HISZPANIA

Luis Suarez, czyli wino na wagę złota [FELIETON]


12 LUTY 2021, 16:21


LUIS SUAREZ
RONALD KOEMAN
ATLETICO MADRYT
BARCELONA
BARCA
HISZPANIA
URUGWAJ



Luis Suarez, czyli wino na wagę złota - zapraszamy na nasz felieton o El Pistolero.

Sierpień był najgorszym czasem Urugwajczyka w Barcelonie. Blamaż z Bayernem zakończony wynikiem 8 do 2 dla drużyny z Monachium, telefon od nowego szkoleniowca ekipy Ronalda Koemana i informacja o tym, że Holender nie liczy w przyszłym sezonie na urugwajskiego snajpera. Większość kibiców Barcy miało zdanie podobne do Koemana - "Suarez OUT". Raził nieskutecznością, a jego gra frustrowała sympatyków Barcelony. Niektórzy mówili, iż spadek formy dotknął wszystkich zawodników i nie powinno się zwalać całej winy na jednego piłkarza. Ci sami apelowali o zostawienie urugwajskiego snajpera w klubie, jednak zarząd oraz trener podjęli już decyzję.

Sytuacją zaczęli interesować się giganci futbolu i można było usłyszeć o takich zespołach jak Juventus czy Atletico. Końcowo to klub z Madrytu osiągnął porozumienie z Luisem Suarezem. Jego transfer był hitem (dodatkowo przeszedł tam za darmo), jednak pytania, jak odnajdzie się w nowej drużynie nie schodziły z ust sympatyków piłki na całym świecie. Urugwajczyk zamknął usta wszystkim niedowiarkom szybciej niż się tego spodziewano. Odrodził się napastnik kompletny, który przez wiele lat zachwycał swoją grą fanów na całym świecie. Efekt = 16 goli i 2 asysty w 17 spotkaniach, co czyni go najlepszym strzelcem ligi.

Oczywiście El Pistolero stracił na szybkości, ale nie stracił najważniejszego, czyli łatwości strzelania bramek i umiejętności bycia lisem pola karnego. Cwaniacki styl, gra na marginesie spalonego to jedne z cech tego strikera. Skupia na sobie tak dużą uwagę obrońców, że czasami wręcz zmusza ich do popełnienia błędu i złego ustawienia się. W obecnej kampanii każdy strzał Luisa znajduje się w bramce. Tym, czym frustrował w zeszłym sezonie, w tym zachwyca. Sam zawodnik nie był pewny, że osiągnie tak wysoki poziom: „Wcale nie byłem pewien, czy osiągnę taki poziom. Trzeba się cieszyć tym momentem, bo jak napastnikowi idzie, to wychodzi wszystko”.

Zawodnik swoją grą śmieje się w twarz osobom, które wyrzuciły go z Barcelony, a jego uśmiech najprawdopodobniej nie zniknie mu szybko z ust: „Było ciężko ze względu na sposób rozstania, ale chciałem wyjść z tego z twarzą dla swoich dzieci. Chciałem, aby zobaczyły, jak odchodzę w wielkim stylu”.

„Trener zadzwonił do mnie i powiedział, iż nie będzie więcej na mnie liczył. Zaproponował, abym w ogóle się nie stawiał w klubie. Odparłem tylko, że nadal mam kontrakt i dlatego powinienem przyjechać na obóz przygotowawczy. Nikt nie wyjaśnił mi niczego dokładnie. Nie porozmawiałem też z Bartomeu, zrobił to dopiero mój prawnik”.

Nawet, kiedy środkowy napastnik został "odpalony", to on wraz ze swoim najlepszym przyjacielem spędzali razem wakacje w tym gorącym dla Barcelony okresie. „Byliśmy w kajaku z dziećmi i odstawialiśmy je właśnie na brzeg. Mówiłem wtedy Leo Messiemu: wyobraź sobie, że teraz złapią nas paparazzi. Następnego dnia rzeczywiście zdjęcia były wszędzie”.

Co ciekawe, Suarez przed opuszczeniem Camp Nou podobno zadeklarował, że może stać się zawodnikiem, który większość spotkań będzie zaczynał na ławce, jednak decyzja już zapadła, a konieczny wybór padł na Atletico.

Zawodnik wypowiedział się również o ludzkich ocenach: „Pamiętam, że rok temu w Madrycie, gdy Ajax wyeliminował ich z Ligi Mistrzów, wszyscy powtarzali, iż Kroos jest skończony, Modricia wysyłali na emeryturę, Ramos był katastrofalny i nagle żaden zawodnik nie był doceniony. A w następnym sezonie wszystko poszło lepiej i nagle znów stworzyli legendarną drużynę, która sięgnęła po mistrzostwo. Ci sami piłkarze. Po porażce zawsze strzela się do wszystkiego i wszystkich. Ludzie bardzo łatwo osądzają innych: coś dzisiaj jest białe, jutro będzie czarne i odwrotnie. Lubią skrajne, odważne opinie. Szczerze myślę, że czasem brakuje nam spójności oraz cierpliwości, a przede wszystkim pamięci w odważnych osądach”.

Cieszmy się grą Luisa Suareza póki możemy, bo jest to synonim napastnika kompletnego.

 

➡️ Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸

➡️ Kliknij i polub naszą stronę na Facebooku: @nowinkitransferowe 👍

➡️ Kliknij i zaobserwuj nas na Twitterze: @nowinkitransfer 🐦



Stanisław Pietraszko

Źródło:

własne | Fot. Atletico Madryt


KOMENTARZE

NAJNOWSZE NOWINKI