MANCHESTER CITY


Anglia

Podsumowanie 36. kolejki Premier League
Czas na podsumowanie minionej kolejki Premier League. Wszystko rozpoczęło się piątkowym akcentem, w którym swój udział miały dwie ekipy ze stolicy Anglii. Na London Stadium doszło do derbowego starcia między West Hamem United oraz Tottenhamem Hotspur. Niespodzianką okazało się zwycięstwo Slavena Bilica nad ekipą Kogutów. Wynik 1:0 dla gospodarzy sprawił, że Tottenhamowi prawdopodobnie w tym sezonie przyjdzie świętować wicemistrzostwo Anglii. Zwycięstwo w tamtym spotkaniu pozwoliłoby wciąż wierzyć w dogonienie Chelsea. Sobotnie popołudnie przyniosło nam przemeblowanie na dole tabeli. Hull City uległo na własnym boisku Sunderlandowi. Czarne Koty prowadzone przez Davida Moyesa nie miały większej presji przed tym meczem, ponieważ i tak czeka ich spadek do Championship. Drużyna, w której na co dzień występuje Kamil Grosicki zanotowała zmianę miejsca, spadając na 18. pozycję w ligowej tabeli. Ciekawostką jest, że Marco Silva przegrał po raz pierwszy od ponad trzech lat na własnym stadionie. Następny sprawdzian to wyjazd do Londynu, gdzie przyjdzie im zmierzyć się z Crystal Palace. Drużyna prowadzona przez popularnego Big Sama zanotowała trzy ligowe porażki z rzędu oraz nie strzeliła żadnego gola w tych meczach. Swansea City, czyli druga ekipa z reprezentantem Polski w składzie (Łukasz Fabiański), wykorzystała potknięcie rywala i ograła na własnym stadionie Everton. Mecz ten zakończył się wynikiem 1:0 dla Łabędzi. Ekipę Paula Clementa w najbliższej kolejce czeka wyjazdowy mecz do Sunderlandu. Czy piłkarze Davida Moyesa znów napsują krwi swoim rywalom z dołu tabeli i sprawią niespodziankę w przedostatnim ligowym meczu? To ekipa z Walii w tym momencie rozdaje karty, jeśli chodzi o utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii. Skoro już sama sobota nadała takiego rozpędu weekendowi to zerknijmy, co wydarzyło się w niedzielę. Na Alfield przyjechali Święci, którym udało się wywalczyć bezbramkowy remis. Jurgena Kloppa uratował jednak szlagier kolejki - spotkanie Arsenalu i Manchesteru United. Kanonierzy zdołali wygrać na własnym stadionie 2:0 i zbliżyć się do rywala na dwa punkty, mając w zapasie zaległe spotkanie do rozegrania. Zwycięstwo to, przerwało trwającą 25 spotkań, rekordową serię ligowych kolejek bez porażki, klubu z czerwonej częśći Manchesteru. Natomiast ekipa Liverpoolu ma obecnie zaledwie jedno oczko przewagi oraz jeden mecz więcej w nogach niż drużyna Obywateli. Dodajmy, żeThe Citizens dzień wcześniej rozgromili ekipę Crystal Palace aż 5:0 na własnym stadionie. Wygląda na to, że Jose Mourinho postawił wszystko na jedną kartę i skupia się na Lidze Europy, która może dać ekipie z Manchesteru awans do Ligi Mistrzów. Podkreśla to fakt wystawienia kilku rezerwowych piłkarzy w niedzielnym spotkaniu, w tym debiutującego od pierwszej minuty Axela Tuanzebe. Czy Arsene Wenger i jego ekipa będzie miała jednocześnie tyle determinacji i szczęścia, by jednak na koniec sezonu zagościć w czołowej czwórce? Wszystko miało swój szczęśliwy i jednocześnie smutny koniec. Poniedziałkowe starcie na Stamford Bridge przyniosło nam ogłoszenie drugiego spadkowicza z Premier League, mianowicie Middlesbrough. Obecni podopieczni Steve'a Agnew nie potrafili poradzić sobie w tym sezonie z utrzymaniem. Drużyna prowadzona przez Antonio Conte zdołała wygrać 3:0 i zbliżyć się dosłownie na krok od zdobycia mistrzostwa Anglii. Kolejne spotkanie to wyjazd do West Bromu zaplanowany na 12 maja.


08 MAJA 2017, 23:38

Anglia

Zacięta walka o Ligę Mistrzów w Premier League
Prezentujemy artykuł na temat zaciętej walki o awans do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów w Premier League. Kilka dni temu rozpoczął się maj, a wraz z nim wkraczamy w decydującą część sezonu angielskiej ekstraklasy. Fanów Premier League na pewno nakręca fakt, że górna część tabeli może ulec znaczącej zmianie. Do końca pozostało kilka kolejek, ale karuleza jest rozpędzona na dobre. A więc zadajmy sobie pytanie: co czeka nas w przyszłych tygodniach? Chelsea Wydaje się, że ten klub pewnie zmierza po mistrzostwo kraju. Do końca rozgrywek pozostały cztery kolejki, a taką samą liczbę punktów The Blues mają przewagi nad drugim Tottenhamem Hotspur. Po drodze spotkają się natomiast z takimi zespołami jak Middlesbrough, Watford, West Bromwich  Albion czy też świeżo ogłoszony spadkowicz - Sunderland. Czy Antonio Conte będzie mógł już niedługo świętować sukces wyciągając na szczyt ekipę, która poprzedni sezon zakończyła dopiero na dziesiątym miejscu? Wydaje się, że to co niedawno mówił odnośnie pracy selekcjonera kadry narodowej, ma swoje odzwierciedlenie w klubie. Od początku było widać głód rozgrywania częstszych spotkań, co już w pierwszym sezonie doprowadziło ich na szczyt tabeli oraz do finału FA Cup. Tottenham Hotspur Kibiców Kogutów pewnie cieszy fakt, że ich drużyna po raz pierwszy od 1995 roku zakończy sezon wyżej od Arsenalu. Ich obecna przewaga nad odwiecznym rywalem wynosi aż 17 punktów i mimo tego, że The Gunners mają do rozegrania zaległy mecz to szans na zmianę już po prostu nie ma. Przypomnijmy, że kiedy ostatni raz taka sytuacja miała miejsce, Arsenal zajął na zakończenie sezonu dwunastą lokatę, Tottenham był siódmy, natomiast mistrzem kraju został wówczas Blackburn Rovers. Już w piątek o godzinie 21:00 czeka ich wyjazdowe spotkanie w derbach Londynu z West Hamem United. Następnymi rywalami będą ekipy Manchesteru United, Leicester City oraz Hull City. Ich ewentualne zwycięstwo w piątkowy wieczór może przypieczętować zakwalifikowanie się do fazy grupowej Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie. Liverpool Podopieczni Jürgena Kloppa nie mogą spocząć na laurach. The Reds pozostały już tylko trzy kolejki ligowe do rozegrania, a na ogonie wciąż mają dwie ekipy z Manchesteru. Ich przewaga nad City i United wynosi kolejno trzy i cztery oczka. Warto dodać, że mają jeden mecz więcej niż ekipy Pepa Guardioli oraz Jose Mourinho. Na pewno sytuacji nie ułatwiła im niedawna porażka z Crystal Palace na własnym stadionie. Mecz ten zakończył się wynikiem 1:2. Reprezentantów czerwonej strony Liverpoolu czeka jeszcze batalia z Southampton, West Hamem United oraz Middlesbrough. Manchester City Pep Guardiola na pewno nie tak wyobrażał sobie życie w deszczowej Anglii. Sam jednak doskonale wiedział, na co się pisze. Jak to się mówi, by w życiu osiągnąć sukces trzeba czasem zaryzykować. On akurat z sukcesami ma wiele wspólnego, ponieważ jedynym sezonem, w którym nie sięgał po mistrzostwo kraju był 2011/2012, kiedy to ligę z Realem Madryt wygrał Jose Mourinho. Jest to więc jego najgorszy sezon w menadżerskiej karierze. Zanim jeszcze przyjdzie czas na całkowitą ocenę i podsumowanie, jego piłkarze zmierzą się z Crystal Palace, Leicester City, West Bromem oraz Watfordem. Dodatkowo hiszpański menadżer niedawno poniósł porażkę z Arsenalem w półfinale FA Cup co przekreśliło jego ostatnią szansę na jakiekolwiek trofeum w tym sezonie. Manchester United Na chwilę obecną zajmują piątą lokatę tracąc zaledwie punkt do rywala zza miedzy - Manchesteru City. Ostatnie derby rozgrywane na Etihad Stadium zakończyły się bezbramkowym podziałem punktów, a więc żaden z tych zespołów nie poczynił postępów w wyrobieniu sobie przewagi w tabeli. Czerwone Diabły już w najbliższą niedzielę spotakają się z będącym tuż za ich plecami Arsenalem. Mecz ten odbędzie się na Emirates Stadium. Warto dodać, że ekipa Jose Mourinho wciąż walczy w Lidze Europy, gdzie w czwartek pokonała na wyjeździe Celtę Vigo 1:0 i zrobiła pierwszy krok w stronę finału. To może być ich przepustka do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, gdyby nie udało im się zakwalifikować poprzez TOP4. Taki rozwój sytuacji zwiastowałby nam aż pięć angielskich ekip w fazie grupowej sezonu 2017/2018. Oczywiście pod warunkiem, że drużyna zajmująca czwartą lokatę zdołałaby przebrnąć przez kwalifikacje. Czerwone Diabły w lidze spotkają się jeszcze z Arsenalem, Tottenhamem Hotspur, Southampton i Crystal Palace. Arsenal Szósta pozycja w lidze i aż pięć punktów straty do piątego miejsca. Arsene Wenger ma przed sobą niezwykle ciekawe spotkanie w finale FA Cup, gdzie jego podopieczni zmierzą się z ekipą Chelsea. Tak więc szansa na trofeum w tym sezonie wciąż pozostaje, ale jak to się ma odnośnie ligi? W niedzielę czeka ich spotkanie na własnym stadionie z podopiecznymi Jose Mourinho. Jednak nawet ewentualne zwycięstwo nie zmieni ich pozycji ligowej. Do trzeciego Liverpoolu tracą dziewięc punktów, ale mają w zapasie dwa zaległe spotkania. Ekipę The Gunners czeka najwięcej z całej czołowej szóstki, bo aż pięć spotkań do zakończenia sezonu. Warto wspomnieć, że Arsenal od 2005 do 2016 roku grał we wszystkich edycjach Ligi Mistrzów. Tak więc może to być pierwszy od ponad dekady sezon bez udziału tej drużyny z Londynu. Na zakończenie przyjdzie im zmierzyć się z Manchesterem United, Southampton, Stoke City, Sunderlandem oraz Evertonem. Podsumowanie Podsumowując, łącznie siedem ekip ma w tym momencie zielone światło do gry w europejskich pucharach. Jednak to, gdzie dokładnie zobaczymy angielskie ekipy, przekonamy się już za kilka tygodni. Chelsea oficjalnie ma już zapewniony udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Tottenham z kolei może to uczynić już po piątkowym spotkaniu na London Stadium. Liverpool, Manchester City oraz Manchester United wciąż walczą między sobą o zajęcie miejsca w czołowej czwórce. Arsenal natomiast po ewentualnej niedzielnej porażce oraz zwycięstwie ekipy Pepa Guardioli będzie miał już tylko matematyczne szanse na TOP4. Niewspominany wcześniej Everton zajmuje siódmą pozycję i raczej pewnym jest, że nic więcej niż kwalikacje do Ligi Europy nie uda im się ugrać w tym sezonie. Mają kolosalną przewagę aż czternastu punktów nad ósmym West Bromem, natomiast do zajmującego obecnie piątą pozycję ligową Manchesteru United tracą siedem punktów a dodatkowo mają rozegrane jedno spotkanie więcej. Przypomnijmy, że miejsce szóśte, które okupuje Arsenal to również póki co zaledwie kwalifikacje do Ligi Europy.


05 MAJA 2017, 18:01

Manchester City - Manchester United: znamy składy

27 KWIETNIA 2017, 20:08

Paul Pogba opuści derby Manchesteru

26 KWIETNIA 2017, 19:11

Joey Barton zawieszony za hazard

26 KWIETNIA 2017, 17:28

AS Monaco wyceniło Kyliana Mbappe. Astronomiczna kwota!

26 KWIETNIA 2017, 14:38

Benjamin Mendy na liście życzeń Manchesteru City

25 KWIETNIA 2017, 20:27

Pep Guardiola pobije rekord transferowy?

25 KWIETNIA 2017, 13:52

Arsenal - Manchester City: znamy składy

23 KWIETNIA 2017, 15:13

Pep Guardiola dostanie grube pieniądze na transfery

23 KWIETNIA 2017, 12:11