Riyad Mahrez wrócił do treningów i wydał oświadczenie
Algierczyk zakończył swój bunt.
Riyad Mahrez w piątek wrócił do treningów z Leicester City i tym samym zakończył niespełna tygodniowy strajk, którym miał na celu pokazać włodarzom popularnych Lisów niezdowolenie z powodu nie dostania zgody na jego przenosiny do Manchesteru City.
35-krotny reprezentant Algierii w ostatnich godzinach ostatniego zimowego okienka transferowego był bliski przejścia na Etihad Stadium. Obywatele zaoferowali za gwiazdora byłego mistrza Anglii 65 milionów funtów, jednakże propozycja ta nie została zaakceptowana, co nie spodobało się zawodnikowi.
- Leicester City zawsze wiedziało o miejscu mojego pobytu bezpośrednio ode mnie lub za pośrednictwem moich doradców. Wszyscy mieli świadomość, co o tym wszystkim myślę. Byłem i jestem częścią ekipy, która osiągnęła wielkie sukcesy. Zawszę daję z siebie sto procent i zapewniam, iż teraz to się nie zmieni - napisał w oficjalnym oświadczeniu Riyad Mahrez.
Były piłkarz Le Havre został ukarany wysoką grzywną przez władze angielskiej drużyny za niestawianie się na jednostkach treningowych. 26-latek w 27 spotkaniach obecnej kampanii zdobył 9 bramek i zaliczył tyle samo asyst. Kontrakt prawego napastnika z Lisami wygasa 30 czerwca 2020 roku. Afrykański gracz na King Power Stadium trafił w 2014 roku za 500 tysięcy euro.
Co ciekawe, Leicester City w najbliższej kolejce Premier League zmierzy się właśnie z Manchesterem City, ale nie wiadomo, czy Algierczyk wystąpi w spotkaniu przeciwko swojemu niedoszłemu zespołowi. Riyad Mahrez latem najpewniej ponownie będzie chciał zmienić barwy klubowe.
10 LUTY 2018, 00:18