LFC


Anglia

Koszmarny Liverpool... Co dzieje się z drużyną Juergena Kloppa? [FELIETON]
Koszmarny Liverpool... Co dzieje się z drużyną Jürgena Kloppa? Mistrzowie Anglii przegrali sześć spotkań z rzędu na Anfield, które wcześniej było stadionem-twierdzą. Brzmi nierealnie? A jednak okazuje się to prawdą. To co dzieje się z ekipą Czerwonych jest nie do pojęcia. W tamtym sezonie rozjechali ligę angielską jak walec niszcząc kolejnych przeciwników i chyba nikt nie spodziewał się aż takiego spadku formy. Zapraszamy na felieton poświęcony Liverpoolowi. Patrząc na piłkarzy LFC można odnieść wrażenie, jakby drużyna potrzebowała odpoczynku, świeżości. Nie wyglądają dobrze. Z ich twarzy można wyczytać gorycz oraz ból. Granie w piłkę nie sprawia im takiej frajdy jak kiedyś. Wyglądają, jakby po prostu musieli zagrać mecz i odejść w swoje strony, co bije nam się z obrazem Liverpoolu z poprzedniej kampanii, gdzie zawodnicy Kloppa wyglądali jak rodzina. Organizacja Liverpoolu wygląda katastrofalnie. Większośc drużyn przyjeżdża na Anfield jak do siebie. Na przykład Chelsea, której wygrana była tylko formalnością. Ekipa Thomasa Tuchela była lepiej zorganizowana, zdyscyplinowana taktycznie, groźna w ofensywie i szczelna w tyłach. Jest to aż nie do pomyślenia, że zespoły grające w Premier League nie widzą obecnie w The Reds zagrożenia. Koszmarne błędy w defensywie, kontuzje (brak m.in. Virgila van Dijka) oraz słabsza forma trio - Mane, Salah & Firmino - skutkuje katastrofalną dyspozycją. Bardzo wąska ławka rezerwowych skutkuje małą opcją wyboru, co często widać. Shaqiri, a także Milner i wracający po urazie Jota nie wnoszą nic dobrego do gry LFC. Możemy powoli zapominać o drużynie, która przyjeżdżała i w swoim szybkim oraz zabójczym stylu wygrywała spotkania. 22 punkty straty do lidera, jakim jest Manchester City. Jeszcze kilka sezonów temu obie drużyny walczyły ze sobą zacięcie o fotel lidera Premier League. Kibice The Reds są w bardzo ciężkiej sytuacji. Uwielbiają niemieckiego szkoleniowca Jürgena Kloppa i cały czas w głowie mają to, ile dobrego zrobił dla klubu, jednocześnie widząc, jak źle wygląda gra ich ukochanego teamu. Sympatycy Liverpoolu najchętniej wróciliby na stadion i rozgrzali swoich idoli, tworząc fantastyczną atmosferę. Jürgen Klopp wierzy w przemianę swojego zespołu. Twierdzi, że każdy chce zostać w klubie na następny sezon, aby odbudować potęgę. Wierzy też w swoją magię. Uważa, iż Liverpool nie musi grać w Lidze Mistrzów, by na Anfield przychodzili najlepsi piłkarze (pozostawiam to zdanie do własnej interpretacji). Miejmy nadzieję, że LFC wróci na właściwe tory i w dalszym ciągu będziemy mogli cieszyć się ich grą, jak w poprzednich kampaniach. Na osłodę dla fanów The Reds - ich pupile pewnie awansowali do ćwierćfinału Ligi Mistrzów - pokonując 4:0 w dwumeczu niemiecki RB Lipsk.   Liverpool 0-1 Fulham FT:⚽ Lemina Liverpool have now lost each of their last six Premier league games at Anfield. pic.twitter.com/R52hYaqZph — Squawka News (@SquawkaNews) March 7, 2021   ➡️ Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸 ➡️ Kliknij i polub naszą stronę na Facebooku: @nowinkitransferowe 👍 ➡️ Kliknij i zaobserwuj nas na Twitterze: @nowinkitransfer 🐦


10 MARCA 2021, 18:06