WYNIKI WYSZUKIWANIA DLA: Neymar


Champions League

Manchester City w finale Ligi Mistrzów. PSG na łopatkach [FELIETON]
Piłkarze popularnych Obywateli po raz pierwszy w historii swojego klubu awansowali do finału Ligi Mistrzów. Zapraszamy na felieton poświęcony spotkaniu Manchester City kontra Paris Saint-Germain. PIERWSZA POŁOWA Drużyna z Paryża rozpoczęła spotkanie od wysokiego pressingu, licznych podań i prób ataku bramki Edersona. Podania skutkowały tylko wysokim posiadaniem piłki ekipy Mauricio Pochettino. Jednak to The Citizens dokonali tego, co w piłce najważniejsze. Mianowicie w jedenastej minucie meczu Riyad Mahrez wykorzystując sytuację bramkową wyprowadził zespół Pepa Guardioli na prowadzenie. Całą akcję zapoczątkowało fantastyczne prostopadłe podanie golkipera gospodarzy, czyli Edersona. Podanie w stylu najlepszych pomocników na świecie, którego nie powstydziłby się chociażby Toni Kroos. Asysta drugiego stopnia bramkarza Man City pokazała, ile w obecnym świecie daje posiadanie golkipera umiejącego grać nogami. PSG do tego, aby doprowadzić do dogrywki potrzebowało dwóch bramek bez stracenia ani jednej, co wydawało się nierealne. Po pierwszej połowie wynik na tablicy ukazywał rezultat jeden do zera dla drużyny katalońskiego trenera. DRUGA POŁOWA Druga część spotkania rozpoczęła się od ataków gospodarzy, jednak po krótkiej chwili to zawodnicy z Paryża przejęli inicjatywę i w dalszym ciągu wymieniali bezowocne podania. Co jakiś czas próbowali zaskoczyć defensywę Obywateli, jednak we wczorajszym spotkaniu Ruben Dias oraz Ołeksandr Zinczenko wzbili się na wyżyny swoich umiejętności i we dwójkę kierowali szeregami obronnymi swojej drużyny. Warto dodać, że Portugalczyk, po końcowym gwizdku został wybrany najlepszym piłkarzem meczu. Sześćdziesiąta trzecia minuta spotkania przyniosła drugą bramkę Manchesteru. Po podręcznikowo wykonanej kontrze piłkę do siatki załadował strzelec pierwszej bramki, czyli Mahrez. PSG na łopatkach. Od momentu zdobycia drugiego gola przez graczy Guardioli, zawodnicy z Parc des Princes zaczęli zachowywać się jak duże dzieci. Przepychanki oraz widoczne nerwy spowodowane wynikiem meczu przyniosły chyba najgłupszą czerwoną kartkę tej edycji Ligi Mistrzów. Nerwów na wodzy nie umiał utrzymać Angel Di Maria. Ubiegłoroczni finaliści LM grali w dziesiątkę i było po nich widać gorycz porażki oraz rozczarowanie. PODSUMOWANIE Koniec spotkania. Manchester City w finale. Drużyna Pepa Guardioli przypomina FC Barcelonę za czasów trenowania Dumy Katalonii przez 50-letniego szkoleniowca. Zespół Obywateli pokazał, że w aktualnej dyspozycji puchar Champions League, jest na wyciągnięcie ręki i widać po nich, jak bardzo chcą dokonać czegoś historycznego.   FULL TIME | 🎶 ISTANBUL ISTANBUL WE ARE COMING!!! 🎶🔵 2-0 🔴 (4-1) #ManCity | https://t.co/axa0klD5re pic.twitter.com/kojG87J8xD — Manchester City (@ManCity) May 4, 2021   ➡️ Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸 ➡️ Kliknij i polub naszą stronę na Facebooku: @nowinkitransferowe 👍 ➡️ Kliknij i zaobserwuj nas na Twitterze: @nowinkitransfer 🐦


05 MAJA 2021, 00:38
Francja

Neymar przedłuży umowę z Paris Saint-Germain
Brazylijczyk w wywiadzie pomeczowym, udzielonym dla "TNT Sports Brazil", potwierdził wolę przedłużenia kontraktu. W ostatnim czasie było słychać mnóstwo doniesień odnośnie przyszłości Neymara. Niektóre media twierdziły, że Brazylijczyk chce wrócić do FC Barcelony, a inne, iż przedłuży kontrakt. W końcu, po meczu z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów, sam zainteresowany przerwał spekulacje słowami: - Przedłużenie umowy z PSG to już tylko kwestia czasu! Czuję się bardzo dobrze w Paryżu, niczym w domu. Mam dużo lepsze odczucia niż wcześniej - powiedział po spotkaniu, które dało awans do półfinału. Fabrizio Romano informuje, że Neymar przedłuży kontrakt do 30 czerwca 2026 roku. W umowie ma także znaleźć się ogromny bonus za wygranie Ligi Mistrzów. Warto przypomnieć, że również prezes PSG, Nasser Al-Khelaifi, przed meczem z Bayernem udzielił wywiadu dla "Sky Sport Italia", w którym stwierdził, iż myśli, że Neymar zostanie w Paryżu na długi czas. Brazylijczyk ma parafować nową umowę podczas najbliższych dni. Neymar w tym sezonie zagrał dla PSG w 22 spotkaniach, w których strzelił trzynaście bramek oraz zanotował osiem asyst. Fachowy portal "Transfermarkt.de" wycenia brazylijskiego skrzydłowego na mniej więcej 110 milionów euro. Aktualizacja 1: Hiszpańska prasa twierdzi, że Neymar wciąż zastanawia się nad powrotem do FC Barcelony, z której ma dobre wspomnienia. Aktualizacja 2: Powrót na Camp Nou jest już nierealny - Brazylijczyk oficjalnie przedłużył swój kontrakt z Paris Saint-Germain do 30 czerwca 2025 roku.   Du 3 août 2017 à aujourd'hui : L'histoire continue 🤙❤️💙Le meilleur de @neymarjr sous le maillot du @PSG_inside 🔥#NeymarJr2025 pic.twitter.com/Ft952cACYm — Paris Saint-Germain (@PSG_inside) May 8, 2021 Neymar confirmed to TNT Sports Brazil that his future will be at PSG: “The contract extension with PSG is no longer a topic! Obviously, I feel very comfortable and like at home here. I feel happier than before”. He’s set to sign the new contract. 🔵🔴🇧🇷 #PSG @isabelapagliari — Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) April 13, 2021 Neymar is on the verge of signing a new contract with Paris Saint-Germain until June 2026, last details to be sorted soon - a ‘huge bonus’ will be included in the agreement if PSG will win the Champions League in the next years. 🇧🇷🇫🇷 #PSG — Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) March 22, 2021   ➡️ Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸 ➡️ Kliknij i polub naszą stronę na Facebooku: @nowinkitransferowe 👍 ➡️ Kliknij i zaobserwuj nas na Twitterze: @nowinkitransfer 🐦


14 KWIETNIA 2021, 12:46
Champions League

Zapowiedź: FC Barcelona - PSG
FC Barcelona - PSG Startuje faza play-off najbardziej prestiżowych rozgrywek piłkarskich - czas na 1/8 finału UEFA Champions League. Kolejny etap rozgrywek i hitowe starcie na sam początek, czyli walka hiszpańskiej FC Barcelony z francuskim Paris Saint-Germain o awans do następnej rundy. Starcie niegdyś dwóch kolegów z drużyny, czyli Leo Messi kontra Neymar. Na Brazylijczyku wspólne aspekty się nie kończą, bowiem niedawno PSG pozyskało kolejnego piłkarza Barcelony - Rafinhę, a do kadry U-19 dołączył Xavi Simons, uznawany niegdyś za przyszłą nową gwiazdę ekipy z Katalonii. Nie milkną echa plotek nagromadzonych wokół Messiego, który przymierzany jest z każdej strony do drużyny z Paryża. Potwierdzeniem tej teorii może być chociażby okładka "France Football" przedstawiająca Argentyńczyka w koszulce PSG. La Remontada Pamiętny dwumecz z sezonu 2016/2017 to jeden z historycznych momentów w piłce nożnej, największy powrót w historii Ligi Mistrzów oraz w historii FC Barcelony. Pierwszy mecz zakończył się rezultatem 4:0 dla PSG. Przed rewanżem na Camp Nou nikt nie przypuszczał, że może dojść do takiej sensacji. Rewanż zaskoczył wszystkich, a druga połowa spotkania przeszła najśmielsze oczekiwania kibiców FC Barcelony. Ostateczny wynik wyniósł 6:1, a Paris Saint-Germain odpadło z rozgrywek, wówczas z Grzegorzem Krychowiakiem w kadrze (Polak wszedł z ławki). Choć od tamtej kampanii trochę czasu upłynęło, a Duma Katalonii znacznie straciła na polocie i od jakiegoś czasu próbuje pokonać przeszkody wewnątrz klubowe, tak PSG od pamiętnego dwumeczu ewidentnie zyskało na atrakcyjności i wzmocniło swoją pozycję na arenie międzynarodowej. Kupując między innymi gwiazdora Barcy Neymara, ściągając do siebie piłkarskie objawienie XXI wieku Kyliana Mbappe z AS Monaco, co finalnie przyczyniło się do ubiegłorocznego występu w finale Champions League, w którym polegli w starciu z Bayernem, pogrążeni przez własnego wychowanka - Kingsleya Comana. PSG zajmuje drugie miejsce w tabeli Ligue 1, a Barca plasuje się na trzeciej pozycji w tabeli La Ligi. Paryżanie ostatnio skromnie wygrali z OGC Nice 2:1, a Barcelona w stylu sprzed laty rozgromiła Deportivo Alaves 5:1. Nieobecni z powodu kontuzji lub wykluczeni w tym spotkaniu raczej będą PSG - Angel Di Maria, Neymar, Juan Bernat, Rafinha, Marco Veratti FC Barcelona - Ronald Araujo, Philippe Coutinho, Ansu Fati, Gerard Pique   👀 Barcelona 🆚 Paris🤔 Who ya got? #UCL — UEFA Champions League (@ChampionsLeague) February 15, 2021   ➡️ Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸 ➡️ Kliknij i polub naszą stronę na Facebooku: @nowinkitransferowe 👍 ➡️ Kliknij i zaobserwuj nas na Twitterze: @nowinkitransfer 🐦


15 LUTY 2021, 13:00
Francja

Neymar pozostanie w Paris Saint-Germain
29-latek będzie kontynuował swoją karierę w Paryżu. Według najnowszych informacji bardzo wiarygodnych dziennikarzy - Fabrizio Romano oraz Marcelo Bechlera, Neymar w najbliższych dniach przedłuży umowę z Paris Saint-Germain. Pomiędzy stronami osiągnięto pełne porozumienie, na mocy którego Brazylijczyk zwiąże się z francuskim klubem do 30 czerwca 2026 roku. Obecny kontrakt gwiazdora z PSG wygasa 30 czerwca 2022 roku. 103-krotny reprezentant Canarinhos z powodzeniem występuje w barwach mistrza Ligue 1 od sierpnia 2017 roku, kiedy to trafił na Parc des Princes za rekordowe 222 miliony euro z FC Barcelony. Wcześniej grał jeszcze dla Santosu, którego jest wychowankiem. Neymar Jr, który niedawno był łączony z powrotem na Camp Nou lub transferem do Realu Madryt, w 16 spotkaniach aktualnej kampanii strzelił 13 bramek i zanotował 5 asyst. Portal "Transfermarkt.de" wycenia go na 128 milionów euro.   Neymar here ‘preparing’ the announcement for his new contract agreed and set to be signed with #PSG. 🇧🇷He’s so happy with Leonardo, he appreciates Pochettino and he’s convinced that PSG board will try to sign Leo Messi [but it's gonna be a long race with Man City... and Barça]. https://t.co/Jdje5WSv32 — Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) February 4, 2021   ➡️ Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸 ➡️ Kliknij i polub naszą stronę na Facebooku: @nowinkitransferowe 👍 ➡️ Kliknij i zaobserwuj nas na Twitterze: @nowinkitransfer 🐦


05 LUTY 2021, 19:27
Inne

„Przejście Neymara do PSG było zarówno jego błędem, jak i FC Barcelony” - Mikołaj Lipiński z Fangol.pl [WYWIAD]
Bez wątpienia dla polskiej piłki ostatnie lata nie są usłane różami. Przerwanie przez Legię Warszawa w sezonie 2016/2017 pasma edycji Ligi Mistrzów bez polskich drużyn mogło napawać niedowiarków optymizmem. Uniknęła ona wówczas ostatniego miejsca w grupie, awansując do 1/16 finału Ligi Europy. Nie na co dzień spotyka się ekipę, która dostaje manto od wszystkich rywali, po czym w rewanżach uczestniczy w rekordowym pod względem ilości bramek spotkaniu z Borussią Dortmund (4:8), osiąga "zwycięski" remis z Realem Madryt (3:3), by finalnie skromnie ograć Sporting Lizbona. Fakt faktem, na dwumeczu z Ajaxem Amsterdam zakończyliśmy występy w europejskich pucharach, lecz emocji nie brakowało i można było uwierzyć, że teraz będzie lepiej. Boisko jednak boleśnie weryfikuje na arenie międzynarodowej kluby z PKO Ekstraklasy, co nie zmienia faktu, że wierność kibiców, tych najprawdziwszych, jest zjawiskiem równie rzadkim, co cudownym. Jednym z miłośników polskiej piłki i ligi jest gość wywiadu, Mikołaj Lipiński, znany z serwisu i kanału Youtube'owego "Fangol.pl". Nowinki transferowe: Witaj Mikołaju, z góry chciałbym Ci podziękować za poświęcony czas i niebywałą przyjemnością będzie z Tobą porozmawiać. Mikołaj Lipiński: Cześć! To dla mnie ogromna przyjemność. Mam nadzieję, że będę interesującym gościem. Zawsze przyjemnie jest porozmawiać sobie z kimś o piłce nożnej, zwłaszcza, że ostatnio bywa naprawdę ciekawie. Chociaż powiem Ci szczerze, że nie jestem fanem sag transferowych, jak np. w przypadku Arka Milika, który ponoć odrzucił ofertę Romy. W jego temacie przewijało się już wiele klubów, od Crystal Palace, Newcastle, był również ten nieszczęsny Juventus, teraz Rzym... NT: Masz rację, na dobrą sprawę teraz najgorszym jego posunięciem może być pozostanie w Napoli. ML: Myślę, że nie powinien pozostać w Napoli, bo to może być dla niego tragiczne w skutkach. Zarząd klubu wymaga za Polaka ogromnych pieniędzy, których wielu nie jest w stanie dać, a jak już pojawia się chętny, to okazuje się za chwilę, że Arek odrzuca ofertę. Gennaro Gattuso nie widzi dla niego miejsca w składzie, a okienko transferowe trwa już tylko do początku października. Więc konkretnie: transfer albo Milik ma stracony cały sezon i to jeszcze przed EURO. Nawet jeśli miałby odejść zimą, to wciąż jest pół roku w plecy, a na to nie może sobie pozwolić. NT: Zauważ, że jak na jedno okienko mamy dużo transferowych sag: Messi, mający absolutnie dość tego, co aktualnie reprezentuje FC Barcelona, gdzie finalnie pozostał w klubie, Jadon Sancho, który nie przeszedł do Manchesteru United, ponieważ nieugięty jest zarząd BVB, mówiący "120 milionów albo go nie dostaniecie". ML: Właśnie w temacie Manchesteru United, zapewne słyszałeś o tym, że łączony jest z zespołem Gareth Bale. To byłby z pewnością ciekawy krok. Wszyscy wiemy dobrze, że Walijczyk traktuje Real Madryt niepoważnie. Stał się najdroższym "golfistą" w historii piłki nożnej. Na pewno posiada jeszcze umiejętności, które pozwolą mu na grę na najwyższym poziomie, tylko kluczowe jest pytanie, czy Solskjaer chce ryzykować. Dla wielu kibiców taki ruch transferowy pewnie byłby niepojęty, ale w Hiszpanii nic go nie trzyma. Liczne wybryki sprawiły, że kibice i włodarze mają go serdecznie dosyć, ale on podchodzi do tego z ironicznym uśmieszkiem. Cóż, walijski humor chyba nie jest do końca zjadliwy dla Hiszpanów. NT: Z pewnością Gareth jest ciekawą postacią. Powiedz mi, drogi Mikołaju, byśmy mogli być może później nawiązać do tego, jaki jest Twój ulubiony klub? ML: Wiem, że niektórzy mogą być zdziwieni, a dla innych będzie to zabawne, ale miejsce w moim kibicowskim sercu jest zarezerwowane dla Legii Warszawa. Od kiedy tylko pamiętam najchętniej śledzę Ekstraklasę. Jakby to było wczoraj, przed oczami mam pięknego loba Marka Saganowskiego z meczu z Widzewem. Ta bramka znaczyła dla mnie bardzo dużo, wtedy tak naprawdę zrozumiałem, że to jest MÓJ klub. Zdaję sobie sprawę, że obecna Legia jest inna i daleko jej nawet do tej drużyny, która zremisowała z Realem Madryt. W tym sezonie walka o Ligę Mistrzów się niestety nie udała, a i o fazę grupową Ligi Europy może być ciężko. Dzisiaj w drużynie nie ma takich indywidualności jak Vadis Odjidja-Ofoe, Daniel Ljuboja czy właśnie "Sagan". Zresztą, w ciemno bym zamienił obecny atak Legii, bez urazy dla chłopaków, na duet Prijović-Nikolić. Nie będę ukrywał też, że swym pożegnaniem z Warszawą, Vadis złamał mi serce, ale może kiedyś jeszcze wróci. NT: Życzę Ci tego, ponieważ zawsze jest nadzieja. Widzisz, mi jako kibicowi Borussii Dortmund ostatnio serce pękło, gdy opuszczał nas Mario Goetze. Lewandowskiemu kończył się kontrakt, więc to zrozumiałe. Hummelsa też można usprawiedliwić, gdyż grał już jako młodzik w Bayernie. Jednak Mario prawdziwie mnie zranił. Co ciekawe, BVB kibicuję dzięki FIFIE 06, w której grałem najchętniej nimi ze względu na obecność Ebiego Smolarka i obok niego potężnego przecież Jana Kollera. ML: No widzisz. Twój przykład idealnie pokazuje, że jeden kibic mógł zakochać się w drużynie przez FIFĘ 06, a inny przez sentyment do bramki. To jest właśnie najpiękniejsze. NT: To prawda. Widzę, że rozmowa nam się klei, ponieważ oboje niesieni falą pomysłów troszeczkę odpłynęliśmy (śmiech). Także prosiłbym Cię teraz, abyś wyraził swą opinię, czy mimo faktu, iż jeszcze mamy trochę okienka transferowego przed sobą, po niesamowitych posunięciach można nazwać Chelsea Londyn "zwycięzcą" tegoż okresu? ML: "Zwycięzcą" tak, zdecydowanie tak. Zaskakujące dla mnie jest to, że w czasach, gdy inne zespoły są zmuszone oszczędzać, Roman Abramowicz odkręcił kurek i z miejsca dał zielone światło na rewolucję kadrową. Wśród tych transferów wrażenie robią przede wszystkim dwaj młodzi Niemcy z Bundesligi, o których z pewnością wiesz nieco więcej. Timo Werner i Kai Havertz - to są dopiero niewyobrażalne talenty. Ostatnio mówiło się, że Chelsea jest też blisko podpisania umowy z bramkarzem, bodajże Mendy z Rennes. I taka ciekawa sytuacja - z jednej strony klub pozyskuje klasowego golkipera, z drugiej Lampard chwali po meczu Kepę, czym podtrzymuje w teorii jego wartość transferową. Przecież nie mógłby wprost powiedzieć: "On jest słaby, już go nie chcemy". Takie słowa zniechęciłyby każdego do jego kupna i klub na pewno nie odzyskałby fortuny włożonej w jego zakup. Wracając do głównego pytania, myślę, że Chelsea pozamiatało na rynku, chociaż nadal liczę na jakieś ruchy Manchesteru City. NT: Dobrze, chciałbym teraz zapytać Cię o piłkarza genialnego, jednak nie mam na myśli Leo Messiego, o którym było bardzo głośno ani Cristiano Ronaldo, swą wartość udowadniającego niemal cały czas. Z pewnością wiesz, co stało się w ostatnim spotkaniu PSG z Olympique'iem Marsylia: fala żółtych i czerwonych kartek, wzajemne oskarżanie się o rasizm i homofobię i w końcu twitterowa wojna, gdzie jedną stroną jest Neymar. Powiedz mi, czy zważywszy na jego wiek, ale i też wiek Messiego i CR7, Brazylijczyk ma szansę przezwyciężyć umiejętnościami swą porywczość i mentalność na tyle, by zdobyć chociaż jeden raz Złotą Piłkę? ML: To ciekawe pytanie. Z jednej strony nie wiem, czy ktokolwiek tak, jak Neymar potrafi bawić się piłką i jednocześnie tak upokarzać rywali. Ma on w sobie coś niespotykanego, ten luz typowy kiedyś dla Ronaldinho. Jednak moja odpowiedź na twoje pytanie brzmi: "Nie". Neymar nie wygra Złotej Piłki, gdyż w najważniejszych momentach wciąż przegrywa ze swoim charakterem. Osobiście nie przepadam za nim. Uważam, że przejście Neymara do PSG było błędem zarówno jego, jak i Barcelony. Duma Katalonii do teraz nie znalazła godnego zastępstwa, a dobrze obaj wiemy, jaka tam obecnie jest sytuacja. Brazylijczyk dopiero teraz dotarł do finału LM z PSG, co jest pierwszym tak dużym sukcesem po jego transferze. A przecież nie trafił do Paryża po to, żeby kolekcjonować zdobywane rok w rok mistrzostwa Ligue 1. Tu miało chodzić o coś więcej. NT: Skoro już mowa o Lidze Mistrzów, dobrze pamiętamy, że Bayern Monachium wzniósł to trofeum w niezwykłym stylu, gdyż wygrali każdy pojedynczy mecz w tych rozgrywkach. Nie pamiętam, by coś takiego przydarzyło się, od kiedy śledzę piłkę nożną. Oczywistym też jest to, iż od kiedy rozgrywki te noszą powszechne miano, tylko Real Madryt obronił tytuł i to od razu dwukrotnie. Stąd też pytanie, czy przy zachowaniu "team spirit", poukładaniu zespołu jak należy przez Hansiego Flicka i przede wszystkim kadrze, Bawarczycy mogą powtórzyć ten wyczyn? ML: Zdecydowanie tak. Robert Lewandowski to maszyna do strzelania bramek, zaś kolektyw stworzony w trakcie sezonu to coś niesamowitego. Szkoda, że prawdopodobnie odejdzie Thiago, trochę niedoceniany, a przecież wymiatający na środku pola. Na ten moment imponuje mi także Goretzka. Co ten gość czasami potrafi zrobić z piłką! Jestem również pod wrażeniem jego aspektów fizycznych, tego jak w tym elemencie się rozwinął i ile przez 90 minut potrafi z siebie wykrzesać. Myślę, że przy zachowaniu dyscypliny i formy, Bayern jest spokojnie w TOP 3 drużyn do zdobycia tego trofeum w nowym sezonie. A może nawet jest głównym faworytem. NT: Wracając na chwilę również przy okazji Roberta do tematu Złotej Piłki, nie będę pytał o to, w czym poprzedni rozmówcy kurczowo mnie utwierdzali, czyli o słuszności tego trofeum dla Polaka, jednak gdybyś miał wytypować TOP 5 piłkarzy do lat 23, którzy w przyszłości mają szansę i już teraz posiadają papiery na zdobycie Baloon D'or, kto by to był? ML: Na pewno wymieniony już Kai Havertz. Zapewne zrobi Ci się jako kibicowi BVB bardzo miło, bo jestem ogromnym fanem Erlinga Brauta Haalanda. Postępy i tempo, w których je robi, są ponadprzeciętne. Z jednej strony zachwyca swoją grą fanów na całym świecie, z drugiej zaskakuje swoimi dziwnymi pomeczowymi zachowaniami. BVB zrobiło na nim genialny interes, zresztą jak na Jadonie Sancho. Ma 20 lat i potrafi wziąć ciężar gry na siebie i przedryblować pół boiska, a do tego podać celnie. Świetny zawodnik wyciągnięty za małe pieniądze. Teraz pewnie Cię zaskoczę, ale przyszłego zdobywcę Złotej Piłki widzę w Gio Reynie. Drugi Christian Pulisić, a już niezwykle dojrzały na boisku, zdecydowanie przyszłość futbolu. A piąty? Ansu Fati. To jest na 100% przyszła gwiazda FC Barcelony. Nie zastąpi on rzecz jasna Messiego. Taki się jeszcze nie urodził i pewnie długo się nie urodzi, ale młodziutki Hiszpan już wiele razy rozwiązywał problemy swojej ekipy. NT: Dziwi mnie, że nie wspomniałeś o człowieku, który swego czasu był nazywany "tym, w którego cieniu obecnie znajduje się Neymar", czyli rzecz jasna Kylianie Mbappe. ML: O rany, widzisz, w mojej piłkarskiej świadomości Francuz istnieje tak długo, że nie wpisałem go w podany przedział, a faktycznie ma on 22 lata. Z pewnością Kylian Mbappe wygra kiedyś Złotą Piłkę. Szczerze mówiąc, nie przywiązuję wagi do tego, kto otrzyma tę nagrodę. To od dawna nie funkcjonuje tak jak powinno. Coraz częściej umiejętności schodzą na dalszy plan, a triumfują specjaliści od wizerunku największych gwiazd piłki nożnej i cała machina marketingu sportowego. NT: Rozumiem. Skoro już poniekąd poruszyliśmy tematykę młodych talentów, chciałbym poznać Twą opinię na temat tego, kto jest największym zmarnowanym talentem XXI wieku? ML: Nie wiem czemu, jako pierwszy przyszedł mi do głowy… Hachim Mastour. Kiedyś uznawany za wielki talent AC Milanu, teraz ponoć jest przeciętniakiem w Serie B, w barwach Regginy. Najbardziej szkoda mi jednak Adriano. W Interze Mediolan i Parmie wciąż jest postacią ikoniczną, która nie dała rady z problemami. Mowa była nawet o depresji. Wielka strata dla piłkarskiego świata, w którym wiele miał przecież jeszcze do zaoferowania. A Polak? Hmm... NT: Myślę, że dobrym przykładem jest Dawid Janczyk. ML: O właśnie. Tak, historia Janczyka jest tragiczna i niezwykle smutna. Przykład na to, że demony mogą zniszczyć wielkie talenty. Śledziłem jego losy w Legii Warszawa, jeszcze przed transferem do CSKA, i robił na mnie piorunujące wrażenie. Może nie był to poziom Roberta Lewandowskiego, ale miał zadatki na naprawdę dużą karierę. Bardzo mu kibicowałem i nadal trzymam za niego kciuki w LZS-ie Piotrówka. NT: Powoli zmierzając już do końca naszej rozmowy, biorąc pod uwagę Twój ukochany klub, zdradź mi, kogo, oczywiście w ramach możliwości, widziałbyś w Legii Warszawa? Pomińmy na potrzeby pytania upragnionego przez zapewne tłumy Vadisa. ML: Może ktoś taki jak Marko Marin. Niegdyś świetny piłkarz, idealny playmaker. Brakuje mi kogoś takiego w Warszawie. Czarował w Chelsea czy też w Niemczech, a jeszcze całkiem niedawno występował w Crvenie Zvezdzie. Zaliczył kolosalny zjazd w karierze, ale w Legii by się przydał. Drugim wymarzonym transferem Lipińskiego niech będzie Lazar Marković. Jeżeli zgłasza się po ciebie Liverpool i płaci grube miliony, to oznacza, że musisz być całkiem dobrym graczem. Tam sobie nie poradził, z tego co pamiętam grał nawet dla Hull City, a teraz wrócił do Serbii i występuje w Partizanie Belgrad. NT: Pozytywnym akcentem kończąc, jaka była najpiękniejsza bramka, jaką w życiu widziałeś? ML: Moja odpowiedź będzie sentymentalna. Wspominałem już o lobie Marka Saganowskiego, on na zawsze pozostanie w moim sercu. Tak samo jak bomba Vadisa z Realem Madryt - strzał nie do wyjęcia. I nie wiem, czy mówi Ci coś imię Edson. Obrońca, który niesamowicie uderzał z rzutów wolnych. Mam w pamięci dwie jego bramki - z ostrego kąta w derbach Warszawy i huknięcie z prawie 30 metrów w meczu z Amicą Wronki. Tak na szybko przed oczami mam jeszcze indywidualną akcję i pięknego gola Rafała Wolskiego z meczu z Lechią Gdańsk. NT: Z takich bardziej "światowych" goli mogę dodać od siebie rzecz jasna przewrotkę Zlatana z Anglią, rajd Lionela Messiego w starciu z Athleticiem Bilbao, petardę Giovanniego van Bronckhorsta przeciwko Urugwajowi na Mundialu, oraz sentymentalnie okno Vadisa i chociaż z odtworzenia, to jednak ważny dla mnie lob Larsa Rickena na 3:1 przeciwko Juventusowi w finale Ligi Mistrzów. ML: Zlatan Ibrahimović to generalnie na tym tle jest fenomenem. Urodził się, by strzelać znakomite bramki. Bardzo go lubię. NT: Ja również, pomimo jego arogancji, ale jednak na tym szczeblu również jest "one and only" i bez względu na ilość jego sprzymierzeńców i przeciwników pamiętajmy: "Łączy nas piłka". Cóż, chciałbym jeszcze raz serdecznie Ci podziękować za rozmowę, za poświęcony czas i za poszerzenie z pewnością moich horyzontów w zakresie futbolu, a zwłaszcza Ekstraklasy. ML: Cała przyjemność po mojej stronie. Dzięki za miłą i sympatyczną rozmowę. Mam nadzieję, że do usłyszenia w przyszłości! Chciałbym pozdrowić wszystkich czytelników "Nowinek transferowych" oraz widzów kanału "Fangol.pl".   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


17 WRZEŚNIA 2020, 21:07
Transfery

Antoine Griezmann za Neymara w PSG?
"Sky Sports" informuje, że Barcelona jest gotowa, aby przeprowadzić hitową wymianę razem z PSG. Do Hiszpanii powędrowałby Neymar, natomiast do mistrza Francji miałby trafić Antoine Griezmann, który nie pasuje do Barcy. Neymar przeniósł się z Dumy Katalonii do PSG w 2017 roku. Paryżanie zapłacili wtedy rekordową kwotę rzędu 222 milionów euro i do tej pory jest to najdroższy transfer w historii piłki nożnej. Angielski dziennik w środę poinformował, że kataloński klub jest gotowy na wymianę Griezmann - Neymar. Brazylijski snajper pozostaje skłócony z władzami Blaugrany, ale nie zmienia to faktu, że bardzo chciałby wrócić do mistrza Hiszpanii, aby grać u boku Leo Messiego i zdobyć upragnioną dla niego Złotą Piłką. Były piłkarz Atletico Madryt od początku swojej przygody z nowym zespołem nie może zaprezentować pełni swoich możliwości, przedstawiciele FC Barcelony mają żałować tego transferu i uważają, że pieniądze przeznaczone na Francuza mogli spożytkować w lepszy sposób. Najlepszy strzelec Brazylii również żałuje tego, że odszedł z Azulgrany i doskonale wie o tym, że popełnił błąd, przechodząc do Paris Saint-Germain. Les Parisien wycenili gwiazdę swojego zespołu na 150 milionów euro, natomiast Barcelona swój zeszłoroczny nabytek na 100 milionów euro. Ze względu na obecny kryzys gospodarczy, drużyny piłkarske muszą liczyć się ze wszelkimi kosztami i przeprowadzenie takiej wymiany jest ciężkie do realizacji.   Barcelona hope to strike a part-exchange deal for Neymar that would see Antoine Griezmann join PSG this summer 🤝 — Sky Sports (@SkySports) April 1, 2020


02 KWIETNIA 2020, 12:39

Transfery

Mauro Icardi trafi do Juventusu?
Argentyński napastnik nie jest zadowolony z czasu spędzonego w stolicy Francji. Mimo, że ten bramkostrzelny napastnik zdobył podczas swojego wypożyczenia 20 bramek dla drużyny PSG, to chciałby spełniać w drużynie większą rolę. W drużynie mistrza Ligue 1 Mauro Icardi cały czas znajduje się w cieniu głównych gwiazdorów zespołu, czyli Neymara i Kyliana Mbappe. Powoduje to chęć powrotu do Serie A, gdzie mierzący 181 cm ofensywny zawodnik był jedną z największych gwiazd ligi. Argentyńczyk nie wróci najprawdopodobniej do ekipy Interu Mediolan z powodu zatargów z władzami klubu. Zwłaszcza, że w drużynie z Mediolanu świetnie radzi sobie kupiony z United Romelu Lukaku, co definitywnie zamyka drogę do powrotu. Drużyną, która jest zainteresowana pozyskaniem Argentyńczyka jest Juventus Turyn. Już zeszłego lata spekulowało się o transferze tego zawodnika do mistrza Włoch, jednakże prezes Interu Giuseppe Marotta nie chciał oddać zawodnika do największego rywala w walce o tytuł. Według włoskiej prasy, trwają już negocjacje pomiędzy żoną zawodnika Wandą a władzami Juventusu, odnośnie sprowadzenia napastnika. Klub z Turynu musiałby zapłacić za zawodnika 65 milionów euro, czyli kwotę o 10 milionów euro niższą niż aktualna wartość rynkowa Icardiego. W Juve miałby on zastąpić rodaka Gonzalo Higuaina i stworzyć zabójczy duet z Cristiano.   MAURO ICARDI INTER MEDIOLAN   JUVENTUS     60%


14 MARCA 2020, 14:48

Neymar nowym kapitanem Brazylijczyków

07 WRZEŚNIA 2018, 18:29

Neymar: Nie ruszam się z Paryża

20 LIPCA 2018, 11:50

Real Madryt nie zamierza składać oferty za Neymara

13 LIPCA 2018, 21:11

Luis Suarez na celowniku PSG

08 LIPCA 2018, 23:48

Real Madryt zaprzeczył ofercie za Neymara

03 LIPCA 2018, 12:39

Real Madryt wyłoży fortunę za Neymara

10 CZERWCA 2018, 21:28

Real Madryt nie zapomina o Neymarze

09 CZERWCA 2018, 17:02

Piękne trafienie Neymara [WIDEO]

03 CZERWCA 2018, 17:51