Po Patryku Klimali, który wzmocnił Celtic Glasgow, z Białegostoku odchodzi następny podstawowy zawodnik - lewy obrońca, czyli Guilherme Haubert Sitya. Brazylijczyk za 100 tysięcy euro przeniósł się do tureckiego Konyasporu. W Jadze rozegrał 92 spotkania, strzelił 3 bramki i zaliczył 20 asyst. Transfer gotówkowy to dobry interes, ponieważ w czerwcu wygasała obecna umowa zawodnika, więc mógłby odejść za darmo. Z Konyasporem parafował zaś kontrakt do 2021 roku. Popularny Gui ma 29 lat, w 2016 roku przeniósł się do Termaliki Bruk-Betu Nieciecza z rumuńskiej Steauy Bukareszt, lecz już po roku umowę zaoferowała mu Jagiellonia.   Guilherme Sityá ile resmi sözleşme imzaladık👉 https://t.co/yu2P2IQyXO pic.twitter.com/g71xtgqcf2 — İttifak Holding Konyaspor (@konyaspor) January 20, 2020

Kamil Wilczek po czterech latach gry odchodzi z duńskiego Brøndby IF. Jego nowym klubem będzie ósma drużyna tureckiej Süper Lig, czyli Göztepe SK. Polski snajper zostanie na długo zapamiętany przez duńskich kibiców. Łącznie zagrał w 163 spotkaniach, strzelił 93 bramki i dwukrotnie został wybierany piłkarzem sezonu w drużynie. Teraz nadszedł czas na kolejne wyzwanie w karierze, przejście do ligi tureckiej będzie na pewno wiązać się z bardzo dużą podwyżką pensji, co w przypadku 31-letniego Wilczka może być ostatnią okazją do większego zarobku. Göztepe zajmuje ósme miejsce w lidze, klub ma siedzibę na zachodnim brzegu Turcji, w mieście Izmir. Od trzech lat zespół występuje na najwyższym poziomie rozrywkowym. W ich barwach występuje m.in. znany portugalski bramkarz Beto i Stefano Napoleoni, który swego czasy z powodzeniem występował w Widzewie. Wilczek to były król strzelców Ekstraklasy, po udanym sezonie w barwach Piasta Gliwice odszedł do włoskiego Capri, lecz już po półtora roku przeprowadził się do Bröndby. W reprezentacji Polski zaliczył zaledwie 3 występy, mimo swojej wysokiej formy w ostatnich latach. Kamilowi życzymy powodzenia w nowym miejscu pracy.   #Transfer: Son olarak Brondby forması giyen Polonyalı oyuncu Kamil Wilczek ile 1,5 + 1 yıllık sözleşme imzaladık.#Göztepe pic.twitter.com/NPkUdp9nFD — Göztepe Spor Kulübü (@Goztepe) January 22, 2020

Reinier za 30 milionów euro przenosi się z Flamengo do Realu Madryt. Królewscy w końcu dopięli swego - po Viniciusie i Rodrygo przyszedł czas na Reiniera. Zawodnik jest uważany za ogromny talent. Transfer ustalany był od dawna i czekano tylko aż Brazylijczyk ukończy 18 lat, co miało miejsce 19 stycznia. Reinier jest wychowankiem Flamengo. Zdążył już dobrze zaprezentować się w rodzimej lidze, gdzie w 17 spotkaniach zdobył siedem bramek i zaliczył 2 asysty. Oficjalna prezentacja odbędzie się lada dzień. Z Realem podpisze 6-letni kontrakt. Młodzieniec jest wyceniany na 25 milionów euro. Na koncie ma kilka występów w młodzieżowych reprezentacjach. O Brazylijczyka zabiegała również FC Barcelona.   #WelcomeReinier pic.twitter.com/FaVxmrGJIf — Real Madrid C.F.⚽ (@realmadrid) January 20, 2020

Angielskie kluby przewodzą w letnim wyścigu o niemieckiego napastnika. Zdaniem "Daily Mirror", Timo Werner znalazł się na celowniku dwóch gigantów z Premier League. Mowa tutaj o Chelsea Londyn i Liverpoolu. Według mediów, Jürgen Klopp jest wielkim fanem talentu 23-latka. W Liverpoolu jest konkurencja, więc Werner nie miałby pewnego miejsca w składzie. O Timo zabiegają też The Blues. Transfer jest niemal pewny, pozostaje tylko pytanie, gdzie powędruje napastnik RB Lipsk. Kwota całej transakcji ma oscylować w granicach 60 milionów euro. Taką klauzulę odstępnego ma bowiem zapisaną w kontrakcie z aktualnym pracodawcą. Spekuluje się, że Frank Lampard dostanie sporo pieniędzy na wzmocnienia. Celem numer jeden obecnego szkoleniowca Chelsea jest zakup bocznego obrońcy, co nie zmienia faktu, że Timo Werner będzie bacznie obserwowany przez działaczy CFC.

Deportivo Alaves finalizuje półroczne wypożyczenie Roberto z West Hamu. Roberto przeszedł do drużyny z Londynu w lipcu ubiegłego roku, miał pełnić rolę zmiennika Łukasza Fabiańskiego. Gdy Polak doznał kontuzji, Roberto miał okazję, żeby się wykazać, zagrał w 8 meczach Premier League i wpuścił aż 17 bramek, co poskutkowało tym, że przegrał rywalizację z trzecim bramkarzem ekipy Młotów. West Ham przy kolejnej kontuzji swojego podstawowego bramkarza postanowił nie ryzykować i zatrudnił Darrena Randolpha, dlatego Roberto mógł szukać sobie klubu. Jak podaje "The Sun", wszyskie formalności mają zostać dopięte dzisiaj i Hiszpan wróci do ojczyzny przynajmniej na pół roku w ramach wypożyczenia. Jimenez Roberto Gago ma 33 lata, jest wychowankiem Atletico Madryt. Grał dla kilku hiszpańskich drużyn, Benfiki Lizbona i Olympiakosu Pireus. Występował w młodzieżowych reprezentacjach, lecz nigdy nie przebił się do dorosłej kadry. Aktualizacja: Deportivo Alaves oficjalnie potwierdziło wypożyczenie Roberto z WHU.   Good luck, Roberto! 👊 — West Ham United (@WestHam) January 20, 2020

Jednak nie Krzysztof Piątek, a Mbwana Samatta najprawdopodobniej zostanie nowym napastnikiem drużyny z Birmingham - gloszą media z Wysp Brytyjskich. Kapitan reprezentacji Tanzanii ma kosztować około 8,5 miliona funtów. Dodajmy, że Aston Villa szuka snajpera, który zastąpi kontuzjowanego Brazylijczyka - Wesleya. Mbwana Samatta ma 27 lat i jest królem strzelców ligi belgijskiej. Od 2015 roku z powodzeniem reprezentuje barwy mistrza Belgii, czyli KRC Genk. W tym sezonie zagrał w 28 meczach, w których strzelił dziesięć bramek. Głównie można było go zapamiętać ze zdobytego gola Liverpoolowi w fazie grupowej Champions League. Mierzący 183 centymetry wzrostu napastnik jest wyceniony na 12 milionów euro. Kontrakt piłkarza z obecnym pracodawcą jest ważny do 30 czerwca 2021 roku. Aktualizacja: Aston Villa oficjalnie potwierdziła pozyskanie tanzańskiego snajpera.   🇹🇿 #KaribuSamatta! 🇹🇿We are delighted to confirm the signing of @Samagoal77_ on a four-and-a-half-year deal! ✍️Breaking news brought to you by @eToro.#AVFC — Aston Villa (@AVFCOfficial) January 20, 2020

27-letni prawy napastnik zasili szeregi klubu z Wielkopolski? Na koncie twitterowym polskiego dziennikarza Piotra Koźmińskiego pojawiła się informacja o dużym zainteresowaniu osobą Daniego Ramireza. Największą chęć pozyskania Hiszpana wyraził podobno Lech Poznań, który w tym tygodniu złożył pierwszą ofertę klubowi, jak i samemu zawodnikowi, której szczegółów nie znamy. Hiszpan z powodzeniem występuje w barwach łódzkiego klubu od czerwca 2018 roku, kiedy opuścił Stomil Olsztyn za niecałe 20 tysięcy euro. Podczas swojej kariery Ramirez występował m.in. w młodzieżowych drużynach Realu Madryt czy Valencii. Prawo skrzydłowy w tym sezonie udowadnia swoją wartość - w 20 meczach na poziomie Ekstraklasy udało mu się strzelić 6 bramek, dokładając do tego 4 asysty. Fachowy portal "Transfermarkt.de"wycenia go na około osiemset tysięcy euro.   NEWS: Czołowy polski klub właśnie złożył ofertę za Daniego Ramireza z ŁKS. Wcale mnie to nie dziwi, Hiszpan to jedna z gwiazd ligi. Gdyby doszło do transferu, to byłby chyba największy hit wewnętrzny Ekstraklasy tej zimy: https://t.co/P3XVM6UmUM — Piotr Koźmiński (@UEFAComPiotrK) January 19, 2020

Polak po raz kolejny zmienia klub, tym razem powraca do drużyny z Jordanii, której koszulkę nosił już w 2016 - Al-Faisaly Amman - mistrza tamtejszej ligi. Gikiewicz ostatnie pół roku spędził w FCSB (dawna Steaua Bukareszt). W drużynie ze stolicy Rumunii zagrał w zaledwie 3 meczach, nie notując żadnego trafienia, ale zaliczając 2 asysty. Teraz na zasadzie wolnego transferu zmienia miejsce pracy. Według popularnego serwisu "Transfermarkt" jest wyceniany na 100 tysięcy euro. Trzydziestodwulatek ma bardzo bogatą w ilość klubów karierę, od kiedy w 2011 roku wyjechał z rodzimej Ekstraklasy, grał na Cyprze, w Kazachstanie, Bułgarii, Arabii Saudyjskiej, Tajlandii, wyżej wymienionej Rumunii i tym razem zaliczy swoją drugą przygodę z klubem z Jordanii. Trzeba przyznać, że interesujący pomysł na karierę. Łukasz Gikiewicz pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Warmii oraz Stomilu Olsztyn.   نرحب بعودتك مجدداً إلى بيت الزعامة 🔥🦅WELCOME BACK 💙😍#الفيصلي @gikiewiczlukasz pic.twitter.com/7XOKWSyR6m — الفيصلي الأردني (@ALFAISALYSCJO) January 18, 2020