WYNIKI WYSZUKIWANIA DLA:


Anglia

David de Gea, czyli jak być królewskim na stadionie z piekła rodem
Rozpoczynamy serię poświęconą zawodnikom, którzy w każdym okienku transferowym według mediów zmieniają klub, ale tak naprawdę zawsze widzimy ich w tych samych barwach. Przygotujemy jedenastu takich piłkarzy, a na pierwszy ogień idzie bramkarz Manchesteru United - David de Gea. David de Gea, czyli jak być królewskim na stadionie z piekła rodem: Jak często widzicie newsy poświęcone bramkarzowi Manchesteru United ? To chyba jedno z najgorętszych nazwisk w każdym okienku transferowym. Walkę medialną o podpis Hiszpana co pół roku toczy Real Madryt.  Kiedy to w 2011 roku David de Gea przechodził z Atletico Madryt do Manchesteru United sporo mówiło się już wtedy o wielkim zainteresowaniu ze strony Realu. Jednak chodziły pogłoski o cichej umowie pomiędzy szefami ze stolicy Hiszpanii o nietykalności swoich zawodników. Teraz, kiedy De Gea spedził już 7 lat w Anglii chęć na podebranie wychowanka Atletico znów powróciła.  O głośnym transferze Hiszpana mówiło się przede wszystkim 1 września 2015 roku. Ponoć oba kluby były już ze sobą dogadane, ale działacze Manchesteru spóźnili się o 28 minut z przesłaniem dokumentów. Nie był to jedyny problem, bowiem w drugą stronę miał powędrować Keylor Navas, który do samego końca nie był przekonany do tego ruchu. Wszystko spaliło się panewce i do tej pory David de Gea stoi między słupkami na Old Trafford.  Według wielu kibiców oraz specjalistów, golkiper uznawany jest za najlepszego na świecie na swojej pozycji. Podczas długiej absencji Manuela Neuera hierarchia na pozycji bramkarza uległa sporej zmianie.  Portal "Transfermarkt.de" wycenia Davida de Geę na 50 milionów euro, ale oferty z taką kwotą nie będą z pewnością brane pod uwagę. Bramkarz z taką renomą może stać się najdroższym zawodnikiem między słupkami na świecie.   Love to Win ❤️ #mufc pic.twitter.com/BqE54NtF89 — David de Gea (@D_DeGea) 15 stycznia 2018


25 STYCZNIA 2018, 16:45
Transfery

Oficjalnie: Alexandru Benga dołączył do Sandecji Nowy Sącz
Kolejnym nabytkiem Sandecji Nowy Sącz tej zimy jest rumuński obrońca, Alexandru Benga. Podpisał on półroczny kontrakt z możliwością przedłużenia go o kolejne 12 miesięcy. Zawodnik dołączył już do piłkarzy przebywających na zgrupowaniu w Turcji. 28-letni Rumun grał przede wszystkim w klubach ze swojego kraju. Jest wychowankiem FC Brasov, w którym grał w latach 2006-2009 (z przerwą na wypożyczenia do FC Sacele, Forexu Brasov). Po opuszczeniu klubu z rodzimego miasta dołączył do Petrolulu Ploiesti, z którego po dwóch latach przeniósł się do Otelulu Galati, gdzie zagrał nawet w spotkaniu Ligi Mistrzów przeciwko Benfice Lizbona. W 2013 roku powrócił do klubu z Ploiesti, jednak grał tam tylko przez pół roku, bowiem później zamienił klimaty rumuńskie na bułgarskie, a dokładniej został graczem Botewu Płowdiw, gdzie dokończył sezon 2013-14 i rozpoczął drogę swojej drużyny w eliminacjach Lidze Europy w kolejnym cyklu, by po kilku meczach zamienić Bułgarię na Azerbejdżan i klub FK Gabala. Również w trzeciej ekipie kraju z Azji nie zagrzał długo miejsca, bowiem kolejne rozgrywki rozpoczął ponownie na ojczystej ziemi, ponownie w Petrolulu. Lata 2016-2017 spędził jednak na Cyprze (w Ermisie Aradippou) oraz Juventusie Bukareszt. Dla Starej Damy z Colentiny zagrał 17 meczów, większość w pełnym wymiarze czasowym.    Alexandru Benga piłkarzem naszego Klubu ➡️ https://t.co/1bH1uc3bWo 🇷🇴 pic.twitter.com/N3X0lxdy4Y — Sandecja Nowy Sącz (@SandecjaNS) 25 stycznia 2018


25 STYCZNIA 2018, 16:25

Trafienie Łukasza Teodorczyka dla Anderlechtu [WIDEO]

24 STYCZNIA 2018, 22:19

Frank Lampard zostanie trenerem Oxford United?

24 STYCZNIA 2018, 21:51

Lechia Gdańsk ukarała Romario Balde

24 STYCZNIA 2018, 21:14

Łukasz Skorupski łączony z Benevento Calcio

24 STYCZNIA 2018, 20:51

Salomon Rondon trafi do Liverpoolu?

24 STYCZNIA 2018, 20:00

„14” numerem Philippe Coutinho w FC Barcelonie

24 STYCZNIA 2018, 19:23

Aymeric Laporte o krok od Manchesteru City

24 STYCZNIA 2018, 18:58

Derby Manchesteru o Jeana Michaela Seriego

24 STYCZNIA 2018, 18:30