcześniej ustalonych 75 milionów euro. Nie wiadomo jednak, co na to niemiecki zespół, który w utalentowanym graczu widzi jedno z najsilniejszych ogniw swojej drużyny w tej kampanii Bundesligi. W obecnym sezonie 29-krotny reprezentant Gwinei strzelił pięć goli i zanotował jedną asystę w dwudziestu rozegranych spotkaniach. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na 50 milionów euro. Do zastępienia Philippe Coutinho przymierzany jest również zawodnik Leicester City - Riyad Mahrez.

Oficjalnie: Nikola Mitrović zawodnikiem Wisły Kraków

Biała Gwiazda przedstawiła nowego gracza. Serbski środkowy pomocnik Nikola Mitrović pozytywnie przeszedł testy medyczne i związał się z Wisłą Kraków półrocznym kontraktem z możliwością przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy. Zawodnik będzie występował z numerem 16 na plecach. Mitrović urodził się 2 stycznia 1987 roku w mieście Krusevac na terenie byłej Jugosławii. Pierwsze piłkarskie szlify otrzymał od trenerów lokalnego Napredaka, gdzie wkroczył także w seniorską piłkę. W 2007 roku przeniósł się do słynnego Partizana Belgrad, z którym świętował mistrzostwo Serbii. Kolejnym przystankiem w karierze pomocnika był rosyjski Volga Nizhny Novgorod, gdzie trafił w 2009 roku. Dwanaście miesięcy później obrał węgierski kierunek, gdzie osiedlił się na dłużej.  Najpierw zasilił szeregi Ujpestu, a następnie na dwa lata zakotwiczył w Videotonie. To właśnie w klubie z siedzibą w Szekesfehervar miał okazję współpracować z trenerem Joanem Carrillo. W barwach Videotonu rozegrał 79 spotkań, zdobywając 7 bramek i zaliczając 20 asyst. W 2011 roku wraz z kolegami z drużyny sięgnął po tytuł najlepszej drużyny na Węgrzech.  Namawiany przez swojego byłego szkoleniowca Paulo Sousę zdecydował się na przeprowadzkę do Maccabi Tel Aviv. Posunięcie to okazało się dobrym rozwiązaniem, bowiem Mitrović dorzucił do swoich sukcesów mistrzostwo Izraela i krajowy puchar w 2015 roku, debiutując również w rozgrywkach elitarnej Ligi Mistrzów. Po trzech latach gry w Tel Avivie, obrał ponownie azjatycki kierunek, podpisując umowę z Shanghai Shenxin.  W Chinach nie zagrzał jednak długo miejsca i po sześciu miesiącach powrócił do Izraela, tym razem przywdziewając koszulkę Bnei Yehuda Tel Aviv FC. W styczniu 2017 roku był już  graczem cypryjskiego Anorthosis Famagusta FC, ale i tam nie osiadł na dłużej.  W przeciągu całej piłkarskiej kariery trzykrotnie wracał do swojego macierzystego klubu. To właśnie w Napredaku Krusevac spędził ostatnie miesiące.   #Mitrović: „W Krakowie czuję się fantastycznie, wpływ na to mają także otwarci i sympatyczni ludzie. Jestem bardzo dumny z faktu, że stałem się częścią tak wielkiego Klubu, jakim jest Wisła” ▶️ https://t.co/oUPivO3YxH pic.twitter.com/fsDNGAry7B — Wisła Kraków SA (@WislaKrakowSA) 8 stycznia 2018

Simone Verdi o krok od Napoli

Skrzydłowy najpewniej dołączy do ekipy Azzurrich. Jak podaje włoska stacja telewizyjna "Mediaset Premium", Simone Verdi podczas tego okienka transferowego najprawdopodobniej przeniesie się z Bologni do Napoli. Obydwa kluby ponoć doszły już do porozumienia, a kwota tej transakcji wyniesie około 25 milionów euro. Teraz pozostało, aby sam zawodnik dogadał się z aktualnym liderem Serie A w sprawie kontraktu indywidualnego. 25-letni piłkarz jest wychowankiem AC Milanu, który w swojej karierze reprezentował barwy również takich zespołów jak Torino, Juve Stabia, Empoli, Eibar czy Carpi. Simone Verdi w 21 spotkaniach tej kampanii zdobył 6 bramek i zaliczył 5 asyst. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na 14 milionów euro.

Oficjalnie: Marcin Cebula na dłużej w Koronie Kielce

22-latek przedłużył umowę z Żółto-Czerwonymi. Marcin Cebula podpisał dzisiaj nowy kontrakt z Koroną Kielce. Umowa ofensywnego pomocnika będzie teraz obowiązywała do 30 czerwca 2019 roku z możliwością przedłużenia jej o kolejny sezon. Były młodzieżowy reprezentant Polski całą swoją dotychczasową karierę spędził w barwach Korony Kielce - zaczynając od akademii, przechodząc do drużyny do lat 19, awansując do zespołu rezerw i kończąc na pierwszej drużynie, która obecnie jest prowadzona przez Gino Lettieriego. Marcin Cebula w 18 spotkaniach tej kampanii zdobył 2 bramki i zaliczył 1 asystę. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na 100 tysięcy euro.   Marcin Cebula na dłużej w Koronie! Życzymy samych dobrych występów! https://t.co/gfxILjFyJD — Korona Kielce (@Korona_Kielce) 8 stycznia 2018

Oficjalnie: Rafał Pietrzak dołączył do Zagłębia Lubin

25-letni lewy obrońca Wisły Kraków Rafał Pietrzak podpisał dziś kontrakt z Zagłębiem Lubin. Nowy nabytek Miedziowych trafił do Lubina na zasadzie półrocznego wypożyczenia z opcją pierwokupu i będzie grał z numerem 22 na koszulce. Nowy piłkarz Lubinian karierę rozpoczynał w rodzinnym Sosnowcu. W tamtejszym Zagłębiu grał do 2010 roku, później przeniósł się do pobliskiego Górnika Zabrze. To właśnie w barwach zabrzańskiego klubu zadebiutował w Ekstraklasie w 2010 roku, a więc w wieku 18 lat. Z Zabrza przeniósł się najpierw do Piasta Gliwice, a później Kolejarza Stróże i w 2013 roku wylądował w GKS-ie Katowice. Tam spotkał się z Alanem Czerwińskim, więc swoim nowym-starym kolegą z drużyny. „Pakuj się, masz przyjść i tyle” – usłyszał od Alana, gdy ten dowiedział się o ewentualnym transferze. Przez kilka lat więc na bokach obrony w Katowicach grali właśnie Alan Czerwiński oraz Rafał Pietrzak. Dziś ta dwójka zagra razem w barwach Zagłębia. Pietrzak na pierwszoligowym froncie był jednym z najlepszych asystentów. Pod tym względem w niektórych sezonach notował nawet lepsze liczby niż jego kolega z drugiego skrzydła. Sezon 2014/2015 zakończył z 5, a rundę jesienną kolejnego sezonu – z aż 8 asystami. Taka postawa zaowocowała transferem do Wisły Kraków na początku 2016 roku. Tam Pietrzak musiał rywalizować z dużo bardziej doświadczonym Maciejem Sadlokiem. Nie ułatwiła mu tego kontuzja ścięgna Achillesa, której nabawił się pod koniec 2016 roku. Dziś jednak jest już w pełni zdrowy i gotowy do walki o miejsce na lewej stronie obrony w drużynie prowadzonej przez Mariusza Lewandowskiego.   Oficjalnie: Rafał Pietrzak w Zagłębiu Lubin! Powodzenia!https://t.co/7IHTMTNGy8 pic.twitter.com/s9vHs8sIrk — Zagłębie Lubin (@ZaglebieLubin) 8 stycznia 2018

Philippe Coutinho kontuzjowany

Brazylijczyk zmaga się z urazem. FC Barcelona za pośrednictwem swojej oficjalnej strony internetowej poinformowała o tym, że Philippe Coutinho jest kontuzjowany. 25-letni ofensywny pomocnik narzeka na ból w mięśniu prawego uda i nie będzie zdolny do gry przez około 20 dni. Tak więc 32-krotny reprezentant Canarhinos zadebiutuje w barwach nowego klubu dopiero za kilka tygodni. Przypomnijmy, iż wychowanek Vasco da Gama stał się drugim najdoższym piłkarzem w historii po tym, jak za 160 milionów euro przeszedł z Liverpoolu do Barcelony. Droższy od najnowszego nabytku Dumy Katalonii był tylko Neymar, który za 222 miliony euro zasilił Paris Saint-Germain.   [INJURY NEWS] @Phil_Coutinho has a thigh injury in his right leg. More details 👉 https://t.co/of1in1jKrw #CoutinhoDay pic.twitter.com/jn7sWYXUcJ — FC Barcelona (@FCBarcelona) 8 stycznia 2018

Oficjalnie: Adam Buksa wzmocnił Pogoń Szczecin

21-letni ofensywny zawodnik Adam Buksa został piłkarzem Pogoni. Szczeciński klub wypożyczył go z Zagłębia Lubin na pół roku, z prawem pierwokupu w przypadku utrzymania w Lotto Ekstraklasie. Buksa może grać jako pomocnik i napastnik. Zawodnik przyszedł na świat 12 lipca 1996 roku w Krakowie. Jednym z jego atutów na pewno są warunki fizyczne – 21-latek mierzy 191 centymetrów i waży 79 kilogramów. W czasach juniorskich grał w klubach z rodzinnego miasta: Wiśle, Garbarni oraz Hutniku. Będąc piłkarzem Wisły, jeszcze przed 17. urodzinami wystąpił w 5 meczach Młodej Ekstraklasy, w których zdobył 5 goli. Między innymi to zaowocowało transferem do włoskiej Novary Calcio. W klubie występującym wówczas w Serie B Buksa przez rok uczył się piłkarskiego rzemiosła w drużynach młodzieżowych. Następnie wrócił do Polski i podpisał kontrakt z Lechią Gdańsk, gdzie kilka dni po 18. urodzinach zadebiutował w Lotto Ekstraklasie. Po dwóch latach przeniósł się do innego ekstraklasowego klubu – Zagłębia Lubin, gdzie spędził ostatnie 1,5 sezonu. Buksa rozegrał dotąd 46 ekstraklasowych spotkań, w których zdobył 5 bramek. Zagrał też w dwóch meczach Pucharu Polski. Zawodnik jest reprezentantem Polski w kilku kategoriach wiekowych. Był w kadrze na Młodzieżowe Mistrzostwa Europy U-21, które w 2017 roku odbyły się w Polsce, ale w turnieju finałowym nie zagrał ani minuty. Od dziś będzie uczestniczył w treningach z drużyną.   ❗️TRANSFER❗️21-letni ofensywny zawodnik Adam Buksa został piłkarzem Pogoni. Szczeciński klub wypożyczył go z Zagłębia Lubin na pół roku, z prawem pierwokupu. Buksa może grać jako pomocnik i napastnik.WIĘCEJ ➡️https://t.co/5FB7Iko3Bg pic.twitter.com/wyfc5aO4I6 — Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) 8 stycznia 2018

Oficjalnie: Łukasz Moneta zasilił Zagłębie Lubin

23-letni pomocnik nowym nabytkiem Miedziowych. Łukasz Moneta do Lubina trafił na zasadzie rocznego wypożyczenia z Legii Warszawa z opcją pierwokupu. – Zrobię wszystko, żeby po roku zostać w Lubinie – mówi nowy piłkarz Zagłebia. Zawodnik, który na boisku będzie występował z numerem 77 swój debiut będzie miał szansę zaliczyć właśnie w spotkaniu z Legią. Moneta urodził się w maju 1994 roku w Raciborzu. Pierwsze kroki stawiał w rodzinnym mieście, skąd w 2013 roku przeniósł się do rezerw Legii Warszawa. Swoim talentem zwrócił na siebie uwagę skautów stołecznego klubu i już niespełna rok później zadebiutował w pierwszym zespole Legii. Na regularną grę nie mógł jednak liczyć, więc trafił na wypożyczenie do Suwałk. W Wigrach spędził niemal cały 2015 rok. Przez ten czas na pierwszoligowym froncie zanotował 5 goli i 10 asyst, będąc jednym z najlepszych zawodników swojej drużyny oraz wyróżniającym się piłkarzem całych rozgrywek. Na początku 2016 roku Moneta trafił już do Ekstraklasy i przez 1,5 roku grał w Ruchu Chorzów. Imponował dynamiką na skrzydle i raz po raz nękał obrońców rywali atakami z lewej strony boiska. W barwach Niebieskich zagrał 46 meczów, z czego 17 w pełnym wymiarze czasowym. Strzelił tez kilka bramek, w tym jedną przeciwko Zagłębiu wiosną 2017 roku. Latem był jednym z zawodników reprezentacji Polski U-21, która w roli gospodarza wystąpiła w Mistrzostwach Europy. Moneta zagrał we wszystkich trzech spotkaniach grupowych, a w pojedynku ze Szwecją wpisał się na listę strzelców. Niestety Polska nie zdołała awansować do kolejnej fazy rozgrywek. Lewonożny piłkarz w Ruchu i na turnieju w Polsce grał jednak na tyle dobrze, że po raz kolejny upomniała się o niego Legia Warszawa. Na początku bieżącego sezonu wezwała go ponownie do Warszawy, Moneta zagrał nawet w pierwszych meczach eliminacji do Ligi Mistrzów, w których zanotował jedną asystę. W tym sezonie rozegrał w pierwszym zespole Legii Warszawa 5 spotkań i zanotował jedną asystę. Od stycznia będzie swoją karierę kontynuował w Zagłębiu Lubin.    Oficjalnie: Łukasz Moneta w Zagłębiu Lubin #NieIdęSamhttps://t.co/BIei6YGiu0 pic.twitter.com/tao3rEMyFZ — Zagłębie Lubin (@ZaglebieLubin) 8 stycznia 2018

Philippe Coutinho zaprezentowany w FC Barcelonie [WIDEO]

Brazylijczyk po raz pierwszy przywitał się z kibicami Dumy Katalonii. Philippe Coutinho kilka dni temu został drugim najdroższym piłkarzem w historii - za 160 milionów euro przeszedł z Liverpoolu do FC Barcelony. 25-letni ofensywny pomocnik pomyślnie zaliczył testy medyczne i złożył podpis pod pięcioipółletnim kontraktem z Blaugraną. Dzisiaj po południu odbyła się oficjalna prezentacja 32-krotnego reprezentanta Canarinhos na Camp Nou. Na razie nie wiadomo, z jakim numerem na koszulce będzie biegał wychowanek Vasco da Gama, ponieważ póki co dostał trykot z samym nazwiskiem. Wydaje się, że Cou przejmie siódemkę po Arda Turanie, który najprawdopodobniej w najbliższym czasie opuści stolicę Katalonii. Aktualnie w Barcelonie dostępny jest tylko jeden numer - 24, a były zawodnik Interu Mediolan nie chce go nosić.   Welcome to your new home, @Phil_Coutinho!🔵🔴 #CoutinhoDay pic.twitter.com/fylm4JGdsW — FC Barcelona (@FCBarcelona) 8 stycznia 2018 📍 Camp Nou⚽ @Phil_Coutinho🔵🔴 #CoutinhoDay pic.twitter.com/CB30xUqHhQ — FC Barcelona (@FCBarcelona) 8 stycznia 2018

Liverpool zwróci pieniądze kibicom, którzy kupili koszulkę Philippe Coutinho

Liverpool odda 50 funtów każdemu fanowi, który zakupił koszulkę Philippe Coutinho w tym sezonie. Właśnie taką informację można przeczytać na oficjalnej stronie klubu po tym, gdy transfer Brazylijczyka do FC Barcelony został oficjalnie potwierdzony. Jak wiemy już od kilkunastu godzin, Philippe Coutinho stał się zawodnikiem Dumy Katalonii za obłędną kwotę 160 milionów euro. Transakcja ta zabolała wszystkich kibiców Liverpoolu, ponieważ był on ulubieńcem fanów z Anfield. Właśnie po tym transferze zespół z Anfield ogłosił, że odda voucher na 50 funtów każdemu kibicowi, który zakupił oficjalną replikę koszulki meczowej z nazwiskiem Philippe Coutinho w sklepie The Reds, bądź za pośrednictwem strony internetowej podczas trwania kampanii 2017/2018. Jest to genialny gest ze strony klubu w kierunku fanów, którzy zakupili trykot Brazylijczyka przed ogłoszeniem jego transferu do Blaugrany. Dla kibiców natomiast może być to jedyne pocieszenie, iż przynajmniej nie stracili pieniędzy.

PZPN przedłużył kontrakt sponsorski z Lotosem

Polski Związek Piłki Nożnej oraz grupa LOTOS podpisały umowę, na mocy której koncern nie tylko pozostanie Głównym Sponsorem Reprezentacji Polski w piłce nożnej, ale także dodatkowo zaangażuje się w szereg innych aktywności wspierających rozwój najpopularniejszej dyscypliny sportowej w naszym kraju. Piłka nożna to bez wątpienia nasz sport narodowy, który nie tylko dostarcza fanom największych emocji, ale również regularnie jednoczy wszystkich Polaków, co świetnie wyraża motto PZPN: „Łączy nas piłka”. Grupa LOTOS, która od wielu lat wspiera polskich sportowców, jest przekonana, że decyzja o zwiększeniu zaangażowania w ten sport nie tylko będzie potwierdzeniem profesjonalizmu oraz wysokich standardów działań sponsoringowych koncernu, ale pomoże też biało-czerwonym w osiąganiu jeszcze lepszych wyników na polskich oraz światowych stadionach. Obecna umowa pomiędzy Grupą LOTOS a PZPN obowiązuje do 31 grudnia 2018. Na mocy nowego porozumienia LOTOS będzie wspierał rozwój polskiej piłki nożnej przez kolejne cztery lata, tj. do końca 2022 roku. Kontrakt obejmuje zatem okres, w którym nasza drużyna będzie walczyć o awans na mistrzostwa Europy 2020 i mistrzostwa świata 2022, jak również rywalizować – w ramach nowej formuły rozgrywek – w Lidze Narodów, która rozpocznie się jesienią 2018 roku. Ponadto LOTOS pozostanie Głównym Sponsorem Reprezentacji Polski U-21, a także – co jest nowym świadczeniem – będzie Głównym Sponsorem Reprezentacji Polski Kobiet. Kontrakt sponsorski rozszerza dotychczasową współpracę o nowe świadczenia reklamowe i sponsorskie. W ramach współpracy LOTOS będzie nadal miał prawo do wykorzystywania wizerunku piłkarzy w swoich działaniach reklamowych. Spekuluje się, że krajowa federacja do 2022 roku zarobi nawet 100 milionów złotych. To najwyższy kontrakt w historii polskiego sportu.   Polski Związek Piłki Nożnej przedłużył umowę sponsorską z @GrupaLOTOS, która będzie wspierała rozwój polskiej piłki przez kolejne... cztery lata! 💪⚽ więcej ➡ https://t.co/nUA67pVGBz pic.twitter.com/Xflt6ddkiI — PZPN (@pzpn_pl) 6 stycznia 2018

Nacho Novo miał zawał serca

Ex-gracz Wojskowych trafił do szpitala. Znany z występów w barwach Legii Warszawa Nacho Novo miał dzisiaj rozległy zawał serca. 38-latek znajduje się aktualnie na oddziale intensywnej terapii w szpitalu w Berlinie. Dramat rozegrał się podczas turnieju AOK Traditions Masters, w którym brał udział jako legenda Glasgow Rangers. Hiszpański zawodnik, który podczas kariery grał na pozycji prawoskrzydłowego był piłkarzem mistrza Polski w 2012 roku. W 11 spotkaniach Ekstraklasy zaliczył jedną asystę. Później na zasadzie wolnego transferu przeniósł się do SD Huesca. Nacho Novo karierę zakończył w lipcu 2017 roku. Jego ostatnim klubem był angielski Glentoran FC.   Były piłkarz #Legia i Glasgow Rangers Nacho Novo miał dzisiaj rozległy zawał.Znajduje się na oddziale intensywnej terapii w szpitalu w Berlinie. Dramat rozegrał się podczas AOK Traditions Masters w którym brał udział wraz z kolegami. — Zbigniew Szulczyk (@ZSzulczyk) 7 stycznia 2018

Thomas Lemar przymierzany do Liverpoolu

Francuz znowu jest łączony z angielskim klubem. Jak poinformował dobrze zorientowany serwis "Liverpool Echo", The Reds ponownie zainteresowali się Thomasem Lemarem z AS Monaco. Liverpool ostatnio sprzedał Philippe Coutinho do FC Barcelony za astronomiczne 160 milionów euro. 18-krotny mistrz Anglii planuje teraz jak dobrze rozdysponować zarobione na Brazylijczyku pieniądze. Oprócz srzydłowego drużyny z Księstwa do ekipy Jurgena Kloppa przymierza się również Riyada Mahreza, który miał już się porozumieć z Liverpoolem, ale na razie nikt tego nie potwierdził. Thomas Lemar w 18 spotkaniach bieżącej kampanii zdobył 2 bramki i zaliczył 4 asysty. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na 30 milionów euro, ale Monaco liczy, że zarobi na jego sprzedaży około 100 milionów euro.