EUROPA LEAGUE

Unai Emery, czyli Mr. Europa League. Villarreal CF zdobywa Ligę Europy [FELIETON]


27 MAJA 2021, 22:07


UNAI EMERY
RAUL ALBIOL
VILLARREAL CF
SEVILLA FC
MANCHESTER UNITED FC
LIGA EUROPY



Przed meczem skazywani na porażkę. Manchester United według większości piłkarskiego świata Ligę Europy miał w kieszeni już przed rozpoczęciem spotkania. Wczorajsze starcie pokazało, że w futbolu nie można lekceważyć nikogo, a w szczególności drużyny, która posiada trenera specjalizującego się w wygrywaniu Ligi Europy. Zapraszamy na felieton poświęcony spotkaniu Manchester United - Villarreal CF.

PIERWSZA POŁOWA

Początek spotkania i jak można było się tego spodziewać ekipa z Manchesteru przejęła inicjatywę. Drużyna Solskjaera dominowała, jednak czegoś brakowało. Największe gwiazdy, jak Bruno Fernandes, czy Paul Pogba "nie dojechali" na mecz w Gdańsku. Portugalczyk był nieobecny. Taka sytuacja może dziwić, wiedząc, jakie umiejętności posiada i w jakiej formie znajdował się pomocnik w niedawno zakończonym sezonie Premier League. Paul Pogba próbował, nie można było odmówić mu chęci do gry, jednak same chęci zdają się na nic. Najjaśniejszym zawodnikiem w środkowej formacji United był Scott McTominay. Szkot walczył za trzech, prowadził grę, wracał do obrony na każde zawołanie. Można powiedzieć, iż był wszędzie. Czerwone Diabły atakowały bezowocnie. Ekipa z Hiszpanii pozwalała na dośrodkowania słane raz z jednej strony, posyłane przez Aarona Wan-Bissakę, raz z drugiej, posyłane przez Luke'a Shawa. Z ataków United nie wychodziło nic. W końcu do głosu doszła drużyna Żółtej Łodzi Podwodnej i w dwudziestej dziewiątej minucie gry futbolówkę do siatki wpakował Gerard Moreno. Faworyt przegrywa. Do przerwy jeden do zera dla zespołu Unaia Emery'ego.

DRUGA POŁOWA

Na drugą część spotkania podopieczni Solskjaera wyszli naładowani energią. Od gwizdka sędziego zaczynającego drugie czterdzieści pięć minut gra United wyglądała niemal identycznie jak w pierwszej połowie. Pięćdziesiąta piąta minuta w końcu przyniosła bramkę dla Manchesteru. Gola zdobył niezawodny Edinson Cavani. Jeden do jednego i zmotywowana ekipa z Anglii ruszyła do natarcia. Nie trwało to długo, ponieważ fantastyczne ustawienie taktyczne siódmego zespołu La Ligi uniemożliwiło zdobycie kolejnej bramki. Gracze Czerwonych Diabłów wygrywali wydolnościowo i fizycznie, jednak na ekranie nadal widniał wynik 1:1. Koniec podstawowych dziewięćdziesięciu minut spotkania, więc czas na dogrywkę. Dodatkowe 30 minut nie przyniosło rozstrzygnięcia. Rozpoczęła się seria jedenastek. Do karnego podchodzą bramkarze. David de Gea, strzał i Geronimo Rulli broni jedenastkę wykonywaną przez Hiszpana. Liga Europy dla Villarrealu. Drużyna z La Ligi pokazała, że dobrze przygotowana taktycznie ekipa ze średniej półki wygra nawet z najlepszymi klubami w Europie.

 

 

➡️ Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸

➡️ Kliknij i polub naszą stronę na Facebooku: @nowinkitransferowe 👍

➡️ Kliknij i zaobserwuj nas na Twitterze: @nowinkitransfer 🐦



Stanisław Pietraszko

Źródło:

News: własny | Fot. Premier League


KOMENTARZE

NAJNOWSZE NOWINKI