TIMO WERNER

Liverpool liderem w wyścigu o Timo Wernera

Liverpool jest coraz bliżej sprowadzenia do siebie Timo Wernera. Jak podaje włoski dziennikarz Nicolo Schira, Liverpool prowadzi zaawansowane negocjacje w sprawie ściągnięcia do siebie bramkostrzelnego napastnika Lipska Timo Wernera. Włodarze angielskiego klubu zaoferowali Wernerowi pięcioletni kontrakt z pensją 10 mln euro rocznie, co może skłonić Niemca do przeprowadzki. Co ciekawe, Timo w ostatnim wywiadzie wyjawił, że chciałby zagrać w innej lidze, tym samym odrzucił przejście do słynnego Bayernu Monachium. 24-letni snajper występuje w barwach RB Lipsk od 2016 roku, w tym okresie wystąpił w 150 meczach, zdobywając 88 bramek i 39 asyst. W obecnym sezonie wystąpił w 36 spotkaniach, notując 27 bramek oraz dwanaście asyst, co jest naprawdę znakomitym wynikiem. Jego umowa jest ważna do 2023 roku. Portal "Transfermarkt" wycenia go na 64 mln.   TIMO WERNER RB LIPSK   LIVERPOOL     60%

Chelsea powalczy o Timo Wernera

Zdaniem brytyjskich mediów, Chelsea chce wykorzystać moment stagnacji w negocjacjach pomiędzy Liverpoolem, a Timo Wernerem. Działacze The Blues skontaktowali się już z bramkostrzelnym napastnikiem, rozpoczynając w ten sposób pierwsze przymiarki do transferu - informują dziennikarze "Daily Star". Po sprzedaży Edena Hazarda trener londyńskiego zespołu - Frank Lampard, chciał desperacko podpisać kontrakt z nowym napastnikiem. Anglik dał wówczas do zrozumienia, jak wielką stratą było odejście belgijskiej gwiazdy do Realu Madryt. - Zrozumiałe jest, że rozglądamy się za następcą Edena Hazarda. Przegraliśmy walkę o zawodnika, który był ogromną częścią naszej drużyny - mówi Lampard. Jak się teraz okazuje, The Blues znaleźli następcę 29-letniego Belga. Działacze z Londynu skierowali swoją uwagę na napastnika RB Lipsk, a więc Timo Wernera. Wychowanek Stuttgartu już wcześniej informował o swoich planach dotyczących najbliższej przyszłości, prosząc swojego aktualnego pracodawcę o pozwolenie na odejście. Chelsea zamierza wykorzystać ten fakt, rozpoczynając z nim negocjacje. W wyścigu po podpis snajpera udział biorą takie drużyny jak Liverpool czy Bayern Monachium. Mimo tego, Chelsea wcale nie znajduje się na straconej pozycji w tej rywalizacji. Oba wspomniane zespoły dały jasno do zrozumienia, że Werner nie jest dla nich priorytetem. W takiej sytuacji włodarze ekipy ze Stamford Bridge dołożą wszelkich starań, aby zakontraktować Timo Wernera - rewelację owej kampanii. W obecnej kampanii napastnik Lipska strzelił aż 27 bramek w 36 rozegranych spotkaniach. Przez serwis "Transfermarkt", Werner jest wyceniany na 64 miliony.

Anthony Martial kandydatem na napastnika Interu Mediolan

Już od kilku tygodni w prasie mówi się, że Lautaro Martinez odejdzie z Interu Mediolan. Jak podaje "La Gazzetta dello Sport", Nerazzuri znaleźli następcę argentyńskiego snajpera, którym może zostać Francuz - Anthony Martial. Zawodnik Interu Mediolan od dłuższego czasu jest łączony z przenosinami do FC Barcelony. Rozmowy ponoć nabierają tempa, po tym jak transfer Neymara jest niemożliwy dla Blaugrany ze względu na finansowy wpływ pandemii koronawirusa. Władze drużyny z Mediolanu zaczynają powoli szukać następcy dla tego młodego napastnika. Zgodnie z informacjami szanowanego dziennika sportowego, nowym zawodnikiem Interu ma zostać Anthony Martial. Piłkarz Manchesteru United ma być głównym kandydatem do zastąpienia 22-latka, który rozgrywa znakomity sezon. Nerazzurri mają przygotowany również plan B. Jeżeli nie uda im się sprowadzić reprezentanta Francji na San Siro, to włodarze Interu powalczą o podpis Timo Wernera, czyli napastnika RB Lipsk. Priorytetem ma być jednak Martial i to on jest głównym celem na letnie okienko transferowe, które zbliża się wielkimi krokami. Słynny portal "Transfermarkt.de" wycenia Lautaro Martineza na 64 miliony euro. W biężącym sezonie zagrał on w 31 meczach i strzelił przy tym 16 bramek. Zawodnik Manchesteru United, a więc Anthony Martial ma kosztować 48 milionów euro. 24-latek w trwającej kampanii wystąpił w 34 meczach i trafił do bramki rywala 16-krotnie. Ostatni z kandydatów do zastąpienia Martineza w Interu Mediolan, czyli Timo Werner, jest wyceniany przez niemiecki portal na 64 miliony euro. W obecnym momencie zagrał on w 36 meczach, w których strzelił aż dwadzieścia siedem goli.   #Lautaro-#Barcellona, il telefono è bollente: l'#Inter studia la strategia https://t.co/FlvX49HGou #serieA #premium — LaGazzettadelloSport (@Gazzetta_it) April 15, 2020

Kto długoterminowym następcą Luisa Suareza w FC Barcelonie?

Mistrz Hiszpanii poszukuje następcy dla coraz starszego Luisa Suareza. Na liście życzeń katalońskiego klubu znajdują się niezmiennie Neymar i Lautaro Martinez. Dla Brazylijczyka byłby to powrót na Camp Nou, a saga związana z jego ponownym sprowadzeniem drugi rok z rzędu będzie gorącym tematem mediów. "Mundo Deportivo" pisze o tym, że sprowadzenie obydwu zawodników jest prawie niemożliwe, ponieważ obie operacje kosztowałyby łącznie ponad 300 milionów euro. Mimo planowanej sprzedaży wielu zawodników (Rakitić, Semedo, Coutinho) może to być niewystarczające do pokrycia kosztów pozyskania obu zawodników. Alternatywną opcją dla Neymara i Lautaro Martineza jest napastnik RB Lipsk - Timo Werner. Byłaby to znacznie tańsza transakcja, bo Niemiec jest już do kupienia za 60 milionów euro. Jednakże zarząd Barcy traktuje go tylko jako możliwość rezerwową. Niemiec jest rozchwytywany też przez wielu innych europejskich gigantów i mówi się o tym, że środkowy napastnik Byków jest już jedną nogą w słynnym Liverpoolu.

Timo Werner trafi do Liverpoolu?

Timo Werner wydaje się być coraz bliżej transferu do Liverpoolu. Jak podaje Nicolo Schira, Liverpool będzie chciał sfinalizować transfer napastnika - Timo Wernera. Według owego dziennikarza, The Reds zaproponowali Wernerowi kontrakt do 2025 roku z płacą na poziomie 8 milionów + bonusy. Gwiazdor Lipska ma klauzulę, która wynosi 30-60 mln, ale jest ona ważna tylko do końca kwietnia. Werner w jednym z wywiadów przyznał, że chciałby spróbować nowych wyzwań w innej lidze i stwierdził, że Liverpool to obecnie najlepsza drużyna na świecie, a jego styl gry pasuje do The Reds, czym podsycił transferowe plotki. 23-latek wystąpił w tym sezonie w 33 spotkaniach, zdobywając 27 bramek, a także dokładając 9 asyst.

Liverpool bacznie przygląda się Timo Wernerowi

Jak podaje "Sport Bild", Jürgen Klopp jest zainteresowany Timo Wernerem. Zespół z Anfield ma bardzo silny atak, który stanowią Mohamed Salah, Roberto Firmino i Sadio Mane. Timo Werner najprawdopodobniej walczyłby o miejsce w składzie z 28-letnim Brazylijczykiem. Jürgen Klopp jest rzekomo wielkim fanem tego piłkarza i z chęcią zobaczyłby tego utalentowanego zawodnika w stroju The Reds. Młody Niemiec w swoim kontrakcie ma zapisaną klauzulę odstępnego wynoszącą zaledwie 60 milionów euro. Na dzisiejszym rynku jest to cena wręcz promocyjna za tak perspektywicznego napastnika. Według mediów, zawodnik z Lipska chciałby przenieść się na Wyspy Brytyjskie już w najbliższym letnim okienku transferowym. W 94 meczach w barwach RB Lipsk zdobył aż 70 bramek. W obecnym sezonie w 21 spotkaniach trafił do siatki rywala 20 razy, co daje mu średnią 0,95 bramki na mecz. W tej kampanii Bundesligi ma też sześć ostatnich podań, które kończyły się golem.

Chelsea i Liverpool walczą o Timo Wernera

Angielskie kluby przewodzą w letnim wyścigu o niemieckiego napastnika. Zdaniem "Daily Mirror", Timo Werner znalazł się na celowniku dwóch gigantów z Premier League. Mowa tutaj o Chelsea Londyn i Liverpoolu. Według mediów, Jürgen Klopp jest wielkim fanem talentu 23-latka. W Liverpoolu jest konkurencja, więc Werner nie miałby pewnego miejsca w składzie. O Timo zabiegają też The Blues. Transfer jest niemal pewny, pozostaje tylko pytanie, gdzie powędruje napastnik RB Lipsk. Kwota całej transakcji ma oscylować w granicach 60 milionów euro. Taką klauzulę odstępnego ma bowiem zapisaną w kontrakcie z aktualnym pracodawcą. Spekuluje się, że Frank Lampard dostanie sporo pieniędzy na wzmocnienia. Celem numer jeden obecnego szkoleniowca Chelsea jest zakup bocznego obrońcy, co nie zmienia faktu, że Timo Werner będzie bacznie obserwowany przez działaczy CFC.

Rozchwytywany Timo Werner

23-latek ma na stole dużo ofert od topowych drużyn. Według najnowszych informacji mediów, Timo Werner podczas najbliższego letniego okienka transferowego niemal na pewno odejdzie z RB Lipsk. W jego kontrakcie zawarto klauzulę umożliwiającą odejście za 60 milionów euro. Usługami napastnika interesują się Real Madryt, Liverpool, Chelsea, Juventus czy Atletico. 29-krotny reprezentant Niemiec z powodzeniem występuje w barwach drużyny popularnych Byków od lipca 2016 roku, kiedy to trafił na Red Bull Arena za 14 milionów euro z zespołu VfB Stuttgart. Wcześniej w trakcie kariery grał jeszcze dla rodzimego TSV Steinhaldenfeld, gdzie jako junior stawiał pierwsze piłkarskie kroki. Timo Werner w 25 spotkaniach aktualnej kampanii strzelił 23 bramki i zaliczył 10 asyst. Portal "Transfermarkt.de" wycenia perspektywicznego snajpera na 75 mln.

Juventus skierował wzrok na Timo Wernera

22-latek wzbudził zainteresowanie Starej Damy. Według najnowszych informacji "Calciomercato", Timo Werner podczas najbliższego zimowego lub letniego okienka transferowego może przejść z RB Lipsk do Juventusu. Włodarze Bianconerich podobno widzą w środkowym napastniku idealnego następcę Mario Mandzukicia, który jest już w podeszłym wieku. Osiemnastokrotny reprezentant Niemiec z powodzeniem występuje w barwach drużyny popularnych Byków od lipca 2016 roku, kiedy to trafił na Red Bull Arena za 14 milionów euro z rodzimego VfB Stuttgart. Wcześniej w trakcie kariery grał jeszcze dla TSV Steinhaldenfeld, gdzie stawiał pierwsze piłkarskie korki. Timo Werner w 45 spotkaniach poprzedniej kampanii strzelił 21 bramek oraz zanotował 10 asyst. Portal "Transfermarkt.de" wycenia perspektywicznego snajpera na 60 milionów euro.

Timo Werner następcą Roberta Lewandowskiego?

22-latek jest poważnie łączony z Bawarczykami. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez niemiecki dziennik "Bild", Timo Werner podczas najbliższego letniego okienka transferowego może przenieść się z RB Lipsk do Bayernu Monachium. Środkowy napastnik miałby wejść w buty Roberta Lewandowskiego, gdyby ten ostatecznie opuścił Allianz Arena. Dwunastokrotny reprezentant Die Mannschaft występuje w zespole popularnych Byków od lipca 2016 roku, kiedy to trafił na Red Bull Arena za 10 milionów euro z VfB Stuttgart, gdzie stawiał swoje pierwsze piłkarskie kroki. W sezonie 2016/2017 sięgnął z Lipskiem po wicemistrzostwo kraju. Lewy w najbliższym czasie planuje zmienić otoczenie, jednakże nie będzie to łatwe zadanie, bowiem kontrakt bramkostrzelnego snajpera z mistrzem Bundesligi wygasa dopiero 30 czerwca 2021 roku, co jest główną przeszkodą w zrealizowaniu wymarzonej transakcji. Timo Werner, który jest głównym kandydatem na następcę Polaka, w 45 spotkaniach minionej kampanii zdobył 21 goli i zanotował 10 asyst. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na 60 milionów euro.

Bayern Monachium zainteresowany Harrym Kanem

24-latek jest łączony z Bawarczykami. Jak poinformował hiszpański dziennik "Marca", Harry Kane podczas najbliższego letniego okienka transferowego może przenieść się z Tottenhamu Hotspur do Bayernu Monachium. Środkowy napastnik w zespole mistrza Niemiec miałby zastąpić Roberta Lewandowskiego, który pragnie przeprowadzić się do Realu Madryt. 23-krotny reprezentant Anglii jest jednym z dwóch głównych kandydatów do wejścia w buty kapitana reprezentacji Polski, jeżeli ten ostatecznie zamieni Allianz Arena na Santiago Bernabeu. Drugi zawodnik, który jest rozpatrywany jako ewentualny następca popularnego Lewego, to Timo Werner z RB Lipsk. Harry Kane w 39 spotkaniach obecnej kampanii strzelił 35 goli i zaliczył 4 asysty. Portal "Transfermarkt.de" wycenia ofensywnego gracza na 120 milionów euro, ale włodarze Kogutów oczekują za jego kartę zawodniczą jeszcze większych pieniędzy.

Liverpool szykuje ofertę za Timo Wernera

22-latek wzbudził zainteresowanie ekipy The Reds. Według informacji podawanych przez brytyjski dziennik "The Independent", Timo Werner podczas najbliższego letniego okienka transferowego może przenieść się z RB Lipsk do LIverpoolu. Środkowy napastnik znalazł się bowiem na celowniku drużyny z Merseyside, która planuje złożyć za niego ofertę. Przypomnijmy, iż ostatnie doniesienia prasy sugerowały, iż dziesięciokrotny reprezentant Niemiec marzy o grze w Premier League, a priorytetem perspektywistycznego snajpera ma być przeprowadzka do Manchesteru United lub właśnie Livepoolu. Mierzący 181 centymetrów piłkarz jest obserwowany również przez m.in. Real Madryt oraz FC Barcelonę. Timo Werner w 35 spotkaniach obecnej kampanii strzelił 17 bramek i zaliczył 5 asyst. Portal "Transfermarkt.de" wycenia młodego zawodnika na 60 milionów euro, ale popularne Byki mogą liczyć na zarobek rzędu 100 milionów euro.

Kandydaci na następcę Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium

"Bild" wskazuje prawdopodobnych następców Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium. Według niemieckiego dziennika szanse na odejście Polaka wynoszą tylko 25 procent, jednakże jeśli hitowy transfer kapitana reprezentacji Polski dojdzie do skutku, to zdaniem dziennikarzy zajmujących się Bundesligą jest kilku napastników, którzy mogliby wskoczyć na jego miejsce. Pierwszym z nich jest reprezentant Niemiec - Timo Werner. O zainteresowaniu Bayernu napastnikiem RB Lipsk mówi się już od jakiegoś czasu. W przypadku odejścia Lewego, to on ma największe szanse na dołączenie do mistrza kraju. Poprzedni sezon w wykonaniu Wernera był bardzo dobry. W obecnej kampanii snajper prezentuje się równie dobrze, ponieważ w 29 meczach zdobył 14 bramek. "Bild" oszacował jego szanse na transfer do Monachium na 50 procent. Największe szanse zaraz po młodym Niemcu (bo aż po 30 procent) mają dwaj Argentyńczycy - Mauro Icardi oraz Paulo Dybala. Napastnicy reprezentacji Albiceleste wyrobili sobie nazwisko na boiskach Serie A i już od dłuższego czasu znajdują się na radarach najsilniejszych klubów w Europie. Kolejną opcją ma być zawodnik londyńskiej Chelsea - Alvaro Morata. Niemiecki dziennik informuje, iż Hiszpan ma 25 procent szans na dołączenie do ekipy z Monachium. Były piłkarz Realu Madryt już od jakiegoś czasu pokazuje, że jest solidnym napastnikiem. W tym sezonie Premier League zdobył 10 goli w 24 meczach. Mało możliwym scenariuszem jest to, że Bawarczycy nie pozyskają nikogo i będą stawiali na ściągniętego podczas ostatniego zimowego okienka transferowego z TSG 1899 Hoffenheim Sandro Wagnera. Według żurnalistów takie rozwiązanie jest prawdopodobne na 10 procent. Fiete Arp, czyli 18-letni snajper Hamburgera SV dostaje 5 procent szans na to, że zastąpi Roberta Lewandowskiego. Arp w obecnej kampanii strzelił 2 gole w 15 meczach. Najmniej, bo tylko po 1 procent dostali Harry Kane z Tottenhamu Hotspur, Andrea Belotti z Torino oraz Mariano Diaz z Olympique Lyon.

Timo Werner chce zagrać w Premier League

22-latek marzy o grze na Wyspach. Jak podaje brytyjski dziennik "Daily Mail", Timo Werner chciałby w najbliższej przyszłości przenieść się do Premier League. Wielkim marzeniem utalentowanego środkowego napastnika jest bowiem gra na angielskich boiskach, a konkretnie w Manchesterzu United lub Liverpoolu. Dziesięciokrotny reprezentant Niemiec jest jednym z najbadziej łakomych kąsków na rynku transferowym - w swoich szeregach chciałyby go mieć najlepsze europejskie kluby z Bayernem Monachium i Realem Madryt na czele. Przyszłość snajpera jednak wciąż nie jest jasna, a RB Lipsk najchętniej podpisałby nowy kontrakt z gwiazdorem drużyny Ralpha Hasenhuttla. Timo Werner w 33 spotkaniach obecnej kampanii strzelił 16 bramek i zaliczył 4 asysty. Portal "Transfermarkt.de" wycenia perspektywistycznego piłkarza na 60 milionów euro, ale popularne Byki mogą liczyć na zarobek rzędu 100 milionów euro.