WYNIKI WYSZUKIWANIA DLA:


Inne

Zapowiedź weekendu na boiskach europejskich lig: 27-30 listopada
Kolejny weekend to kolejne starcia w topowych europejskich ligach. Jeśli zastanawiacie się jeszcze, jak wypełnić ostatnie dni listopada piłką nożną, to tradycyjnie przychodzimy z pomocą i przyglądamy się temu, co warto śledzić w ten weekend. PKO BP EkstraklasaPierwsze ciekawe spotkanie mamy szansę obejrzeć już w piątek. W Zabrzu spotkają się Górnik oraz Pogoń Szczecin i nie będzie nadużyciem, jeśli powiemy, że ten mecz zapowiada się na hit 11. kolejki. Co prawda, Portowcy nie są najbardziej bramkostrzelną drużyną ligi, a do tego mają najlepszą obronę, mamy jednak powody do wiary, że to starcie może przynieść trochę goli. Głównie ze względu na grę gospodarzy, którzy starają się grać w sposób ofensywny. Dodatkowo jest to pojedynek trzeciej z piątą drużyną tabeli, więc emocje gwarantowane. Beniaminek z Mielca musi zacząć zdobywać regularnie punkty, żeby nie okopać się na dobre w strefie spadkowej, do której spadli w ubiegłym tygodniu. Leszek Ojrzyński w nowym miejscu pracy musi szybko poukładać drużynę, ponieważ sytuacja Stali jest trudna, ale nie beznadziejna. Rywalem tym razem Jagiellonia, która po serii trzech porażek z rzędu w efektownym stylu rozbiła Wisłę Płock 5:2. Trudno rozszyfrować Wisłę Kraków w tym sezonie. Z jednej strony są to efektowne zwycięstwa ze Stalą (6:0) i Podbeskidziem (3:0), a z drugiej fatalne mecze takie jak z Lechią, czy co najwyżej przeciętne jak z Wartą. Teraz na Reymonta przyjedzie Zagłębie Lubin, które również nie może być w pełni zadowolone ze swojej dyspozycji. W Krakowie drużyna Martina Seveli poszuka pierwszego zwycięstwa od czterech kolejek. Ciekawostką jest to, iż w ostatnich ośmiu meczach pomiędzy tymi klubami tylko raz padło mniej niż trzy gole. Raków cudem w ostatnich minutach uratował remis w Poznaniu przeciwko Lechowi, dzięki czemu przedłużył serię meczów bez porażki do dziewięciu. Stracił za to pozycję lidera na rzecz Legii, a powrotu na szczyt poszuka w konfrontacji z innym klubem ze stolicy Wielkopolski - Wartą. Drużyna Piotra Tworka pokazała już, że potrafi grać dobrą i co jeszcze ważniejsze, skuteczną piłkę, więc przed Ivim Lopezem i spółką wcale nie takie łatwe zadanie. Jeszcze niedawno mecze między Legią i Piastem rozstrzygały batalię o mistrzostwo Polski. Teraz oba kluby są na dwóch przeciwnych burtach - Wojskowi wrócili na pozycję lidera, a podopieczni Waldemara Fornalika ledwo co opuścili strefę spadkową. Piastunki mają za sobą jednak dwa dobre spotkania zakończone zwycięstwami z trudnymi rywalami (Górnikiem i Lechią), więc ewidentnie coś ruszyło się w zespole ze Śląska. Kolejkę zamkną w Gdańsku Lechia i Lech. Kolejorz jeśli cały czas marzy o mistrzostwie Polski, to jest to dla niego ostatni moment, by gonić czołówkę. Obecnie gorszymi wynikami w ostatnich czterech kolejkach mogą "popisać się" wyłącznie Stal Mielec i Zagłębie Lubin. Gra Lechitów nie jest jednak tak zła, jak wskazywałyby rezultaty, co być może potęguje nawet niedosyt. Drużyna Piotra Stokowca natomiast raz wygra, raz przegra i suma sumarum jest na wysokim, czwartym miejscu. Szykuje się więc dobre ligowe granie na zakończenie kolejki. Hity kolejki: Górnik - Pogoń (piątek, 27.11, godz. 20:30, Canal+ Sport, TVP Sport) Legia - Piast (niedziela, 29.11, godz. 17:30, Canal+ Premium) Lechia - Lech (poniedziałek, 30.11, godz. 18:00, Canal+ Sport)   Premier LeagueNa Wyspach prawdziwym hitem możemy nazwać derby Londynu z udziałem Chelsea i Tottenhamu. Starcie trzeciej drużyny ligi z liderem nie ma prawa nas zawieść - na boisku zobaczymy najlepsze ofensywy tego sezonu w rywalizacji o niezwykle ważne punkty (zaledwie dwa oczka różnicy). Jednocześnie zawsze interesujący jest powrót Jose Mourinho na Stamford Bridge. Wydaje się, że sentyment w takich meczach nie wchodzi w grę. The Special One musi jednak w końcu znaleźć sposób na pokonanie swojego dawnego podopiecznego, gdyż nie pokonał on Franka Lamparda w żadnym z czterech dotychczasowych spotkań (3 porażki, 1 remis). Zapowiada się świetny pojedynek. Mniej oczywistym hitem wydaje się być starcie Southampton z Manchesterem United. Święci są niepokonani od siedmiu meczów, co dało im dobre miejsce w ścisłej czołówce Premier League. Drużyna Ole Gunnara Solskjaera daje nadzieję swoim kibicom, że w końcu zacznie regularnie zwyciężać. Na St. Mary's Stadium czeka ich jednak poważny test i to po nim warto zweryfikować tę opinię. Jan Bednarek i jego koledzy z pewnością postarają się o kolejny mecz bez porażki i rozczarowanie Czerwonych Diabłów. Pep Guardiola jeszcze nigdy nie rozpoczął żadnego sezonu tak źle jak obecnego. Na szczęście dla niego Manchester City będzie mógł odetchnąć od wielkich szlagierów i zagra u siebie z Burnley. Drużyna Seana Dyche'a może i jest jedną z najsłabszych w lidze, jednak na Etihad Stadium przyjadą opromienieni pierwszym zwycięstwem w sezonie (z Crystal Palace). Radzimy więc, aby Guardiola nie zlekceważył nawet takiego rywala, bo The Citizens muszą zacząć grać lepiej i zdobywać punkty jak najszybciej. O pierwsze zwycięstwa w tej kolejce powalczą natomiast dwa ostatnie zespoły tabeli - West Bromwich Albion i Sheffield United. Kiedy ma nastąpić przełamanie, jak nie w takich spotkaniach, mogliby zastanawiać się obaj szkoleniowcy. Prawda jest taka, że ten mecz nareszcie może dać impuls zarówno drużynie Slavena Bilicia, jak i Chrisa Wildera. Mało kto uwierzyłby przed sezonem, gdyby powiedziano mu, że Arsenal po dziewięciu kolejkach będzie miał czwartą najgorszą ofensywę w całej lidze! Mimo wspaniałych napastników, The Gunners nie potrafią strzelić gola z gry w Premier League od pięciu meczów. Wynik punktowy drużyny Artety nie wygląda jednak jeszcze tak tragicznie i zwycięstwo z Wolverhampton może wywindować ich w najlepszym wypadku nawet na 8. miejsce. Problem w tym, że Wilki nie mają powodów, by nie liczyć na wywiezienie ze stolicy trzech punktów. Interesującego meczu możemy być świadkami na Goodison Park. Everton zagra z Leeds, czyli dwie drużyny, które potrafią w tym sezonie zaskakiwać zarówno pozytywnie, jak i negatywnie. Starcie dwóch wielkich taktyków - Carlo Ancelottiego i Marcelo Bielsy - powinno dostarczyć nam dużo radości. Hity kolejki: Everton - Leeds (sobota, 28.11, godz. 18:30, Canal+ Sport 2) Southampton - Manchester United (niedziela, 29.11, godz. 15:00, Canal+ Premium) Chelsea - Tottenham (niedziela, 29.11, godz. 17:30, Canal+ Sport)   BundesligaW Niemczech nie uświadczymy w ten weekend wielu elektryzujących spotkań, lecz na pierwszy plan wybija się pojedynek Stuttgartu z Bayernem. To, że Bawarczykom można zaszkodzić, pokazał ostatnio Werder. Tym śladem spróbuje podążyć zespół Pellegrino Matarazzo, szczególnie, że potrafił już w tym sezonie urwać kilka punktów niewygodnym rywalom. Z pewnością wyjazd do Stuttgartu będzie emocjonalnym przeżyciem dla Benjamina Pavarda, który stamtąd wypłynął na szerokie wody. Na boisku jednak z pewnością uprzejmości nie będzie. Umiarkowane wyzwania czekają resztę czołówki. Borussia Dortmund przyjmie na Signal Iduna Park FC Köln, które cały czas poszukuje pierwszego zwycięstwa w sezonie i ucieczki ze strefy spadkowej. Na przeciwnym biegunie do klubu z Kolonii znajduje się Bayer Leverkusen, który jeszcze nie zaznał porażki. Zmienić to spróbuje Krzysztof Piątek i jego Hertha Berlin. RB Lipsk natomiast również na własnym terenie podejmie beniaminka z Bielefeld. Arminia ma za sobą pięć przegranych z rzędu i trener Uwe Neuhaus musi prędko znaleźć antidotum na słabą grę swojego zespołu. Jeszcze niedawno dużo bardziej interesowałby nas mecz Borussii Moenchengladbach z Schalke. Teraz jednak wydaje się on niczym pojedynek Dawida z Goliatem. Borussia gra dobry futbol i ma zakusy na najwyższe cele, natomiast nowy trener gości, Manuel Baum, przez dwa miesiące nie poprawił znacząco wyników drużyny z Zagłębia Ruhry i cały czas jest ona outsiderem. Nadzwyczajnie dobrze sprawują się ostatnio piłkarze Unionu Berlin. Seria siedmiu meczów bez porażki w lidze sprawiła, że są na piątym miejscu, tuż za RB Lipsk. Po przeciwnej stronie spektrum znajduje się Eintracht, który z kolei od sześciu gier w lidze nie wygrał. Czy te tendencje mogą się w ten weekend odwrócić? Hit kolejki: Stuttgart - Bayern (sobota, 28.11, godz. 15:30, Eleven Sport 1)   La LigaSpotkanie Realu Sociedad z Villarrealem meczem na szczycie? W tym sezonie wszystko jest możliwe. Lider z San Sebastian powalczy z drużyną Unaia Emery'ego o odskoczenie na nawet siedem punktów od swoich niedzielnych rywali. A przecież zespół z El Madrigal to trzecia siła ligi. Obie drużyny mogą pochwalić się świetnymi ligowymi seriami - klub pod wodzą Imanola Alguacila sześciu zwycięstw z rzędu, a byłego trenera Arsenalu siedmiu meczów bez porażki. Obie passy przy remisie mogą zostać zachowane, ale my liczymy na piłkarski rollercoaster bez żadnych kalkulacji oraz pasjonującą walkę o zwycięstwo. Po bardzo złym początku sezonu Valencii wydaje się, że Nietoperze wzięli się w garść. Najlepszym tego przykładem było zwycięstwo u siebie z Realem aż 4:1. Teraz na Mestalla przyjedzie inny stołeczny klub - Atletico. Drużyna Diego Simeone przy tym wydaje się jeszcze silniejsza, a zeszłotygodniowym zwycięstwem z FC Barceloną potwierdziła, że być może to właśnie Rojiblancos są najpoważniejszymi kandydatami do mistrzostwa. Zero porażek, doskonała obrona (2 stracone bramki w 8 meczach), a do tego świetny skład w ataku przekonują nas do tego coraz bardziej. Innych kandydatów do mistrzostwa czekają starcia ze średniakami. Do Barcelony przyjedzie zaskakujący sąsiad Blaugrany w tabeli, czyli Osasuna. Trudno wyobrazić sobie stratę punktów przez drużynę Koemana w tym meczu, ale Katalończycy zaskakiwali nas ostatnio zbyt często, żeby wykluczyć tę opcję. Z kolei Real Madryt podejmie u siebie Deportivo Alaves. Królewscy cierpią na braki kadrowe, co odczuli w ostatniej rywalizacji z Villarrealem. Nie zmienia to faktu, że ekipa Zinedine'a Zidane'a jest zdecydowanym faworytem i ma takie mecze obowiązek wygrywać. Hity kolejki: Valencia - Atletico (sobota, 28.11, godz 16:15, Eleven Sports 2) Real Sociedad - Villarreal (niedziela, 29.11, godz. 21:00, Canal+ Sport 2)   Serie AJeszcze niedawno trudno byłoby uważać, że do meczu Sassuolo - Inter gospodarze podejdą jako co najmniej równy rywal, a może nawet faworyt. Takiego spotkania będziemy świadkami na otwarcie 9. kolejki. Drużyna Roberto De Zerbiego cały czas pozostaje niepokonana w lidze i zajmuje miejsce tuż za AC Milanem. Inter Mediolan z kolei pomimo zaledwie trzech oczek mniej ma swoje spore problemy, bo podczas meczu z Torino ratowali zwycięstwo od stanu 0:2, a z Realem w Lidze Mistrzów po katastrofalnej grze ulegli. Antonio Conte jest jednak na tyle doświadczonym trenerem i fachowcem, że z pewnością ma pomysł, jak podźwignąć zespół. W zupełnie innych nastrojach są rywale zza miedzy. AC Milan po zwycięstwie z SSC Napoli umocnił się na pozycji lidera i teraz czeka go starcie z Fiorentiną. Klub z Florencji poczynił ciekawe transfery, jednak na razie nie przekłada się to na dobre wyniki. Zaledwie piętnaste miejsce z pewnością jest olbrzymim zawodem wśród kibiców Violi. Mało kto zapewne wierzy w to, że drużyna Cesare Prandellego będzie w stanie wywieźć z San Siro choćby punkt. Juventus pojedzie na boisko beniaminka - Benevento. Drużynę legendarnego Filippo Inzaghiego po ciekawym początku dotknęła bolesna seria pięciu porażek z rzędu, która trwała do ubiegłotygodniowego sukcesu przeciwko Fiorentinie. Stara Dama to jednak zupełnie inna półka, a zawodnicy będą musieli wznieść się na wyżyny, by zatrzymać ekipę Andrei Pirlo i wywalczyć chociaż remis. Wisienką na torcie tej kolejki będzie mecz SSC Napoli z AS Romą. Oba kluby zdążyły już pokazać, że będą liczyć się w walce o najważniejsze cele w tym sezonie. Napoli co jakiś czas potyka się, ale na ogół drużyna Gennaro Gattuso gra dobry futbol, który skutkuje satysfakcjonującymi wynikami. Roma z kolei cały czas buduje swoją serię jedenastu spotkań bez porażki. Liczymy na kawał porządnej, włoskiej piłki. Hity kolejki: Sassuolo - Inter (sobota, 28.11, godz. 15:00, Eleven Sports 3) Napoli - Roma (niedziela, 29.11, godz. 20:45, Eleven Sports 1) Inne ciekawe mecze weekendu: Dynamo Kijów - Worskła (sobota, 28.11, godz. 16:00)Lidera z Kijowa czeka starcie z trzecią drużyną ligi. Siedem ostatnich meczów ligowych pomiędzy nimi kończyło się zwycięstwem Dynama, jednak Worskła marzy o przełamaniu tej serii i dojścia do rywala na jeden punkt w tabeli. Aris - Olympiakos (sobota, 28.11, godz. 18:30)Jak na razie dwie najlepsze drużyny ligi do starcia w Salonikach podejdą w takiej samej sytuacji - po dziewiętnaście punktów w tabeli, brak porażek i zaledwie jeden remis (co ciekawe - z tym samym rywalem). Choć obie drużyny posiadają najszczelniejsze defensywy w całej lidze, to nie gasi to naszego entuzjazmu i nadziei na dobry mecz. Anderlecht - Standard (niedziela, 29.11, godz. 16:15)Niezwykle prestiżowe starcie w Brukseli. A do tego walka o ważne ligowe punkty i zachowanie kontaktu ze ścisłą czołówką. Rywalizacja ta jakiś czas temu straciła swój dawny blask, jednak liczymy, że będzie to jeden z jaśniejszych punktów w bezpośrednich meczach tych drużyn w ostatnich latach.   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


27 LISTOPADA 2020, 13:32
Europa League

Standard Liege - Lech Poznań, czyli kolejna walka o wszystko
Trzy tygodnie po pierwszym pojedynku ze Standardem Liege Lechitów czeka wyjazd do Belgii na starcie wyjazdowe. Niewiele zmieniło się w Poznaniu od tamtego czasu - zespół Dariusza Żurawia znowu po bardzo dobrym meczu w Lidze Europy dwukrotnie stracił punkty w Ekstraklasie. Skoro jednak ta tendencja jest niezmienna, to w Walonii akurat kibice Kolejorza powinni spodziewać się świetnej gry, ale i dobrego wyniku. Powtórka z rozrywkiZa satysfakcjonujący wynik uznane będzie zwycięstwo - nie boimy się powiedzieć tego otwarcie. Przy Bułgarskiej Lech pokazał, że Standard można zdominować, narzucić swój styl gry oraz spokojnie wygrać po efektownym, ale i przemyślanym występie. Stawka podobna do tej sprzed trzech tygodni - zachowanie szans na wyjście z grupy. Tym razem jednak wyzwanie takie postawione jest zaledwie przed polską drużyną, bowiem Belgowie do awansu potrzebują już niemałego cudu. Lecha zdobycie dzisiaj trzech punktów nie wyniesie co prawda na miejsce dające awans, jednak pozwoli zachować taki dystans do czołówki, że będziemy mieli dalej uzasadnione nadzieje na dobry układ końcowy. Do drugiego zespołu w najgorszym wypadku traciłby bowiem dwa punkty i miałby przed sobą kluczowe mecze - z Benfiką w Lizbonie i Rangersami w Poznaniu. Można rozważać różne scenariusze, ale wydaje się, że najlepszą sytuacją byłaby strata nie więcej niż trzech punktów do The Gers po pięciu meczach i starcie - już dosłownie - o wszystko w ostatniej kolejce z zespołem Stevena Gerrarda. Zanim hipotetycznie do tego dojdzie, trzeba jednak zaserwować Standardowi powtórkę z bolesnej dla Belgów rozrywki. Wielka niewiadomaTrudno ocenić, jak Les Rouches podejdą do dzisiejszego spotkania. Jak już wspomniałem, szanse na awans mają iluzoryczne, do tego w weekend czeka ich prestiżowe starcie z Anderlechtem Bruksela w lidze, w której pomimo piątego miejsca w tabeli, Standard traci zaledwie trzy punkty do lidera, jednocześnie wyprzedzając swoich najbliższych rywali o dwa oczka. Czeka ich więc mecz nie tylko o honor w odwiecznej rywalizacji, ale także o ważne ligowe zwycięstwo. Zastanawiać się można więc, czy Phillipe Montanier nie zostawi kilku swoich kluczowych zawodników na ławce rezerwowych, by odpoczęli przed weekendem. Z drugiej strony nie zapominajmy, że Belgowie losowani byli z drugiego koszyka, co w teorii oznaczało, że są drugą najsilniejszą drużyną w grupie. Trochę wstydliwy więc jest dla nich zerowy dorobek punktowy na półmetku rywalizacji i być może będą chcieli ratować resztki swojego honoru. W porównaniu do meczu w Poznaniu zespół Montaniera nie ma już tak dramatycznej sytuacji kadrowej. Oczywiście cały czas poza kadrą znajduje się opoka defensywy - Zinho Vanheusden - ale do gry zdążyli już wrócić podstawowi gracze tacy jak m.in. Collins Fai, Konstantinos Laifis czy Eden Shamir. Szczególnie powrót dwóch pierwszych zawodników pozwala trenerowi Belgów liczyć na dużo lepszą grę defensywną niż w pierwszym starciu. Z tej bowiem Standard słynie, a dyspozycja bloku obrony w Poznaniu wołała o pomstę do nieba, głównie ze względu na jej skład personalny. Warto wspomnieć o świetnej dyspozycji piłkarzy z Walonii w meczach u siebie. W całym 2020 roku przegrali oni na swoim stadionie zaledwie raz (z Glasgow Rangers 0:2). Z drugiej strony można łatwo przywołać trzy wspaniałe wyjazdowe mecze Lecha w tegorocznych eliminacjach, które pozwoliły mu na awans do fazy grupowej. Nie mamy nic przeciwko, by na Stade Maurice Dufrasne drużyna Dariusza Żurawia poprawiła swój bilans. "Frajerstwo" nie popłacaAby tak się stało Lech jednak nie ma prawa popełniać takich błędów jak ostatnio w Ekstraklasie. O straconej bramce z ostatniej minuty klasyku z Legią trener Żuraw powiedział, że została stracona we "frajerski sposób". Ewidentnie na piłkarzach Kolejorza taki tekst nie zrobił wielkiego wrażenia - bramka w doliczonym czasie gry i strata dwóch punktów z Rakowem to kolejny przykład "frajerstwa" (nie umniejszając cudownemu rajdowi Szelągowskiego). Z takimi błędami z Belgii trudno będzie wywieźć zwycięstwo. Szczęśliwie po raz kolejny poznaniacy mogą pokazać pełną siłę kadrową. Z wyjątkiem niepewnego cały czas występu kontuzjowanego Jakuba Kamińskiego, wszyscy najważniejsi piłkarze są gotowi do wyjścia na boisko dzisiejszego wieczoru. Oby zdrowie zostało przy zawodnikach również po końcowym gwizdku. W ciągu najbliższych dwudziestu czterech dni czeka ich bowiem aż osiem spotkań. Jeśli Lechici chcą, by mecze w Lidze Europy dalej były walką o awans, a nie rywalizacją o pietruszkę, to dziś w Liege trzeba wygrać. A Standard z pewnością jest do ogrania.   🔥 DZIEŃ MECZOWY 🔥🏆 #UEL 🆚 @Standard_RSCL🕘 21:00🏟 Stade Maurice Dufrasne💻 https://t.co/7dFHvS60RQ📺 Polsat Sport Premium 1, TVP 2#⃣ #STALPO Po zwycięstwo! 🔵⚪️ pic.twitter.com/e900Py6voH — Lech Poznań (@LechPoznan) November 26, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


26 LISTOPADA 2020, 10:41

Transfery

Oficjalnie: Lechia Gdańsk sięga po Mykolę Musolitina
Kadrę Lechii Gdańsk wzmocni mistrz świata z 2019 roku. Mykola Musolitin wywalczył ten tytuł z reprezentacją Ukrainy U-20 w 2019 roku. Zawodnik nominalnie występuje na pozycji prawego pomocnika lub prawego obrońcy. Mykola Musolitin po przejściu testów medycznych w RehaSport Clinic dołączył do treningów z pierwszą drużyną Lechii Gdańsk. Trener Piotr Stokowiec tak ocenia nowy nabytek popularnych Biało-Zielonych: - Przyjście Musolitina wzmocni rywalizację na prawej obronie. To kolejny młody, obiecujący zawodnik w naszej kadrze, który grał w reprezentacjach młodzieżowych swojego kraju i mam nadzieję, że w Lechii dalej się rozwinie. Młodzieżowy mistrz świata z 2019 roku ostatnio występował w zespole FK Valmiera w najwyższej klasie rozgrywkowej na Łotwie. Trafił do niej w styczniu tego roku i w 17 meczach zaliczył 4 asysty. Wcześniej urodzony w Odessie zawodnik reprezentował barwy tamtejszego Czornomorca. Po udanych występach w drużynach młodzieżowych już w wieku 17 lat zadebiutował w pierwszej drużynie klubu ze swojego miasta. Jego dobra gra została doceniona również przez selekcjonerów narodowych drużyn młodzieżowych Ukrainy. Mykola grał w kadrach U-17, U-19 i U-20 swojego kraju. Z tą ostatnią drużyną w 2019 roku w rozgrywanych nota bene w Polsce mistrzostwach świata U-20 zdobył złoty medal. Kontrakt nowego zawodnika został podpisany do końca czerwca 2023 roku. Mykola nie przypadkowo trafił do piłki. Jego ojciec, Wołodymyr Musolitin, także był piłkarzem. Podczas swojej kariery tata Mykoły dwa razy zdobył wicemistrzostwo Ukrainy oraz zaliczył 3 występy w reprezentacji swojego kraju.   Witamy na pokładzie! 💪https://t.co/ba7GSHVvLb — Lechia Gdańsk SA (@LechiaGdanskSA) November 25, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


25 LISTOPADA 2020, 15:33

Polska

Pini Zahavi zostanie właścicielem Legii Warszawa?
Jak informuje Adam Godlewski na swoim twitterowym profilu, Pini Zahavi może zostać nowym właścicielem Legii Warszawa. Znany menadżer piłkarski jest gotów dołączyć do swoich interesów drużynę obecnego mistrza Polski. Od dłuższego czasu kolejne cierpkie słowa padają pod adresem obecnego właściciela Legii - Dariusza Mioduskiego. Kibice Wojskowych domagają się zmiany na tym stanowisku, mając w głowie dramatyczne wyniki swojego zespołu w europejskich pucharach. Licznik wstydu prezesa Mioduskiego na arenie międzynarodowej już dawno przekroczył 1000 dni, co dla sympatyków aktualnego mistrza Polski jest po prostu niedopuszczalne. Chociaż Dariusz Mioduski nie chce rezygnować z projektu, jakim jest Legia Warszawa, coraz bardziej prawdopodobna staje się wymiana prezesa klubu. Jak donosi Adam Godlewski, chętny na zakup lidera PKO Ekstraklasy ma być sam Pini Zahavi. Izraelski menadżer, który był zamieszany m.in. w transfer Neymara do PSG, a obecnie pod jego skrzydłami znajduje się Robert Lewandowski, zamierza przejąć Legię, wykładając na stół około 50 milionów euro. Taka kwota jest nie do zaakceptowania przez Dariusza Mioduskiego, który wycenia swój zespół na prawie 80 milionów. Można spodziewać się jednak, że dla Zahaviego wpłacenie wyższej kwoty nie będzie dużym problemem, a wszystko zależeć będzie od determinacji izraelskiego menadżera. Doniesieniom Adama Godlewskiego zaprzeczają jednak inni dziennikarze - Tomasz Włodarczyk oraz Piotr Koźmiński. Cała sytuacja wydaje się bardzo ciekawa i z niecierpliwością czekamy na jej rozwiązanie.   Na mieście gadają, że Pini Zahavi jest gotowy kupić Legię. Ale gadają też, że rozbieżności między ofertą a oczekiwaniami właściciela sięgają > 30 mln €. Bo Legia dla obecnego 100% udziałowca ma być podobno warta 80 mln € (więcej o 20 mln € niż 2 lata temu). Ciekawie gadają... — Adam Godlewski (@AdamGodlewski) November 23, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


24 LISTOPADA 2020, 14:16

Niemcy

Erling Haaland laureatem nagrody „Golden Boy”
Zwycięzcą plebiscytu najlepszego piłkarza do lat 21 został rewelacyjny Norweg Erling Haaland. Włoski dziennik "Tuttosport" podał ostateczne wyniki tej edycji. Młody piłkarz jest wychowankiem Bryne, skąd przeszedł do Molde. Szerokiemu gronu kibiców dał się poznać za czasów gry w RB Salzburg. Obecnie napastnik bryluje w Bundeslidze w barwach Borussii Dortmund, do której trafił w ubiegłym sezonie. 20-latek pokonał w głosowaniu "Golden Boy" między innymi Ansu Fatiego. Golden Boy 2020:1. Erling Braut Haaland (Borussia Dortmund) – 302 punkty2. Ansu Fati (FC Barcelona) – 239 punktów3. Alphonso Davies (Bayern Monachium) – 226 punktów4. Jadon Sancho (Borussia Dortmund) – 80 punktów5. Eduardo Camavinga (Stade Rennes) – 50 punktów6. Dejan Kulusevski (Juventus) – 41 punktów7. Phil Foden (Manchester City) – 36 punktów8. Dominik Szoboszlai (RB Salzburg) – 13 punktów8. Bukayo Saka (Arsenal) – 13 punktów10. Vinicius Junior (Real Madryt) – 9 punktów11. Ferran Torres (Manchester City) – 8 punktów12. Mason Greenwood (Manchester United) – 7 punktów13. Sandro Tonali (AC Milan) – 6 punktów14. Sergino Dest (FC Barcelona) – 3 punkty15. Rodrygo Goes (Real Madryt) – 1 punkt15. Ryan Gravenberch (Ajax Amsterdam) – 1 punkt15. Jonathan David (LOSC Lille) – 1 punkt   La prima pagina di #TuttoSport di oggi ⬇️🔸 «Mi sarebbe piaciuto giocare nel #Toro»🔸 Golden Boy, #Haaland!🔸 #Juve, datti una mossaLeggi le altre notizie su https://t.co/7X5a7FImsP pic.twitter.com/jLrsYOs7bb — Tuttosport (@tuttosport) November 21, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


21 LISTOPADA 2020, 18:14

Inne

Zapowiedź weekendu na boiskach europejskich lig: 20-23 listopada
Niespecjalnie wiele radości przyniosła nam przerwa na rozgrywki reprezentacji. Po rozegraniu decydujących meczów w Lidze Narodów piłkarze wracają do swoich klubowych obowiązków, a my jak zwykle zapraszamy na zapowiedź najważniejszych wydarzeń zbliżającego się weekendu. PKO BP EkstraklasaPonownie musimy przygotować się na mieszankę gier z 9. oraz 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Weekend otworzy mecz Lechii Gdańsk ze Śląskiem Wrocław. Będzie to rywalizacja drużyn, które próbują znaleźć odpowiednią i przede wszystkim równą formę. Obie jednak znajdują się w pierwszej połowie tabeli i powalczą o umocnienie swojej pozycji w niej. Rzadko zdarza się, byśmy mogli w jeden weekend oglądać dwa razy tę samą drużynę. Tym razem tak stanie się z Piastem Gliwice. "Czerwona latarnia" ligi będzie szukała poprawy swojej sytuacji najpierw w starciu z trzecim w tabeli Górnikiem, a następnie ze wspomnianą już wcześniej Lechią. Szczególnie piątkowe spotkanie będzie dla drużyny Waldemara Fornalika prestiżowe, gdyż Derby Śląska od zawsze cieszą się olbrzymią renomą i piłkarze obydwu klubów z pewnością podejdą do tego meczu wyjątkowo zmotywowani. Wydaje się, że największy hit szykuje nam się w Poznaniu. Tam przyjedzie bowiem lider tabeli - Raków Częstochowa. Drużyna Marka Papszuna jest niepokonana od 11 spotkań we wszystkich rozgrywkach, Lech natomiast nie potrafi pogodzić gry w Europie z ligowym podwórkiem. Czy po przerwie reprezentacyjnej tendencje się odwrócą? Zdecydowanie warto spojrzeć uważniej na ten mecz. Inne ciekawe widowisko możemy zobaczyć w Krakowie, gdzie Cracovia przyjmie Legię Warszawa. Oba kluby są niepokonane od pięciu meczów. Pasy nie wygrały jednak u siebie z Wojskowymi od… 2005 roku! Piłkarze Michała Probierza potrafili jednak ostatnimi czasy napsuć krwi Mistrzowi Polski i dla dobra spotkania liczymy, że będzie tak i tym razem. Hity kolejki: Lechia - Śląsk (piątek, 20.11, godz. 18:00, Canal+ Sport) Lech - Raków (niedziela, 22.11, godz. 12:30, Canal+ Sport, TVP Sport) Cracovia - Legia (niedziela, 22.11, godz. 17:30, Canal+ Premium)   Premier LeagueNiezwykły ścisk panuje w czołówce ligi angielskiej. Tym bardziej więc czekamy z niecierpliwością na wydarzenia 9. kolejki. Najciekawiej w niej zapowiada się rywalizacja Tottenhamu z Manchesterem City. Jose Mourinho i jego drużyna jak dotąd świetnie radzą sobie z natłokiem gier w terminarzu i zajmują drugie miejsce. The Citizens natomiast zdążyli pogubić wiele punktów i teraz tracą do Spurs pięć oczek, lecz mają jeden mecz zaległy. Ponadto wystarczającą reklamą dla tej rywalizacji powinno być samo starcie The Special One z Pepem Guardiolą. Szykuje się szlagier co się zowie! Przetrzebiony kontuzjami Liverpool musi sprostać dużemu wyzwaniu, gdyż na Anfield przyjedzie Leicester City. Lisy rozsiadły się wygodnie na fotelu lidera i ani myślą go opuszczać. Brendan Rodgers z pewnością będzie chciał wykorzystać braki w defensywie rywala i być może spróbuje zagrać odważnie przeciwko drużynie Juergena Kloppa. Warto pamiętać jednak, że mimo osłabień Liverpool będzie silny i spróbuje wskoczyć na pozycję lidera, gdyż do Leicester brakuje im zaledwie jednego punktu. Świetnie dysponowane Southampton Jana Bednarka przez chwilę w poprzedniej kolejce znalazło się na szczycie tabeli - po raz pierwszy w historii klubu! Nic dziwnego, gdyż w ostatnich sześciu meczach Święci zdobyli aż piętnaście punktów. Ralph Hasenhuettl z pewnością nie spocznie na laurach i będzie chciał powtórzyć to osiągnięcie. Na drodze staje Wolverhampton, które ma swoje europejskie ambicje. Szykuje się co najmniej intrygujący mecz. Pomimo niskich lokat Leeds United i Arsenalu, na Elland Road zobaczymy starcie, które może dać nam wiele radości. Zespół Marcelo Bielsy prezentuje ciekawy futbol i z pewnością zechcą wykorzystać dołek Kanonierów, którzy w meczu z Aston Villą zagrali najsłabiej za kadencji Mikela Artety. Być może Hiszpan skorzystał z przerwy reprezentacyjnej i poprawił mankamenty w grze swojego zespołu. Przekonamy się o tym w niedzielę. Hity kolejki: Tottenham - Manchester City (sobota, 21.11, godz. 18:30, Canal+ Sport 2) Leeds - Arsenal (niedziela, 22.11, godz. 17:30, Canal+ Sport) Liverpool - Leicester (niedziela, 22.11, godz. 20:15, Canal+ Sport)   BundesligaW Niemczech tym razem bez większych hitów. Czołówkę czekają mecze z ligowymi średniakami. Najtrudniejsze zadanie ma prawdopodobnie Bayern Monachium, który zagra z Werderem. Ekipa z Bremy przegrała jedynie na inaugurację Bundesligi, a teraz od sześciu meczów jest niepokonana w lidze. Co prawda, większość z nich to remisy, przez co zespół plasuje się dopiero na 9. miejscu, lecz pokazuje to, że Werder potrafi postawić rywalom trudne warunki. Zobaczymy, czy będą w stanie tak zagrać również na boisku lidera. Podobną sytuację jak Bremeńczycy ma Eintracht Frankfurt. Dokładnie ten sam bilans jednak marnieje w oczach, kiedy dostrzeżemy, że drużyna Adiego Huttera nie wygrała żadnego z ostatnich sześciu meczów. Teraz do Frankfurtu zawita RB Lipsk, a ostatnie starcie gospodarzy z czołową drużyną ligi, skończyło się porażką 0:5 z Bayernem. Zespół Juliana Nagelsmanna z pewnością nie miałby nic przeciwko takiemu zwycięstwu. Borussię Dortmund czeka wyjazd do Berlina na starcie z Herthą. Stara Dama ma drugi najgorszy bilans meczów u siebie i nic nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić w ten weekend. BVB z pewnością jest podrażniona porażką w klasyku z Bayernem i Lucien Favre zmotywuje swoich zawodników do jeszcze większego wysiłku. Niespodziewanie na najciekawszy mecz kolejki wybija się spotkanie Borussii Moenchengladbach z Augsburgiem. W starciach tych drużyn pada ostatnio sporo bramek i nie mielibyśmy nic przeciwko, aby było tak i tym razem. Oba zespoły dzieli zaledwie jeden punkt. Borussia gra coraz efektowniej, z kolei klub Roberta Gumnego i Rafała Gikiewicza, to ekipa grająca nierówno, ale potrafiąca sprawić niespodziankę i z pewnością tanio skóry nie sprzeda. Hit kolejki: Moenchengladbach - Augsburg (sobota, 21.11, godz. 15:30, Canal+ Sport)   La LigaHiszpania oczekuje w ten weekend dwóch (a może nawet trzech) meczów na szczycie. Tym rozgrzewającym kibiców do czerwoności będzie przede wszystkim pojedynek Atletico Madryt z FC Barceloną. Rojiblancos cały czas pozostają jedyną drużyną bez porażki i plasują się na najniższym stopniu ligowego podium, choć mają dwa mecze zaległe. Taką samą ilością zaległości może pochwalić się Duma Katalonii, z tym że zespół Ronalda Koemana traci do Atletico aż 6 punktów. Między innymi z tego względu można powiedzieć, że w sobotę na Estadio Wanda Metropolitano, to podopieczni Diego Simeone będą delikatnymi faworytami. Trudno jednak ocenić, jak na grę gospodarzy wpłynie pauza (koronawirus) czołowego ofensywnego zawodnika - Luisa Suareza. Katalończycy również nie mogą cieszyć się doskonałym składem kadrowym, gdyż najprawdopodobniej gra ominie Philippe Coutinho i Ansu Fatiego. Tak czy siak szykuje nam się prawdziwa piłkarska uczta. Przystawką do wyżej wspomnianego szlagieru będzie starcie na El Madrigal. Villarreal zagra u siebie z Realem Madryt i trudno inaczej reklamować ten mecz, niż pojedynek drugiej z czwartą drużyną La Ligi. Podopieczni Unaia Emery'ego grają świetny sezon do tej pory, a z ostatnich dziesięciu meczów we wszystkich rozgrywkach zwycięsko wyszli z ośmiu, a w pozostałych dzielili się punktami. Zinedine Zidane z kolei musi martwić się co chwila plotkami o swoim odejściu, gdyż Królewscy nierzadko zaliczają wpadki. Teraz francuski trener musi też zmagać się z kontuzjami kluczowych graczy, szczególnie Sergio Ramosa, Raphaela Varane'a i Casemiro. Zapowiada się dużo emocji. Nieoczywistym meczem na szczycie nazwać można starcie Cadiz - Real Sociedad. Obie drużyny spisują się nad wyraz dobrze, co owocuje kolejno szóstym i pierwszym miejscem w tabeli. Piłkarze z Kadyksu zostali co prawda ostatnio mocno zweryfikowani przez Atletico (porażka 0:4), lecz może zmotywuje to zawodników do jeszcze większej pracy. Teraz przed nimi wyzwanie podobne, gdyż ekipa z San Sebastian nie ma zamiaru opuszczać fotela lidera, a i forma ekipy nie wskazuje na to, by miało się tak stać. Hity kolejki: Villarreal - Real Madryt (sobota, 21.11, godz. 16:15, Canal+ Premium) Atletico - Barcelona (sobota, 21.11, godz. 21:00, Eleven Sports 1) Cadiz - Real Sociedad (niedziela, 22.11, godz. 16:15, Eleven Sports 3)   Serie ANa Półwyspie Apenińskim najważniejsze starcie zamknie zmagania w 8. kolejce. Na Stadio San Paolo SSC Napoli podejmie AC Milan. Obie drużyny w tym sezonie prezentują bardzo wysoki poziom gry, czego skutkiem są bardzo dobre wyniki i kolejno trzecie oraz pierwsze miejsce w tabeli. Nie odważymy się powiedzieć, że ten mecz zadecyduje o przyszłości walki o Scudetto. Na to jest zbyt wcześnie oraz zbyt wiele innych drużyn będzie chciało namieszać w stawce. Nie miniemy się jednak z prawdą, mówiąc, że po pierwszych kolejkach sezonu wiemy, że zarówno drużyna Gennaro Gattuso, jak i Stefano Piolego będą głównymi aktorami wyścigu po mistrzostwo Włoch. Stąd tak ciekawie zapowiada się to starcie. Nie próżnują również inni kandydaci do tytułu. Juventus podejmie w Turynie Cagliari, Inter zmierzy się z Torino, Atalanta pojedzie do La Spezii, a Roma zagra z Parmą. Mecze te nie zapowiadają się na szczególnie trudne dla faworytów, jednak pamiętajmy, że niekiedy takie spotkania są kluczowe i strata punktów w rywalizacji ze słabszymi klubami potrafi być bardzo wymierna w skutkach. Niespodziewany wicelider - Sassuolo - zagra z nieobliczalnym Hellasem Werona. Zespół Roberto De Zerbiego nie może być jeszcze nazywany kandydatem do największych celów, jednak ciężko pracuje on na to, żeby móc się do tego grona zaliczać. Klub cały czas pozostaje niepokonany i kibice na pewno mają coraz większe apetyty. Rywale z Werony jednak potrafili już w tym sezonie urwać punkty Milanowi i Juventusowi, więc z Sassuolo również spróbują coś ugrać. Hit kolejki: Napoli - Milan (niedziela, 22.11, godz. 20:45, Eleven Sports 1) Inne ciekawe mecze weekendu Monaco - PSG (piątek, 20.11, godz. 21:00, Canal+ Sport 2, Eleven Sports 1)W Ligue 1 wszystko powoli wraca do normy. PSG znów odjeżdża swoim rywalom i umacnia się na pozycji lidera. Nie znaczy to jednak, że starcie z Monaco będzie nudne. Choć piłkarze z Księstwa ostatnimi czasy mają więcej złych momentów niż dobrych, to ostatnie tygodnie wskazują na tendencję zwyżkową i drużyna Niko Kovaca postara się to udowodnić. Osijek - Dinamo Zagrzeb (sobota, 21.11, godz. 15:00)Nenada Bjelicę czeka pierwsze starcie ze swoim starym klubem, z którym osiągnął sporo sukcesów. Z Dinamem Zagrzeb podzieliły go jednak kwestie kadrowe. Teraz jako szkoleniowiec Osijeku spróbuje urwać cenne punkty mistrzowi i zniwelować stratę do nich do trzech punktów w tabeli. Rangers - Aberdeen (niedziela, 22.11, godz. 13:00, Polsat Sport Premium 2)Rywal Lecha Poznań w Lidze Europy jest coraz bardziej rozpędzony. Steven Gerrard może być zadowolony z ostatniego meczu (8:0 z Hamilton) oraz potężnej przewagi nad rywalami w lidze. Aberdeen jednak zajmuje trzecie miejsce i choć traci aż dwanaście punktów do Rangersów, to ma dwa mecze rozegrane mniej. Stąd niedzielne spotkanie może być grą o całkiem ważne oczka. Twente - PSV (niedziela, 22.11, godz. 16:45, Polsat Sport Extra)Olbrzymi ścisk panuje w czołówce Eredivisie. Z tego tłoku spróbują uciec w Enschede zarówno Twente, które zajmuje piąte miejsce, jak i PSV, które plasuje się dwie pozycje wyżej. Gospodarze nie wygrali z Rolnikami od 2013 roku, lecz wyniki w lidze zespołu Rona Jansa napawają optymizmem i kibice mogą liczyć na przerwanie tej serii już w tę niedzielę.   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


20 LISTOPADA 2020, 13:42

Reprezentacje

Zapowiedź spotkania Ligi Narodów: Polska - Holandia
Przed nami mecz Ligi Narodów na Stadionie Śląskim - Polska kontra Holandia. Ostatnie spotkanie Ligi Narodów - piłkarska reprezentacja Polski podejmie Holendrów na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Obie drużyny mogę teoretycznie zająć pierwsze miejsce w grupie, w przypadku raczej niemożliwego potknięcia Włochów w meczu z Bośnią i Hercegowiną. Szeregi przeciwnika Reprezentacja Holandii w listopadzie rozgrywa trzy spotkania, w tym dwa w ramach Ligi Narodów UEFA. Do tej pory Holendrzy zagrali dwa mecze - w środę 11 listopada odbył się mecz kontrolny w Amsterdamie (remis 1:1 z Hiszpanią). Następnie Oranje zwyciężyli z Bośnią i Hercegowiną 3:1 po dwóch bramkach Georginio Wijnalduma oraz jednej Memphisa Depaya. Selekcjoner reprezentacji Oranje Frank de Boer powołał na listopadowe starcia 25 zawodników. W kadrze powołanych znaleźli się m.in. Ake, Blind, Vilhena, Malen, a także Georginio Wijnaldum z Liverpoolu i Frenkie de Jong z FC Barcelony. Na zgrupowaniu nie pojawili się Matthijs de Ligt, Kenny Tete oraz poważnie kontuzjowany Virgil van Dijk. Pod znakiem zapytania stoi również występ kilku piłkarzy obecnych na kadrze. Bramkarz Jasper Cillessen walczy z urazem mięśniowym, a z kolei Ryan Babel opuścił zgrupowanie początkowo z powodu słabego samopoczucia, lecz najpewniej taka decyzja ma związek z pozytywnym wynikiem trzeciego badania pod kątem koronawirusa. Sytuacja reprezentacji Polski W innym świetle prezentuje się reprezentacja Polski. Po szczęśliwym zwycięstwie nad Ukrainą kadrowicze Jerzego Brzęczka 15 listopada w fatalny sposób przegrali z Włochami. Polscy piłkarze dali występ, który powinien być materiałem szkoleniowym na całym świecie, jak nie grać w piłkę. W całym meczu bramkarz reprezentacji zanotował więcej podań niż linia pomocy. Tragiczny występ zaliczył Arkadiusz Reca nie wykazując w trakcie spotkania dostatecznego zaangażowania. Był zagubiony jak dziecko we mgle, spóźniony w każdej możliwej akcji na boisku. Wyraźną ocenę tego spotkania przedstawił w pomeczowym wywiadzie kapitan Robert Lewandowski. Miejmy nadzieję, że z Holandią zaprezentujemy zdecydowanie wyższy poziom i zrehabilitujemy się przed piłkarskim światem, bo w przeciwnym wypadku nie mamy czego szukać na turniejach typu Mistrzostwa Europy czy bardziej prestiżowe Mistrzostwa Świata. Mecz można będzie zobaczyć na antenach: Polsat Sport | TVP 1 | TVP Sport   Przed nami ostatni mecz reprezentacji Polski w 2020 roku! Trzymamy kciuki za naszą drużynę! 🇵🇱 pic.twitter.com/P2LQ0aS4Zf — Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) November 18, 2020   👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸


16 LISTOPADA 2020, 17:03

Bayern Monachium zdecydowany na Dayota Upamecano

12 LISTOPADA 2020, 14:20

RB Lipsk podbierze Dominika Szoboszlaia?

12 LISTOPADA 2020, 13:59

Oficjalnie: Leszek Ojrzyński menedżerem Stali Mielec

12 LISTOPADA 2020, 12:45

Oficjalnie: Alex Song zawodnikiem AS Arta/Solar7

09 LISTOPADA 2020, 21:08

Zapowiedź weekendu na boiskach europejskich lig: 6-9 listopada

06 LISTOPADA 2020, 14:54

David Alaba trafi do Realu Madryt?

05 LISTOPADA 2020, 23:23

Lech Poznań - Standard Liege, czyli gra o życie w grupie D

05 LISTOPADA 2020, 09:50

Liverpool obserwuje Perra Schuursa

04 LISTOPADA 2020, 22:13