BORUSSIA DORTMUND

Łukasz Piszczek odwiedził swoją rodzinną miejscowość. Prawy obrońca reprezentacji Polski i Borussii Dortmund jeszcze w sobotę świętował zwycięstwo w Pucharze Niemiec, a we wtorek wrócił do swoich rodzinnych Goczałkowic-Zdroju, aby razem ze swoją pierwszą drużyną LKS-em celebrować awans do IV ligi. Warto dodać, że 31-latek właśnie w tym zespole rozpoczynał przygodę z piłką nożną. LKS Goczałkowice-Zdrój na trzy kolejki przed końcem sezonu zapewnił sobie awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Po zakończonym spotkaniu Łukasz Piszczek wraz ze swoim bratem Adamem i resztą drużyny świętowali wielki sukces swojego macierzystego klubu, którego wszystkie mecze, gdy nie ma go w Polsce, ogląda za pośrednictwem Facebooka.   Łukasz Piszczek z bratem Adamem tak świętowali awans do IV ligi z LKS-em Goczałkowice Zdrój pic.twitter.com/inRK7wjJaO — Michał Chwieduk (@mchwieduk) 30 maja 2017

Thomas Tuchel nie jest już trenerem BVB. Oficjalna strona internetowa Borussii Dortmund poinformowała o zakończeniu współpracy z dotychczasowym szkoleniowcem zespołu Thomasem Tuchelem. 43-letni Niemiec trenował drużynę, która swoje domowe mecze rozgrywa na Signal Iduna Park, od 2015 roku. - Jestem wdzięczny za dwa piękne, wymagające i ciekawe lata z Borussią. Szkoda, że to dobiegło końca. Dziękuję wszystkim kibicom, zespołowi, pracownikom oraz wszystkim pozostałym, którzy nas wspierali. Życzę klubowi wszystkiego najlepszego - przyznał Thomas Tuchel. Następcą czterdziestotrzylatka, który był skonfliktowany z włodarzami BVB, najprawdopodobniej będzie aktualny menedżer OGC Nice - Lucien Favre.   Borussia Dortmund und Thomas Tuchel gehen getrennte Wege https://t.co/76XrgBKaOQ pic.twitter.com/RxdIcTacUY — POKALSIEGER 2017 🏆 (@BVB) 30 maja 2017

Marco Reus doznał kolejnego urazu. Borussia Dortmund wygrała 2:1 z Eintrachtem Frankfurt w finale Pucharu Niemiec, ale kibice BVB mają spore zmartwienie po tym spotkaniu. Poważnej kontuzji nabawił się bowiem Marco Reus, który ma pauzować przez najbliższe pół roku. 29-krotny reprezentant Niemiec prawdopodobnie zerwał więzadła krzyżowe i czeka go bardzo długa przerwa od treningów. 27-latek jest jednym z najbardziej podatnych na kontuzje zawodników ze światowego topu. W tej kampanii z powodu urazów opuścił ponad pół sezonu. Warto dodać, że zdobyty wczoraj Puchar Niemiec był pierwszym trofeum Marco Reusa w dorosłym futbolu, nie licząc dwóch Superpucharów Niemiec, do których nie przykłada się większej uwagi u naszych zachodnich sąsiadów.

Liverpool dołączył do wyścigu o Pierre-Emericka Aubameyanga. Niemieckie media zgodnie informują, że gaboński snajper podczas najbliższego letniego okienka transferowego odejdzie z Borussii Dortmund. Wśród zainteresowanych 27-latkiem znajdują się takie kluby jak Paris Saint-Germain, AC Milan, Chelsea, Real Madryt czy zespoły z Chinese Super League. Teraz do tego grona miał dołączyć Liverpool. The Reds podobno złożą za byłego piłkarza Saint-Etienne ofertę opiewającą na 60 milionów funtów. Warto dodać, że trenerem drużyny z Anfield jest Jurgen Klopp, czyli dobry znajomy kapitana reprezentacji Gabonu z czasów wspólnej pracy w BVB. Pierre-Emerick Aubameyang w 39 spotkaniach tej kampanii zdobył 39 bramek i zaliczył 5 asyst. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na 65 milionów euro.

Galatasaray Stambuł zagięło parol na Arkadiusza Milika. Tureckie media na czele z dziennikiem "Fanatik" informują, że Arkadiusz Milik wzbudził zainteresowanie Galatasaray Stambuł. Popularne Lwy zamierzają powalczyć o podpis polskiego napastnika, który jest na celowniku także takich ekip jak Olympique Marsylia i Borussia Dortmund. 23-letni snajper od ostatniego letniego okienka transferowego gra w Napoli, gdzie za 32 miliony euro trafił z Ajaxu Amsterdam. Początek jego przygody z włoskim klubem wyglądał obiecująco, ale przez poważną kontuzję stracił miejsce w podstawowej jedenastce drużyny z Neapolu i obecnie pełni rolę tylko rezerwowego. Arkadiusz Milik w 23 spotkaniach tego sezonu strzelił osiem bramek i zaliczył jedną asystę. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na 20 milionów euro.  

Chelsea zamierza sprowadzić Pierre-Emericka Aubameyanga. Jak informuje angielska prasa, gaboński napastnik miałby zastąpić na Stamford Bridge Diego Costę, który już od kilku tygodni poważnie łączony jest z transferem do Chin, gdzie zarabiałby kilkukrotnie więcej aniżeli w Londynie. Co ciekawe, napastnika Borussii Dortmund także kuszą kluby z Chinese Super League. Włodarze The Blues już w ten weekend mają rozpocząć rozmowy z przedstawicielami Pierre-Emericka Aubameyanga. Z transferem do londyńskiej drużyny powiązani są także dwaj inni snajperzy - Romelu Lukaku i Alvaro Morata. 48-krotny reprezentant Gabonu w 44 spotkaniach tego sezonu zdobył 37 bramek i zaliczył 5 asyst. Zawodnik BVB wzbudza zainteresowanie również takich ekip jak Paris Saint-Germain, AC Milan, czy Real Madryt.

Borussia Dortmund zaprezentowała domową koszulkę na sezon 2017/2018. Niemiecki klub za pośrednictwem swojego zweryfikowanego konta na Twitterze przedstawił stroje zespołu na przyszłą kampanię. Na trykocie dominują oczywiście dwie przewodnie barwy drużyny z Signal Iduna Park - czarna oraz żółłta. Sponsorem technicznym BVB bez zmian pozostaje firma Puma. Na koszulkach pojawiły się ciemne kropkowane poziome pasy, a nie pionowe tak, jak to było w aktualnym sezonie. Nowe stroje można już nabyć w oficjalnym sklepie Borussii Dortmund. Ceny trykotów wahają się od 60 do 90 euro.   BVB und @PUMA präsentieren das Heimtrikot für die Saison 2017/18. https://t.co/tZRVuF1LRa pic.twitter.com/9b4LZvOBO2 — Borussia Dortmund (@BVB) 18 maja 2017 OFFICIAL: Borussia Dortmund's PUMA home kit for the 2017/18 season. pic.twitter.com/MBzDMV9FEq — Squawka News (@SquawkaNews) 18 maja 2017

Wpłynęła nowa oferta prosto z Chin za Pierre-Emericka Aubameyanga. Wielkie zainteresowanie gabońskim napastnikiem okazało Tianjin Quanjian - zespół z chińskiej ekstraklasy, który zajmuje obecnie dziewiąte miejsce w tabeli. Fabio Cannavaro - obecny szkoleniowiec tego zespołu, z otwartymi ramionami przyjąłby napastnika tej klasy pod swoje skrzydła. Jak wiadomo nie od dziś - chińskie kluby mają potężny budżet transferowy. Zarząd Tianjin Quanjian jest gotów zapłacić Borussii Dortmund 80 milionów euro, a także 50 milionów euro za sezon dla samego Gabończyka. Kosmiczna kwota, dzięki której Pierre-Emerick Aubameyang stałby się jednym z najlepiej opłacanych piłkarzy na świecie.  Póki co wiemy, że taka oferta wypłynęła ze strony chińskiego zespołu, jednak również jasne jest od dawna, iż 27-latek jest znany z zamiłowania do luksusu i przepychu, dlatego też nie możemy wykluczyć przeprowadzki afrykańskiego napastnika do Azji. Czołowym snajperem Borussii Dortmund są również zainteresowane takie drużyny jak Paris Saint-Germain oraz AC Milan. Pierre-Emerick Aubameyang będzie musiał jednak zdecydować, czy woli walczyć o najważniejsze europejskie trofea, czy może zarobek rzędu 50 milionów euro za rok gry w Chinach.