TRANSFERY

Oficjalnie: Ibrahima Diallo zawodnikiem Southampton FC

Brytyjskie media zgodnie informują, że Ibrahima Diallo dołączy do Southampton. Pomocnik Stade Brest 29 ma kosztować drużynę Świętych 12 milionów funtów. Ibrahima Diallo to zaledwie 21-letni zawodnik, który całe swoje piłkarskie życie spędził na francuskich boiskach. Defensywny pomocnik szkolił się w akademii AS Monaco, aby w lipcu 2019 roku trafić do Stade Brest. Szybko okazało się, że Diallo posiada duży talent oraz ambicje na grę w najlepszych, europejskich drużynach. Usługami młodego piłkarza zainteresowany był m.in. Arsenal, jednak do takiego transferu nie doszło. Całą sytuację w spokoju obserwowali działacze Southampton, którzy przygotowali satysfakcjonującą ofertę zarówno dla samego Francuza, jak i jego pracodawcy. Diallo ma zostać zawodnikiem Świętych jeszcze w poniedziałek, a do tematu sprowadzenia na Wyspy Brytyjskie młodzieżowego reprezentanta Francji, odniósł się trener drużyny z St Mary's Stadium, czyli Ralph Hasenhüttl. - Jesteśmy na ostatnim etapie negocjacji, jednak najpierw musimy poczekać, aż wszystko się skończy. Widziałem w tym okienku transferowym już wiele sytuacji, w których transakcja ostatecznie się nie powodziła - komentuje całą sprawę austriacki szkoleniowiec, którego warsztat jest ceniony na Wyspach Brytyjskich. Przez serwis "Transfermarkt", Ibrahima Diallo jest wyceniany na 15 milionów euro. Aktualizacja: Southampton FC oficjalnie sprowadził Ibrahimę Diallo za 15 milionów euro. Zawodnik podpisał czteroletni kontrakt ważny aż do 30 czerwca 2024 roku.   Looking good, Ibrahima Diallo! 😇 pic.twitter.com/5PWU9sc697 — Southampton FC (@SouthamptonFC) October 4, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸

Oficjalnie: Fenerbahce Stambuł przekonało Marcela Tisseranda

27-latek nie miał szans na miejsce w składzie Wilków. Jak poinformowało tureckie Fenerbahce Stambuł na swoich mediach społecznościowych, nowym filarem defensywy został urodzony we Francji reprezentant Demokratycznej Republiki Konga, zawodnik dotychczas występujący w VfL Wolfsburg - Marcel Tisserand. Zawodnik podpisał z nowym pracodawcą trzyletni kontrakt, zaś Wilki zarobiły na nim 4 miliony euro. Pomimo wszechstronności nie mógł on liczyć na bycie podstawowym ogniwem kadry w niemieckim zespole, gdyż konkurencja na środku obrony, gdzie nominalnie występuje, jest zbyt wysoka, a na opcjonalnych bokach rządzą i dzielą Jerome Roussillon oraz Kevin Mbabu. Stąd zapewne też decyzja o przeprowadzce. W 2017 roku kupowano go z wielkimi nadziejami z FC Ingolstadt, w barwach którego wybitnie się prezentował. Wcześniej wychowanek AS Monaco w trakcie przygody w Księstwie był wypożyczany do Lens oraz Toulouse. Marcel Tisserand zdołał w zakończonej kampanii 2019/2020 rozegrać 23 mecze. Zdobył w nich 1 bramkę i zaliczył 2 asysty. Fachowy niemiecki portal "Transfermarkt.de" wycenia 27-letniego obrońcę na 6 milionów euro.   Yeni transferimiz Marcel Tisserand, @AcibademSaglik Altunizade Hastanesi’nde sağlık kontrolünden geçti.👉 https://t.co/1G5lSjZe7a pic.twitter.com/uS8ks0NVNe — Fenerbahçe SK (@Fenerbahce) September 15, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸

Oficjalnie: Sebastian Andersson snajperem FC Koeln

29-latek w nowym klubie będzie miał ambitne zadanie. FC Koeln poinformowało za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej oraz portali społecznościowych o pozyskaniu na zasadzie transferu definitywnego z Unionu Berlin szwedzkiego napastnika, Sebastiana Anderssona. Obie strony podpisały pomiędzy sobą umowę, obowiązującą do 30 czerwca 2023 roku, a kwota całego ruchu wyniosła 6,5 miliona euro. Kozły, znane w całych Niemczech, musiały poczynić ambitne kroki w celu zastąpienia niewątpliwie gwiazdy, Jhona Cordoby, który za 15 milionów euro postanowił odejść do bardziej prestiżowej ekipy z Berlina, Herthy. Wybór padł na mierzącego 190 cm wzrostu Szweda, którego strzeleckie popisy pozwoliły Unionowi na komfortową i stabilną do samego końca walkę o pozycję w środku tabeli, gwarantującą rzecz jasna pozostanie w elicie. Sebastian Andersson w poprzedniej kampanii wystąpił w 36 spotkaniach, w których udało mu się 13-krotnie pokonać bramkarzy rywali i 3-krotnie wykonać ostatnie podanie. Portal "Transfermarkt" wycenia snajpera na 7 milionów euro.   Välkommen till den vackraste staden i Tyskland, Sebastian! 🔴⚪ #effzeh pic.twitter.com/tzzCWeg7Lj — 1. FC Cologne (@fckoeln_en) September 15, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸

Oficjalnie: Genoa CFC na stałe ściągnęła Mattię Destro

29-latek po raz kolejny wraca na dobrze znane mu "stare śmieci". Jak można wyczytać w oficjalnym oświadczeniu Genoi, ponownie jej szeregi zasili włoski napastnik, dotychczas broniący od ostatnich pięciu lat, z wyłączeniem tegorocznej rundy wiosennej z uwagi na wypożyczenie, barw Bolonii Mattia Destro. Piłkarz przenosi się do nowego-starego pracodawcy na zasadzie darmowej transakcji. Swego czasu, kiedy na przemian przeplatał on występy w ekipie Rossoblu, a także Sienie, zapowiadał się na przyszłą gwiazdę kadry Azzurrich. Solidne występy zaowocowały przejściem do AS Romy, gdzie wciąż zadziwiał fanów Serie A. Jak jednak można było zaobserwować, najwięcej na kupnie zawodnika za aż 8,5 miliona euro straciła Bologna, gdyż przez cały czas pobytu w tym zespole piłkarz tracił na wartości, a tym, co prezentował, nie przypominał siebie za czasów świetności. Mattia Destro nie dostał zbyt wielu szans w poprzedniej kampanii na udowodnienie, że drzemie w nim jeszcze choćby zalążek tego, co pokazywał jeszcze kilka lat temu. Nie został on odnotowany w statystykach, pomimo 16-krotnego wybiegnięcia na boisko. Portal "Transfermarkt" wycenia go na 1,8 miliona.   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸

Oficjalnie: Mattia Perin znowu w Genoi

27-latek po raz kolejny opuszcza Juventus Turyn na zasadzie wypożyczenia. Jak informuje były zespół Krzysztofa Piątka, w którym Polak zaprezentował się całemu światu, Genoa CFC, na zasadzie ponownego, tym razem rocznego wypożyczenia z mistrza kraju, Juventusu Turyn, przychodzi niegdyś będący w topie bramkarzy Serie - A Mattia Perin. To już trzecia przygoda golkipera w barwach siedemnastej drużyny poprzedniego sezonu. Wcześniej, w latach 2013-2018 prezentował się na tyle wyśmienicie, że o jego kartę zawodniczą rywalizowały czołowe kluby z Italii ze Starą Damą na czele. Finalnie, dołączył on do Bianconerich, którzy z miejsca przypisali mu rolę tak zwanego "bramkarza pucharowego", bowiem "jedynką" jest Wojciech Szczęsny. Jednak wraz z powrotem żywej absolutnej legendy klubu, kraju, a także całej historii futbolu, Gianluigiego Buffona, tak utalentowany niegdyś zawodnik został dopiero trzecim wyborem w oczach szkoleniowca. Stąd też u swego obecnego pracodawcy spędził on całą rundę wiosenną. Mattia Perin wystąpił w ubiegłej kampanii w 21 spotkaniach. Wpuścił on 38 bramek oraz zachował 5 czystych kont. Portal "Transfermarkt" wycenia 27-latka na kwotę mniej więcej 7,5 miliona euro.   ❤️💙 Bentornato a casa, Mattia!Leggi qui ➡️ https://t.co/yjjf37ro8P pic.twitter.com/cn73TWMEKo — Genoa CFC (@GenoaCFC) September 4, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸

Oficjalnie: Chelsea postawiła na Bena Chilwella

23-latek wreszcie po długiej sadze wylądował na Stamford Bridge. Chelsea za pośrednictwem swojej oficjalnej strony internetowej poinformowała o pozyskaniu na zasadzie transferu definitywnego Bena Chilwella z Leicester City. Lewy obrońca po pozytywnym przejściu testów medycznych związał się z nowym pracodawcą kontraktem obowiązującym do 30 czerwca 2025 roku. Kwota tej transakcji wyniosła około 55 milionów euro. Jedenastokrotny reprezentant Anglii jest wychowankiem drużyny popularnych Lisów i to właśnie w akademii Leicester City stawiał on premierowe piłkarskie kroki. Pół sezonu w kampanii 2015/2016 spędził na wypożyczeniu w zespole Huddersfield Town. Ben Chilwell w 33 spotkaniach poprzedniego sezonu strzelił 3 bramki i zanotował 4 asysty. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na 40 milionów euro. Następnymi potwierdzonymi przez Chelsea transferami mają być: sprowadzenie za 80 milionów euro (100 milionów euro z bounsami) Kaia Havertza z Bayeru Leverkusen, a także darmowe przygarnięcie Thiago Silvy z Paris Saint-Germain.   BENISBLUE.Welcome to Chelsea, @BenChilwell! 💙 #BenIsBlue — Chelsea FC (@ChelseaFC) August 26, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸

Oficjalnie: Kamil Wilczek zawodnikiem FC Kopenhaga

32-latek stał się bohaterem kontrowersyjnego transferu. FC Kopenhaga za pośrednictwem swojej oficjalnej strony internetowej i Twittera poinformowała o pozyskaniu na zasadzie transferu definitywnego Kamila Wilczka z Göztepe SK. Napastnik po pozytywnym przejściu testów medycznych związał się z nowym pracodawcą 3-letnim kontraktem obowiązującym do 30 czerwca 2023 r. Kwota tej transakcji wyniosła około 900 tysięcy euro. Warto dodać, że duńska FC Kopenhaga to największy rywal Brøndby IF, czyli byłego klubu reprezentanta Polski. Kamil Wilczek w 40 spotkaniach minionej kampanii strzelił 21 bramek i zaliczył 4 asysty. W lidze tureckiej napastnik zdobył jednak tylko jednego gola, a reszta trafień to efekt świetnych występów w barwach wspomnianego Brøndby IF, z którego odszedł zimą 2020 roku. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na 1 mln.   F.C. København henter Kamil Wilczek fra Göztepe på en tre-årig aftale #fcklive https://t.co/Rb6Y8nC4TR — F.C. København (@FCKobenhavn) August 6, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸

Fenerbahce Stambuł faworytem do podpisania Juana Maty

Hiszpan może nieoczekiwanie przenieść się do Turcji. Nieoczekiwaną przez nikogo wiadomość przekazuje nam doskonale "Daily Mail". O ile sam fakt tego, iż ofensywny pomocnik po sześciu latach na Old Trafford nie widzi już dla siebie miejsca w zespole prowadzonym przez żywą legendę klubu Ole Gunnara Solkjaera nie dziwi, tak szokować może potencjalny przyszły pracodawca piłkarza. Bowiem faworytem i póki co jedynym potwierdzonym chętnym po podpis na umowie 32-latka jest tureckie Fenerbahce. Zespół ze Stambułu chce szybko wykorzystać fakt, iż po długo wyczekiwanym przyjściu w zimowym okienku Bruno Fernandesa, który jest czołową postacią Red Devils, w podstawowym składzie brakuje miejsca dla doświadczonego zawodnika, przez co po powrocie do gry po przerwie spowodowanej wybuchem pandemii COVID-19 rozegrał on zaledwie dwa spotkania w Premier League. Mistrz Świata z 2010 oraz Mistrz Europy z 2012 roku z głodu regularnych występów jest gotowy do przenosin, a Süper Lig może być idealną ligą do odzyskania statusu gwiazdy i okazją do powrotu do dyspozycji. Juan Mata w swej karierze przywdziewał trykoty takich drużyn jak londyńska Chelsea, Valencia, RM Castilla oraz Real Oviedo, z którego właśnie dołączył do akademii, a z biegiem czasu rezerw Los Blancos. W obecnej kampanii w aż 34 meczach zaliczył 3 bramki i 5 asyst. "Transfermarkt" wycenia go na 9,5 miliona.

Oficjalnie: Glasgow Rangers wykupiło Ianisa Hagiego

54-krotni mistrzowie Szkocji poinformowali o podpisaniu długotrwałej umowy z Rumunem - Ianisem Hagim. Glasgow Rangers zdecydowali się na wykupienie piłkarza z belgijskiego Genku za kwotę mniej więcej trzech i pół miliona euro. Ianis Hagi trafił na Ibrox z ligi belgijskiej. Rumun został wypożyczony w styczniu bieżącego roku, jednak zespół, którego szkoleniowcem jest Steven Gerrard, skorzystał z opcji wykupu młodego pomocnika. 21-latek mimo zaledwie 12 występów w barwach The Gers pokazał się z dobrej strony, a szkoccy działacze postanowili przeznaczyć na transfer kwotę oscylującą w granicach 3 milionów funtów. Swoje umiejętności Hagi pokazał m.in. w dwumeczu z Bragą. Wówczas Rumun niemal w pojedynkę przesądził o losach awansu swojej drużyny, strzelając Portugalczykom dwie bramki, tym samym eliminując tę drużynę z Ligi Europy. - Jestem podekscytowany ponownym założeniem stroju Rangersów. Pojawiało się zainteresowanie innych ekip, ale moim priorytetem było Glasgow - twierdzi Hagi. - Ianis jest rozpoznawalny w całej Europie jako młody, świetny gracz, więc jego dołączenie na stałe do Rangersów to dobra wiadomość - dodaje Steven Gerrard.   🆕 𝐇𝐀𝐆𝐈 𝐈𝐒 𝐇𝐄𝐑𝐄! 🆕📝 #RangersFC can confirm that @IanisHagi10 has agreed to join the club on a permanent, long term deal.👉 https://t.co/aBTIugln8h pic.twitter.com/uOxVhMhqJB — Rangers Football Club (@RangersFC) May 27, 2020

Niepewna przyszłość Wissama Ben Yeddera

Jak informuje "Mundo Deportivo", Wissam Ben Yedder prawdopodobnie opuści latem drużynę z Księstwa. Francuski zespół, mimo starań, nie będzie w stanie zatrzymać w swoich szeregach wyborowego snajpera, który ma kilka ofert. O potencjalnym transferze 29-letniego napastnika zrobiło się naprawdę głośno zimą obecnego roku. Francuski "L'Equipe" przypomina, że działacze FC Barcelony kontaktowali się telefonicznie z Ben Yedderem. W obliczu kontuzji Dembele, drużyna z Katalonii chciała zakontraktować zawodnika, który mógłby go zastąpić. Transfer nie doszedł jednak do skutku, z powodu zawyżonej ceny, jaką działacze oczekiwali za swojego snajpera. Barcelona postanowiła wycofać się z negocjacji i podpisać umowę z występującym wówczas w Leganes - Martinem Braithwaitem. Kwota transferu wynosiła wówczas 18 mln euro, zgodnie z klauzulą wykupu Duńczyka. 29-latek w rozegranych dla AS Monaco 31 spotkaniach zdobył aż 19 bramek, dokładając do swojego dorobku także 9 asyst. Napastnik z miejsca stał się kluczową postacią drużyny z Księstwa, stanowiąc postrach dla wszystkich ekip występujących w Ligue 1. Jak się teraz okazuje, dobra forma strzelecka 8-krotnego reprezentanta Francji, nie uszła uwadze najlepszych europejskich klubów. Ben Yedder jest jednym z najgorętszych nazwisk na rynku transferowym, a chęć jego zakupu wykazuje ponownie FC Barcelona. Drużyna Quique Setiena, poszukuje napastnika, który byłby gwarantem wielu bramek. Wobec słabej dyspozycji Luisa Suareza i ciągle przedłużających się negocjacji z Lautaro Martinezem (obecnie piłkarzem Interu Mediolan), Barca zamierza rozpocząć negocjacje z Ben Yedderem. Francuz chociaż nie jest aktualnie opcją "numer 1", będzie bacznie obserwowany przez działaczy z Katalonii, a potencjalny transfer ma spore szanse powodzenia. Warto wspomnieć, że oprócz Barcelony, zainteresowane usługami Wissama Ben Yeddera są również kluby z angielskiej Premier League, ale nie znamy szczegółów. Przez serwis "Transfermarkt", 29-latek jest wyceniany na około 40 milionów euro.

Grecki nabytek Liverpoolu?

Włodarze Liverpoolu poszukują zawodnika, który mógłby stanowić realną konkurencję dla Andrew Robertsona. The Reds nie zamierzają włączać się do walki o Bena Chilwella, zaginając parol na piłkarza spoza Premier League. Ich celem stał się 23-letni lewy obrońca Olympiakosu - Konstantinos Tsimikas. Taką informację podała strona "Leicestershire Live". Informuje ona również, że 3-krotny reprezentant Grecji znalazł się na celowniku Leicester City, jednak to właśnie The Reds mają być bardziej zdeterminowani, aby pozyskać zdolnego zawodnika. Obecny szkoleniowiec Liverpoolu - Jürgen Klopp, przyznaje, że chciałby zobaczyć w swoim klubie następnego lewego obrońcę. Wydawało się, że niekwestionowanym wyborem numer jeden na tej pozycji jest Andrew Robertson. Jak się jednak okazuje, niemiecki trener chciałby uzupełnić swój skład, a numerem jeden na jego liście życzeń jest właśnie Tsimikas, który w swoim kraju uchodzi za absolutną perełkę. 23-letni Grek jest objawieniem tego sezonu. Lewy obrońca rozegrał w tym sezonie aż 37 spotkań, notując na swoim koncie 7 asyst. Tsimikas pokazał się również z dobrej strony na arenie międzynarodowej. W meczach przeciwko Tottenhamowi czy Bayernowi Monachium był jednym z najbardziej wyróżniających się piłkarzy. Nic więc dziwnego, że wzbudził zainteresowanie największych europejskich marek. Warto wspomnieć, że o usługi tego Greka zabiega wiele zespołów z najlepszych piłkarskich lig. W gronie zainteresowanych drużyn znajduje się m.in. Inter Mediolan, SSC Napoli, FC Porto, Real Betis, czy rosyjski Lokomotiw Moskwa. Każdy potencjalny nabywca musi wiedzieć, że taka transakcja będzie wymagała sięgnięcia głebiej do kieszeni klubowego portfela. Władze Olympiakosu są skłonne sprzedać swojego gwiazdora za kwotę nie mniejszą niż 22 miliony, co wydaje się adekwatną ceną.

Oficjalnie: Danel Sinani piłkarzem Norwich City

Norwich City za pośrednictwem swojej oficjalnej strony potwierdziło transfer reprezentanta Luksemburga - Danela Sinaniego. 23-latek podpisał kontrakt obowiązujący do lata 2023 roku, który wejdzie w życie po aktualnym sezonie. Postać byłego już napastnika F91 Dudelange, jest znakomicie znana każdemu sympatykowi warszawskiej Legii. Napastnik wraz ze swoim ówczesnym klubem wyeliminował Wojskowych z możliwości gry w Lidze Europy. Legia doznała bolesnej porażki na swoim stadionie i nie była w stanie przechylić szali na swoją stronę w rewanżowym spotkaniu na obiekcie luksemburskiego zespołu - F91 Dudelange. Jeden z architektów tego sukcesu - Danel Sinani, został oficjalnie przedstawiony jako nowy zawodnik Norwich. Działacze Kanarków byli pod ogromnym wrażeniem statystyk strzeleckich młodego napastnika. Danel Sinani w 16 spotkaniach swojej rodzimej ligi zdobył 14 bramek. Zawodnik urodzony w Belgradzie dorzucił również do swojego dorobku strzeleckiego bardzo cenne trafienia w tegorocznej Lidze Europy, pokonując bramkarzy Sevilli i APOEL-u Nikozja. Do Anglii trafi po obecnym sezonie. Sinani rozpoczął swoją karierę piłkarską w barwach RFCU Luksemburg, skąd trafił do Dudelange. Przeprowadzka na Wyspy Brytyjskie będzie pierwszą zagraniczną przygodą 23-letniego napastnika. Przez serwis "Transfermarkt", Danel Sinani jest wyceniany na około 400 tysięcy euro, ale Norwich nie zapłaciło za niego ani grosza.   📝 Norwich City are delighted to confirm the signing of Luxembourgish midfielder Danel Sinani!The 23-year-old will join the Club at the start of next season. — Norwich City FC (@NorwichCityFC) April 10, 2020

Chelsea pozyska Bena Chilwella?

Chelsea planuje przebudowanie swojej kadry podczas zbliżającego się okienka transferowego. Za cel numer jeden The Blues założyli sobie ściągnięcie do swoich szeregów reprezentanta Anglii - Bena Chilwella (utalentowany lewy defensor). Taką informacją podała brytyjska gazeta, czyli "Daily Mail". Obecny szkoleniowiec londyńskiej drużyny - Frank Lampard, ponoć ma być niezadowolony z obsady linii defensywnej swojej drużyny, domagając się mega głośnych transferów. Media są zgodne, że na wylocie ze Stamford Bridge znajdują się m.in. Emerson Palmieri oraz Marcos Alonso. Usługami Włocha zainteresowany jest Juventus oraz Napoli. Oba te kluby proponują działaczom Chelsea kwotę opiewającą na około 25 milionów euro. Marcos Alonso z kolei ma nie wpisywać się w filozofię gry stosowaną przez Franka Lamparda, który jak widać woli stawiać na zawodników pochodzących z ojczyzny. Wobec takich zmian, naturalnym krokiem The Blues jest poszukiwanie nowego defensora. Wybór padł na Bena Chilwella. 23-letni lewy obrońca jest obecnie zawodnikiem Leicester. W barwach Lisów rozegrał w tym sezonie 28 spotkań, notując na swoim koncie dwie bramki oraz cztery asysty. Chilwell jest również reprezentantem Anglii. W narodowych barwach rozegrał jak dotąd 11 meczów. "Transfermarkt" wycenia bocznego obrońcę na mniej więcej 40 milionów euro. Warto wspomnieć, że usługami piłkarza Lisów, interesuje się też Manchester City.

Kto następcą Arkadiusza Milika w SSC Napoli?

Odejście Arkadiusza Milika z Neapolu wydaje się coraz bardziej prawdopodobne. Drużyna spod Wezuwiusza miała latem pozbyć się wspomnianego Polaka lub Belga - Driesa Mertensa. Wybór padł na Arka Milika, a Azzurri już poszukują jego następcy. Na radarze SSC znaleźli się Andrea Pinamonti i Jean-Philippe Mateta. O zainteresowaniu tymi piłkarzami napisała włoska "La Gazetta dello Sport". W kontekście przenosin do drużyny Gennaro Gattuso, wymieniało się również takich napastników jak Gonzalo Higuain czy Edinson Cavani. Dla obu tych zawodników, byłaby to okazja do powrotu na przysłowiowe "stare śmieci", jednakże zarówno Argentyńczyk, jak i Urugwajczyk, nie są do końca przekonani, co do przeprowadzki. Wobec tego, władze Napoli szukają już alternatyw, a jedną z nich ma być Andrea Pinamonti. 20-letni Włoch jest aktualnie wypożyczony do Genoi, jednak w czerwcu powraca do Interu Mediolan. Nerazzurri mają być gotowi na sprzedaż młodego napastnika, jednak za kwotę nie mniejszą niż około 15 milionów euro. Młodzieżowy reprezentant Włoch w obecnej kampanii strzelił 4 bramki, dokładając do tego trzy asysty. Przez serwis "Transfermarkt", Pinamonti jest wyceniany na 15 milionów euro. Drugim kandydatem do wzmocnienia siły rażenia Napoli jest m.in. Jean-Philippe Mateta. Francuz, który jest aktualnie zawodnikiem niemieckiego Mainz, mimo młodego wieku pokazał się już z dobrej strony w tamtejszej Bundeslidze. 22-latek zanotował dwie bramki w 10 meczach, będąc jedną z kluczowych postaci ekipy z Moguncji. Przez serwis "Transfermarkt", Mateta jest wyceniany na 22 miliony euro. Oprócz Napoli, usługami piłkarza jest zainteresowany również londyński Arsenal.