Michał Karbownik ostatecznie nie wzmocni SSC Napoli?
Według informacji podanych przez Tomasza Włodarczyka z portalu "Meczyki.pl", istnieje szansa na pozostanie Michała Karbownika w stolicy.
Okienko transferowe w większości czołowych lig europejskich kończy się 5 października, więc kluby chcące się wzmocnić muszą zintensyfikować swoje działania w tym kierunku, ponieważ pozostały już tylko niecałe trzy tygodnie. Aurelio de Laurentiis - właściciel SSC Napoli - po hitowym transferze młodego napastnika Victora Osimhena zagiął parol na największy talent biegający po polskich boiskach. Mowa tu o bocznym obrońcy, który z powodzeniem może grać również w środku pola, a nawet na skrzydle - Michale Karbowniku. Ten uniwersalny zawodnik zgarnął nagrodę dla najlepszego młodzieżowca zeszłego sezonu PKO Ekstraklasy oraz został właśnie nominowany do nagrody Golden Boy 2020 wraz z innymi młodymi gwiazdami światowego futbolu. Wśród nominowanych 40 zawodników są między innymi: Erling Haaland i Jadon Sancho z BVB, Ansu Fati z FC Barcelony oraz zwycięzca tegorocznej edycji Champions League - Alphonso Davis.
Michał Karbownik został powołany na ostatnie zgrupowanie reprezentacji Polski na mecze w Lidze Narodów z Holandią oraz Bośnią i Hercegowiną. Niestety nie udało mu się zadebiutować w czasie tego zgrupowania i kibice muszą jeszcze poczekać, żeby ujrzeć go w koszulce z orzełkiem na piersi w seniorskiej reprezentacji. W czasie tego właśnie zgrupowania miało dojść do spotkania z Aurelio de Laurentiisem w jego rzymskiej posiadłości, dotyczącego przenosin obrońcy na Półwysep Apeniński, lecz na razie nie wiadomo, czy Napoli zdecyduje się na wyłożenie takich pieniędzy za utalentowanego zawodnika.
W kontekście tego transferu wiele zależy również od sytuacji Faouziego Ghoulama, który miał wyjechać na Wyspy Brytyjskie, żeby wzmocnić Wolverhampton, lecz negocjacje utknęły w miejscu. Powodem jest opiewający na 3,5 mln euro kontrakt zawodnika. Drużyna Wilków nie chce płacić takich pieniędzy lewemu obrońcy i najprawdopodobniej pozostanie on w Neapolu. Karbownik miał odejść do Napoli za kwotę 7 mln euro, która wyrównałaby rekord transferowy polskiej ligi należący do byłego legionisty - Radka Majeckiego, bramkarza AS Monaco. Na ten moment do klubu z Łazienkowskiej nie wpłynęła jeszcze oficjalna oferta z klubu rozgrywającego swoje mecze pod Wezuwiuszem. Wciąż pozostaje sporo czasu, lecz działacze warszawskiej Legii i przede wszystkim jej kibice żywią nadzieję, że uda im się zatrzymać najlepszego zawodnika, przynajmniej do zimy.
- Na razie wciąż nie otrzymaliśmy z Neapolu oficjalnej oferty. Liczymy się z tym, i tak na razie patrzymy na naszą kadrę, że Michał może z nami zostać co najmniej do zimy - powiedzieli przedstawiciele Legii Warszawa.
Boczny defensor według portalu "Transfermarkt.de" wyceniany jest na 6 mln euro. Karbownik w obecnym sezonie wystąpił we wszystkich sześciu spotkaniach rozegranych przez aktualnego Mistrza Polski. Perspektywiczny zawodnik przychodził do akademii Legii z drużyny Młodzika 18 Radom, a klubem, w którym stawiał pierwsze piłkarskie kroki, był GKS Zorza Kowala.
👀 Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸
KOMENTARZE