Ray Wilkins nie żyje
Smutna informacja dotarła do nas z Wysp Brytyjskich.
Chelsea za pośrednictwem swojej oficjalnej strony internetowej poinformowała o śmierci Raya Wilkinsa. Wybitny angielski piłkarz miał 61 lat. Przyczyną zgonu legendarnego zawodnika był zawał serca. Podczas swojej piłkarskiej kariery występował na pozycji środkowego pomocnika.
Urodzony w Londynie były gracz buty na kołku zawiesił w 1997 roku. W swoim CV ma występy w takich klubach jak Chelsea, Manchester United, AC Milan, Paris Saint-Germain, Queens Park Rangers, Crystal Palace czy Leyton Orient, który był jego ostatnim zespołem.
Przez kilka lat pełnił również funkcję asystenta trenera w kilku drużynach Premier League. 84-krotny reprezentant Synów Albionu od jakiegoś czasu przebywał w stanie ciężkim w szpitalu.
Everybody associated with Chelsea Football Club is devastated to learn of the passing of our former player, captain and assistant coach, Ray Wilkins. Rest in peace, Ray, you will be dreadfully missed. pic.twitter.com/cSDhloOPDZ
— Chelsea FC (@ChelseaFC) 4 kwietnia 2018
KOMENTARZE