KAMIL GROSICKI



Anglia

Hull City ostatnim spadkowiczem Premier League
Hull City odsłania ostatnią kartę odnośnie tegorocznych spadkowiczów Premier League. Przykra wiadomość dla kibiców Hull City. Zespół z KCOM Stadium doznał dzisiaj spadku do Championship. Polską batalię o utrzymanie wygrał zatem Łukasz Fabiański. Klub Swansea City pokonał w ten weekend 2:0 w wyjazdowym spotkaniu ekipę Czarnych Kotów. Kamil Grosicki swoje marzenia o grze w Premier League niestety musiał podsumować gorzkim smakiem porażki. Nasz rodak pokazał się w tym czasie z bardzo dobrej strony i był przez wiele kolejek ważnym punktej drużyny Hull. Podczas pobytu na wyspach zanotował 5 asyst w Premier League. Wiadomo, że jego odejście nie będzie problemem, ponieważ zapewnił sobie prawo do takiego wyboru po ewentualnym spadku. Tygrysy pożegnały się z najwyższą klasą rozgrywkową w Anglii porażką z Crystal Palace, prowadzonym przez Sama Allardyce'a. Ostatni spadkowicz uległ w niedzielę ekipie Orłów na Selhurst Park wynikiem 4:0 dla gospodarzy. Głównym ciosem dla ekipy Marco Silvy był przegrany pojedynek z Sunderlandem w 36. kolejce Premier League. Czarne Koty pokonały wówczas 2:0 drużynę Hull City na KCOM Stadium. Była to pierwsza porażka na własnym stadionie portugalskiego menadżera od marca 2014 roku. Spotkanie z góry wydawało się idealnym układem dla terminarzu, jednak w praktyce wyszło nie tak jak wyobrażali to sobie zawodnicy. Hull City nie wygrało od 17 spotkań na wyjazdach. Co ciekawe, ich ostatnim wyjazdowym zwycięstwem w lidze był mecz ze Swansea City. Można wnioskować, że brak zwycięstw przez praktycznie cały sezon na obcych stadionach dał się we znaki w ostatecznym rozrachunku. Sympatycy Kamila Grosickiego będą mieli w pamięci mecz z West Hamem United, w którym to reprezentant Polski zanotował dwie asysty. Jego podania otworzyły wówczas Tygrysom drzwi do zwycięstwa i dały nadzieję na dalszą walkę o utrzymanie. Bardzo prawdopodobne jest, że to spotkanie było jego wizytówką w kontekście przejścia do innego klubu. Warto wspomnieć, że to Mike Phelan rozpoczynał pracę na KCOM Stadium wraz ze startem nowego sezonu w Premier League. W połowie sezonu przestał on jednak pełnić obowiązki menadżera pierwszej drużyny, a jego stanowisko zajął 39-letni Marco Silva. Angielski trener zdążył w sierpniu zgarnąć nagrodę dla najlepszego menedżera miesiąca w Premier League. Wówczas Tygrysy zanotowały dwa zwycięstwa w trzech pierwszych kolejkach. Były to kolejno spotkania z ówczesnym mistrzem Anglii Leicester City na KCOM Stadium zakończone wynikiem 2:1 dla gospodarzy, oraz wcześniej wspominany wyjazd do Walii, gdzie Hull City zdołało wygrać 2:0. Świetny start sezonu przerwała dopiero porażka z drużyną Czerwonych Diabłów. Na pożegnanie z angielską elitą przyjdzie im zagrać spotkanie na własnym stadionie z ekipą Tottenhamu Hotspur. Mecz ten zostanierozegrany 21 maja.   9️⃣0️⃣ | @CPFC 4 @HullCity 0 - Defeat at Selhurst Park means the Tigers are relegated from the @PremierLeague #CRYHUL — Hull City (@HullCity) 14 maja 2017


14 MAJA 2017, 14:52