TRANSFERY

24-latek nazywany niegdyś perełką tureckiego futbolu zjeżdża coraz niżej.

Emre Mor po raz kolejny został wypożyczony z Celty Vigo, w której nie może liczyć na regularne występy, a co dopiero na miejsce w podstawowym składzie. Tym razem zainteresowany usługami Turka okazał się Fatih Karagümrük SK, zeszłoroczny beniaminek Süper Lig. Piłkarz o swoich niebagatelnych umiejętnościach dał znać jeszcze za czasów gry dla duńskiego FC Nordsjælland, co ogromnie zainteresowało słynących z polowania na młode talenty włodarzy Borussii Dortmund, którzy wyłożyli niemal 10 milionów euro.

Jak się później okazało, to klub z Superligaen z perspektywy czasu jest największym beneficjentem kariery zawodnika. Po zaledwie sezonie na Signal Iduna Park po gracza zgłosiła się Celta Vigo z ofertą 13 miionów euro z nadzieją na wybuch potencjału skrzydłowego. Jak się jednak okazało, zamiast eksplozji talentu - dostali niewypał, który w ciągu dwóch lat w Hiszpanii nie pokazał nic nadzwyczajnego, co owocowało późniejszymi wypożyczeniami do rodzimego Galatasaray Stambuł oraz greckiego Olympiakosu Pireus.

Emre Mor, który jest bardzo podatny na kontuzje, w ubiegłej kampanii na Estadio Balaidos 13-krotnie otrzymał szansę gry. Strzelił bramkę i zaliczył asystę w wygranym 5:0 meczu Pucharu Króla z wówczas piątoligową ekipą UD Llanera. Wyceniany jest na mniej więcej siedemset tysięcy euro.

 

📣HOŞ GELDİN EMRE MOR.

Celta Vigo forması giyen Milli futbolcu Emre Mor'u kadromuza kattık.🔴⚫️ https://t.co/wlgVtBwzQA pic.twitter.com/5syW9emVxC

— VavaCars Fatih Karagümrük SK (@karagumruk_sk) August 26, 2021

 

➡️ Kliknij i zaobserwuj najlepszy piłkarski Instagram: @nowinki_transferowe 📸

➡️ Kliknij i polub naszą stronę na Facebooku: @nowinkitransferowe 👍

➡️ Kliknij i zaobserwuj nas na Twitterze: @nowinkitransfer 🐦