SERIE A TIM


Inne

Zapowiedź weekendu na boiskach europejskich lig: 18-21 grudnia
Święta coraz bliżej, jednak ligowe rozgrywki nie zwalniają na razie tempa. Mamy nadzieję, że gdzieś między świątecznymi przygotowaniami znajdziecie czas na śledzenie najważniejszych wydarzeń, a my postaramy się, jak co tydzień, zwrócić Waszą uwagę na te najbardziej znaczące. Zapraszamy! PKO BP EkstraklasaOstatnia kolejka przed zimową przerwą, więc warto nacieszyć się jeszcze rozgrywkami na naszych boiskach. W piątkowym meczu Legia powalczy ze Stalą o przezimowanie na pozycji lidera. Aby nie oglądać się na Raków, Legioniści muszą zwyciężyć, do czego ostatnimi spotkaniami zdążyli przyzwyczaić swoich kibiców. Drużyna z Podkarpacia pokazała charakter w ostatnim meczu z Lechem i wywalczyła remis. Widać, że Leszek Ojrzyński tchnął nowe życie w ten zespół. Czy jednak wystarczy to na wywiezienie choćby punktu ze stolicy? Wspomniany Lech natomiast przeżywa bardzo złe chwile. W ostatnich trzech meczach przed przerwą dziewięć punktów miało być celem minimum. Remis ze Stalą i druzgocące lanie od Pogoni (0:4 - najwyższa porażka u siebie od 16 lat) sprawiły, że będą to maksymalnie cztery oczka. A i to nie jest pewne, bo do Poznania przyjeżdża Wisła Kraków. Peter Hyballa na razie nie osiąga imponujących wyników, ale potrafił ugrać remis w derbach Krakowa i postraszyć Legię. Biała Gwiazda z pewnością nie chciałaby skończyć rundy z serią siedmiu meczów bez zwycięstwa, więc z Kolejorzem powalczą być może nawet o zwycięstwo. Podopieczni Kosty Runjaicia z kolei mają teraz swój czas. Pokonanie Lecha było ich trzecim zwycięstwem z rzędu, które dało im trzecią pozycję w tabeli i bliski kontakt z czołową dwójką. Teraz Pogoń czeka jednak mecz z Zagłębiem Lubin, które do Portowców traci zaledwie trzy punkty. Spotkanie więc o dużą stawkę, a Szczecinianie nie wygrali u siebie w lidze z Miedziowymi od dwunastu lat. Trudno sobie wyobrazić lepszy moment na przełamanie niż teraz, kiedy gospodarze są w świetnej dyspozycji. Piłkarze Rakowa chcieliby udanie zakończyć wspaniałą dla nich rundę jesienną. Zespół pod wodzą Marka Papszuna osiąga historyczne wyniki i nawet jeśli nie uda się sfinalizować jesieni na fotelu lidera, to optymizm w Częstochowie jest i będzie olbrzymi. W niedzielę czeka ich jednak bardzo wymagający wyjazd do Gliwic. Piast jak się przełamał, to na całego, z trwającą serią sześciu meczów bez porażki w Ekstraklasie. Piastunki szybko wydostały się ze strefy spadkowej i pną się w górę tabeli. Przy Okrzei szykuje nam się naprawdę ciekawy spektakl. Ostatnim ekstraklasowym pojedynkiem w tym roku będzie Jagiellonia - Górnik. Obie drużyny ostatnio grają bardzo w kratkę i trudno prorokować, która z nich zdobędzie trzy punkty. W meczach Jagi pada ostatnio bardzo dużo bramek (średnio pięć goli na mecz z ostatnich sześciu spotkań) i zwiastuje nam to w połączeniu z atrakcyjnym stylem gry Zabrzan naprawdę dobre widowisko. Hity kolejki: Pogoń - Zagłębie (sobota, 19.12, godz. 15:00, Canal+ Sport) Lech - Wisła Kraków (sobota, 19.12, godz. 20:00, Canal+ Sport, TVP Sport) Piast - Raków (niedziela, 20.12, godz. 15:00, Canal+ Premium) Premier LeagueW Premier League nie musimy martwić się przerwą w rozgrywkach, bo walka o mistrzostwo Anglii jest coraz ciekawsza, a na Wyspach okres świąteczno-noworoczny to czas bardzo napiętego terminarza. 14. kolejkę otworzą Crystal Palace i Liverpool. Goście odnieśli niezwykle ważne zwycięstwo w środowym starciu z Tottenhamem i odskoczyli rywalom w tabeli na trzy punkty. Drużyna z Selhurst Park jednak nie musi drżeć przed meczem z The Reds, gdyż ekipa Roya Hodgsona mimo zaledwie dwunastego miejsca w tabeli potrafiła już postawić się faworytom. Dorzucając do tego fakt, że zespół Jürgena Kloppa średnio radzi sobie w tym sezonie na wyjazdach, to możemy oczekiwać ciekawej rywalizacji. Nikt nie spodziewał się przed sezonem, że w 14. kolejce w pojedynku Southampton - Manchester City nie będziemy mieli jasnego faworyta. Święci są sensacyjnie wyżej w tabeli niż The Citizens i to z przewagą czterech punktów. Podopieczni Pepa Guardioli co prawda mają jeden mecz zaległy, ale nie zmienia to faktu, że piłkarze z St. Mary's Stadium prezentują się ostatnio bardziej przekonująco. Zdobycz punktowa zespołu Ralpha Hasenhüttla byłaby jeszcze większa, gdyby nie straty prowadzeń w kilku spotkaniach. Trudno wskazać, kto wygra w sobotę, warto jednak rzucić okiem na to starcie. Everton ewidentnie chwilowy dołek ma już za sobą. Niech świadczą o tym ostatnie zwycięstwa z Chelsea i Leicester. Skutkuje to powrotem The Toffees do ścisłej czołówki i przed tą kolejką mają w zasięgu nawet drugie miejsce. W zupełnie innym miejscu jest Arsenal. Sześć meczów z rzędu bez zwycięstwa sprawia, że fani z Emirates Stadium są coraz bardziej rozczarowani. Wiara w wizję Mikela Artety jest duża, ale zniecierpliwienie słabymi wynikami i równie słabą grą jest coraz większe. The Gunners pobili już w tym roku kilka niechlubnych rekordów, ale kiedyś zła passa musi się skończyć. Wątpliwe, by stało się to już teraz na Goodison Park, ale być może goście sprawią niespodziankę. Tottenham musi szybko podnieść się po porażce na Anfield. Mimo dobrej gry strata punktów na rzecz bezpośredniego rywala w walce o tytuł musi boleć, a następny przeciwnik również niełatwy. Leicester City znajduje się zaledwie o jedno oczko od Kogutów i spróbuje wyprzedzić zespół Jose Mourinho. Pamiętajmy jednak, że Tottenham w tym sezonie gra bardzo efektywnie, a porażka z Liverpoolem nie zatarła tego wrażenia i nie zwiastuje kryzysu. Lisy jeśli liczą na trzy punkty, to będą musiały wznieść się na wyżyny swoich możliwości. Na Old Trafford możemy spodziewać się co najmniej ciekawego meczu. Ole Gunnar Solskjaer, kiedy ostatni raz Manchester United mierzył się w lidze z Leeds, był jeszcze piłkarzem Czerwonych Diabłów. Teraz musi znaleźć plan na rywalizację z Pawiami jako szkoleniowiec i z pewnością nie jest to łatwe zadanie. Ekipa Marcelo Bielsy bowiem mimo żelaznej jedenastki potrafi zaskakiwać taktyką, a przede wszystkim po prostu potrafią grać kreatywnie i z polotem. Gospodarze nie przegrali co prawda ostatnich sześciu meczów w lidze, ale na niedzielne starcie muszą wyjść w pełni skoncentrowani, jeśli chcą liczyć na trzy punkty. Szczególnie, że na własnym boisku idzie im w tym sezonie bardzo słabo. Na zamknięcie kolejki wybierzemy się na Stamford Bridge. Dwie zaskakujące porażki The Blues (z Evertonem i Wolverhampton) sprawiły, że optymizm w niebieskiej części Londynu zmalał. Teraz rywal niewygodny, bo West Ham Davida Moyesa, który jest w tabeli tuż za Chelsea i traci do nich zaledwie jeden punkt. Młoty prezentują się zaskakująco dobrze i apetyt na wysokie miejsce na koniec sezonu jest coraz większy. Czy Łukasz Fabiański będzie w stanie zatrzymać dobrze spisującą się ofensywę Chelsea? Hity kolejki: Southampton - Manchester City (sobota, 19.12, godz. 16:00, Canal+ Sport 2) Everton - Arsenal (sobota, 19.12, godz. 18:30, Canal+ Sport 2) Tottenham - Leicester (niedziela, 20.12, godz. 15:15, Canal+ Sport) BundesligaNa niemieckich boiskach kandydat do głównego hitu jest tylko jeden. Kolejny bardzo ważny mecz Bayernu to wyjazd do Leverkusen na starcie z Bayerem. Pojedynek dwóch najwyżej uplasowanych drużyn Bundesligi będzie prawdziwym sprawdzianem dla Aptekarzy. Piłkarze Petera Bosza pozostają jedynym niepokonanym zespołem w lidze i zasłużenie prowadzą w tabeli. Imponujące są szczególnie ich trzy ostatnie mecze, zakończone kompletem zwycięstw i bilansem bramkowym 11:1. Bayern z kolei tracił ostatnio sporo punktów, jednak potrafili jako pierwsza drużyna w tym sezonie pokonać Wolfsburg. Robert Lewandowski i spółka spróbują powtórzyć takie osiągnięcie w Leverkusen i zwiastuje nam to pasjonujący spektakl na BayArena. Wspomniany już Wolfsburg czeka mecz ze Stuttgartem na koniec 13. kolejki. Podopieczni Pellegrino Matarazzo radzą sobie bardzo dobrze, szczególnie jak na beniaminka. Wilki natomiast nie zdały egzaminu w Monachium, ponosząc pierwszą porażkę w sezonie, ale potrafiły postawić się rywalom. Czeka nas więc wyrównany pojedynek, a warto dodać, że Wolfsburg dotychczas świetnie gra u siebie, a z kolei Stuttgart doskonale czuje się na wyjazdach. Nowy trener Borussii Dortmund - Edin Terzić - potrafił na tyle natchnąć swoich piłkarzy, by wyrwali punkty na wyjeździe Werderowi. Teraz czeka ich jeszcze trudniejsza wyprawa, bo do Berlina na mecz z Unionem. Zespół Ursa Fischera nie wygrał co prawda od czterech spotkań, ale nie zmienia to faktu, że Żelaźni rozgrywają naprawdę dobry sezon i plasują się na szóstym miejscu. Szykuje nam się więc interesujące starcie na otwarcie kolejki. Dla FC Köln po promykach nadziei przyszła potężna porażka z Bayerem (0:4). Muszą się jednak szybko podnieść, bo następne wyzwanie co najmniej równie wymagające. Wyjazd do Lipska to dotychczas dla wszystkich zespołów pewny wyrok - podopieczni Juliana Nagelsmanna wygrali u siebie wszystkie sześć meczów z bilansem bramkowym 16:3. Jednocześnie gospodarze będą chcieli wykorzystać to, że Bayer i Bayern mierzą się ze sobą i co najmniej jedna drużyna straci punkty. Hity kolejki: Union - Borussia Dortmund (piątek, 18.12, godz. 20:30, Canal+ Sport 2) Bayer - Bayern (sobota, 19.12, godz. 18:30, Eleven Sports 1) Wolfsburg - Stuttgart (niedziela, 20.12, godz. 18:00, Canal+ Sport 2) La LigaNa Półwyspie Iberyjskim w 14. kolejce bez spektakularnych hitów. Do miana najciekawszego meczu aspiruje starcie na Camp Nou pomiędzy Barceloną a Valencią. Kiedyś rywalizacja ta elektryzowałaby nas z pewnością dużo bardziej. Teraz nie jest to tak emocjonujący pojedynek, głównie ze względu na dyspozycję Nietoperzy i ich niską 12. pozycję w tabeli. Nie zapomnijmy jednak, że piłkarze Javiego Gracii potrafili rozbić nawet Real Madryt przy przebłysku dobrej formy. O Dumie Katalonii z kolei można powiedzieć ostatnio wiele złego, ale akurat trzeba im oddać, że u siebie grają bardzo solidnie i odnieśli zaledwie jedną porażkę w tym sezonie. Podopieczni Ronalda Koemana będą też uskrzydleni ważnym zwycięstwem z Realem Sociedad w środku tygodnia. Atletico Madryt zostało boleśnie zweryfikowane przez swoich odwiecznych rywali. Przeciwko Realowi obejrzeliśmy zupełnie innych Los Colchoneros niż dotychczas i Diego Simeone czym prędzej musi odbudować morale zespołu. Pozycja w tabeli cały czas jest bardzo dobra, a wydaje się, że o rehabilitację przeciwko Elche nie będzie trudno. Goście nie wygrali w lidze od sześciu meczów i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić w ten weekend. A już na pewno nie to, że podopieczni Jorge Almirona wymęczyli w środku tygodnia zwycięstwo w Pucharze Króla z CD Bunol… drużyną z czwartej ligi. Królewskich natomiast czeka wyjazd na mecz z Eibarem. Real swoimi ostatnimi czterema zwycięstwami pokazał klasę i wlał dużo optymizmu w serca swoich kibiców. Sytuacja w La Lidze nadal nie jest może dla nich idealna, ale z pewnością wygląda dużo lepiej niż jeszcze parę tygodni temu. Eibar z kolei jest mocno przetrzebiony kontuzjami, lecz mają serię pięciu meczów bez porażki. Drużyna Damiana Kądziora wyrosła na solidnego ligowego średniaka, żeby jednak ugrać coś przeciwko Realowi, będzie musiała wznieść się ponad to. Hit kolejki: Barcelona - Valencia (sobota, 19.12, godz. 16:15, Eleven Sports 1) Serie AWe Włoszech bardzo interesująco zapowiada się piłkarska niedziela. Na pierwszy ogień pójdzie starcie Sassuolo z Milanem. Gospodarze cały czas trzymają się w czołówce, mając na koncie zaledwie jedną porażkę. Rossoneri natomiast uratowali remis z Genoą i tym samym fotel lidera, ale ich przewaga nad Interem jest już minimalna. Podopieczni Stefano Piolego muszą wrócić do regularnych zwycięstw, jeśli chcą dalej przewodzić stawce. Przeciwko drużynie Roberto De Zerbiego z pewnością nie będzie o to łatwo. Atalanta Bergamo stara się odrabiać straty do ligowej czołówki i w ten weekend będzie miała świetną do tego okazję. Na Gewiss Stadium przyjedzie Roma, do której zespół Gian Piero Gasperiniego traci sześć punktów. Wilki z kolei coraz śmielej patrzą w górę tabeli i z czwartego miejsca będą chcieli atakować lidera. Lazio - Napoli to z kolei propozycja na zakończenie kolejki. Biancocelesti nie mogą być zadowoleni z obecnej sytuacji w tabeli, a zawdzięczają to swoim bardzo nierównym występom. Naprawdę trudno wyrokować, jaką twarz pokaże zespół Simone Inzaghiego w 13. kolejce. Napoli natomiast jest drużyną bezkompromisową - jako jedyna w całej Serie A nie ma jeszcze na koncie remisu. To zwiastuje nam walkę na całego, a dorzućmy jeszcze do tego, że podopieczni Gennaro Gattuso nie mogą sobie pozwolić na porażkę, jeśli chcą utrzymać kontakt z czołówką i robi nam się prawdziwie ciekawe starcie, które żal byłoby przegapić. Juventus nie wykorzystał potknięcia Milanu, gdyż sam podzielił się punktami z Atalantą. Teraz Starą Damę czeka pojedynek z Parmą, która potrafiła wyszarpać punkty samemu liderowi. Innego pretendenta do Scudetto - Inter Mediolan - czeka mecz ze Spezią, która tuła się w okolicach strefy spadkowej. Zespół Antonio Conte akurat w lidze radzi sobie bardzo dobrze i trudno sobie wyobrazić, by beniaminek mógł w ten weekend zakończyć serię pięciu zwycięstw z rzędu Nerazzurrich. Hity kolejki: Sassuolo - Milan (niedziela, 20.12, godz. 15:00, Eleven Sports 2) Atalanta - Roma (niedziela, 20.12, godz. 18:00, Eleven Sports 1) Lazio - Napoli (niedziela, 20.12, godz. 20:45, Eleven Sports 1) Inne ciekawe mecze weekendu: U Craiova - FCSB (piątek, 18.12, godz. 19:30)Mecz na szczycie ligi rumuńskiej. W lipcu tego roku Universitatea Craiova przerwała passę ośmiu porażek z rzędu z FCSB. Teraz gospodarze spotykają się ze swoimi rywalami jako lider z przewagą jednego punktu nad najbliższym przeciwnikiem. Szykuje się pojedynek o bardzo ważną przewagę - w tabeli oraz psychologiczną. Basel - St. Gallen (sobota, 19.12, godz. 20:30)Bazylea ledwo co przegrała niezwykle ważny mecz z Young Boys, a już musi myśleć o kolejnej walce o potężną stawkę. Rywale z St. Gallen przyjeżdżają na St. Jakob-Park jako wiceliderzy, którzy mają jednak taki sam bilans punktowy, co gospodarze. Strata do lidera z Berna wynosi pięć oczek i obie drużyny będą walczyć jak lwy, by lider im nie odjechał jeszcze bardziej tuż przed przerwą zimową. Vitesse - Feyenoord (niedziela, 20.12, godz. 12:15, Polsat Sport News)Niepokonany dotychczas Feyenoord jedzie na mecz z Vitesse Arnhem, które obok PSV ma najszczelniejszą obronę w Eredivisie. Ponadto, obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli na miejscach trzecim i czwartym. Rywale szukają kontaktu z Ajaxem, do którego tracą po cztery punkty, a jednocześnie będą chcieli odjechać swoim najbliższym przeciwnikom, więc zapowiada się nam zacięta rywalizacja. Lille - PSG (niedziela, 20.12, godz. 21:00, nSport+, Eleven Sports 2)Niezwykle ważne spotkanie na zakończenie 16. kolejki Ligue 1. Mało kto spodziewał się, że na tym etapie sezonu czołówka ligi będzie cały czas tak wyrównana. W Lille bowiem zobaczymy starcie lidera z wiceliderem i to wcale nie goście z Paryża są prowadzącymi. Pojedynek dwóch najlepszych ofensyw o tak ważne punkty nie powinien nas zawieść i liczymy na wieczór pełen emocji.   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


18 GRUDNIA 2020, 14:02
Inne

Zapowiedź tygodnia na boiskach europejskich lig: 15-17 grudnia
Europejskie puchary zakończyły zmagania grupowe i do lutego więcej Ligi Mistrzów i Ligi Europy nie zobaczymy. Tę lukę w terminarzu chętnie wykorzystują rozgrywki krajowe i nadrabiają zaległości lub rozgrywają pełne kolejki. Jako że przed nami tydzień wypchany po brzegi ligowymi pojedynkami, to wyjątkowo we wtorek zapraszamy na zapowiedź tygodnia w Europie. PKO BP Ekstraklasa Lech - Pogoń (środa, 16.12, godz. 20:30, Canal+ Sport, TVP Sport) W Polsce jeden mecz zaległy, ale za to zapowiadający się niezwykle ciekawie. W Poznaniu Lech podejmie Pogoń. Kolejorz po wpadce w Mielcu musi do końca rundy zanotować komplet zwycięstw, by względnie zadowolony mógł kończyć rok. Wyzwanie spore, bo Portowcy przegrali zaledwie jedno z ostatnich trzynastu spotkań i są na wysokim czwartym miejscu. Dla obu klubów więc jest to gra o bardzo ważne punkty - dla Lecha o znaczne zbliżenie się do grupy ścigającej Legię, a dla Pogoni o awans na podium. Premier LeagueNa Wyspach Brytyjskich powoli rozkręca się okres świąteczno-noworoczny, który obfituje w bardzo dużo meczów. A jak to w Premier League, są one jak zawsze emocjonujące. We wtorek pełną kolejkę w środku tygodnia rozpoczną na Molineux Stadium piłkarze Wolverhampton i Chelsea. The Blues z pewnością są rozczarowani porażką z Evertonem, która zniweczyła ich szanse na fotel lidera. Drużyna Franka Lamparda będzie chciała się szybko zrehabilitować jadąc do trzynastego w tabeli Wolves. Wiemy jednak, że piłkarze Nuno Espirito Santo potrafią napsuć dużo krwi faworytom i spróbują urwać Chelsea cenne punkty. We wtorek przyjdzie nam również oglądać Manchester City. Na Etihad Stadium przyjmie West Brom. Goście cały czas znajdują się w strefie spadkowej i mają najgorszą defensywę w lidze, co nie wróży dobrze przed starciem z olbrzymim potencjałem ofensywnym The Citizens. Podopieczni Pepa Guardioli nie potrafią jednak w pełni go wyzwolić i aż dziesięć drużyn w lidze ma więcej strzelonych goli od nich. Wtorkowy pojedynek wydaje się być mimo wszystko formalnością. Warto dodać, że West Brom przegrał siedemnaście ostatnich meczów z City. Przełamanie, choć mało prawdopodobne, byłoby wielką sprawą. Prawdziwe hity czekają nas jednak w środę. Na Emirates Stadium przyjedzie Southampton. Arsenal wygląda ostatnio bardzo źle i sytuacja w tabeli The Gunners po kuriozalnej porażce z Burnley jest fatalna. Zupełnie na przeciwnym biegunie znajdują się Święci. Ekipa Ralpha Hasenhüttla jest na czwartym miejscu i traci zaledwie dwa oczka do lidera, podczas gdy przewaga nad swoimi najbliższymi rywalami to aż dziesięć punktów. Rzadko spotykana sytuacja, by w tej rywalizacji to Southampton był faworytem, ale tak będzie w środę, a my tak czy siak liczymy, że obejrzymy dobry, wyrównany mecz. Do Leicester przyjedzie Everton. Po ważnym zwycięstwie nad Chelsea goście spróbują jeszcze bardziej zbliżyć się do TOP 4. Okazja doskonała, bo naprzeciwko trzecia drużyna tabeli, do której The Toffees tracą zaledwie cztery punkty. Leicester City jednak jest znowu w solidnej formie i przy niezłym układzie na innych boiskach może walczyć nawet o fotel lidera. Szykuje nam się więc pasjonujące starcie. Hitem hitów będzie w środowy wieczór pojedynek na Anfield. Dwie najlepszsze drużyny w tabeli spotkają się w bezpośrednim starciu. Liverpool kontra Tottenham nie ma prawa nas zawieść. Przeciwko sobie dwie wielkie osobistości trenerskie i niesamowici piłkarze na boisku. Jürgen Klopp przegrał z Tottenhamem zaledwie raz w swojej karierze, teraz jednak Koguty pod wodzą Jose Mourinho wydają się być silniejsi niż kiedykolwiek. Mecz ten oczywiście nie zadecyduje o mistrzostwie Anglii, bo na to za wcześnie, a i inni rywale nie śpią, natomiast zwycięstwo tutaj da sporą przewagę psychologiczną i ważne punkty. Szykujemy się na niemałe fajerwerki i futbol na najwyższym możliwym poziomie. Hity kolejki: Arsenal - Southampton (środa, 16.12, godz. 19:00, Canal+ Sport 2) Leicester - Everton (środa, 16.12, godz. 19:00, Canal+ telewizja przez internet) Liverpool - Tottenham (środa, 16.12, godz. 21:00, Canal+ Sport 2) BundesligaPełną kolejkę rozegrają też Niemcy. Dwunastą serię spotkań otworzą ciekawym starciem piłkarze Eintrachtu i Borussii Mönchengladbach. Oba kluby są sąsiadami w tabeli, jednak strata drużyny z Frankfurtu wynosi aż cztery punkty. Podopieczni Marco Rose'a z kolei cały czas utrzymują kontakt z czołówką, ale ostatnie potknięcia Źrebaków mocno skomplikowały ich sytuację. Trudno przewidzieć, jaki obrót przybierze mecz na Deutsche Bank Park, my czekamy po prostu na ciekawe widowisko. Wielkie trzęsienie ziemi miało miejsce w Dortmundzie po porażce 1:5 ze Stuttgartem. Borussii nie prowadzi już Lucien Favre, który mimo dobrego startu w Champions League, zapłacił posadą ze słabą postawę w Bundeslidze. Tymczasowo obowiązki trenera przejął Edin Terzić i jego pierwszym wyzwaniem jako główny trener będzie Werder. Bremeńczycy notują serię ośmiu meczów bez zwycięstwa i trzech porażek z rzędu. Oba kluby są więc w dołku, pytanie, który z nich będzie bardziej zdeterminowany, by wyjść z niego już dzisiaj? Wspomniany wcześniej Stuttgart przeżywa bardzo dobry czas. Siódme miejsce beniaminka nie jest przypadkowe, gdyż zespół Pellegrino Matarazzo gra naprawdę dobry futbol. Teraz na własnym boisku podejmą znajdujący się jedną pozycję nad nimi Union Berlin. Oba kluby mają taki sam bilans punktowy i mecz zapowiada się na zaciętą rywalizację. Największym hitem kolejki będzie starcie na Allianz Arena. Bayern zagra z rewelacją z Wolfsburga i nie można powiedzieć, że mecz ten ma wyraźnego faworyta. Owszem, za Bawarczykami przeważają statystyki: między innymi ta, że ostatni raz Wilki wygrały z Bayernem w 2015 roku, a do tego nigdy w historii Bundesligi nie zdarzyło się, by dokonały tego na wyjeździe. Historia jednak nie gra na boisku, a podopieczni Olivera Glasnera nieprzypadkowo są na czwartym miejscu. Strata do Monachijczyków wynosi trzy punkty i odrobienie jej w środę nie jest niemożliwe. Nowym liderem został Bayer Leverkusen. Jedna z dwóch (obok Wolfsburga) niepokonanych drużyn w tym sezonie ligowym będzie bronić swojej pozycji w Kolonii. FC Köln w spektakularny sposób wydostało się ze strefy spadkowej, zdobywając w ostatnich trzech meczach aż siedem punktów (m.in. z Wolfsburgiem i Dortmundem). Teraz poprzeczka idzie jeszcze wyżej, bo Aptekarze ani myślą gubić punktów w tym pojedynku, szczególnie że grają ostatnio bardzo dobrze i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić. Hity kolejki: Eintracht - Mönchengladbach (wtorek, 15.12, godz. 18:30, Canal+ Sport 2) Stuttgart - Union (wtorek, 15.12, godz. 20:30, Canal+ Sport 2) Bayern - Wolfsburg (środa, 16.12, godz. 20:30, Canal+ Premium) La Liga Real Madryt - Athletic (wtorek, 15.12, godz. 22:00, Canal+ Premium) Real swoimi ostatnimi kluczowymi zwycięstwami zamknął usta krytykom. Zinedine Zidane obronił posadę, a trzy ostatnie mecze (z Sevillą, Mönchengladbach i Atletico) pokazały klasę tego zespołu. Teraz do Madrytu przyjeżdża zawodzący Athletic Bilbao. Baskowie będą chcieli poszukać pierwszego triumfu nad Królewskimi od 2015 roku, a co ważniejsze, pierwszego zwycięstwa od czterech meczów w tym sezonie. Mało co wskazuje, by miało się to wydarzyć, choć nie takie sensacje w futbolu widzieliśmy. Barcelona - Real Sociedad (środa, 16.12, godz. 21:00, Eleven Sports 1) Jeszcze ciekawiej zapowiada się mecz środowy. Lider z San Sebastian przyjedzie na Camp Nou. Choć Barcelona ma rozegrane dwa spotkania mniej od swojego najbliższego rywala, to strata dziewięciu punktów do niego nie jest dobrym wynikiem. Zespół Ronalda Koemana gra bardzo nieregularnie, przeplatając zwycięstwa z porażkami. Real Sociedad z kolei, choć niepokonany od dziesięciu spotkań, to ostatnie sześć zakończył remisami (we wszystkich rozgrywkach). Podziały punktów sprawiły, że pomimo pozostania na fotelu lidera, sytuacja drużyny z Estadio Anoeta nie jest już tak komfortowa. Czekamy na bardzo interesujący mecz. Serie AKolejka 12. w Serie A to przede wszystkim dwa wielkie hity. Najpierw w Turynie Juventus podejmie Atalantę. Goście z Bergamo wrócili na zwycięską ścieżkę pokonując okazale Fiorentinę 3:0. Stara Dama natomiast cały czas pozostaje niepokonana i ściga lidera. Obie drużyny prezentują ciekawy futbol, a w ostatnich pięciu bezpośrednich starciach pomiędzy nimi padło 17 goli (3,4 gola na mecz). Liczymy, że ta średnia zostanie jeszcze bardziej wyśrubowana w środę. Drugim wielkim pojedynkiem będzie mecz Interu z Napoli. Starcie drugiej z trzecią drużyną tabeli nie powinno zawieść, gdyż i ekipy klasowe i stawka olbrzymia. Oba kluby tracą kolejno trzy i cztery punkty do Milanu, więc porażka sprawi, że przegrany może mieć już naprawdę sporą stratę do lidera. Zarówno Antonio Conte, jak i Gennaro Gattuso zapewne zdają sobie z tego sprawę, więc możemy oczekiwać, że oba zespoły postarają się powalczyć o pełną pulę. Wspomniany Milan natomiast pojedzie do Genui. Podopiecznych Stefano Piolego ostatnio zaskoczyła Parma, a przewaga Rossonerich nad resztą stawki stopniała. W tej kolejce grozi im już utrata pierwszego miejsca, więc nie mogą zlekceważyć przedostatniej drużyny tabeli, która w poprzedniej kolejce postraszyła Juventus. Hity kolejki: Juventus - Atalanta (środa, 16.12, godz. 18:30, Eleven Sports 1) Inter - Napoli (środa, 16.12, godz. 20:45, Eleven Sports 2) Inne ciekawe mecze: Zenit - Spartak Moskwa (środa, 16.12, godz. 18:00) Rostów - CSKA Moskwa (czwartek, 17.12, godz. 18:00) Ostatnia kolejka ligi rosyjskiej przed przerwą zimową ma bardzo ciekawy układ spotkań. W bezpośrednich starciach zobaczymy całą czołową czwórkę. Prowadzący Zenit podejmie u siebie wicelidera - Spartaka, a czwarty Rostów zagra na własnym boisku z CSKA. Różnica między pierwszą a ostatnią z tej czwórki to sześć punktów. Sytuacja więc bardzo interesująca i pytanie, czy Zenit odjedzie rywalom na bezpieczny dystans, czy wręcz przeciwnie - czołówka przed rundą wiosenną stanie się jeszcze bardziej spłaszczona? Odpowiedź będziemy znali już w czwartkowy wieczór. Basel - Young Boys (środa, 16.12, godz. 20:30) Basel nie zaczął dobrze tego sezonu, wszystko jednak wydaje się wracać do normy. Obecnie jest wiceliderem, a do prowadzącego zespołu traci zaledwie dwa punkty. Tym zespołem jest ich najbliższy rywal z Berna - Young Boys - i choć ma on jeden mecz rozegrany więcej, to starcie w 12. kolejce będzie bardzo istotne w kontekście dalszej rywalizacji.   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


15 GRUDNIA 2020, 12:47
Inne

Zapowiedź weekendu na boiskach europejskich lig: 11-14 grudnia
W ubiegłym tygodniu mnóstwo emocji dostarczyły nam spotkania derbowe i również w obecnym szykuje nam się parę tego typu gorących rywalizacji. Nie są to jednak jedyne wydarzenia, dla których warto śledzić europejskie ligi w nadchodzący weekend. A na zapowiedź tych najważniejszych serdecznie zapraszamy! PKO BP EkstraklasaNa naszych rodzimych stadionach bez wątpienia najbardziej prestiżowo zapowiada się starcie w Krakowie. Wisła - Legia jest hitem obecnie wyłącznie ze względów historycznych, gdyż Biała Gwiazda w ostatnich latach wypadła z wyrównanej walki na dłuższą metę ze stołeczną ekipą. Nie oznacza to jednak, że w pojedynczych meczach nie potrafią być groźni. Po derbach Krakowa Petera Hyballę czeka drugie niezwykle gorące starcie i spróbuje w nim przerwać trwającą przy Reymonta serię pięciu meczów bez zwycięstwa. Wojskowi z kolei będą chcieli utrzymać pozycję lidera, na którą wrócili po zeszłotygodniowym sukcesie nad Lechią. W czterech ostatnich meczach Wisły z Legią padło aż 21 bramek (średnia 5,25 na mecz) i liczymy, że piłkarze znowu pokażą fajerwerki w ofensywie. Wspomniałem we wstępie o derbach i również w Ekstraklasie takowych doświadczymy. Nie są to może derby pomiędzy rywalami z tego samego miasta, jednak rywalizacja o prymat na Dolnym Śląsku pomiędzy Zagłębiem Lubin i Śląskiem Wrocław od dawna jest bardzo gorącą rywalizacją. Poza grą o regionalny honor pikanterii spotkaniu dodaje sytuacja obu klubów w tabeli. Podopieczni Vitezslava Lavicki zajmują miejsce czwarte, natomiast Miedziowi znajdują się jedynie dwie lokaty niżej, tracąc do wrocławian zaledwie punkt. Śląsk w Lubinie nie wygrał od 2011 roku i z pewnością będzie chciał wykorzystać swoją dobrą formę, by w końcu przerwać tę serię. Piłkarze Martina Seveli są jednak również silni i zwiastuje nam to naprawdę ciekawy spektakl w piątkowy wieczór. Raków Częstochowa zakończył swoją serię meczów bez porażki w lidze na dziesięciu i teraz zawodnicy Marka Papszuna muszą być czujni, by nie wpaść w głębszy kryzys. Rehabilitacja po porażce we Wrocławiu może dokonać się w starciu z Jagiellonią. Klub z Białegostoku rozegrał szalony mecz w poprzedniej kolejce z Wartą (4:3), do tego gra bardzo nieregularnie i wielką zagadką jest to, jaki obraz gry zaprezentuje nam w niedzielę. Tak czy siak liczymy na sporo interesujących wydarzeń, gdyż gospodarze z Częstochowy muszą walczyć o powrót na fotel lidera, a w meczach Jagi pada ostatnio bardzo dużo goli. Wydaje się, że Lech Poznań nareszcie zaczął regularnie punktować w Ekstraklasie. Dwa ostatnie mecze to zwycięstwa bez straty bramek (w tym okazałe 4:0 z Podbeskidziem). Teraz Kolejorz na wyjeździe zagra z innym beniaminkiem - Stalą Mielec. Leszek Ojrzyński próbuje poukładać po swojemu nową drużynę i na razie wychodzi mu to w kratkę. Cztery punkty w pierwszych trzech meczach pozwalają wierzyć kibicom z Podkarpacia, że ich drużyna może wyjść z dołu tabeli. Aby pokonać ekipę Dariusza Żurawia, Stal będzie musiała jednak wznieść się na wyżyny, by rozpędzająca się ponownie poznańska lokomotywa nie zdemolowała ich podobnie jak tydzień temu Podbeskidzia. Górnik Zabrze cały czas dzielnie trzyma się w okolicach lidera i po cichu może próbować atakować pierwsze miejsce. Widać, że Marcin Brosz ponownie natchnął swój zespół i po krótkim przestoju drużyna nabiera mocy. Najbliższym rywalem Cracovia, o której dużo głośniej ostatnio było w kontekście kuriozalnych oświadczeń i sytuacji pozaboiskowych. Mamy jednak nadzieję, że piłkarze Pasów skupią się na grze w piłkę i w Zabrzu zobaczymy kawałek dobrego futbolu. Hity kolejki: Zagłębie - Śląsk (piątek, 11.12, godz. 20:30, Canal+ Sport) Wisła Kraków - Legia (sobota, 12.12, godz. 20:00, Canal+ Sport, TVP Sport) Raków - Jagiellonia (niedziela, 13.12, godz. 17:30, Canal+ Premium) Premier LeagueNa Wyspach Brytyjskich już piątkowe otwarcie kolejki zapowiada się pasjonująco. Choć Leeds zajmuje zaledwie czternaste miejsce w tabeli, to niezmiennie porywa nas swoją ofensywną grą i polotem. Tym razem na Elland Road przyjedzie West Ham Davida Moyesa, które potrafiło w pierwszej połowie meczu z Manchesterem United przed tygodniem absolutnie zdominować rywala, by finalnie przegrać 1:3. Młoty nie oddalają się jednak zbytnio od czołówki i spróbują wrócić na zwycięską ścieżkę. Z tym że Leeds to niezwykle groźny rywal i podopieczni Marcelo Bielsy z pewnością nie są na straconej pozycji. Olbrzymie rozczarowanie zapadło w obozie Czerwonych Diabłów po wtorkowym odpadnięciu z Ligi Mistrzów. Manchester United musi jednak szybko wyrzucić te wydarzenia z głowy, gdyż w sobotę czekają ich derby z City. The Citizens pomimo co najwyżej średniego początku sezonu teraz wyglądają już dużo lepiej. Zespoły Ole Gunnara Solskjaera i Pepa Guardioli dzieli zaledwie jeden punkt i bez wątpienia zdobycz w tym meczu pozwoli na dużą przewagę psychologiczną. Warto zwrócić uwagę, że gospodarze wygrali cztery ostatnie mecze w Premier League, lecz grają bardzo słabo na Old Trafford. Zobaczymy, czy goście wykorzystają to, a my po prostu liczymy na wspaniałe widowisko. Fajerwerków poszukamy również na Goodison Park. Everton po kapitalnym początku kompletnie się pogubił i w ostatnich siedmiu meczach na dwadzieścia jeden punktów możliwych do zdobycia zebrali zaledwie pięć, co sprawiło, że niedawny lider traci obecnie do pierwszego miejsca aż siedem oczek. W zupełnie innych nastrojach jest Chelsea. Londyńczycy są coraz poważniej wymieniani jako główny kandydat do tytułu i w każdym kolejnym meczu The Blues to potwierdzają. Zawodnicy Franka Lamparda są obecnie prawdopodobnie w najlepszej formie w całej lidze i jak tak dalej pójdzie, to fotel lidera jest tylko kwestią czasu. Przed The Toffees więc bardzo trudne zadanie, ale może drogę z powrotem na szczyt rozpoczną właśnie w ten sobotni wieczór. Czołowa dwójka wybierze się na mecze wyjazdowe. Liverpool Juergena Kloppa zawita na Craven Cottage, by zagrać z Fulham. Wydaje się, że The Reds nie powinni mieć żadnych problemów z londyńczykami, którzy starają się nie utonąć w strefie spadkowej. Tottenham z kolei czeka trudniejsze zadanie, bo na Selhurst Park w starciu derbowym podejmie Crystal Palace. Drużyna gospodarzy przeplata widowiskowe zwycięstwa z bardzo marnymi porażkami i przewidzenie dyspozycji podopiecznych Roya Hodgsona jest niemal niemożliwe. Spurs za to są zespołem do bólu regularnym i pewnym, co daje wymierne efekty w postaci pozycji na czele tabeli. Jose Mourinho z pewnością ma już ułożony plan na niedzielny pojedynek i nie zakłada innego scenariusza niż trzy punkty i utrzymanie się na fotelu lidera. Hity kolejki: Leeds - West Ham (piątek, 11.12, godz. 21:00, Canal+ Sport 2) Man United - Man City (sobota, 12.12, godz. 18:30, Canal+ Sport 2) Everton - Chelsea (sobota, 12.12, godz. 21:00, Canal+ Family) BundesligaZa naszą zachodnią granicą najciekawiej zapowiada się pojedynek Unionu Berlin z Bayernem. Żelaźni mają za sobą bolesną porażkę w meczu derbowym i spróbują na własnym boisku zrehabilitować się za nią. Rywal najtrudniejszy z możliwych, ale podopieczni Ursa Fischera nie bez powodu znajdują się na szóstym miejscu w tabeli. By uzyskać pierwsze w historii punkty przeciwko Bawarczykom będą musieli wznieść się na swoje wyżyny i liczyć na błędy gości. Ich było niemało w meczu na szczycie z RB Lipsk (3:3) i Hansi Flick z pewnością mógł mieć o nie duże pretensje do swoich zawodników. Liczymy na smakowity mecz. Borussia Dortmund nie wygrała dwóch ostatnich ligowych meczów i musi uważać, by czołówka nie odjechała im zbyt mocno. Obecna strata BVB do lidera wynosi cztery punkty, a na Signal Iduna Park przyjedzie Stuttgart. Goście będą mieli z pewnością apetyt na zwycięstwo i zbliżenie się do reszty stawki w czubie tabeli. Jak na beniaminka ekipa Pellegrino Matarazzo spisuje się bardzo dobrze i spodziewamy się, że Borussia wcale nie musi mieć łatwej przeprawy w sobotnie popołudnie. Dwie drużyny z niższych stopni podium - Bayer Leverkusen i RB Lipsk - zagrają mecze na własnych obiektach. Aptekarze podejmą Hoffenheim, które potrafiło wygrać nawet z Bayernem, lecz ogólnie radzi sobie przeciętnie, natomiast podopieczni Juliana Nagelsmanna przyjmą u siebie Werder Brema, który po niezłym początku sezonu wpadł w dołek i obecnie ma serię siedmiu meczów bez wygranej w lidze. Kolejkę rozpocznie z kolei starcie Wolfsburga z Eintrachtem. Oba kluby mają swoje passy - Wilki - jeszcze w tym sezonie Bundesligi nie przegrały, a Orły zremisowały każdy z ostatnich pięciu meczów ligowych. Gospodarze z pewnością bardziej zadowoleni ze swojej serii, natomiast liczne podziały punktów drużyny z Frankfurtu sprawiły, że są na zaledwie dziewiątej pozycji. Potrafili jednak napsuć krwi Lipskowi oraz Dortmundowi, więc piłkarze Olivera Glasnera muszą mieć się na baczności. Hity kolejki: Borussia Dortmund - Stuttgart (sobota, 12.12, godz. 15:30, Eleven Sports 1) Union - Bayern (sobota, 12.12, godz. 18:30, Eleven Sports 1) La LigaWielki hit czeka nas w Madrycie. Derby pomiędzy Realem i Atletico zawsze przyprawiają nas o szybsze bicie serca, odsłona numer 278 również nie powinna nas zawieźć. Królewscy uniknęli kompromitacji w Lidze Mistrzów i wyszli z grupy z pierwszego miejsca. Rojiblancos także zapewnili sobie miejsce na wiosnę w elitarnych rozgrywkach. W lidze natomiast drużyna Diego Simeone jest niekwestionowanym liderem. Nad swoim lokalnym rywalem ma już sześć punktów przewagi i jedno spotkanie rozegrane mniej. Z tego względu drużyna Zinedine'a Zidane'a musi za wszelką cenę w tym meczu wygrać, by zachować kontakt z liderem. Atletico potrafiło już wygrać z Barceloną, teraz więc wydaje się czas na Real. A czy tak będzie, przekonamy się w sobotni wieczór. Trudno znaleźć w obecnej kolejce większy hit od wyżej wymienionego, z pewnością jednak ważne mecze rozegrają inne zespoły z czołówki. Real Sociedad zagra przeciwko Eibarowi Damiana Kądziora. Po drobnej wpadce i remisie z Alaves zespół z San Sebastian będzie szukał okazji do powrotu na fotel lidera, jednak musi wygrywać mecze z ligowymi średniakami, czego nie potrafił zrobić w ubiegły weekend. Trzecie Villarreal z kolei czeka pojedynek z Betisem, który po trzech bolesnych porażkach wreszcie się przełamał i wygrał z Osasuną. Zagadką pozostaje jednak, czy zespół Manuela Pellegriniego utrzyma się na zwycięskim szlaku, szczególnie, że rywal niełatwy i szukający coraz bliższego kontaktu z czołówką. Na Camp Nou przyjedzie Levante, które nie przegrało od sześciu meczów. I choć większość z nich (pięć) było remisami, a goście są na zaledwie 17. miejscu, to taka seria jest na swój sposób imponująca. Barcelona natomiast gra niesamowicie nierówno i konia z rzędem temu, kto przewidzi, jak zaprezentuje się w niedzielę Duma Katalonii. Z tak zmienną formą Ronaldowi Koemanowi trudno będzie obronić wicemistrzostwo, nie mówiąc już o odzyskaniu tytułu mistrzowskiego. Starciem wielkich, ale zakurzonych marek można by zapowiedzieć mecz Valencii z Athletikiem Bilbao. Obie drużyny sąsiadują w tabeli, ale nie gdzieś w okolicy wysokich miejsc, a zaledwie na lokatach 13. oraz 14. Bardzo źle na razie wiedzie się tym zespołom i na Estadio Mestalla obie będą walczyć o to, która być może szybciej otrząśnie się z marazmu. Hit kolejki: Real Madryt - Atletico Madryt (sobota, 12.12, godz. 21:00, Canal+ Sport 2) Serie ANa najciekawsze wydarzenie na Półwyspie Apenińskim wybija się pojedynek Lazio z Hellasem Werona, czyli sąsiadów w ligowej tabeli, odpowiednio na 6. i 7. miejscu. W sobotni wieczór bezpośrednią stawką będzie wyprzedzenie rywala oraz zbliżenie się do peletonu ścigającego lidera. Hellas jest ostatnio w dobrej formie, trzeba jednak pamiętać, że nie wygrali oni z Lazio od 2013 roku. Szkoleniowiec rzymian - Simone Inzaghi - z kolei nie może być zadowolony z postawy swoich piłkarzy w meczu Ligi Mistrzów z Club Brugge. Udało im się awansować dalej, lecz grając przez większość starcia w przewadze zawodnika, ich zwycięski remis wisiał na włosku. Zobaczymy więc, czy to wpłynie w jakikolwiek sposób na Biancocelestich w ligowym starciu oraz czy drużyna Ivana Juricia wreszcie przełamie niechlubną serię. Wspomnieliśmy wcześniej o liderze, więc warto również przybliżyć ich najbliższe starcie. AC Milan, o którym oczywiście mowa, zagra na zamknięcie kolejki u siebie z Parmą. Rossoneri cały czas muszą radzić sobie bez Zlatana Ibrahimovicia, który jest kontuzjowany. W pojedynku z Sampdorią udało im się wywieźć zwycięstwo (2:1) i w niedzielnym meczu będą liczyć na kolejny tryumf. Podopieczni Stefano Piolego utrzymują bezpieczną przewagę pięciu punktów nad resztą stawki, Parma natomiast tuła się w dolnych rejonach tabeli. Mecz wydaje się mieć jednoznacznego faworyta, ale wiemy przecież, że futbol potrafi zaskakiwać. Inny klub z Mediolanu musi szybko podnieść się po katastrofalnym odpadnięciu z europejskich pucharów. Inter na szczęście radzi sobie lepiej w Serie A i jest na czele grupy pościgowej za Milanem. Nerazzurri pojadą do Cagliari, ligowego średniaka. Antonio Conte z pewnością ma nadzieję na szybką rehabilitację swoich podopiecznych i każdy inny wynik niż zwycięstwo gości będzie odebrane jako kolejny krok w złą stronę. Fatalnie gra Fiorentina w tym sezonie. Ambicje były duże, a Fiołki są zaledwie jedną pozycję nad strefą spadkową i Cesare Prandelli nie może być pewny swojej posady. Przed nim teraz kolejne trudne spotkanie na Gewiss Stadium z Atalantą. Piłkarze z Bergamo w środę pokonali Ajax i awansowali drugi raz z rzędu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, co jest bardzo dużym sukcesem. Teraz jednak muszą zacząć odrabiać straty do rywali w lidze, bo do lidera tracą już aż dwanaście punktów, do czego walnie przyczyniły się trzy ostatnie mecze bez zwycięstwa. Juventus opromieniony wielkim zwycięstwem na Camp Nou może teraz do lutego skupić się wyłącznie na lidze. Przyda się to bez wątpienia, bo Stara Dama w Serie A nie zachwyca swoją grą. Trzeba mistrzowi Włoch oddać jednak, że cały czas jest niepokonany i zajmuje czwarte miejsce. O zniwelowanie (przynajmniej na kilka godzin) sześciopunktowej straty do lidera powalczą z Genoą na wyjeździe. Gospodarze szukają pierwszego ligowego zwycięstwa od dziewięciu meczów i gdyby znaleźli je w ten weekend z takim rywalem, to morale zespołu z pewnością poszłoby w górę. Szanse na to nikłe, ale skreślać Rossoblu nie będziemy. Hit kolejki: Lazio - Hellas (sobota, 12.12, godz. 20:45, Eleven Sports 1) Inne ciekawe mecze weekendu: Marsylia - Monaco (sobota, 12.12, godz. 17:00, nSport+, Eleven Sports 4)Pojedynek sąsiadów ze ścisłej czołówki Ligue 1. Marsylia notuje serię sześciu ligowych zwycięstw z rzędu i wydaje się być nie do zatrzymania. Monaco z kolei pokazało już, że będzie liczyć się w walce o wysokie miejsca, chociażby pokonując PSG. Szykuje nam się niezwykle interesujący pojedynek. Antwerpia - Club Brugge (niedziela, 13.12, godz. 13:30)Brugia bardzo nieszczęśliwie odpadła z Ligi Mistrzów i dołączyła do Antwerpii w 1/16 Ligi Europy. W lidze natomiast goście zajmują drugie miejsce i bardzo mocno walczą o fotel lidera, gospodarze z kolei tracą do nich pięć punktów, ale z pewnością tanio skóry nie sprzedadzą i możemy się spodziewać zaciętej rywalizacji. Salzburg - LASK (niedziela, 13.12, godz. 17:00)Mecz na szczycie austriackiej Bundesligi. Dwóch kandydatów do tytułu mistrzowskiego staje naprzeciwko siebie w bezpośredniej walce o przodownictwo w lidze. Goście z Linzu przeważają zaledwie jednym punktem i są w najlepszej formie ze wszystkich zespołów. Grają jednak słabo na wyjazdach i Salzburg w tym oraz również w swojej niewątpliwej jakości piłkarskiej, będzie szukać argumentów do zwycięstwa. Brondby - Sonderjyske (niedziela, 13.12, godz. 18:00)Pojedynek drugiej i trzeciej drużyny tabeli w Danii. Oba kluby mają dokładnie tyle samo punktów i niemal identyczny bilans bramek. Z tego względu już można wnioskować, że oba kluby czeka trudna przeprawa, gdyż prezentują bardzo podobny poziom. Oczekujemy emocjonującego meczu na styku. Aris - PAOK (niedziela, 13.12, godz. 18:30)Niemal identyczna sytuacja jak w powyższym meczu czeka nas w Salonikach. Derby pomiędzy Arisem i PAOKiem będą starciem o dotrzymanie kroku liderującemu Olympiakosowi. Faworytem będą goście, którzy mają świetną serię sześciu zwycięstw z rzędu, ale gospodarze także mają apetyt na królowanie nad Zatoką Salonicką. PSG - Lyon (niedziela, 13.12, godz. 21:00, Canal+ Sport, Eleven Sports 3)Kolejny szlagier we Francji. Lider z Parc des Princes podejmie Lyon, który jest niepokonany od dziesięciu spotkań. Mecz najprawdopodobniej o pierwsze miejsce, gdyż oba kluby dzielą zaledwie dwa punkty. Warto wspomnieć, że goście nie wygrali meczu ligowego w Paryżu od… 2007 roku! Kiedyś musi nastać przełamanie, a my nie ukrywamy, że spodziewamy się futbolu na najwyższym możliwym poziomie na zakończenie kolejki.   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


11 GRUDNIA 2020, 12:19
Inne

Zapowiedź weekendu na boiskach europejskich lig: 4-7 grudnia
Na dworze coraz zimniej, w niektórych miejscach pojawia się pierwszy śnieg, piłkarskie rozgrywki jednak cały czas rozgrzewają nas do czerwoności. Nie inaczej będzie w ten weekend, a na krótki przewodnik po najważniejszych wydarzeniach na piłkarskiej mapie Europy serdecznie zapraszamy! PKO BP EkstraklasaJuż na otwarcie kolejki będziemy świadkami wielkiego meczu. Krakowska "święta wojna", czyli Cracovia - Wisła Kraków, bez względu na formę obydwu klubów zawsze wzbudza olbrzymie emocje. Szczególnie w zespole Białej Gwiazdy nie dzieje się najlepiej, a za słabe rezultaty stanowisko stracił trener Artur Skowronek. Nowy szkoleniowiec - Peter Hyballa - w swoim debiucie w Wiśle od razu spotka się ze swoim starym znajomym, czyli Michałem Probierzem. Niemiec wraz ze swoją Dunajską Stredą bowiem w ubiegłym sezonie eliminował Cracovię z Ligi Europy. Pasy z ostatnich siedmiu meczów z lokalnym rywalem wygrały zaledwie jeden, lecz w obecnych okolicznościach wydaje się, że to oni mają większe szanse. Tak czy siak wierzymy, że derby Krakowa nas nie zawiodą. Raków Częstochowa po tygodniu przerwy wrócił na fotel lidera i śrubuje serię meczów w lidze bez porażki (już 10). Czeka ich jednak teraz trudne zadanie - wyjazd do Wrocławia na mecz ze Śląskiem. Drużyna Vitezslava Lavicki może nie jest najbardziej regularną w lidze, ale mimo to zajmuje piąte miejsce w tabeli i może liczyć się w walce o europejskie puchary. Do tego imponujący jest jej bilans u siebie - w tym roku kalendarzowym w czternastu spotkaniach doznała zaledwie jednej porażki. Czy Marek Papszun ze swoją ekipą będzie w stanie zdobyć "Twierdzę Wrocław"? Przekonamy się w sobotnie popołudnie. Interesująco zapowiada się pojedynek przy ulicy Łazienkowskiej. Legia podejmie Lechię i oba kluby mają o co walczyć. Drużyna Czesława Michniewicza nie może odpuszczać w wyścigu z Rakowem, gdyż każde potknięcie może przysporzyć Wojskowym dużo problemów. Z kolei Piotr Stokowiec musi wyrwać zespół z marazmu po dwóch przegranych meczach bez strzelonego gola. W innym wypadku Lechiści mogą dalej staczać się w ligowej tabeli, a z pewnością w Gdańsku ambicje na ten sezon są duże większe niż tylko miejsce w środku tabeli. Nareszcie przebudził się brązowy medalista poprzedniego sezonu. Kibice Piasta Gliwice muszą być zadowoleni z ostatnich meczów, gdyż widać, że zespół Waldemara Fornalika nareszcie wraca na właściwe tory. Do pełnej satysfakcji i dobrego miejsca w tabeli jednak jeszcze daleko, a na drodze tym razem stanie Zagłębie Lubin. Miedziowi przerwali w końcu serię meczów bez zwycięstwa i obecnie plasują się na czwartym miejscu. Szykuje się ciekawe granie w niedzielne popołudnie na stadionie w Gliwicach. Innym zespołem, który przełamał się w Ekstraklasie, jest Lech Poznań. Wyrwane zwycięstwo w Gdańsku było niezwykle ważne dla Kolejorza i być może będzie punktem zwrotnym dla wicemistrzów Polski. Muszą jednak to potwierdzić w kolejnych meczach, a pierwszą przeszkodą będzie outsider z Bielska-Białej. Podbeskidzie cały czas nie może się w pełni odnaleźć po awansie na najwyższy poziom rozgrywkowy i musi zacięcie walczyć o każdy punkt, bo rywalizacja o utrzymanie, pomimo zaledwie jednego "gorącego miejsca", może być bardzo wyrównana w tym sezonie. Hity kolejki: Cracovia - Wisła Kraków (piątek, 4.12, godz. 20:30, Canal+ Sport) Śląsk - Raków (sobota, 5.12, godz. 17:30, Canal+ Sport) Legia - Lechia (sobota, 5.12, godz. 20:00, Canal+ Sport, TVP Sport) Premier LeaguePo raz kolejny nie możemy narzekać na nudę na angielskich boiskach. Na największy hit 11. kolejki wybijają się derby północnego Londynu. Starcie Tottenhamu z Arsenalem to zawsze coś więcej niż zwykła walka o punkty, a pojedynek o honor pomiędzy dwoma znienawidzonymi przez siebie rywalami. Mimo że drużyna Mikela Artety przeżywa kryzys i zajmuje dopiero czternaste miejsce w tabeli, to strata do Kogutów wynosi siedem oczek, co nie jest tragicznym wynikiem. Jose Mourinho jednak zbudował drużynę, która ma realny potencjał by zostać nawet mistrzem Anglii, a pozycja lidera tylko to potwierdza. W derbach wszystko jest możliwe, a zwycięstwo Arsenalu na Tottenham Hotspur Stadium może zupełnie zmienić sytuację w tabeli obu klubów. Inny zespół z Londynu - Chelsea - będzie gościł Leeds United. Goście pod wodzą Marcelo Bielsy coraz bardziej wyglądają jak drużyna, która nie tylko potrafi pięknie grać, ale umie też zdobywać punkty. W przypadku zwycięstwa na Stamford Bridge mogliby zbliżyć się do The Blues nawet na dwa punkty. Frank Lampard ani myśli o porażce i ma ku temu swoje powody, chociażby serię piętnastu meczów bez porażki oraz trzecie miejsce w tabeli. Leeds jednak potrafiło już zaskoczyć niejedną drużynę i spróbuje dokonać tego ponownie w ten weekend. Do Londynu przyjedzie również Manchester United. Drużyna Ole Gunnara Solskjaera stawi czoła West Hamowi, który niespodziewanie znajduje się aż na piątym miejscu. Młoty mają za sobą trzy kolejne zwycięstwa i pną się w górę tabeli. O tym, jak trudno pokonać zespół Davida Moyesa, przekonały się już w tym sezonie takie kluby jak Manchester City, Tottenham czy Leicester. Przed Czerwonymi Diabłami więc nie lada wyzwanie. Wspomniane przed chwilą Leicester City po raz drugi już w tym sezonie znalazło się dołku. Trudno jednak porównywać ich sytuację do drużyny Chrisa Wildera, gdyż Sheffield United pozostaje jedynym klubem bez zwycięstwa w lidze i zaczyna być głównym kandydatem do spadku. Niesamowitą przemianę przeszła więc rewelacja ubiegłych rozgrywek i w niedzielę na Bramall Lane The Blades muszą znowu dać z siebie wszystko i liczyć na odrobinę szczęścia. Świadkami interesującej rywalizacji możemy być na Anfield. Liverpool zagra z Wolverhampton i wynik tego meczu wcale nie musi być z góry przesądzony. Co prawda goście nie wygrali w Premier League z The Reds od prawie dziesięciu lat, to jednak na przestrzeni ostatnich miesięcy widzieliśmy, że Wilki potrafią sprawić problemy największym tuzom ligi. Teraz drużyna Nuno Espirito Santo z pewnością spróbuje wykorzystać braki w obronie rywali i sprawia to, że w niedzielny wieczór możemy obejrzeć dużo ciekawej piłki. Hity kolejki: Chelsea - Leeds (sobota, 5.12, godz. 21:00, Canal+ Sport 2) Tottenham - Arsenal (niedziela, 6.12, godz. 17:30, Canal+ Sport) Liverpool - Wolverhampton (niedziela, 6.12, godz. 20:15, Canal+ Sport) BundesligaW Niemczech również rywalizacja derbowa. W piątkowy wieczór dwa berlińskie kluby spotkają się na Olympiastadion. Hertha jest najgorzej grającym zespołem na własnym boisku w tym sezonie (4 mecze - 1 punkt), natomiast Union nie przegrał jeszcze na wyjeździe. Z tego obrazu wyłania się obraz Żelaznych jako faworytów. Wrażenie to potęguje także wysokie szóste miejsce podopiecznych Ursa Fishera w tabeli. Ponownie jednak - derby rządzą się swoimi prawami i gospodarze z pewnością tanio skóry nie sprzedadzą. Mianem największego hitu bez wahania nazwiemy pojedynek Bayernu Monachium z RB Lipsk. Mistrz kontra brązowy medalista, lider kontra wicelider, walka o przodownictwo w lidze - trudno o lepszą reklamę tego widowiska. Choć w ostatnich kilku meczach pomiędzy nimi nie padało wiele bramek, to w sobotę liczymy na przełamanie tej passy. Ponadto spotykają się naprzeciwko siebie jedni z najlepszych niemieckich trenerów. Wiele zależy od tego, jak Hansi Flick i Julian Nagelsmann przygotują swoich podopiecznych. Bez względu na wszystko jest to starcie wagi ciężkiej i nie możemy się doczekać, aż piłkarze wybiegną na boisko na Allianz Arena. Ubiegłotygodniowa wpadka Borussii Dortmund przeciwko FC Koeln spowodowała, że BVB traci do lidera już aż cztery punkty. Przed zespołem Luciena Favre'a niełatwe zadanie, bo czeka ich wyjazd do Frankfurtu. Eintracht dotychczas głównie remisował, co daje mu zaledwie dziewiątą pozycję w lidze. Nie zapominajmy jednak, że Orły potrafiły urwać punkty chociażby Lipskowi. Do tego Borussia nie będzie mogła liczyć na wsparcie Erlinga Brauta Haalanda, co jest bardzo poważnym osłabieniem. Na Veltins Arenie starcie szukającego pierwszego zwycięstwa Schalke z niepokonanym dotychczas Bayerem Leverkusen. Obie drużyny w zupełnie innych nastrojach. Gospodarze cały czas są "czerwoną latarnią" ligi. Strata do bezpiecznych miejsc jest jednak na wyciągnięcie ręki i jedno zwycięstwo może wiele zmienić. Problem w tym, że Schalke nie wygrywa, a Bayer nie przegrywa i pnie się w górę tabeli. Peter Bosz może być bardzo zadowolony z gry swoich piłkarzy i widać, że Aptekarze mogą w tym sezonie powalczyć o bardzo poważne cele. Hity kolejki: Hertha - Union (piątek, 4.12, godz. 20:30, Canal+ Sport 2) Eintracht - Borussia Dortmund (sobota, 5.12, godz. 15:30, Eleven Sports 2) Bayern - Lipsk (sobota, 5.12, godz. 18:30, Eleven Sports 1) La LigaCzarne chmury coraz bardziej wiszą nad Zinedinem Zidanem. Zła sytuacja w lidze oraz wiszący na włosku awans w Lidze Mistrzów sprawiają, że przed Realem Madryt niezwykle ważne spotkania. Pierwszym z nich będzie hit 12. kolejki La Ligi. Królewscy pojadą na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan na pojedynek z sąsiadem w tabeli - Sevillą. Drużyna Julena Lopeteguiego co prawda doznała srogiej porażki w Champions League z Chelsea (0:4), jednak w lidze wygrała trzy ostatnie mecze i nie ma powodów, by nie zagrać z Realem z podniesioną głową. W ostatnich piętnastu starciach pomiędzy tymi drużynami tylko dwukrotnie padły mniej niż trzy bramki i liczymy, że w tym meczu również goli nie zabraknie. W o wiele lepszych nastrojach są lokalni rywale Realu. Atletico Madryt mimo, że nie jest pewne awansu z grupy Ligi Mistrzów, to w La Lidze jest prawdopodobnie najlepszą obecnie drużyną. Tracą zaledwie jeden punkt do lidera, mając dwa mecze rozegrane mniej. Diego Simeone stworzył maszynę, dzięki której kibice Rojiblancos wierzą, że korona mistrzowska ponownie zagości po ich stronie Madrytu. W ten weekend na Wanda Metropolitano przyjedzie Real Valladolid, z którym Atletico nie przegrało od 2009 roku. Trudno sobie wyobrazić, by goście potrafili ugrać chociaż punkt. Plasujący się wysoko w tabeli beniaminek Cadiz będzie gościł Barcelonę. Drużyna Alvaro Cervery potrafiła urwać punkty Realowi Madryt, ale wydaje się, że wtedy jej forma była dużo lepsza. Przeciwko Blaugranie z pewnością dadzą z siebie wszystko, możliwe jednak, że będzie to za mało na Katalończyków, którzy ewidentnie złapali odpowiedni rytm. Ostatnie trzy mecze to trzy zwycięstwa i bilans bramek 11:0. Kibiców z Camp Nou martwić może natomiast długa lista nieobecnych. Cadiz natomiast ma najgorszy bilans na własnym boisku i nie wygrał jeszcze u siebie meczu. Przełamanie z Barceloną byłoby wielką sprawą. Patrząc tylko na tabelę, pojedynek lidera z San Sebastian przeciwko trzynastemu Deportivo Alaves powinno mieć jednoznacznego faworyta. Paradoksalnie jednak Real Sociedad może czekać bardzo trudna wyjazdowa przeprawa. Gospodarze mają serię pięciu meczów bez porażki, podczas której potrafili zremisować z Barceloną (1:1) i wygrać z Realem Madryt w poprzedniej kolejce (1:2). Jeśli zespół z Estadio Anoeta chce pozostać na fotelu lidera, to nie może podejść do tego meczu ulgowo. Hit kolejki: Sevilla - Real Madryt (sobota, 5.12, godz. 16:15, Eleven Sports 1) Serie AKolejna liga, kolejne derby. We Włoszech będzie to starcie w Turynie. Na Allianz Stadium Juventus przyjmie Torino i mecz ma jednego faworyta. Stara Dama nie przegrała ze swoim lokalnym rywalem od dwunastu spotkań i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić. Zespół Karola Linettego otwiera strefę spadkową i zawodzi w obecnych rozgrywkach. Przede wszystkim podopieczni Marco Giampaolo mają najsłabszą defensywę w całej lidze (22 gole stracone - średnia 2,44 na mecz), a to może martwić przed starciem z siłą ofensywną Juve. Andrea Pirlo też jednak ma swoje problemy, bowiem strata do lidera wynosi już aż sześć punktów, a mistrz Włoch zalicza najgorszy start sezonu od pięciu lat. Skoro wspomnieliśmy już o liderze, to AC Milan pojedzie do Genui na mecz z Sampdorią. Nawet w przypadku porażki podopieczni Stefano Piolego nie stracą pozycji lidera. Rossoneri z pewnością będą chcieli natomiast pokusić się o zwiększenie przewagi nad resztą stawki. Obecnie wynosi ona pięć punktów i jest to porządny kapitał. Szczególnie zwracając uwagę, że Milan nie ma zamiaru się zatrzymywać i cały czas trzyma równy, świetny poziom. Claudio Ranieri to jednak szkoleniowiec lubiący wyzwania i spróbuje postawić się liderowi. Ciekawe widowisko możemy zobaczyć na Stadio Olimpico. Roma i Sassuolo to dwa kluby, które boleśnie zostały sprowadzone na ziemię w ubiegłej kolejce. Giallorossi przegrali wysoko z Napoli (0:4) i zakończyli trwającą jedenaście meczów serię bez porażki. Podopieczni Roberto De Zerbiego z kolei ponieśli pierwszą ligową porażkę w starciu z Interem (0:3). Obie drużyny są więc zranione, a różnica między nimi wynosi zaledwie jeden punkt i z pewnością piłkarze będą chcieli zrehabilitować się, zdobywając ważne punkty. Hity kolejki: Juventus - Torino (sobota, 5.12, godz. 18:00, Eleven Sports 3) Roma - Sassuolo (niedziela, 6.12, godz. 15:00, Eleven Sports 2) Inne ciekawe mecze weekendu: Bruk-Bet - ŁKS Łódź (sobota, 5.12, godz. 12:40, Polsat Sport)Dwie najlepsze drużyny pierwszej ligi staną naprzeciwko siebie we wczesne sobotnie popołudnie. Oba kluby, ale szczególnie ŁKS, złapały ostatnio zadyszkę i szukają przełamania. Pojedynek najlepszej defensywy rozgrywek z najlepszą ofensywą może być co najmniej interesujący. Montpellier - PSG (sobota, 5.12, godz. 21:00, nSport+, Eleven Sports 2)Nie przywykliśmy do tak wielkiego ścisku w czubie Ligue 1. Jednak piąte Montpellier i lidera z Paryża dzielą zaledwie dwa punkty i mecz ten jest bardzo znaczący dla układu tabeli. Monaco i Bordeaux ostatnio pokazały, że PSG można urwać punkty i drużyna Michela Der Zakariana spróbuje to powtórzyć. Lille - Monaco (niedziela, 6.12, godz. 13:00, Canal+ Sport, Eleven Sports 2)Kolejny mecz na szczycie ligi francuskiej. Pojedynek wicelidera z czwartą drużyną tabeli i jednocześnie drugiej i trzeciej ofensywy Ligue 1. Szykujemy się więc na fajerwerki i walkę na całego. Genk - Antwerpia (niedziela, 6.12, godz. 13:30)Genk w ostatnich dniach nie bierze jeńców. Sześć zwycięstw z rzędu dało im pozycję wicelidera z równą liczbą punktów co prowadzący. Antwerpia jednak nie ma zamiaru składać broni i powalczy o doskoczenie do rywali z pozycji czwartego miejsca. Sparta - Slavia (niedziela, 6.12, godz. 18:30)Jeśli nie macie jeszcze dość derbów, to mamy kolejną propozycję. Praska rywalizacja to nie tylko starcie lokalnych rywali, ale i dwóch najlepszych obecnie klubów w Czechach. Prowadzącą Slavię i drugą Spartę dzielą zaledwie dwa punkty, więc walka o fotel lidera w takim meczu dodaje dodatkowego smaku. AEK - Panathinaikos (niedziela, 6.12, godz. 18:30)Obiecujemy - to już ostatnie derby w ten weekend! Poza wspólną rywalizacją o prymat w stolicy Grecji, oba kluby walczą o inne cele. AEK jest w czołówce i goni lidera z Pireusu, natomiast Panathinaikos jest na granicy grupy mistrzowskiej i spadkowej. Nie pierwszy raz powiem, że derby to derby i rządzą się swoimi prawami, więc kwestia wyniku pozostaje otwarta.   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


04 GRUDNIA 2020, 10:02
Inne

Zapowiedź weekendu na boiskach europejskich lig: 27-30 listopada
Kolejny weekend to kolejne starcia w topowych europejskich ligach. Jeśli zastanawiacie się jeszcze, jak wypełnić ostatnie dni listopada piłką nożną, to tradycyjnie przychodzimy z pomocą i przyglądamy się temu, co warto śledzić w ten weekend. PKO BP EkstraklasaPierwsze ciekawe spotkanie mamy szansę obejrzeć już w piątek. W Zabrzu spotkają się Górnik oraz Pogoń Szczecin i nie będzie nadużyciem, jeśli powiemy, że ten mecz zapowiada się na hit 11. kolejki. Co prawda, Portowcy nie są najbardziej bramkostrzelną drużyną ligi, a do tego mają najlepszą obronę, mamy jednak powody do wiary, że to starcie może przynieść trochę goli. Głównie ze względu na grę gospodarzy, którzy starają się grać w sposób ofensywny. Dodatkowo jest to pojedynek trzeciej z piątą drużyną tabeli, więc emocje gwarantowane. Beniaminek z Mielca musi zacząć zdobywać regularnie punkty, żeby nie okopać się na dobre w strefie spadkowej, do której spadli w ubiegłym tygodniu. Leszek Ojrzyński w nowym miejscu pracy musi szybko poukładać drużynę, ponieważ sytuacja Stali jest trudna, ale nie beznadziejna. Rywalem tym razem Jagiellonia, która po serii trzech porażek z rzędu w efektownym stylu rozbiła Wisłę Płock 5:2. Trudno rozszyfrować Wisłę Kraków w tym sezonie. Z jednej strony są to efektowne zwycięstwa ze Stalą (6:0) i Podbeskidziem (3:0), a z drugiej fatalne mecze takie jak z Lechią, czy co najwyżej przeciętne jak z Wartą. Teraz na Reymonta przyjedzie Zagłębie Lubin, które również nie może być w pełni zadowolone ze swojej dyspozycji. W Krakowie drużyna Martina Seveli poszuka pierwszego zwycięstwa od czterech kolejek. Ciekawostką jest to, iż w ostatnich ośmiu meczach pomiędzy tymi klubami tylko raz padło mniej niż trzy gole. Raków cudem w ostatnich minutach uratował remis w Poznaniu przeciwko Lechowi, dzięki czemu przedłużył serię meczów bez porażki do dziewięciu. Stracił za to pozycję lidera na rzecz Legii, a powrotu na szczyt poszuka w konfrontacji z innym klubem ze stolicy Wielkopolski - Wartą. Drużyna Piotra Tworka pokazała już, że potrafi grać dobrą i co jeszcze ważniejsze, skuteczną piłkę, więc przed Ivim Lopezem i spółką wcale nie takie łatwe zadanie. Jeszcze niedawno mecze między Legią i Piastem rozstrzygały batalię o mistrzostwo Polski. Teraz oba kluby są na dwóch przeciwnych burtach - Wojskowi wrócili na pozycję lidera, a podopieczni Waldemara Fornalika ledwo co opuścili strefę spadkową. Piastunki mają za sobą jednak dwa dobre spotkania zakończone zwycięstwami z trudnymi rywalami (Górnikiem i Lechią), więc ewidentnie coś ruszyło się w zespole ze Śląska. Kolejkę zamkną w Gdańsku Lechia i Lech. Kolejorz jeśli cały czas marzy o mistrzostwie Polski, to jest to dla niego ostatni moment, by gonić czołówkę. Obecnie gorszymi wynikami w ostatnich czterech kolejkach mogą "popisać się" wyłącznie Stal Mielec i Zagłębie Lubin. Gra Lechitów nie jest jednak tak zła, jak wskazywałyby rezultaty, co być może potęguje nawet niedosyt. Drużyna Piotra Stokowca natomiast raz wygra, raz przegra i suma sumarum jest na wysokim, czwartym miejscu. Szykuje się więc dobre ligowe granie na zakończenie kolejki. Hity kolejki: Górnik - Pogoń (piątek, 27.11, godz. 20:30, Canal+ Sport, TVP Sport) Legia - Piast (niedziela, 29.11, godz. 17:30, Canal+ Premium) Lechia - Lech (poniedziałek, 30.11, godz. 18:00, Canal+ Sport)   Premier LeagueNa Wyspach prawdziwym hitem możemy nazwać derby Londynu z udziałem Chelsea i Tottenhamu. Starcie trzeciej drużyny ligi z liderem nie ma prawa nas zawieść - na boisku zobaczymy najlepsze ofensywy tego sezonu w rywalizacji o niezwykle ważne punkty (zaledwie dwa oczka różnicy). Jednocześnie zawsze interesujący jest powrót Jose Mourinho na Stamford Bridge. Wydaje się, że sentyment w takich meczach nie wchodzi w grę. The Special One musi jednak w końcu znaleźć sposób na pokonanie swojego dawnego podopiecznego, gdyż nie pokonał on Franka Lamparda w żadnym z czterech dotychczasowych spotkań (3 porażki, 1 remis). Zapowiada się świetny pojedynek. Mniej oczywistym hitem wydaje się być starcie Southampton z Manchesterem United. Święci są niepokonani od siedmiu meczów, co dało im dobre miejsce w ścisłej czołówce Premier League. Drużyna Ole Gunnara Solskjaera daje nadzieję swoim kibicom, że w końcu zacznie regularnie zwyciężać. Na St. Mary's Stadium czeka ich jednak poważny test i to po nim warto zweryfikować tę opinię. Jan Bednarek i jego koledzy z pewnością postarają się o kolejny mecz bez porażki i rozczarowanie Czerwonych Diabłów. Pep Guardiola jeszcze nigdy nie rozpoczął żadnego sezonu tak źle jak obecnego. Na szczęście dla niego Manchester City będzie mógł odetchnąć od wielkich szlagierów i zagra u siebie z Burnley. Drużyna Seana Dyche'a może i jest jedną z najsłabszych w lidze, jednak na Etihad Stadium przyjadą opromienieni pierwszym zwycięstwem w sezonie (z Crystal Palace). Radzimy więc, aby Guardiola nie zlekceważył nawet takiego rywala, bo The Citizens muszą zacząć grać lepiej i zdobywać punkty jak najszybciej. O pierwsze zwycięstwa w tej kolejce powalczą natomiast dwa ostatnie zespoły tabeli - West Bromwich Albion i Sheffield United. Kiedy ma nastąpić przełamanie, jak nie w takich spotkaniach, mogliby zastanawiać się obaj szkoleniowcy. Prawda jest taka, że ten mecz nareszcie może dać impuls zarówno drużynie Slavena Bilicia, jak i Chrisa Wildera. Mało kto uwierzyłby przed sezonem, gdyby powiedziano mu, że Arsenal po dziewięciu kolejkach będzie miał czwartą najgorszą ofensywę w całej lidze! Mimo wspaniałych napastników, The Gunners nie potrafią strzelić gola z gry w Premier League od pięciu meczów. Wynik punktowy drużyny Artety nie wygląda jednak jeszcze tak tragicznie i zwycięstwo z Wolverhampton może wywindować ich w najlepszym wypadku nawet na 8. miejsce. Problem w tym, że Wilki nie mają powodów, by nie liczyć na wywiezienie ze stolicy trzech punktów. Interesującego meczu możemy być świadkami na Goodison Park. Everton zagra z Leeds, czyli dwie drużyny, które potrafią w tym sezonie zaskakiwać zarówno pozytywnie, jak i negatywnie. Starcie dwóch wielkich taktyków - Carlo Ancelottiego i Marcelo Bielsy - powinno dostarczyć nam dużo radości. Hity kolejki: Everton - Leeds (sobota, 28.11, godz. 18:30, Canal+ Sport 2) Southampton - Manchester United (niedziela, 29.11, godz. 15:00, Canal+ Premium) Chelsea - Tottenham (niedziela, 29.11, godz. 17:30, Canal+ Sport)   BundesligaW Niemczech nie uświadczymy w ten weekend wielu elektryzujących spotkań, lecz na pierwszy plan wybija się pojedynek Stuttgartu z Bayernem. To, że Bawarczykom można zaszkodzić, pokazał ostatnio Werder. Tym śladem spróbuje podążyć zespół Pellegrino Matarazzo, szczególnie, że potrafił już w tym sezonie urwać kilka punktów niewygodnym rywalom. Z pewnością wyjazd do Stuttgartu będzie emocjonalnym przeżyciem dla Benjamina Pavarda, który stamtąd wypłynął na szerokie wody. Na boisku jednak z pewnością uprzejmości nie będzie. Umiarkowane wyzwania czekają resztę czołówki. Borussia Dortmund przyjmie na Signal Iduna Park FC Köln, które cały czas poszukuje pierwszego zwycięstwa w sezonie i ucieczki ze strefy spadkowej. Na przeciwnym biegunie do klubu z Kolonii znajduje się Bayer Leverkusen, który jeszcze nie zaznał porażki. Zmienić to spróbuje Krzysztof Piątek i jego Hertha Berlin. RB Lipsk natomiast również na własnym terenie podejmie beniaminka z Bielefeld. Arminia ma za sobą pięć przegranych z rzędu i trener Uwe Neuhaus musi prędko znaleźć antidotum na słabą grę swojego zespołu. Jeszcze niedawno dużo bardziej interesowałby nas mecz Borussii Moenchengladbach z Schalke. Teraz jednak wydaje się on niczym pojedynek Dawida z Goliatem. Borussia gra dobry futbol i ma zakusy na najwyższe cele, natomiast nowy trener gości, Manuel Baum, przez dwa miesiące nie poprawił znacząco wyników drużyny z Zagłębia Ruhry i cały czas jest ona outsiderem. Nadzwyczajnie dobrze sprawują się ostatnio piłkarze Unionu Berlin. Seria siedmiu meczów bez porażki w lidze sprawiła, że są na piątym miejscu, tuż za RB Lipsk. Po przeciwnej stronie spektrum znajduje się Eintracht, który z kolei od sześciu gier w lidze nie wygrał. Czy te tendencje mogą się w ten weekend odwrócić? Hit kolejki: Stuttgart - Bayern (sobota, 28.11, godz. 15:30, Eleven Sport 1)   La LigaSpotkanie Realu Sociedad z Villarrealem meczem na szczycie? W tym sezonie wszystko jest możliwe. Lider z San Sebastian powalczy z drużyną Unaia Emery'ego o odskoczenie na nawet siedem punktów od swoich niedzielnych rywali. A przecież zespół z El Madrigal to trzecia siła ligi. Obie drużyny mogą pochwalić się świetnymi ligowymi seriami - klub pod wodzą Imanola Alguacila sześciu zwycięstw z rzędu, a byłego trenera Arsenalu siedmiu meczów bez porażki. Obie passy przy remisie mogą zostać zachowane, ale my liczymy na piłkarski rollercoaster bez żadnych kalkulacji oraz pasjonującą walkę o zwycięstwo. Po bardzo złym początku sezonu Valencii wydaje się, że Nietoperze wzięli się w garść. Najlepszym tego przykładem było zwycięstwo u siebie z Realem aż 4:1. Teraz na Mestalla przyjedzie inny stołeczny klub - Atletico. Drużyna Diego Simeone przy tym wydaje się jeszcze silniejsza, a zeszłotygodniowym zwycięstwem z FC Barceloną potwierdziła, że być może to właśnie Rojiblancos są najpoważniejszymi kandydatami do mistrzostwa. Zero porażek, doskonała obrona (2 stracone bramki w 8 meczach), a do tego świetny skład w ataku przekonują nas do tego coraz bardziej. Innych kandydatów do mistrzostwa czekają starcia ze średniakami. Do Barcelony przyjedzie zaskakujący sąsiad Blaugrany w tabeli, czyli Osasuna. Trudno wyobrazić sobie stratę punktów przez drużynę Koemana w tym meczu, ale Katalończycy zaskakiwali nas ostatnio zbyt często, żeby wykluczyć tę opcję. Z kolei Real Madryt podejmie u siebie Deportivo Alaves. Królewscy cierpią na braki kadrowe, co odczuli w ostatniej rywalizacji z Villarrealem. Nie zmienia to faktu, że ekipa Zinedine'a Zidane'a jest zdecydowanym faworytem i ma takie mecze obowiązek wygrywać. Hity kolejki: Valencia - Atletico (sobota, 28.11, godz 16:15, Eleven Sports 2) Real Sociedad - Villarreal (niedziela, 29.11, godz. 21:00, Canal+ Sport 2)   Serie AJeszcze niedawno trudno byłoby uważać, że do meczu Sassuolo - Inter gospodarze podejdą jako co najmniej równy rywal, a może nawet faworyt. Takiego spotkania będziemy świadkami na otwarcie 9. kolejki. Drużyna Roberto De Zerbiego cały czas pozostaje niepokonana w lidze i zajmuje miejsce tuż za AC Milanem. Inter Mediolan z kolei pomimo zaledwie trzech oczek mniej ma swoje spore problemy, bo podczas meczu z Torino ratowali zwycięstwo od stanu 0:2, a z Realem w Lidze Mistrzów po katastrofalnej grze ulegli. Antonio Conte jest jednak na tyle doświadczonym trenerem i fachowcem, że z pewnością ma pomysł, jak podźwignąć zespół. W zupełnie innych nastrojach są rywale zza miedzy. AC Milan po zwycięstwie z SSC Napoli umocnił się na pozycji lidera i teraz czeka go starcie z Fiorentiną. Klub z Florencji poczynił ciekawe transfery, jednak na razie nie przekłada się to na dobre wyniki. Zaledwie piętnaste miejsce z pewnością jest olbrzymim zawodem wśród kibiców Violi. Mało kto zapewne wierzy w to, że drużyna Cesare Prandellego będzie w stanie wywieźć z San Siro choćby punkt. Juventus pojedzie na boisko beniaminka - Benevento. Drużynę legendarnego Filippo Inzaghiego po ciekawym początku dotknęła bolesna seria pięciu porażek z rzędu, która trwała do ubiegłotygodniowego sukcesu przeciwko Fiorentinie. Stara Dama to jednak zupełnie inna półka, a zawodnicy będą musieli wznieść się na wyżyny, by zatrzymać ekipę Andrei Pirlo i wywalczyć chociaż remis. Wisienką na torcie tej kolejki będzie mecz SSC Napoli z AS Romą. Oba kluby zdążyły już pokazać, że będą liczyć się w walce o najważniejsze cele w tym sezonie. Napoli co jakiś czas potyka się, ale na ogół drużyna Gennaro Gattuso gra dobry futbol, który skutkuje satysfakcjonującymi wynikami. Roma z kolei cały czas buduje swoją serię jedenastu spotkań bez porażki. Liczymy na kawał porządnej, włoskiej piłki. Hity kolejki: Sassuolo - Inter (sobota, 28.11, godz. 15:00, Eleven Sports 3) Napoli - Roma (niedziela, 29.11, godz. 20:45, Eleven Sports 1) Inne ciekawe mecze weekendu: Dynamo Kijów - Worskła (sobota, 28.11, godz. 16:00)Lidera z Kijowa czeka starcie z trzecią drużyną ligi. Siedem ostatnich meczów ligowych pomiędzy nimi kończyło się zwycięstwem Dynama, jednak Worskła marzy o przełamaniu tej serii i dojścia do rywala na jeden punkt w tabeli. Aris - Olympiakos (sobota, 28.11, godz. 18:30)Jak na razie dwie najlepsze drużyny ligi do starcia w Salonikach podejdą w takiej samej sytuacji - po dziewiętnaście punktów w tabeli, brak porażek i zaledwie jeden remis (co ciekawe - z tym samym rywalem). Choć obie drużyny posiadają najszczelniejsze defensywy w całej lidze, to nie gasi to naszego entuzjazmu i nadziei na dobry mecz. Anderlecht - Standard (niedziela, 29.11, godz. 16:15)Niezwykle prestiżowe starcie w Brukseli. A do tego walka o ważne ligowe punkty i zachowanie kontaktu ze ścisłą czołówką. Rywalizacja ta jakiś czas temu straciła swój dawny blask, jednak liczymy, że będzie to jeden z jaśniejszych punktów w bezpośrednich meczach tych drużyn w ostatnich latach.   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


27 LISTOPADA 2020, 13:32
Inne

Zapowiedź weekendu na boiskach europejskich lig: 20-23 listopada
Niespecjalnie wiele radości przyniosła nam przerwa na rozgrywki reprezentacji. Po rozegraniu decydujących meczów w Lidze Narodów piłkarze wracają do swoich klubowych obowiązków, a my jak zwykle zapraszamy na zapowiedź najważniejszych wydarzeń zbliżającego się weekendu. PKO BP EkstraklasaPonownie musimy przygotować się na mieszankę gier z 9. oraz 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Weekend otworzy mecz Lechii Gdańsk ze Śląskiem Wrocław. Będzie to rywalizacja drużyn, które próbują znaleźć odpowiednią i przede wszystkim równą formę. Obie jednak znajdują się w pierwszej połowie tabeli i powalczą o umocnienie swojej pozycji w niej. Rzadko zdarza się, byśmy mogli w jeden weekend oglądać dwa razy tę samą drużynę. Tym razem tak stanie się z Piastem Gliwice. "Czerwona latarnia" ligi będzie szukała poprawy swojej sytuacji najpierw w starciu z trzecim w tabeli Górnikiem, a następnie ze wspomnianą już wcześniej Lechią. Szczególnie piątkowe spotkanie będzie dla drużyny Waldemara Fornalika prestiżowe, gdyż Derby Śląska od zawsze cieszą się olbrzymią renomą i piłkarze obydwu klubów z pewnością podejdą do tego meczu wyjątkowo zmotywowani. Wydaje się, że największy hit szykuje nam się w Poznaniu. Tam przyjedzie bowiem lider tabeli - Raków Częstochowa. Drużyna Marka Papszuna jest niepokonana od 11 spotkań we wszystkich rozgrywkach, Lech natomiast nie potrafi pogodzić gry w Europie z ligowym podwórkiem. Czy po przerwie reprezentacyjnej tendencje się odwrócą? Zdecydowanie warto spojrzeć uważniej na ten mecz. Inne ciekawe widowisko możemy zobaczyć w Krakowie, gdzie Cracovia przyjmie Legię Warszawa. Oba kluby są niepokonane od pięciu meczów. Pasy nie wygrały jednak u siebie z Wojskowymi od… 2005 roku! Piłkarze Michała Probierza potrafili jednak ostatnimi czasy napsuć krwi Mistrzowi Polski i dla dobra spotkania liczymy, że będzie tak i tym razem. Hity kolejki: Lechia - Śląsk (piątek, 20.11, godz. 18:00, Canal+ Sport) Lech - Raków (niedziela, 22.11, godz. 12:30, Canal+ Sport, TVP Sport) Cracovia - Legia (niedziela, 22.11, godz. 17:30, Canal+ Premium)   Premier LeagueNiezwykły ścisk panuje w czołówce ligi angielskiej. Tym bardziej więc czekamy z niecierpliwością na wydarzenia 9. kolejki. Najciekawiej w niej zapowiada się rywalizacja Tottenhamu z Manchesterem City. Jose Mourinho i jego drużyna jak dotąd świetnie radzą sobie z natłokiem gier w terminarzu i zajmują drugie miejsce. The Citizens natomiast zdążyli pogubić wiele punktów i teraz tracą do Spurs pięć oczek, lecz mają jeden mecz zaległy. Ponadto wystarczającą reklamą dla tej rywalizacji powinno być samo starcie The Special One z Pepem Guardiolą. Szykuje się szlagier co się zowie! Przetrzebiony kontuzjami Liverpool musi sprostać dużemu wyzwaniu, gdyż na Anfield przyjedzie Leicester City. Lisy rozsiadły się wygodnie na fotelu lidera i ani myślą go opuszczać. Brendan Rodgers z pewnością będzie chciał wykorzystać braki w defensywie rywala i być może spróbuje zagrać odważnie przeciwko drużynie Juergena Kloppa. Warto pamiętać jednak, że mimo osłabień Liverpool będzie silny i spróbuje wskoczyć na pozycję lidera, gdyż do Leicester brakuje im zaledwie jednego punktu. Świetnie dysponowane Southampton Jana Bednarka przez chwilę w poprzedniej kolejce znalazło się na szczycie tabeli - po raz pierwszy w historii klubu! Nic dziwnego, gdyż w ostatnich sześciu meczach Święci zdobyli aż piętnaście punktów. Ralph Hasenhuettl z pewnością nie spocznie na laurach i będzie chciał powtórzyć to osiągnięcie. Na drodze staje Wolverhampton, które ma swoje europejskie ambicje. Szykuje się co najmniej intrygujący mecz. Pomimo niskich lokat Leeds United i Arsenalu, na Elland Road zobaczymy starcie, które może dać nam wiele radości. Zespół Marcelo Bielsy prezentuje ciekawy futbol i z pewnością zechcą wykorzystać dołek Kanonierów, którzy w meczu z Aston Villą zagrali najsłabiej za kadencji Mikela Artety. Być może Hiszpan skorzystał z przerwy reprezentacyjnej i poprawił mankamenty w grze swojego zespołu. Przekonamy się o tym w niedzielę. Hity kolejki: Tottenham - Manchester City (sobota, 21.11, godz. 18:30, Canal+ Sport 2) Leeds - Arsenal (niedziela, 22.11, godz. 17:30, Canal+ Sport) Liverpool - Leicester (niedziela, 22.11, godz. 20:15, Canal+ Sport)   BundesligaW Niemczech tym razem bez większych hitów. Czołówkę czekają mecze z ligowymi średniakami. Najtrudniejsze zadanie ma prawdopodobnie Bayern Monachium, który zagra z Werderem. Ekipa z Bremy przegrała jedynie na inaugurację Bundesligi, a teraz od sześciu meczów jest niepokonana w lidze. Co prawda, większość z nich to remisy, przez co zespół plasuje się dopiero na 9. miejscu, lecz pokazuje to, że Werder potrafi postawić rywalom trudne warunki. Zobaczymy, czy będą w stanie tak zagrać również na boisku lidera. Podobną sytuację jak Bremeńczycy ma Eintracht Frankfurt. Dokładnie ten sam bilans jednak marnieje w oczach, kiedy dostrzeżemy, że drużyna Adiego Huttera nie wygrała żadnego z ostatnich sześciu meczów. Teraz do Frankfurtu zawita RB Lipsk, a ostatnie starcie gospodarzy z czołową drużyną ligi, skończyło się porażką 0:5 z Bayernem. Zespół Juliana Nagelsmanna z pewnością nie miałby nic przeciwko takiemu zwycięstwu. Borussię Dortmund czeka wyjazd do Berlina na starcie z Herthą. Stara Dama ma drugi najgorszy bilans meczów u siebie i nic nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić w ten weekend. BVB z pewnością jest podrażniona porażką w klasyku z Bayernem i Lucien Favre zmotywuje swoich zawodników do jeszcze większego wysiłku. Niespodziewanie na najciekawszy mecz kolejki wybija się spotkanie Borussii Moenchengladbach z Augsburgiem. W starciach tych drużyn pada ostatnio sporo bramek i nie mielibyśmy nic przeciwko, aby było tak i tym razem. Oba zespoły dzieli zaledwie jeden punkt. Borussia gra coraz efektowniej, z kolei klub Roberta Gumnego i Rafała Gikiewicza, to ekipa grająca nierówno, ale potrafiąca sprawić niespodziankę i z pewnością tanio skóry nie sprzeda. Hit kolejki: Moenchengladbach - Augsburg (sobota, 21.11, godz. 15:30, Canal+ Sport)   La LigaHiszpania oczekuje w ten weekend dwóch (a może nawet trzech) meczów na szczycie. Tym rozgrzewającym kibiców do czerwoności będzie przede wszystkim pojedynek Atletico Madryt z FC Barceloną. Rojiblancos cały czas pozostają jedyną drużyną bez porażki i plasują się na najniższym stopniu ligowego podium, choć mają dwa mecze zaległe. Taką samą ilością zaległości może pochwalić się Duma Katalonii, z tym że zespół Ronalda Koemana traci do Atletico aż 6 punktów. Między innymi z tego względu można powiedzieć, że w sobotę na Estadio Wanda Metropolitano, to podopieczni Diego Simeone będą delikatnymi faworytami. Trudno jednak ocenić, jak na grę gospodarzy wpłynie pauza (koronawirus) czołowego ofensywnego zawodnika - Luisa Suareza. Katalończycy również nie mogą cieszyć się doskonałym składem kadrowym, gdyż najprawdopodobniej gra ominie Philippe Coutinho i Ansu Fatiego. Tak czy siak szykuje nam się prawdziwa piłkarska uczta. Przystawką do wyżej wspomnianego szlagieru będzie starcie na El Madrigal. Villarreal zagra u siebie z Realem Madryt i trudno inaczej reklamować ten mecz, niż pojedynek drugiej z czwartą drużyną La Ligi. Podopieczni Unaia Emery'ego grają świetny sezon do tej pory, a z ostatnich dziesięciu meczów we wszystkich rozgrywkach zwycięsko wyszli z ośmiu, a w pozostałych dzielili się punktami. Zinedine Zidane z kolei musi martwić się co chwila plotkami o swoim odejściu, gdyż Królewscy nierzadko zaliczają wpadki. Teraz francuski trener musi też zmagać się z kontuzjami kluczowych graczy, szczególnie Sergio Ramosa, Raphaela Varane'a i Casemiro. Zapowiada się dużo emocji. Nieoczywistym meczem na szczycie nazwać można starcie Cadiz - Real Sociedad. Obie drużyny spisują się nad wyraz dobrze, co owocuje kolejno szóstym i pierwszym miejscem w tabeli. Piłkarze z Kadyksu zostali co prawda ostatnio mocno zweryfikowani przez Atletico (porażka 0:4), lecz może zmotywuje to zawodników do jeszcze większej pracy. Teraz przed nimi wyzwanie podobne, gdyż ekipa z San Sebastian nie ma zamiaru opuszczać fotela lidera, a i forma ekipy nie wskazuje na to, by miało się tak stać. Hity kolejki: Villarreal - Real Madryt (sobota, 21.11, godz. 16:15, Canal+ Premium) Atletico - Barcelona (sobota, 21.11, godz. 21:00, Eleven Sports 1) Cadiz - Real Sociedad (niedziela, 22.11, godz. 16:15, Eleven Sports 3)   Serie ANa Półwyspie Apenińskim najważniejsze starcie zamknie zmagania w 8. kolejce. Na Stadio San Paolo SSC Napoli podejmie AC Milan. Obie drużyny w tym sezonie prezentują bardzo wysoki poziom gry, czego skutkiem są bardzo dobre wyniki i kolejno trzecie oraz pierwsze miejsce w tabeli. Nie odważymy się powiedzieć, że ten mecz zadecyduje o przyszłości walki o Scudetto. Na to jest zbyt wcześnie oraz zbyt wiele innych drużyn będzie chciało namieszać w stawce. Nie miniemy się jednak z prawdą, mówiąc, że po pierwszych kolejkach sezonu wiemy, że zarówno drużyna Gennaro Gattuso, jak i Stefano Piolego będą głównymi aktorami wyścigu po mistrzostwo Włoch. Stąd tak ciekawie zapowiada się to starcie. Nie próżnują również inni kandydaci do tytułu. Juventus podejmie w Turynie Cagliari, Inter zmierzy się z Torino, Atalanta pojedzie do La Spezii, a Roma zagra z Parmą. Mecze te nie zapowiadają się na szczególnie trudne dla faworytów, jednak pamiętajmy, że niekiedy takie spotkania są kluczowe i strata punktów w rywalizacji ze słabszymi klubami potrafi być bardzo wymierna w skutkach. Niespodziewany wicelider - Sassuolo - zagra z nieobliczalnym Hellasem Werona. Zespół Roberto De Zerbiego nie może być jeszcze nazywany kandydatem do największych celów, jednak ciężko pracuje on na to, żeby móc się do tego grona zaliczać. Klub cały czas pozostaje niepokonany i kibice na pewno mają coraz większe apetyty. Rywale z Werony jednak potrafili już w tym sezonie urwać punkty Milanowi i Juventusowi, więc z Sassuolo również spróbują coś ugrać. Hit kolejki: Napoli - Milan (niedziela, 22.11, godz. 20:45, Eleven Sports 1) Inne ciekawe mecze weekendu Monaco - PSG (piątek, 20.11, godz. 21:00, Canal+ Sport 2, Eleven Sports 1)W Ligue 1 wszystko powoli wraca do normy. PSG znów odjeżdża swoim rywalom i umacnia się na pozycji lidera. Nie znaczy to jednak, że starcie z Monaco będzie nudne. Choć piłkarze z Księstwa ostatnimi czasy mają więcej złych momentów niż dobrych, to ostatnie tygodnie wskazują na tendencję zwyżkową i drużyna Niko Kovaca postara się to udowodnić. Osijek - Dinamo Zagrzeb (sobota, 21.11, godz. 15:00)Nenada Bjelicę czeka pierwsze starcie ze swoim starym klubem, z którym osiągnął sporo sukcesów. Z Dinamem Zagrzeb podzieliły go jednak kwestie kadrowe. Teraz jako szkoleniowiec Osijeku spróbuje urwać cenne punkty mistrzowi i zniwelować stratę do nich do trzech punktów w tabeli. Rangers - Aberdeen (niedziela, 22.11, godz. 13:00, Polsat Sport Premium 2)Rywal Lecha Poznań w Lidze Europy jest coraz bardziej rozpędzony. Steven Gerrard może być zadowolony z ostatniego meczu (8:0 z Hamilton) oraz potężnej przewagi nad rywalami w lidze. Aberdeen jednak zajmuje trzecie miejsce i choć traci aż dwanaście punktów do Rangersów, to ma dwa mecze rozegrane mniej. Stąd niedzielne spotkanie może być grą o całkiem ważne oczka. Twente - PSV (niedziela, 22.11, godz. 16:45, Polsat Sport Extra)Olbrzymi ścisk panuje w czołówce Eredivisie. Z tego tłoku spróbują uciec w Enschede zarówno Twente, które zajmuje piąte miejsce, jak i PSV, które plasuje się dwie pozycje wyżej. Gospodarze nie wygrali z Rolnikami od 2013 roku, lecz wyniki w lidze zespołu Rona Jansa napawają optymizmem i kibice mogą liczyć na przerwanie tej serii już w tę niedzielę.   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


20 LISTOPADA 2020, 13:42

Inne

Zapowiedź weekendu na boiskach europejskich lig: 6-9 listopada
Kolejny weekend to kolejne emocjonujące rywalizacje na ligowych boiskach Starego Kontynentu. Zbliżające się dni obfitują w liczne interesujące starcia, a na przedstawienie najważniejszych z nich serdecznie zapraszamy! PKO BP EkstraklasaKoronawirus paraliżuje rozgrywki i z tego powodu obejrzymy zaledwie sześć spotkań w naszej rodzimej lidze, a do tego mieszają się w niej mecze obecnej 9. kolejki z rozgrywanymi awansem starciami z kolejki następnej. Bez wątpienia meczem, na który czekamy w ten weekend najbardziej, jest pojedynek Legii i Lecha. Ligowy klasyk rozgrywany przy Łazienkowskiej będzie miał wagę nie tylko prestiżową, ale i czysto sportową, ponieważ obie drużyny bardzo potrzebują punktów. Wojskowi aby coraz mocniej naciskać na prowadzący Raków, a Kolejorz żeby gonić czołówkę i ponownie regularnie zdobywać punkty. Lechici nie wywieźli z Warszawy ligowych punktów od ponad pięciu lat, ale tym razem przyjadą do stolicy z prawdopodobnie najmocniejszą ekipą od tamtego czasu. Zapowiada się pasjonujący i pełen emocji mecz. Liderujący Raków Częstochowa wydaje się być cały czas nie do zatrzymania. Przed zespołem Marka Papszuna tym razem zadanie pokonania Wisły Kraków, która po bardzo złym początku sezonu nareszcie złapała odpowiedni rytm i pnie się w górę tabeli. Ciekawie zapowiada się pojedynek Śląska z Górnikiem. Goście przyjadą do stolicy Dolnego Śląska cały czas na pozycji wicelidera, lecz pozostałe drużyny naciskają na niego coraz mocniej. Wśród takich drużyn znajdują się właśnie podopieczni Vitezslava Lavicki, którzy na swoim terenie nie przegrali jeszcze meczu w tym sezonie. Michał Probierz ugości swoją dawną drużynę w meczu Cracovia - Jagiellonia. Tegoroczni królowie remisów z Krakowa postarają się wykorzystać gorszy moment Dumy Podlasia , aby piąć się dalej w górę tabeli, pomimo bagażu pięciu ujemnych punktów. Ze stadionu przy ulicy Kałuży nikt jeszcze nie wywiózł kompletu punktów i kibice Pasów z pewnością nie mieliby nic przeciwko, by ten stan po sobotnim meczu się nie zmienił. Hity kolejki: Śląsk - Górnik (sobota, 7.11, godz. 20:00, Canal+ Sport) Legia - Lech (niedziela, 8.11, godz. 15:00, Canal+ Premium, TVP 1) Premier LeagueW Anglii światła reflektorów skierowane są głównie na Etihad Stadium. Tam odbędzie się starcie dwóch największych rywali poprzednich sezonów - Manchesteru City i Liverpoolu. Obie drużyny obecnie mają na koncie coraz dłuższe serie meczów bez porażki (kolejno 8 i 6). Pojedynek wybitnych trenerskich osobistości powinien dostarczyć nam sporo wspaniałej wyspiarskiej piłki, a punkty zdobyte w tym meczu, w obliczu coraz większego ścisku w czołówce, będą niezmiernie cenne. Rywalizacja na linii miast Liverpoolu i Manchesteru rozegra się także pomiędzy Evertonem a United. Do niedawna lider ligi, którego grą zachwycaliśmy się przez pierwsze kolejki, złapał zadyszkę i Carlo Ancelotti prędko musi znaleźć wyjście z tego drobnego kryzysu. Kluczem może być ewentualny powrót do zdrowia Jamesa Rodrigueza i zawieszonego za kartki Lucasa Digne'a. Manchester United z kolei szuka stabilizacji, która jest bardzo potrzebna ekipie Solskjaera. Po złym początku sezonu nastąpił powiew optymizmu, który został ostatnio przyćmiony porażką z Arsenalem i tureckim Basaksehirem. Wicelidera z Leicester czeka trudne zadanie przeciwko Wolverhampton. Szczególnie, że na King Power Stadium drużynie Brendana Rodgersa nie wiedzie się na razie najlepiej. Podopieczni Nuno Espirito Santo natomiast powoli zaczynają wchodzić na poziom gry, do jakiego przyzwyczaili nas w poprzedniej kampanii. Szykuje się niezwykle wyrównane oraz interesujące spotkanie. Potentaci z Londynu - Chelsea i Tottenham - zmierzą się z drużynami ze strefy spadkowej. Zespół Franka Lamparda podejmie na Stamford Bridge Sheffield United, a Jose Mourinho ze swoimi piłkarzami pojadą na The Hawthorns na mecz z West Bromwich Albion. Obaj outsiderzy poszukają pierwszej ligowej wygranej w meczach z faworytami, taki rezultat będzie jednak odbierany jako sensacja i trudno ją sobie wyobrazić w obecnej sytuacji tych zespołów. Kolejkę zamknie starcie na Emirates Stadium. Arsenal, który na zmianę wygrywa i przegrywa, zagra z sąsiadującą w tabeli Aston Villą, która po świetnym początku znacznie obniżyła loty. Zespół Mikela Artety natomiast wygląda z każdym kolejnym meczem coraz lepiej i dla The Gunners bardzo ważne jest podtrzymać tę tendencję, pokonując The Villans. Hity kolejki: Everton - Manchester United (sobota, 7.11, godz. 13:30, Canal+ Sport 2) Leicester - Wolverhampton (niedziela, 8.11, godz. 15:00, Canal+ Sport) Manchester City - Liverpool (niedziela, 8.11, godz. 17:30, Canal+ Sport) BundesligaPodobnie jak w Polsce, tak i w Niemczech szykuje nam się klasyk. Starcie Borussii Dortmund z Bayernem Monachium będzie ozdobą 7. kolejki Bundesligi. Starcie dwóch najwyżej położonych drużyn w tabeli oraz dwóch wielkich snajperów - Haalanda i Lewandowskiego. W 2020 roku w meczach o punkty zespół Hansiego Flicka przegrał zaledwie jedno spotkanie i wydaje się, że i teraz są nie do zatrzymania. Lucien Favre będzie musiał wznieść więc swój zespół na wyżyny umiejętności, jeśli myśli o zwycięstwie przeciwko Bawarczykom. Na korzyść BVB działa z pewnością świetny bilans meczów domowych w tym sezonie - 3 mecze, 3 zwycięstwa, 10:0 w bramkach. Der Klassiker z pewnością nie zawiedzie. Innym spotkaniem w czołówce będzie rywalizacja Bayeru Leverkusen z Borussią Moenchengladbach. Ekipa trenera Marco Rose'a nabrała wiatru w żagle, o czym świadczy ostatnie zwycięstwo w lidze z Lipskiem (1:0) i rozbicie w pył Szachtara w Lidze Mistrzów (6:0). Gospodarze natomiast mogą dalej szczycić się z bycia niepokonaną drużyną, która pokazuje, że może walczyć o naprawdę wysokie cele w tym sezonie. Niedawny lider z Lipska poszuka zwycięstwa przeciwko Freiburgowi. Drużyna Nagelsmanna powinna spokojnie dopisać trzy punkty w tabeli, lecz warto zwrócić uwagę na fakt, że w ostatnich pięciu spotkaniach tych drużyn, zaledwie raz udało się wygrać klubowi z Saksonii. Meczem na dnie można nazwać starcie Mainz - Schalke. Dwie ostatnie drużyny w tabeli, najgorsze ofensywy i najsłabsze defensywy ligi. Trudno wyobrazić sobie lepszą okazję do zainkasowania cennych punktów i próbę wydobycia się z marazmu i odmętów tabeli. Zobaczymy, którą z drużyn będzie na to stać. Hity kolejki: Borussia Dortmund - Bayern (sobota, 7.11, godz. 18:30, Eleven Sports 1) Leverkusen - Moenchengladbach (niedziela, 8.11, godz. 18:00, Eleven Sports 1) La LigaW Hiszpanii zobaczymy między innymi pojedynek Valencii z Realem Madryt. Klub z Estadio Mestalla jest cieniem swojej dawnej marki, jednak starcie tych dwóch wielkich firm można rozpatrywać w kontekście potencjalnego hitu. Szanse drużyny Javiego Gracii zdają się być jednak niewielkie. Valencia ma za sobą cztery mecze bez zwycięstwa i trudno sobie wyobrazić zmianę tego trendu w meczu z Królewskimi, którzy od zwycięstwa w El Clasico notują coraz lepsze wyniki i spotkania. Lider z San Sebastian zagra przeciwko Granadzie. Goście, znajdujący się na 6. pozycji w tabeli, postarają się wyrwać Realowi Sociedad cenne punkty i zaatakować pozycję na podium. Prawdą jest, że na Estadio Anoeta spotkają się dwie drużyny w bardzo dobrej formie i zapowiada się co najmniej interesujące widowisko. Rywalizacja dwóch sąsiadów w tabeli oraz zespołów o równej liczbie punktów to Atletico - Cadiz. Rojiblancos zajmują 4. miejsce, a ekipa przyjezdnych jedno niżej. Warto jednak zwrócić uwagę, że podopieczni Diego Simeone mają dwa mecze zaległe, co sprawia, że są w najlepszej pozycji ze wszystkich klubów czołówki. Jednocześnie pozostają jedyną niepokonaną drużyną w lidze. Beniaminek natomiast potrafił już sprawić wielką niespodziankę ogrywając w stolicy Hiszpanii Real i apetyt kibiców przed meczem z Atletico z pewnością jest wielki. FC Barcelona nie wygrała żadnego z poprzednich czterech meczów ligowych. Sprawiło to, że po niezłym początku, obecnie zespół Koemana plasuje się dopiero na 12. miejscu (choć ma dwa zaległe spotkania). Ich kolejnym rywalem jest Real Betis Manuela Pellegriniego, który potrafi w jednych meczach zachwycać, a w innych irytować swoją grą. Od tego, jaką twarz pokażą na Camp Nou zależy, czy uda się im wywieźć chociaż jeden punkt. Warto zwrócić uwagę, że w ostatnich pięciu ligowych starciach pomiędzy tymi drużynami padło 29 bramek, co daje doskonałą średnią 5,8 gola na mecz! Liczymy na podobną skuteczność i tym razem.Hity kolejki: Atletico - Cadiz (sobota, 7.11, godz. 21:00, Eleven Sports 1) Real Sociedad - Granada (niedziela, 8.11, godz. 16:15, nSport+) Valencia - Real Madryt (niedziela, 8.11, godz. 21:00, Canal+ Sport 2) Serie ANa Półwyspie Apenińskim także dojdzie do kilku interesujących spotkań. Jednym z nich będzie rywalizacja Lazio z Juventusem. Jeszcze w zeszłym sezonie Orły miały realne szanse na odebranie mistrzostwa Starej Damie . Obecną kampanię piłkarze z Wiecznego Miasta zaczęli jednak niezbyt przekonująco, co skutkuje zaledwie 10. miejscem w tabeli. Nie dajmy się jednak temu zwieść - drużyna Simone Inzaghiego i tak traci zaledwie dwa punkty do swojego nadchodzącego rywala z Turynu, który przecież zajmuje miejsce numer 3. Między innymi z tego względu możemy zapowiedzieć niedzielny mecz jako starcie o bardzo dużym znaczeniu. Pasjonująco zapowiada się także rywalizacja Atalanty z Interem. Oba zespoły zajmują czołowe miejsca, choć oba mają także swoje problemy. Gospodarze z Bergamo są po surowej lekcji futbolu udzielonej przez Liverpool (porażka 0:5), z kolei podopieczni Antonio Conte poszukują stabilizacji swojej gry. Do tego Nerazzurri mocno odczuwają brak Romelu Lukaku, spowodowany kontuzją Belga. Ten, kto lepiej poradzi sobie z trudnościami i pokaże wyższość nad rywalem, będzie mógł zmniejszyć dystans do prowadzącego AC Milanu. Skoro mowa już o liderze, to zespół Stefano Piolego doznał w czwartek pierwszej porażki od powrotu futbolu po przerwie pandemicznej. Katem Mediolańczyków okazało się Lille, które wygrało na San Siro aż 3:0. Zobaczymy, jak drużyna zareaguje na tę wpadkę, ponieważ rywal z pewnością niewygodny. Hellas Verona potrafił w tym sezonie już urwać punkty Juventusowi i Romie (Wilki ogrywając aż 3:0) i być może ranny Milan może być kolejną ofiarą zespołu Ivana Juricia. Hity kolejki: Lazio - Juventus (niedziela, 8.11, godz. 12:30, Eleven Sports 2) Atalanta - Inter (niedziela, 8.11, godz. 15:00, Elevens Sports 1) Milan - Hellas Verona (niedziela, 8.11, godz 20:45, Eleven Sports 1) Inne ciekawe mecze weekendu: PSG - Rennes (sobota, 7.11, godz. 21:00)W Paryżu boleśnie odczuwają nieobecność Kyliana Mbappe i Neymara, co dobitnie widać było w meczu z RB Lipsk (porażka drużyny Tuchela 1:2). Podobnego wyczynu spróbują dokonać piłkarze Rennes, którzy tracą do Paryżan trzy punkty i będą chciali zrównać się w tabeli z mistrzami Francji. Antwerpia - Standard Liege (niedziela, 8.11, godz. 13:30)Rywal Lecha Poznań w Lidze Europy pojedzie na ważny mecz wyjazdowy z innym belgijskim pucharowiczem - Antwerpią. Obie drużyny przegrały swoje mecze w rozgrywkach europejskich (Antwerpia 0:1 z LASK Linz, Standard 1:3 z Lechem) i poszukają rehabilitacji w bezpośrednim starciu. Zespoły dzieli zaledwie jeden punkt, a ambicje na miejsce w czołówce mają olbrzymie, więc szykuje się zacięta rywalizacja. Dynamo Kijów - Szachtar (niedziela, 8.11, godz. 16:00)Zarówno Dynamo, jak i Szachtar przegrały swoje mecze w Lidze Mistrzów w środku tygodnia. Bez wątpienia to jednak zespół Mircei Lucescu zaprezentował się lepiej, stawiając trudne warunki Barcelonie na Camp Nou. Zespół z Doniecka natomiast otrzymał potężne lanie od Borussii Moenchengladbach (0:6). Jeśli w takiej formie pojadą do Kijowa, to porażka nie będzie nikogo dziwić. A stawką jest ucieczka Dynama w tabeli nawet na 7 punktów. Rapid Wiedeń - RB Salzburg (niedziela, 8.11, godz. 17:00)Pojedynek dwóch najsilniejszych obecnie drużyn Austrii, które jeszcze nie doznały ligowej porażki w tym sezonie. Mecz zapowiada się więc na pasjonujące widowisko, które może pokazać prawdziwy potencjał obu zespołów. Benfica - Braga (niedziela, 8.11, godz. 21:00, Eleven Sports 2)Inny rywal Lecha w europejskich rozgrywkach - Benfica - zagra mecz z Bragą. Starcie drugiej i trzeciej drużyny tabeli może dać odpowiedź, która ekipa jest lepiej przygotowana do walki o ewentualny tytuł mistrzowski. Mimo że to Lizbończycy są faworytami, to Braga również potrafi pokazać sporo dobrej piłki i przy odrobinie szczęścia może pokusić się nawet o zwycięstwo na Estadio da Luz.   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


06 LISTOPADA 2020, 14:54

Inne

Zapowiedź weekendu na boiskach europejskich lig: 30 października - 2 listopada
Zbliżający się weekend może nie obfituje w tak wiele hitowych spotkań, jak w ubiegłych tygodniach, jednak fani mogą nadal liczyć na kilka ciekawych meczów. Zapraszamy na przegląd najciekawiej zapowiadających się starć na ligowej mapie Europy. PKO BP EkstraklasaPrzykro to powiedzieć, ale niestety w ten weekend nie uświadczymy zbyt wiele ligowej rywalizacji na naszym krajowym podwórku. Najbliższe dni zarezerwowane są dla zmagań w Pucharze Polski oraz nadrobienia dwóch zaległości w lidze. Pierwszą z nich będzie mecz Pogoni Szczecin z Jagiellonią Białystok. Starcie sąsiadów w środku tabeli, którego zwycięzca może na tyle poprawić swój status punktowy, by w najlepszym przypadku awansować nawet na trzecie miejsce w tabeli. Jest więc o co grać. Drugi mecz do nadrobienia to pojedynek Warty Poznań z Legią Warszawa. Wydaje się, że Wojskowi zostawili już za sobą na dobre niezwykle trudny czas z przełomu września oraz października i w listopad wchodzą z serią trzech meczów bez porażki. Zieloni jednak pokazali już, że potrafią postawić twarde warunki każdej drużynie w lidze, a do spotkania z tak prestiżowym rywalem podejdą wyjątkowo zmotywowani.   Premier LeagueJak zwykle nie zawodzą nas rozgrywki na Wyspach Brytyjskich. Mianem bezwzględnego hitu 7. kolejki możemy określić starcie na Old Trafford pomiędzy Manchesterem United a Arsenalem. Ekipa Solskjaera otrząsnęła się po laniu z Tottenhamem i od tego czasu jeszcze nie przegrała (4 mecze, 3 zwycięstwa, bilans bramkowy 11:2). Arsenal z kolei złapał ligową zadyszkę. The Gunners nie przegrali jednak meczu ligowego z United od 4 spotkań. Zobaczymy, jaka historia zostanie napisana w niedzielę. Zarówno Manchester City, jak i Chelsea czekają z pozoru łatwe wyjazdy. Pep Guardiola i The Citizens pojadą do Sheffield na starcie z rewelacją ubiegłej kampanii, która jednak zawodzi na całej linii w obecnym sezonie. Frank Lampard z kolei przygotuje swoją drużynę do pojedynku z Burnley, które również tuła się w strefie spadkowej. Dla obu potentatów mecze te powinny być formalnością, lecz być może któryś z outsiderów pokusi się o sprawienie niespodzianki. Ciekawie zapowiada się starcie Liverpoolu z West Hamem. Goście z Londynu są niepokonani od 4 meczów, a grali je przecież z naprawdę wymagającymi rywalami (Wolves, Leicester, Tottenham oraz Manchester City). Zdobycie 8 punktów w rywalizacji z takimi zespołami jest bardzo dobrym wynikiem. Przed Jurgenem Kloppem więc trudne zadanie, jednak Mistrz Anglii wydaje się być cały czas silny i może być dotychczas najtrudniejszym wyzwaniem dla Młotów w tej kampanii. Dwie rewelacje obecnych rozgrywek - Everton i Aston Villa - poszukają rehabilitacji po ubiegłotygodniowych porażkach. The Toffees będą chcieli wrócić na zwycięską ścieżkę w meczu wyjazdowym z Newcastle. Z kolei The Villans podejmą u siebie pogromcę właśnie Evertonu, czyli Southampton. Zapowiadają się ciekawe rywalizacje w obydwu przypadkach. Kolejkę zamknie pojedynek Leeds z Leicester i zapowiada nam się mecz przez wielkie "M". Drużyna Bielsy ewidentnie szuka cały czas stabilizacji, lecz pokazała już, że są zespołem nastawionym na grę ofensywną, z którą powinna liczyć się każda drużyna w Anglii. Leicester natomiast jest uskrzydlone wyjazdowym zwycięstwem z Arsenalem. Hity kolejki: Liverpool - West Ham (sobota, 31.10, godz. 18:30, Canal+ Sport) Manchester United - Arsenal (niedziela, 1.11, godz. 17:30, Canal+ Sport) Leeds - Leicester (poniedziałek, 2.11, godz. 21:00, Canal+ Sport)   BundesligaW Niemczech najciekawiej zapowiada się sobotnie starcie na Borussia Park. Liderujący RB Lipsk poszuka kolejnych punktów w wyjazdowym meczu z Moenchengladbach. Obydwaj reprezentanci kraju w Lidze Mistrzów przystąpią do rywalizacji w zupełnie różnych nastrojach. Drużyna Nagelsmanna poniosła druzgocącą porażkę 0:5 z Manchesterem United, z kolei Borussia potrafiła ugrać punkt z Realem Madryt, a była bliska nawet zwycięstwa. Zobaczymy, jak obie drużyny zaprezentują się w bezpośrednim ligowym starciu. Tak czy siak szykuje się pasjonujące widowisko. Monachijska maszyna spróbuje zaatakować fotel lidera w pojedynku z FC Koeln. Ekipa Markusa Gisdola cały czas szuka pierwszego zwycięstwa w sezonie, lecz wydaje się, że w tej kolejce nie ma na nie szans. Wielkim wyczynem będzie urwanie Bayernowi choćby punktu, jednak wydaje się, że Bawarczycy na czele z ciągle niezwykle skutecznym Robertem Lewandowskim nie pozwolą nawet na to. Bardzo dobrze wyglądający na początku sezonu, wracający do elity Stuttgart, pojedzie do Gelsenkirchen. Schalke marzy o pierwszym zwycięstwie w sezonie i jeśli liczy na nie w ten weekend, to będzie musiało zagrać dużo lepiej niż w poprzednich meczach. Borussia Dortmund spróbuje dopisać sobie trzy punkty w tabeli na boisku beniaminka z Bielefeld. Arminia po niezłym początku zostaje boleśnie weryfikowana przez Bundesligę i wydaje się, że starcie z BVB może być kolejnym tego przykładem. Hit kolejki: Borussa Moenchengladbach - RB Lipsk (sobota, 31.10, godz. 18:30, Canal+ Premium)   La LigaDotychczas sezon 2020/21 obfituje w Hiszpanii w niesamowite niespodzianki i niespodziewanie wygląda również tabela. Nieoczekiwany lider - Real Sociedad - postara się utrzymać swoją pozycję na wyjeździe z zawodzącą Celtą Vigo. Mało co wskazuje, by gospodarze z Estadio Balaidos mogli zatrzymać najlepszą ofensywę w lidze. Ale skoro tak wiele zaskakujących rozstrzygnięć widzieliśmy już w tym sezonie, to może Celta sprawi kolejną. Takich niespodziewanych rezultatów poszukają w ten weekend rywale FC Barcelony oraz Realu Madryt. Duma Katalonii bowiem wybierze się na mecz z Deportivo Alaves, zespołem grającym bardzo "w kratkę", a Królewscy podejmą u siebie Hueskę, beniaminka, który jeszcze nie zasmakował zwycięstwa w elicie w tej kampanii. Dwie wielkie marki, które jednak w tym momencie bardzo rozczarowują, zmierzą się w sobotnim meczu na San Mames. Zarówno Athletic Bilbao, jak i Sevilla nie potrafią dojść do optymalnej formy i obecnie plasują się w dolnej części tabeli. Oba zespoły poszukają więc dobrego rezultatu w bezpośrednim starciu. Zobaczymy, której uda się zainkasować cenne punkty. Do rangi nadzwyczaj ciekawego spotkania urasta mecz Osasuny Pampeluna z Atletico Madryt. Gospodarze trzymają się wysoko w tabeli (7. miejsce), z kolei Rojiblancos to jedyna niepokonana drużyna w lidze. Interesująco zapowiadające się starcie w obliczu braku wielkich hitów wydaje się być najjaśniejszym punktem kolejki. Hity kolejki: Athletic Bilbao - Sevilla (sobota, 31.10, godz. 16:15, Canal+ Sport 2) Osasuna - Atletico (sobota, 31.10, godz. 18:30, Canal+ Sport 2)   Serie ALidera rozgrywek, AC Milan, czeka mecz ze znajdującym się w strefie spadkowej Udinese. Wydaje się, że świetnie grająca od czasu wznowienia rozgrywek po lockdownie drużyna Stefano Piolego nie powinna mieć problemów z pokonaniem rywala, lecz nie wiadomo, jak wpłynie na zespół pierwsza strata punktów w tym sezonie, czyli poniedziałkowy remis z AS Romą. Na zwycięski kurs czym prędzej musi wrócić Juventus. Andrea Pirlo mimo braku porażki w lidze nie może być zadowolony. 9 punktów w 5 meczach to jak na Starą Damę wynik bardzo przeciętny. Rywalem beniaminek - Spezia. Warto pamiętać, że inny beniaminek (Crotone) potrafił już urwać Juve punkty, więc Pirlo musi odpowiednio nastawić drużynę, aby nie zlekceważyła przeciwnika i nie pozwoliła sobie na stratę oczek ze Spezią. Ze wspomnianym Crotone zmierzy się Atalanta. Klub z Bergamo ma za sobą dwa przegrane mecze z rzędu w lidze, co nie zdarzyło mu się od prawie dwóch lat (ostatnio w lutym 2019 roku). Jeśli drużyna Gian Piero Gasperiniego nie chce, by uciekła im czołówka, to spotkanie z beniaminkiem jest obowiązkowe do wygrania. Na Stadio Olimpico zmierzą się kluby o wielkich aspiracjach, które na razie plasują się zaledwie w środku tabeli. Ani AS Roma, ani Fiorentina nie mogą zaliczyć startu sezonu do wybitnie udanych, lecz posiadają wystarczający kapitał, by szybko nadrobić straty do czołowych zespołów. Niedzielna rywalizacja będzie rozgrywać się więc o to, która ekipa rozpocznie pogoń jako pierwsza. Meczem na szczycie można określić starcie Napoli - Sassuolo. Obie drużyny są niepokonane w tym sezonie i zajmują kolejno drugie i trzecie miejsce w tabeli z 11 oczkami na koncie. Jednocześnie są one dwoma z trzech najskuteczniejszych klubów tego sezonu. Szykuje się więc niezwykle ciekawe widowisko. Hity kolejki: Napoli - Sassuolo (niedziela, 1.11, godz. 18:00, Eleven Sports 1) AS Roma - Fiorentina (niedziela, 1.11, godz. 18:00, Eleven Sports 3)   Inne ciekawe mecze weekendu: Lugano - Young Boys (niedziela, 1.11, godz. 16:00)Mistrz Szwajcarii poprzednich trzech sezonów i aktualny lider Super League przyjeżdża do Lugano i nie czeka go łatwe zadanie. Obie drużyny są obecnie bez porażki i gospodarz spisujący się w tym sezonie niezwykle dobrze również będzie miał swoje argumenty, by zagrozić Young Boys. MOL Fehervar - Ferencvaros (sobota, 31.10, godz. 19:30)Starcie jedynych niepokonanych drużyn ligi węgierskiej. Wicelider rzuca wyzwanie liderowi, a pojedynek zapowiada się na pierwszy poważny ligowy test dla obu czołowych klubów na Węgrzech. Sturm Graz - LASK Linz (niedziela, 1.11, godz. 17:00)Pojedynek czwartej oraz trzeciej drużyny Tipico Bundesligi. Sturm Graz pomimo gorszego poprzedniego sezonu cały czas ma apetyt na czołówkę austriackiej ekstraklasy. Z kolei LASK miał w zeszłym sezonie szansę na przełamanie mistrzowskiej hegemonii Salzburga, jednak nie potrafił utrzymać dobrej gry do końca kampanii. Obie drużyny mają więc swoje ambicje, które zetkną się ze sobą w tę niedzielę. Lille - Lyon (niedziela, 1.11, godz. 21:00)Lyon po niemrawym początku sezonu powoli nabiera wiatru w żagle. W ten weekend wyzwanie jednak wyjątkowo trudne, gdyż jest nim wyjazd do niepokonanego Lille. Zespół Christopha Galtiera jest wiceliderem i zobaczymy, jak długo będzie w stanie dotrzymać kroku PSG. Mecz z Lyonem z pewnością będzie weryfikacją ich potencjału.   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


30 PAŹDZIERNIKA 2020, 13:37