LECHIA GDAŃSK


Transfery

Oficjalnie: Lechia Gdańsk sięga po Mykolę Musolitina
Kadrę Lechii Gdańsk wzmocni mistrz świata z 2019 roku. Mykola Musolitin wywalczył ten tytuł z reprezentacją Ukrainy U-20 w 2019 roku. Zawodnik nominalnie występuje na pozycji prawego pomocnika lub prawego obrońcy. Mykola Musolitin po przejściu testów medycznych w RehaSport Clinic dołączył do treningów z pierwszą drużyną Lechii Gdańsk. Trener Piotr Stokowiec tak ocenia nowy nabytek popularnych Biało-Zielonych: - Przyjście Musolitina wzmocni rywalizację na prawej obronie. To kolejny młody, obiecujący zawodnik w naszej kadrze, który grał w reprezentacjach młodzieżowych swojego kraju i mam nadzieję, że w Lechii dalej się rozwinie. Młodzieżowy mistrz świata z 2019 roku ostatnio występował w zespole FK Valmiera w najwyższej klasie rozgrywkowej na Łotwie. Trafił do niej w styczniu tego roku i w 17 meczach zaliczył 4 asysty. Wcześniej urodzony w Odessie zawodnik reprezentował barwy tamtejszego Czornomorca. Po udanych występach w drużynach młodzieżowych już w wieku 17 lat zadebiutował w pierwszej drużynie klubu ze swojego miasta. Jego dobra gra została doceniona również przez selekcjonerów narodowych drużyn młodzieżowych Ukrainy. Mykola grał w kadrach U-17, U-19 i U-20 swojego kraju. Z tą ostatnią drużyną w 2019 roku w rozgrywanych nota bene w Polsce mistrzostwach świata U-20 zdobył złoty medal. Kontrakt nowego zawodnika został podpisany do końca czerwca 2023 roku. Mykola nie przypadkowo trafił do piłki. Jego ojciec, Wołodymyr Musolitin, także był piłkarzem. Podczas swojej kariery tata Mykoły dwa razy zdobył wicemistrzostwo Ukrainy oraz zaliczył 3 występy w reprezentacji swojego kraju.   Witamy na pokładzie! 💪https://t.co/ba7GSHVvLb — Lechia Gdańsk SA (@LechiaGdanskSA) November 25, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


25 LISTOPADA 2020, 15:33
Transfery

Oficjalnie: Błażej Augustyn wzmocnieniem Jagiellonii Białystok
Jagiellonia potwierdziła pozyskanie Augustyna jako wolnego zawodnika. Doświadczony środkowy obrońca ostatnio występował w Lechii Gdańsk. Biało-Zieloni postanowili jednak nie przedłużać umowy ze stoperem, więc 32-latek od początku lipca pozostawał bez klubu. Z Jagą podpisał kontrakt na dwa lata z możliwością przedłużenia o rok. Zawodnik w drużynie Iwajło Peteva będzie występował z numerem "3" na koszulce, a w Białymstoku czeka go rywalizacja. - Wierzę, że to, co najlepsze, ciągle przede mną. Życzę tego sobie oraz mojemu nowemu klubowi. Wiem jakie są oczekiwania wobec mojej osoby. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie ruszymy mocno i klub będzie walczył o to, o czym wszyscy tutaj marzą - powiedział Augustyn, cytowany przez oficjalną stronę Jagiellonii. Na miejsce w składzie będzie musiał jednak mocno zapracować. Na jego pozycji bowiem w Białymstoku grają już Bogdan Tiru, Ivan Runje czy Zoran Arsenic, którzy z pewnością nie odpuszczą nowemu koledze z zespołu i będą z nim konkurować. Podczas swojej kariery Błażej Augustyn występował chociażby we włoskiej Serie A czy lidze szkockiej, a także w Legii Warszawa oraz ostatnio w Lechii Gdańsk. W zespole Piotra Stokowca nie zagrał od października ubiegłego roku, najpierw ze względu na kontuzję, a później z powodu konfliktu z klubem. Wcześniej jednak potrafił stworzyć tam świetny duet defensywny z Michałem Nalepą. W Jagiellonii natomiast będzie znów miał okazję pokazać swoją niemałą piłkarską wartość.   ⚽️ W piątek Jagiellonia zakontraktowała nowego zawodnika, a jest nim środkowy defensor - @BlazejAugustyn. Zapraszamy do galerii zdjęć z pierwszego dnia stopera w naszym klubie. Ich autorem jest @KamilSwir. 📸Fotogaleria 👉 https://t.co/5pvx7anxMB pic.twitter.com/Fehxcapr3J — Jagiellonia (@Jagiellonia1920) July 18, 2020


18 LIPCA 2020, 14:05

Transfery

Oficjalnie: Rafał Pietrzak zawodnikiem Lechii Gdańsk
28-letni obrońca podpisał kontrakt z Lechią, dołączając tym samym do drużyny prowadzonej przez Piotra Stokowca - podała oficjalna strona gdańskiego klubu. Dwukrotny reprezentant Polski podpisał kontrakt z Biało-Zielonymi obowiązujący do 30 czerwca 2023 roku. Zawodnik ma zastąpić w pierwszej jedenastce Filipa Mladenovicia, który zdaniem mediów, jest bliski przenosin do rosyjskiego Achmata Grozny. Transfer obrońcy ma być również jego szansą na powrót do reprezentacji Polski. Wiadomo, że 28-latek znajduje się w kręgu zainteresowań selekcjonera Jerzego Brzęczka, a regularne występy w PKO Ekstraklasie, mogą przyczynić się do powołania piłkarza do kadry narodowej na zbliżające się wielkimi krokami EURO. Rafał Pietrzak nominalnie występuje na pozycji lewego obrońcy. Do Lechii trafił na zasadzie transferu definitywnego z belgijskiego Royal Excel Mouscron. W aktualnym sezonie piłkarz rozegrał 15 spotkań, notując na swoim koncie dwie asysty. Zawodnik jest znany z występów na polskich boiskach. W przeszłości reprezentował barwy takich klubów jak Górnik Zabrze, Zagłębie Lubin czy Wisła Kraków. To właśnie dobra gra w barwach Białej Gwiazdy zaowocowała transferem do Belgii i powołaniem. Przez serwis "Transfermarkt.de", Rafał Pietrzak jest wyceniany na 500 tysięcy euro.   Witamy w Gdańsku, Rafał!💚Więcej ➡️ https://t.co/0fgxaAgCex pic.twitter.com/sviVblLeDn — Lechia Gdańsk SA (@LechiaGdanskSA) February 20, 2020


20 LUTY 2020, 13:28

Polska

Największy wróg 22. kolejki PKO Ekstraklasy - rzut karny
Miało być widowiskowo, a wyszło jak zawsze. Polska Ekstraklasa nie przestaje zadziwiać. Tak jak w 21. kolejce mogliśmy śmiać się ze strzałów, po których rywale wznawiali grę z autu, tak w 22. kolejce PKO Ekstraklasy podyktowano 5 rzutów karnych w 6 spotkaniach. Co ciekawe, tylko w jednym z nich został zdobyty gol. Zacznijmy od spotkania Górnika Zabrze z Arką Gdynia. Gospodarze przeważali całe spotkanie i zasłużenie wygrali 2:0 po bramkach Igora Angulo i Pawła Bochniewicza. W pierwszej części spotkania, a mianowicie w 17. minucie został podyktowany rzut karny dla zespołu z Zabrza. Do piłki podszedł przeważnie skuteczny Igor Angulo, który ku zdziwieniu kibiców nie zdobył bramki. No cóż, ta kolejka była niesamowita. Drugim piątkowym spotkaniem był mecz pomiędzy Lechią Gdańsk, a mistrzem Polski, czyli Piastem Gliwice. Gdańszczanie wygrali 1:0 po golu Flavio Paixao w 63. minucie. Ten sam zawodnik w pierwszej odsłonie meczu przestrzelił rzut karny. Przejdźmy teraz do sobotnich zmagań niepowtarzalnej polskiej ligi. O godzinie 15:00 zajmujący ostatnie miejsce w tabeli ŁKS Łódź zremisował bezbramkowo z Wisłą Płock. Kolejnym spotkaniem, które było bardziej dramatyczne był mecz Pogoni Szczecin ze Śląskiem Wrocław. W 5. minucie przyjezdni mogli objąć prowadzenie, gdyż został podyktowany im rzut karny, do którego podszedł Erik Exposito. Strzelił tak samo jak jego poprzednicy, a mianowicie nie trafił w światło bramki i piłka powędrowała wysoko w trybuny. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Ostatni sobotni mecz PKO Ekstraklasy rozgrywały ekipy beniaminka Rakowa Częstochowa z wicemistrzem Polski Legią Warszawa. Po pierwszej połowie prowadzili gospodarze i do szatni schodzili w wyśmienitych nastrojach. Euforia jednak szybko opadła, gdyż tuż po wznowieniu drugiej połowy do ich siatki trafił Luquinhas. Minutę później ponownie prowadzić mogła ekipa prowadzona przez Marka Papszuna, ponieważ podyktowano jedenastkę dla jego drużyny. Karny nie został strzelony. W 73. minucie dla Wojskowych strzelił Jose Kante, lecz już 5 minut później gola wyrównującego z... rzutu karnego zdobył Petr Schwarz. Ostatecznie obie drużyny podzieliły się punktami i zajmują 1. ( Legia Warszawa) i 9. (Raków Częstochowa) miejsca w tabeli. W niedzielę przed nami jeszcze trzy spotkania.   Exposito dał popis, typowa Ekstraklasa... #POGŚLĄ pic.twitter.com/FElMSvlrWO — Pjotr Grabowski (@19pjotr93) February 15, 2020


15 LUTY 2020, 22:17

Transfery

Oficjalnie: Ariel Borysiuk zagra dla Jagiellonii Białystok
Jaga ogłosiła pozyskanie kolejnego, szóstego już w tym oknie transferowym zawodnika. Szeregi podlaskiego klubu wzmacnia Ariel Borysiuk, który zasila drużynę Jagiellonii na zasadzie transferu definitywnego z Sheriffa Tyraspol. Ariel Borysiuk to 28-letni pomocnik, urodzony 29 lipca 1991 roku w lubelskiej miejscowości Biała Podlaska. To właśnie w klubie ze swojego rodzinnego miasta, Top 54 Biała Podlaska, stawiał swoje pierwsze kroki w przygodzie z piłką. Szkolił się tam i występował w drużynach juniorskich do 2007 roku, kiedy jego talent zauważyli skauci Legii Warszawa i zarekomendowali jego pozyskanie włodarzom stołecznego klubu. Wszystko przebiegło pomyślnie i w lipcu 2007 roku Ariel Borysiuk trafił do Warszawy, gdzie najpierw dołączył do drużyny rezerw. Występował tam jedynie przez pół roku, ponieważ szkoleniowcy bardzo szybko poznali się na jego talencie i zdecydowali o przeniesieniu go do pierwszego zespołu. Tak też się stało i w styczniu 2008 roku został włączony do "jedynki", z którą poleciał na obóz przygotowawczy. Najlepiej pierwszy pobyt Ariela w Legii opisują liczby. Przy Łazienkowskiej spędził w sumie cztery i pół roku, licząc początkowe pół roku w rezerwach. W tym czasie wystąpił w 123 spotkaniach Legionistów na wszystkich frontach (Ekstraklasa, Liga Europy, eliminacje Ligi Mistrzów, Puchar Polski), w których zdobył cztery gole i zanotował cztery asysty. Jego pierwszy pobyt w Warszawie był również owocny w trofea - z Legią w latach 2007-2012 sięgnął po trzy Puchary Polski, a także jeden Superpuchar. Był wówczas jednym z największych polskich talentów i najlepszych piłkarzy w kraju na swojej pozycji. W Legii występował głównie jako defensywny pomocnik i sprawował się tam bardzo dobrze, czym zwrócił na siebie uwagę nie tylko zagranicznych zespołów, ale także selekcjonera kadry reprezentacji Polski. Pierwsze powołanie do dorosłej kadry Ariel Borysiuk otrzymał na jesieni 2010 roku i praktycznie z miejsca zadebiutował w biało-czerwonych barwach. Miało to miejsce 17 listopada 2010 roku w wygranym meczu towarzyskim z reprezentacją Wybrzeża Kości Słoniowej (3:1). Na placu gry pojawił się wtedy w 84. minucie, zmieniając Roberta Lewandowskiego. Później w koszulce z orłem na piersi pojawiał się jeszcze jedenastokrotnie, co daje w sumie 12 występów w seniorskiej kadrze Polski. Ostatni raz na zgrupowaniu reprezentacji był w 2016 roku. Oczywiście Borysiuk grał nie tylko w seniorach. Wcześniej z powodzeniem występował również w juniorskich kadrach, reprezentując praktycznie wszystkie kategorie młodzieżowe reprezentacji Polski. Wracając do kariery klubowej, to w 2012 roku, dokładnie 30 stycznia, dobiegła końca pierwsza przygoda Borysiuka z Legią Warszawa. Zarówno klub jak i zawodnik zdecydowali się wtedy przyjąć ofertę występującego wówczas w niemieckiej Bundeslidze zespołu 1. FC Kaiserslautern. W zespole z południowo-zachodnich Niemiec ówczesny reprezentant Polski spędził trzy i pół roku, ale podczas tego okresu był dwukrotnie wypożyczany. Jeżeli chodzi o czas spędzony w samych Niemczech, były to dwa lata - od stycznia 2012 roku do stycznia 2014 roku. 47 spotkań w pierwszej drużynie, pięć meczów w rezerwach, trzy asysty - to kompletny bilans liczbowy Borysiuka z czasów gry w Niemczech. W trakcie tego etapu kariery Ariel zanotował również spadek do drugiej Bundesligi, a miało to miejsce po sezonie 2011/2012, czyli jego pierwszym w klubie. Szeregi Czerwonych Diabłów opuścił pierwszy raz 30 stycznia 2014 roku, udając się na wypożyczenie do rosyjskiej Wołgi Niżny Nowogród. W Rosji spędził pół roku, ligi nie zawojował, rozgrywając cztery mecze i spadając razem z Wołgą z Premier Ligi. Po powrocie z wypożyczenia nie przebywał zbyt długo w Niemczech. Włodarze Kaiserslautern chcieli go ponownie wypożyczyć, co się udało i Ariel praktycznie z miejsca drugi raz opuścił FCK. Tym razem było to wypożyczenie na cały sezon, a jako kierunek wybrano Polskę, a dokładniej Lechię. Dla Borysiuka był to zatem powrót do Ekstraklasy. W zespole ze stolicy Pomorza urodzony w Białej Podlaskiej piłkarz spędził w sumie półtora roku - najpierw sezon 2014/2015 w roli zawodnika wypożyczonego, a następne pół roku po transferze definitywnym. W tym czasie się odbudował i ponownie stał się jednym z najlepszych polskich defensywnych pomocników. W biało-zielonych barwach rozegrał 57 spotkań (liga i Puchar Polski), w których po dwa razy asystował i strzelał. Prezentował się wyśmienicie, czym znowu zwrócił na siebie uwagę mocniejszych od Lechii zespołów. Najbardziej konkretna z tego grona okazała się Legia Warszawa, która w styczniu 2016 osiągnęła z Arielem i Lechią porozumienie i na stałe pozyskała popularnego Borysa za około 800 tysięcy euro. Jego powrót do Legii Warszawa wypadł dobrze, ale był bardzo krótki, bo jedynie półroczny. 13 występów w Ekstraklasie i dwa w Pucharze Polski. Dodatkowo triumf w tych drugich rozgrywkach i czwarte trofeum za zwycięstwo w Pucharze Polski w gablocie. No i pierwszy w karierze tytuł mistrza Polski. Potem szybki i duży transfer latem 2016 roku, trzecia próba podbicia zagranicy. Tym razem wybór padł na angielskie Queens Park Rangers, które zapłaciło za niego prawie 2 miliony euro. W zespole z Londynu spędził Borysiuk półtora sezonu, od lipca 2016 do stycznia 2018, i nie był to okres zbytnio udany. Zdołał wystąpić w 14 meczach w barwach rywalizującego wtedy w Championship QPR (11 w lidze i trzy w EFL Cup). W trakcie czasu spędzonego w zespole grającym na Loftus Road zaliczył Borysiuk również kolejne wypożyczenie w swojej karierze, przez pół roku (wiosna 2017) występując ponownie w Lechii Gdańsk. W Gdańsku tradycyjnie, był jednym z liderów, rozgrywając 14 meczów i strzelając gola. Po tym okresie wrócił do Londynu, ale tylko na pół roku i bez żadnych szans na grę. Dość powiedzieć, że po powrocie z wypożyczenia na murawę wybiegał dwa razy w ramach rozgrywek EFL Cup. W związku z tym zaczął rozglądać się za nowym pracodawcą. Pomocną rękę wyciągnęła wtedy do niego dobrze mu znana Lechia, która sfinalizowała jego ponowne przenosiny na Pomorze w styczniu 2018 roku. Ciekawostką jest, że podczas swojej przygody z Londyńczykami miał okazję występować w jednym zespole z innym reprezentantem Polski, czyli Pawłem Wszołkiem (obecnie w Legii). Po kolejnym powrocie do Polski nie prezentował się Borysiuk już tak dobrze. O ile pierwsza runda po definitywnym dołączeniu do klubu była niezła (12 występów), o tyle później było już znacznie gorzej. Ariel nie potrafił sobie wywalczyć miejsca w pierwszej jedenastce i na jesieni sezonu 2018/2019 rozegrał tylko pięć spotkań. W poszukiwaniu formy i gry udał się więc na wypożyczenie do innego polskiego zespołu, Wisły Płock. Tam spędził wiosnę poprzednich rozgrywek, będąc raczej podstawowym piłkarzem (12 meczów, dwa gole). Latem 2019 roku ponownie wrócił do Gdańska, ale działacze zdecydowali, że nie będzie już przydatny drużynie i oddali go do występującego w mołdawskiej ekstraklasie zespołu Sheriffa Tyraspol. Mołdawia i Sheriff to najnowszy etap kariery byłego reprezentanta Polski. W Tyraspolu Borysiuk spędził ostatnie pół roku, czyli jesień 2019. Może spokojnie uznać ten okres za owocny. Grał wszystko, od deski do deski, a że na Mołdawii gra się systemem wiosna-jesień, to zakończyły się już rozgrywki tamtejszej ekstraklasy. Mistrzem został Sheriff, z Borysiukiem w składzie. Polak może zatem dorzucić do gabloty kolejny tytuł. Teraz jednak przyszedł dla niego czas powrotu do kraju. Ariel ma coś w Polsce do udowodnienia i na pewno będzie bardzo zdeterminowany. Ariel Borysiuk z podlaskim klubem związał się kontraktem do końca tego sezonu z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy. W Jadze zagra z numerem "23".   🔥 Jagiellońskich transferów ciąg dalszy! 🔥 Tym razem Żółto-Czerwone szeregi wzmacnia Ariel Borysiuk! 😎 28-letni środkowy pomocnik związał się z nami umową do końca obecnego sezonu, z opcją przedłużenia o kolejny rok. Ariel, witamy Cię serdecznie! ⚽️https://t.co/fmJ0pHW78e pic.twitter.com/WMlI0O9d4y — Jagiellonia (@Jagiellonia1920) February 13, 2020


13 LUTY 2020, 20:20

Oficjalnie: Sassuolo Calcio sięgnęło po Lukasa Haraslina

31 STYCZNIA 2020, 17:50

Sławomir Peszko zwiąże się z Widzewem Łódź?

23 STYCZNIA 2020, 19:54

Oficjalnie: Artur Sobiech graczem Fatih Karagumruk SK

16 STYCZNIA 2020, 21:05

Oficjalnie: Lechia Gdańsk przedłużyła umowę z Lukasem Haraslinem

30 LIPCA 2019, 16:12

Oficjalnie: Sheriff Tyraspol stawia na Ariela Borysiuka

29 LIPCA 2019, 17:41

Oficjalnie: Grzegorz Wojtkowiak wraca do Lecha Poznań

24 LIPCA 2019, 18:53

Oficjalnie: Panathinaikos Ateny sięga po Joao Nunesa

24 LIPCA 2019, 15:38

Oficjalnie: Steven Vitoria zagra dla Moreirense FC

07 LIPCA 2019, 20:14