Skandal rasistowski w Portugalii
Niedopuszczalne zachowanie w meczu ligi portugalskiej. Powodem tego całego zajścia było obrażanie zawodnika przez "kibiców" z powodu innego koloru skóry.
Moussa Marega, czyli środkowy napastnik FC Porto, był obrażany przez "kibiców" Vitorii Guimares. Piłkarz postanowił zejśc z boiska w 69. minucie przez rasistowskie okrzyki. Koledzy z drużyny próbowali go zatrzymać, jednak na nic to się nie zdało.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1 dla Porto, jednak nie jest on tak istotny, jak skandal rasistowski, więc mało kto o nim mówi. Podczas opuszczania boiska przez 28-letniego Malijczyka w jego stronę leciały okrzyki od "fanów" rywala. Zawodnik schodząc do szatni pokazał środkowe palce w stronę "kibiców" Vitorii. Jeszcze przed zejściem z boiska Moussa Merega w 60. minucie zdobył gola dla swojej drużyny i jako cieszynkę pokazywał na swoją rękę, a dokładniej na jej kolor skóry i kciuk w dół. Dostał za to żółtą kartkę, gdyż według sędziego prowokował "fanów" gospodarzy.
- Chciałbym tylko powiedzieć idiotom, którzy przychodzą na stadion, by śpiewać rasistowskie pieśni, idźcie się pie******. Mam nadzieję, że nigdy więcej nie zobaczę was na stadionie. Jesteście zhańbieni. Dziękuję też sędziemu, który nie bronił mnie i dał mi żółtą kartkę, gdy broniłem swojego koloru skóry - napisał Marega na Insta.
Wyświetl ten post na Instagramie.
KOMENTARZE